FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
ule bezfelcowe http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=11&t=941 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Pawel_T [ 15 września 2008, 22:00 - pn ] |
Tytuł: | ule bezfelcowe |
Czy używa ktoś z Was uli bez felców i jakie macie doświadczenia? jak byłem na XXVI Ogólnopolskich Dni Pszczelarza kilku pszczelarzy toczyło bardzo zawziętą dyskusję na temat uli "z" czy "bez" felców i każdy bronił swego zdania... Wydaję mi sie ze jest to temat wart poruszenia |
Autor: | riko [ 15 września 2008, 22:18 - pn ] |
Tytuł: | |
Uważam że ule bezfelcowe są dobre do pasieki stacjonarnej. Ja mam pasiekę wędrowną i obawiam się że w czasie transportu by się korpusy rozeszły. Stosuje korpusy z felcami i na czas transportu spinam pasami |
Autor: | grzegor41 [ 18 września 2008, 15:42 - czw ] |
Tytuł: | |
Do końca nie kojarzę o co chodzi z tymi felcami, ale jeżeli dobrze myślę ,to wystarczy zastosować opuszczone o 1cm listwy ze ścian zewnętrznych i wszystko się razem trzyma, a do transporu przyrząd opinający i kwita. |
Autor: | kancukiewicz [ 18 września 2008, 18:25 - czw ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
Pawel_T pisze: Czy używa ktoś z Was uli bez felców i jakie macie doświadczenia?
jak byłem na XXVI Ogólnopolskich Dni Pszczelarza kilku pszczelarzy toczyło bardzo zawziętą dyskusję na temat uli "z" czy "bez" felców i każdy bronił swego zdania... Wydaję mi sie ze jest to temat wart poruszenia Jeżeli chodzi tu o felc (czyli rodzaj progu) między korpusami to ciekaw jestem choćby jednego argumentu za tym że "bezfelcowe" są lepsze. |
Autor: | Psepscolek [ 17 listopada 2008, 20:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Temat wart przypomnienia. ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | ryszard13 [ 17 listopada 2008, 20:42 - pn ] |
Tytuł: | |
Witam. Z mojego bardzo krótkiego pszczelarzenia wynika że w ulu bezfelcowym nie gniotę pszczół kładąc (a w zasadzie nasuwając) korpus na korpus (drewniany), w ulach z felcami gniecenie pszczół występuje nagminnie. Pozdrawiam |
Autor: | mariuszm [ 17 listopada 2008, 21:07 - pn ] |
Tytuł: | |
To temat który zaprząta mi głowę od wielu tygodni ,przymierzam się do robienia uli i tu mam właśnie dylemat , nie potrafię podjąć decyzji .Jeżeli są wśród kolegów tacy którzy gospodarzą na ulach bezfelcowych to mam prośbę by podzielili się swoimi doświadczeniami Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | Krzysztof K.. [ 17 listopada 2008, 21:49 - pn ] |
Tytuł: | Ule bezfalzowe |
mariuszm pisze: To temat który zaprząta mi głowę od wielu tygodni ,przymierzam się do robienia uli i tu mam właśnie dylemat , nie potrafię podjąć decyzji .Jeżeli są wśród kolegów tacy którzy gospodarzą na ulach bezfelcowych to mam prośbę by podzielili się swoimi doświadczeniami
Pozdrawiam Mariusz Witam Od 24 lat gospodarze w ulach w bez falzowych z pojedynczej deski o grubosci 25mm i za nic bym sie nie zamienil, jest to wygoda praca i bez problemu skitowane nadstawki jednym ruchem dluta rozrywamy. Nawet jak zapowiada sie wedruwka to nie widze zadnych problemuw, tydzien przed wedruwka przygotowuje rodziny a wlasciwie moje zawsze gotowe sa do wedruwki i nie mam potrzeby grzebania w ulu, magazyny sa tak skitowane i sklejone propilisem ze nie ma szansy zeby sie rozlecialy, naturalnie spinam karzdy ul pasem z grzechotka i czesc, laduje ule na zwykla przyczeple i w droge. Kiedys zbudowalem kilka uli dla znajomego przczelarza gdzie z przodu i z tylu przykrecalem listwe jako uchwyt i wyposzczalem ja do gury o cenzymetr co zapobiegalo przesuwaniu sie magazynuw, conajmniej do pruodu czy tylu, ale to wszystko jest zbedne i nie potrzebne koszty produkcji, dobrze zepniesz pasem i mucha nie siada. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | Krzysztof K.. [ 17 listopada 2008, 21:59 - pn ] |
