FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak mocujecie odstępniki międzyramkowe .
Przechodzę z ramek hofmanowskich na odstępniki, bo wkurza mnie rozdzielanie
zakitownych ramek w części dystansowej a i czasmi pszczołę można uśmiercić. Przy odstępnikach tego problemu nie ma.
Widzę, że są różne szkoły mocowania odstępników; dwa tylko u góry z jednej strony albo na mijano czy tez może cztery.

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

ja nie stosuje żadnych odstępników utrudniają prace

komeg, ja kupuje metalowe i małym młoteczkiem - stuku puku i jazda

Ja kupiłem już plastikowe u Łukasiewicza, ale nie mogę się zdecydować w którym miejscu ramki zrobić stuku i puku

pozdrawiam

_________________
sklep internetowy ModneButy.pl

komeg, ja mam prawie warszawska i robie to po 2 na strone jak tam wyjdzie - tak mniej wiecej. Jakby co to mogę Ci podesłać foto na pw

Ja 2 lata temu kupiłem metalowe i przybijałem do ramek choć doświadczeni pszczelarze mówili bym sobie z tym dał spokój. Obecnie już nie zakładam nowych ale jeszcze nie demontuje tych co założyłem ale widzę ze jest to nie dokońca potrzebny duperelek w ulu.

Jak tu parę raz napisano praca w ulu najlepszym nauczycielem Pozdrawiam Pszczelarzy ROKU obecnego i poprzedniego.

robert-a, zależy kto co lubi. Przy ramce wąsko wysokiej nie jest to złe. Inaczej przy wkp

dudi, Masz racje każdy robi pod dla siebie ja pracuje na wielkopolskiej i jak zaczynałem odstojniki mi bardzo pomagały w ułożeniu ramek . maja swoje zastosowanie szczególnie w gospodarce wędrownej w transportówkach tez pozostawię odstępniki resztę czas pokaże.

robert-a, a teraz wyobraź sobie ramke wąsko wysoką i transport bez odstepników - trochę ciężko

Trochę mi zostało bym zaraz założył ja zakładałem z prawej strony ramki patrząc na nią. Po obróceniu o 180 C tez z prawej by w ulu się uzupełniały.

robert-a, no ja akurat mam z lewej ale ważne żeby na każdej ramce były z jednej

Też się kiedyś na to nabrałem. Jak pisze dudi, w wędrówkach uzasadnione.
Ja jestem stacjonarny i wywaliłem to w pireneje bo mi przy odsklepianiu scyzoryk się w kieszeni sam otwierał.
Pozostały wyłącznie odstępniki boczne bo zabezpieczają pszczoły przed gnieceniem przy wyjmowaniu ramek a i drut jest do czego przywiązać.

W polsce jeszcze mam plastikowe ale tu w londynie do gniazda mam zakładane na wąsy ramek czy jak to kto nazywa mam w pieciu kolorach tak jak matki a do pół nadstawki niestosuje bo do poł nadstawki stosuje grzebienie na 10 lub 11 ramek i jeszcze sa chyba na 9 ramek


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Tak jak pisze robert-a, lub dudi, jak patrzysz na ramkę z przodu to po dwa odstępniki np. po lewej stronie, obróć o 180* i znowu dwa po lewej stronie. Tak aby w całej pasiece tak samo- ja mam WZ po lewej i jest super, ale w nadstawce już nie mam odstępników, bo ramki są krótkie i nie widzę takiej potrzeby.

_________________
Co nie jest użyteczne dla roju, nie jest też z pożytkiem dla pszczoły. Marek Aureliusz

U mnie albo ramka hoffmanowska, głównie od Sułkowskiego, albo zwykła z czeskimi plastykowymi odstępnikami imitującymi boczki hoffmanowskich. Te czeskie rozwiązanie ma jednak jedną wadę. Otóż ja ramki lubię opalać, a plastyk plus ogień.... ale takie życie. W obu przypadkach na boczkach Hoffmanowskich jest ścięcie, taki jakby szpic. Świetnie się to sprawdza. Ścięcia daje naprzemiennie, dzięki czemu niezależnie jak włożę ramkę do ula zawsze ścięty boczek dotyka płaskiej ścianki ramki sąsiadującej i jednej i drugiej. Dla mnie to wygoda w pracy, łatwe dosuwanie ramek, zachowanie odległości, mniej straconego czasu na ich układanie. A z transportem to bajka.

Zabobony o ramkach hoffnanowskich traktuje ze śmiechem i z dystansem. Do wszystkiego idzie się przyzwyczaić, a ja lubię sobie życie upraszczać.

Ale to tylko moje skromne zdanie, każdy ma prawo do swojego.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);

Dobra, pojedziemy po bandzie.
Kto nie ma ramek hoffmanowskich ....
Pozdrawiam,
polbart
niech sobie dopowie co mu pasuje

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele

Ja przybijam na odpowiednią odległość gwoździki
i jestem z tego sposobu jak do tej pory zadowolony.

witam
[b]komeg[/b]
Ja to robilem tak ze, nabijac odstepniki patrzac na ramke np. od lewej str. 2 szt gora-dol i odwracajac ramke o 180 rowniez od lewej 2szt gora-dol .
W ten sposob nie beda sie spotykaly odstepniki po tej samej str na 2 ramkach. Jak bys nie odwrocil ramki to bedzie pasowac.
Z tym ze trzeba pilnowac str od ktorej zacznie sie przybijac tak trzeba dalej jechac.
pozdr palmus

Rameczka 1/2 D nie wymaga zadnych dodatkowych "ozdob" - ani w pasiece stacjonarnej, ani w podrozy - przetestowane, jest super.
Do ustawiania w czasie przegladow wystarczaja wlasne paluszki i nic ponadto - wychodzi taniej i oszczedniej, w czasie tez, a przy odsklepianiu noz idzie gladko i rowno, no i ...szybko!

Ja stosuje do wielkopolskich gniazdowych jeden z lewej 5 cm od góry i na drugiej stronie jeden z lewej 5 cm od góry (czyli naprzemiennie ) w niskich ramkach hofmanowskie. Tam ramek sie nie przegląda bo to miodnia (zabieram cały korpus)
http://www.miodarkianna.com/sklep/?p=pr ... 200-sztuk-
te odstępniki stosuje w metalowych potrzebe 2 gwoździe na odstępnik i są droższe.

_________________
www.pasiekazarki.pl

Gwoździki tez miałem na początku. Skaranie boskie przy wirowaniu, bo się zaczepiały więc to wywaliłem i jest dobrze.

Odstępniki zbędne.