Tytuł: | |
ryszard13 pisze: Witam. Z mojego bardzo krótkiego pszczelarzenia wynika że w ulu bezfelcowym nie gniotę pszczół kładąc (a w zasadzie nasuwając) korpus na korpus (drewniany), w ulach z felcami gniecenie pszczół występuje nagminnie. Pozdrawiam
Kolega ma racje te metode sam stosuje nasuwajac korpusy na siebie, ale to tylko w wypadkach jak misze szybko zamknac ul, normalnie kilka klebiw dymu i pszczoly schodza z kanty ula i spokojnie moge postawic nadstawke, w moim wypadku ule maj scianki o grubosci 25mm i powieszchnia kontaktowa jest tak mala i male prawdopodobienstwo gniecenia wiekszej ilosci pszczul, czasami sie zdarzy jedna czy dwie przes nieuwage sia zagniata, ale to maly problem. Pozdrawiam Krzysztof K |
Autor: | mariuszm [ 17 listopada 2008, 22:26 - pn ] |
Tytuł: | |
Dzięki Krzysiu za posta .Cały czas byłem bardziej skłonny ku bezfelcowych teraz jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziłeś ..Zawsze zastanawiało mnie dlaczego w Polsce pszczelarze są tak nieprzychylni ulom bezfelcowym przecież stosują je na całym świecie i również przy wędrówkach. Pozdrawiam Mariusz Ps przypuszczam że te korpusy wykonałeś sam .Naprawdę świetna robota gratuluję |
Autor: | Krzysztof K.. [ 17 listopada 2008, 22:35 - pn ] |
Tytuł: | |
mariuszm pisze: Dzięki Krzysiu za posta .Cały czas byłem bardziej skłonny ku bezfelcowych teraz jeszcze bardziej mnie w tym utwierdziłeś ..Zawsze zastanawiało mnie dlaczego w Polsce pszczelarze są tak nieprzychylni ulom bezfelcowym przecież stosują je na całym świecie i również przy wędrówkach.
Pozdrawiam Mariusz Ps przypuszczam że te korpusy wykonałeś sam .Naprawdę świetna robota gratuluję Masz racje caly swiat jedzie na besfalzowych, znasz morze Pana Pale z Kanady on ma w tej chwili 10 tysiecy rodzin i wszystko Lanksrhroty besfalzowe wszystko stoi na paletach on nawet nie spina pasami, laduje na pake i dopiero calosc spina pasami. No mam maly warstacik pszczelarza i buduje ule i sprzet zdrewna samemu. Pozdrowienia Krzysztof K |
Autor: | mariuszm [ 17 listopada 2008, 23:58 - pn ] |
Tytuł: | |
Widzę że warsztacik całkiem całkiem.Ze zdjęcia widać że używasz odstępników do ramek ,próbowałeś może bez odstępników prostą ramkę ,ciekaw jestem jak się taka sprawdza w wędrówce . Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | entrion [ 18 listopada 2008, 02:37 - wt ] |
Tytuł: | |
niezbyt bo mam możliwość huśtania się i odłamania kitu który normalnie te ramki trzyma na miejscu w tym roku się przekonałem o tym mając w ulu i takie i takie te bez się przesunęły chętnie bym zobaczył i pasiekę i warsztacik z pracownią i produkty wykonane w nim |
Autor: | olek_podhale [ 18 listopada 2008, 10:48 - wt ] |
Tytuł: | |
prawdopodobnie coś pośredniego między ulami felcowymi a bezfelcowymi opisał Mieczysław Janiszewski w ULE, SPRZĘT I BUDOWLE PASIECZNE z 1972r. ale niejestem pewien bo dawno nie przegladałem tej ksiązki. (to tak jakby sie komuś przydała informacja) |
Autor: | Psepscolek [ 18 listopada 2008, 11:12 - wt ] |
Tytuł: | |
Janiszewski w swojej książce opisał wykonanie korpusu wszystko standardowo z tym że w przedniej ścianie pozostał zlikwidowany przedni felc przez co można było nasuwać korpusy. ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | olek_podhale [ 18 listopada 2008, 11:33 - wt ] |
Tytuł: | |
[quote="Psepscolek"]Janiszewski w swojej książce opisał wykonanie korpusu wszystko standardowo z tym że w przedniej ścianie pozostał zlikwidowany przedni felc przez co można było nasuwać korpusy. ![]() ![]() ![]() I oto mi chodziło. |
Autor: | pszeliga [ 18 listopada 2008, 12:18 - wt ] |
Tytuł: | |
W tym sezonie wprowadziłem do pasieki 50 szt. uli bezfelcowych. Miałem podobne obawy, jak koledzy piszący powyżej. Obawy jednak nie potwierdziły się w praktyce. Pszczoły bardzo dobrze kitują i korpusy dobrze trzymaja się. Do transportu spinamy pasami tak jak przy tradycyjnych ulach z felcami i nic sie nie dzieje. Przewoziłem rodziny podan 300km na przyczepie i wszystko ok. Wystarczy jeden dzień nie "grzebać" i wszystko się super trzyma. |
Autor: | olek_podhale [ 18 listopada 2008, 12:34 - wt ] |
Tytuł: | |
Dobrze wiedzieć to teraz przynajmniej mniej roboty będzie z frezowniem felcy, bo do tej pory to na felcach jechałem a teraz zrobie kilka 1/2 korpusu wlk bez felca zobaczymy w nastepnym roku jak będzie. |
Autor: | taktiktak [ 30 listopada 2008, 19:45 - ndz ] |
Tytuł: | |
Mam bezfelcowe, ponieważ sam wykonuję korpusy. Korpusy pszczoły dosyć szybko kitują. |
Autor: | paraglider [ 03 grudnia 2008, 13:38 - śr ] |
Tytuł: | |
Również mam ule bezfelcowe,bo innych zbudować nie potrafię.Z takimi ulami też można wędrować.Wystarczy spiąć je pasem. |
Autor: | Psepscolek [ 03 grudnia 2008, 15:45 - śr ] |
Tytuł: | |
Ja robię teraz wlkp. na 3/4 felca tzn. 2 po bokach i 1 felc na tyle. Góra standardowo w razie gdyby mi się kiedyś uwidziało kupić korpusy etc. choć zastanawiam się nad felcami 1/2 tzn. przód i tył bez felców a jedynie boki z felcem. A tak to wygląda po złożeniu elementów składowych. Pozdrawiam Psepscółek ![]() |
Autor: | BoCiAnK [ 03 grudnia 2008, 22:46 - śr ] |
Tytuł: | |
Jasne że tak możesz robić ale trza było wymiary wziąć z orginalnego ula bo jak coś dokupisz to może okazać się nie wymiarowe a wtedy będziesz skazany już wyłącznie na swoje ręce i maszyny wiem coś na ten temat dawno temu dostałem niby oginalnego ula okazało się że wykonawca zamiast wewnętrznego wymiaru 39.5 dał 40 cm i to mnie zjadło dziś mam wszystkie takie ![]() |
Autor: | Joszko [ 07 grudnia 2008, 20:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
[quote="olek_podhale"][quote="Psepscolek"]Janiszewski w swojej książce opisał wykonanie korpusu wszystko standardowo z tym że w przedniej ścianie pozostał zlikwidowany przedni felc przez co można było nasuwać korpusy. ![]() ![]() ![]() Zapomnijcie o tym. To jest tylko pobożne życzenie. Nasuwając ul pszczoły zawsze będą wyłazić na ramki i będą wciągane pod nasuwany korpus. Może mniej jeśli ramki są osadzone niżej jak to ma miejsce w niektórych ulach. Choć rzadko. To jedno. A drugie to kit. Korpus będzie się w miarę nasuwał dopóki pszczoły kitu nie położą. Gwarantuję że po zakitowaniu prędzej przewrócicie ul niż korpus nasuniecie. Jak jest ciepło kit jest ciągliwy jak smoła. Kto chce spróbować niech położy zwykły korpus na korpus i niech go przesuwa. Pozdrawiam |
Autor: | Psepscolek [ 07 grudnia 2008, 20:56 - ndz ] |
Tytuł: | |
Hmmm to troszkę nie po mojej myśli. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Pozdrawiam Psepscółek. ![]() |
Autor: | darek.p [ 07 grudnia 2008, 21:54 - ndz ] |
Tytuł: | |
Ja też zrobiłem kiedyś taki korpus i po krótkim czasie stwierdziłe że to nie to.Ogranicza to manewry korpusami np:przestawianie na ciepłą lub zimą zabudowe ,pobudzani przez zamianę i obrót korpusu, itp.Szybko ten korpus przerobiłe i tobie też tak radzę zrobić. |
Autor: | paraglider [ 03 stycznia 2009, 20:51 - sob ] |
Tytuł: | |
Ul Wlkp i Ostrowsakiej u mnie są identycznymi kwadratami w przekroju poprzecznym,więc nie ma problemu z dowolnym ustawieniem czy to na zabudowę ciepłą,lub zimną i zestawienie razem w razie potrzeby tych typów uli.Jeżeli ma się odpowiednie maszyny,nie ma problemu z dokładnym wykonaniem styków poszczególnych segmentów.Felce przeszkadzają w manewrowaniu nimi i według mnie są zbędne.Nakładając korpusy na siebie nie muszę nasuwać od tyłu.Ustawiam je jeden na drugim delikatnie pod kątem 45% .Dzięki temu mają jak najmniejszą powierzchnię styku,potem ruchem obrotowym,nasuwam na siebie W ten sposób spycham pszczoły z krawędzi wcale ich nie gniotąc.Nie od razu to wychodzi,trzeba nabrać wprawy. Moj kolega posiada pasiekę wędrowną w ulach bezfelcowych.Każdy ul jest spięty specjalną taśmą i wędrówka nie sprawia mu problemu. Z poważaniem - Janusz. |
Autor: | BoCiAnK [ 29 października 2009, 22:05 - czw ] |
Tytuł: | |
Wszyscy coś remontują klepią nowe ule ale widzę że pomału wchodzić zaczyna ula bez felcowy jest prościej go zrobić w niczym nie odbiega od felcowych sam postanowiłem zrobić parę takich bez felcowych w tym roku na szybkiego musiałem dorobić kilka korpusy latem na modnie przy transporcie miałem obawy że coś się poprzesuwać może nie ma takiej OPCJI przy kitowane korpusy są nie do przesunięcia bez dłuta i częściowo skończyła się u mnie era robienia uli felcowych ![]() |
Autor: | mariuszm [ 30 października 2009, 07:54 - pt ] |
Tytuł: | |
Ja w tym mijającym sezonie przeszedłem na bezfelcowe ,tak jak pisałeś Boguś korpusy są nie do ruszenia a ile mniej roboty .Ważne jest aby były dokładnie wykonane bo wtedy szybko kitują a nie robią sobie dodatkowego wylotu na styku korpusów .Po tym sezonie na pewno wiem że nie wrócę do felcowych ,w przyszłym roku wybieram się na rzepak to zobaczę jak zachowują się w wędrówce ale póki co nie mam co do tego żadnych obaw . Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | BoCiAnK [ 30 października 2009, 16:43 - pt ] |
Tytuł: | |
Bardzo proste wykonanie korpusy te posłużą jako miodnie na ulu Wielkopolskim Ale gdy zajdzie potrzeba dokładając dennicę i dach mam ul 1/2 Wielkopolski |
Autor: | Marcinluter [ 30 października 2009, 17:27 - pt ] |
Tytuł: | |
JA kupił¶em 2 ule bezfelcowe wczoraj... |
Autor: | Psepscolek [ 31 października 2009, 01:58 - sob ] |
Tytuł: | |
Hmmm chyba sobie "na spróbowanie" kilka takich zrobię półkorpusików tylko pytanie czy na tzw. styk da radę coby się dobrze trzymały?? ![]() Pozdrawiam ![]() |
Autor: | mariuszm [ 31 października 2009, 09:38 - sob ] |
Tytuł: | |
Kamil jak będą dokładne to nie ma siły muszą dolegać a po paru dniach nie ma siły ich rozebrać bez podważenia dłutem. Pozdrawiam Mariusz |
Autor: | Psepscolek [ 31 października 2009, 18:17 - sob ] |
Tytuł: | |
Mariusz ale mi chodzi o połączenia desek nie korpusów z korpusami. ![]() ![]() Pozdrawiam. ![]() |
Autor: | olek_podhale [ 02 listopada 2009, 09:00 - pn ] |
Tytuł: | |
robie identyczne jak Bogdan z tym że zauważylem na jednym boku przybitą listwę do zawieszenia ramki, ja to robie w ten sposób że frezuje tylko dwie naprzeciwległe ściańki na szerokość 1,2 cm i wysokość 1 cm , deska ma grubość 3 cm, połączenia robie na styk smaruje klejem i przykręcam trzema śrubami, wykonanie takiego półkorpusu zajmuje kilkanaście minut jeżeli mamy wycheblowane deski |
Autor: | Zielony [ 01 lutego 2010, 18:57 - pn ] |
Tytuł: | |
Zastanawiam sie czy robić korpusy ocieplone czy nie....a np. na wiosne zarzucać pokrowiec jak to widziałem u pszczelarzy kanadyjskich... u nas mrozu teraz do -20 ale podobno pszczolom to niprzeszkadza. Na wiosne to inna bajka bo jest czerw i już nie są w kłebie. czytałem też że ktoś narzekał na nieocieplone bo pszczoły przejadają wiecej miodu w zime. Może fachowcy coś sie wypowiedzą na ten temat. ? |
Autor: | adidar [ 10 października 2010, 17:02 - ndz ] |
Tytuł: | |
Mam pytanie do tych co do tej pory stosowali ule felcowe i przeszli na bezfelcowe w tym sezonie - a mianowicie jakie różnice widzicie? czy jednak lepiej sie spisuje ul bezfelcowy? Sam się zastanawiam nad zrobieniem takich. |
Autor: | olek_podhale [ 10 października 2010, 18:07 - ndz ] |
Tytuł: | |
Na początku miałem ule felcowe i mam je do tej pory ale kolejne to wszystkie bezfelcowe 90%, różnica którą zauważyłem to taka że przy bezfelcowych jest mniej gniecenia pszczół można przesuwać korpus po korpusie, mniej roboty przy wykonaniu . wożę ule na pożytki i niema mowy żeby się odkleiły. Mam również korpusy ocieplone i nie ocieplone, uważam że lepsze są ocieplone jeżeli chodzi o rodnię , jeżeli chodzi o miodnię nie zauważyłem różnicy w sezonie są lżejsze , tańsze i szybsze w wykonaniu ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego że do zimowli są gorsze a nawet nie tyle do zimowli co do rozwoju wiosennego.w ocieplonych rozwój jest szybszy. |
Autor: | henry650 [ 10 października 2010, 18:27 - ndz ] |
Tytuł: | |
Mam ule z felcem ale w tym roku zaczolem przygode z bezfelcowymi ulami i taj jak kolega pisze wyzej z wyjatkiem rozwoju wiosennego na ten temat narazie niewiem nic tym bardziej ze mieszkam w anglii i tu jest inny klimat i pozytki henry |
Autor: | adidar [ 10 października 2010, 19:24 - ndz ] |
Tytuł: | |
A jakie grubości sian macie w tych ulach?? zarowno ocieplonych jak i nie? |
Autor: | henry650 [ 10 października 2010, 19:49 - ndz ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy moje wymiary cię usatysfakcjonują ale mam standard Angielski 20mm grubość deski tak tu maja nic nie zmieniałem wymiar zewnętrzny 460x460 ramka taka jak wielkopolska 360x220 dennica osiatkowana ,daszek plaski prosty w budowie jak pomyslec dobrze to bez problemu mozna go ocieplić i bez zmiany wymiarów a ocieplony mam ze sklejki 12 mm i styropian 25 mm ale mysle tylko o nieocieplonych henry |
Autor: | Marek Podlaskie [ 08 stycznia 2011, 15:43 - sob ] |
Tytuł: | |
Myślę ,że to będą ule i rzeczywiście łatwiejsze w zrobieniu. I ja sądzę ,że miodnia nie musi być ocieplana ,ale jak dopasować ,żeby korpusy były równe.Czy taki ul bezfelcowy ,będzie pasował do każdej dennicy? ![]() |
Autor: | Marek Podlaskie [ 08 stycznia 2011, 15:44 - sob ] |
Tytuł: | |
BoCiAnK pisze: Bardzo proste wykonanie korpusy te posłużą jako miodnie na ulu Wielkopolskim
Ale gdy zajdzie potrzeba dokładając dennicę i dach mam ul 1/2 Wielkopolski Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Bogdan czy te korpusy masz ocieplane.Bo z fotek chyba raczej nie. Więc jeśli gniazdo jest ocieplane,jak to wygląda po nałożeniu? ![]() ![]() |
Autor: | adamrad [ 18 marca 2012, 12:48 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
Witam serdecznie wszystkich! W tym roku zamierzam założyć małą pasiekę i skłaniałem się do uli bezfelcowych, ale naszły mnie wątpliwości odnośnie kraty odgrodowej. Czy umieszczona między korpusami nie wpłynie na stabilność? (zmniejsza się powierzchnia styku między korpusami) Myślałem o zastosowaniu tej grubszej kraty odgrodowej. |
Autor: | lelo1i5 [ 18 marca 2012, 17:33 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
Adamrad ja swoje 5 uli mam po moim wujku, mają koło 33 lat i są bez felcowe. O brak stabilności nie bój się bo dziewczyny wszystkie szparki między korpusami a kratą zakitują i będzie gitara. Pozdrawiam |
Autor: | wiesiek33 [ 18 marca 2012, 18:01 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
adamrad pisze: Czy umieszczona między korpusami nie wpłynie na stabilność? (zmniejsza się powierzchnia styku między korpusami) Myślałem o zastosowaniu tej grubszej kraty odgrodowej. kratę kładziesz bezpośrednio na ramki gdzie od górnej beleczki ramki do górnej krawędzi korpusu powinno zostać ci ok. 3-4 mm na kratę odgrodową przy budowie ula trzeba to uwzględnić .Między ramkami pierwszego korpusu a ramkami miodni masz odstęp i nie ma żadnego problemu. |
Autor: | adamrad [ 18 marca 2012, 21:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
Ostatnio przyglądałem się ulowi korpusowemu ze styropianu z wręgami i tam krata nie leżała bezpośrednio na ramkach jak to opisuje kolega Wiesiek33, stąd pytanie. Krata leżała na górnej krawędzi korpusu, która się "chowa" w korpus będący wyżej. W ulach bezwręgowych nie ma się gdzie "schować". Może zależy to też od rozmiaru kraty. Dzięki za pomoc. Pozdrawiam. |
Autor: | wiesiek33 [ 18 marca 2012, 21:23 - ndz ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
Krata która leży na wręgach utrudnia przechodzenie z korpusu na korpus powinna leżeć bezpośrednio na ramkach metalowe kraty są właśnie tak robione a te z pcv trzeba tak właśnie docinać. |
Autor: | zento [ 19 marca 2012, 14:01 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
co do dennicy to ja robię takie korpusy by wszystkie pasowały na nią, podejrzewam, że bocian również ma wymiary wewnętrzne takie, że korpus ocieplany, czy nie pasuje na dennice /w ocieplanym dół będzie wystawał poza dennice o tyle o ile jest grubszy od korpusu nieocieplonego/. Pozdrawiam. |
Autor: | kultywator [ 16 kwietnia 2012, 16:21 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
Witam. Mam pytanie. Chcę przejść na ule na ramce ostrowskiej. Mam do dyspozycji kilka kubików desek o grubości 1cm i szerokości 8cm. Od wewnątrz dam ta deskę, środek ocieplę 1cm styropianu a na zewnątrz dam 1cm płytę mfp. Ule będą na dennicach osiatkowanych. Jak myślicie? Ma to sens? Pozdrawiam Mateusz. |
Autor: | kolopik [ 16 kwietnia 2012, 16:45 - pn ] |
Tytuł: | Re: ule bezfelcowe |
To raczej materiał na skrzynki do jabłek, ale kombinuj i pochwal się co z tego wyszło-może zmałpujemy. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |