FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Jak w temacie - jak szacujecie - kiedy i Was zakwitnie. U mnie rośnie jak na drożdżach. Myślę, że tak wcześnie jak w zeszłym roku (12 kwietnia) nie zakwitnie ale i tak wcześniej niż zwykle. Na 20 kwietnia powinno być żółto.
Niech tylko na początku kwietnia trochę popada bo na razie robi się sucho.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Koło Szczecina ciężko powiedzieć - podbiału jeszcze nie widziałem. Wiosna zdecydowanie chłodniejsza niż rok temu u nas.
Powolutku wszystko idzie i ma jakieś 2 tyg opóźnienia, więc rzepak powinien ok. 20 kwietnia zacząć.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Górny śląsk powinien zakwitnąć ok 5 maja

_________________
www.pasiekazarki.pl

u mnie bazie dopiero nieśmiało się pojawiają , rzepak w drugiej połowie maja , jak u Was będzie się kończył , a lipa w lipcu

Najprawdopodobniej początek maja

Przeważnie zakwitał na 1 maja to i w tym roku też tak będzie.

Podbiał zakwitł u mnie w tym roku jakis tydzien temu wiec rzepak kolo 20.04 powinien ruszyc.

Ja myślę że w mojej okolicy (północ Opolszczyzny) to około 24 kwietnia

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

U mnie chyba będzie podobnie. W zeszłym roku zakwitł ok. 5 maja, w tym stawiam na między dziesiątym, a piętnastym.
Tak wygląda na dziś

Jak nadal będzie tak sucho to nic nie zakwitnie . Jezior pełno , a ziemia sucha jak pieprz .
Pozdrawiam sąsiada

To fakt, ziemia sucha jak popiół ale podobno deszcze zapowiadają, to może trochę pomoczy.
http://krolowa-superstar.blog.pl/2015/03/25/masz-juz-dosc-suchych-klimatow-juz-od-jutra-bedzie-padac-i-grzmiec/
Pozdrawiam zza miedzy

u was sucho a w Małopolsce zupełnie na odwrót.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/

to ciekawe.
mieszkam niedaleko Ciebie i łopaty nie idzie wbić w ziemię.

_________________
Los nagradza przygotowanych.

Weź szpadel lub ryl bo różnie to nazywają a nie łopate to napewno zobaczysz że nie jest aż tak sucho.

U mnie rzepak zwolnił. Popadało solidnie a jeszcze ma padać. Tak że można liczyć na ładnie rozkrzewione roślinki i długie kwitnienie
Ze względu na chłody pewnie zakwitnie "normalnie" - w pierwszych dniach maja. To cieszy
Mam też nadzieję, że jak się teraz wypada to w czasie kwitnienia już nie będzie tak lało (choć lekki, wiosenny deszczyk ze 2 razy byłby wskazany)

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Bartkowiak, ten tydzień ma być chłodny więc pewnie rzepak wystartuje od następnego tym bardziej że wody mu nie powinno zabraknąć, najlepiej byłoby żeby kilka dni przed kwitnięciem popadało 1-2 dni i wtedy efekt będzie najlepszy, bo z pierwszych kwiatów jest najwięcej nektaru

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

byłem zobaczyć jak sprawy się mają odnosnie rzepaku i w tym roku zasiewy symboliczne więc jesli pogoda będzie do dupy to odpuszcze temat bo i tak na tym co jest nie ma sensu postawić więcej niż 30 rodzin z tym że bankowo będzie obstawa z każdej strony innymi pasiekami nie mowiac juz o tym ze dwa lata temu z tamtego miejsca pszczoły zwiozłem z rzepaku na jednym korpusie co było zasługą oprysku pszenicy ozimej
rzepak tak mały ze trudno bylo go wypatrzyć w śniegu...

_________________
xyz

Ja w sobote byłem zobaczyć jak to wygląda u mnie. Sprawa rzepaku ma się różnie. Na 2 "poletkach" pierwsze kwiaty się pojawiły i zrobiło się żółto zielono wysoki nad kolano. Kolejne pole z jakiś tydzień opóźnienia i ostatnie pole początkiem maja zakwitnie. Tak, że mód rzepakowy powinien być.

U mnie rzepak w końcu będzie normalnie kwitnąć na koniec kwietnia rok temu już jechałem.

pozdrawiam rever

_________________
https://pasiekahania.pl/kurs-pszczelarski/

Ja w tamtym roku pojechałem 23 kwietnia ale w tym roku chyba później zakwitnie.

_________________
waldek6530

U mnie też później będzie. Pogoda stopuje rzepak i pszczoły. Więc w końcu się dogadają.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Mam możliwość postawienia pszczół na rzepaku, ale pole (kilkanaście ha) okala gospodarstwo ze wszystkich stron. Rzepak rośnie dosłownie pod ścianami budynków. Zastanawiam się czy pszczoły nie będą się dawały we znaki mieszkańcom. Co o tym myślicie?

Wampun, moze tak byc, w zeszlym roku atakowały mi samochód jak na pasieke wjezdzalem.
A miesiac pozniej na lipie moglem w koszulce przy nich chodzic wiec to nie kwestia łagodnosci pszczół, a większość takich mam.

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Tego się właśnie obawiam, że znajomi znienawidzą pszczoły i mnie . Rozejrzę się jeszcze za innym miejscem.

Pszczoly moga byc agresywne w pobliżu postawionych uli, a na pożytku mozna chodzić np po rzepaku pomiędzy kwiatami i pszczołami i nie powinny atakować

_________________
Nie mów że coś jest niemożliwe
jeśli tego nie próbowałeś

To zawsze chyba tak jest. Jak są na kwiatkach gdzieś w polu to one nie interesują się będącymi tam osobami. Pszczoły mają zakodowaną obronę gniazda przed intruzami takim jest dla nich człowiek i dlatego go atakują jak jest w pobliżu ula natomiast gdy są gdzieś w polu to nie interesuje ich obecność człowieka, to nie są jakieś drapieżniki, które tłuka ludzi i zwierzęta gdzie tylko popadnie. Mnie tylko zastanawia jedna rzecz pisze tez o tym powyżej adidar i moje w tamtym roku tak samo sie zachowywały na rzepaku. Czy zawsze na rzepaku sa takie bo nie mam z tym żadnego doświadczenia gdyż w ubiegłym roku bylem pierwszy raz na rzepaku. O gryce to słyszałem, że są nie przyjemne bo gryka kończy nektarowanie ok. 11-stej ale rzepak chyba ciągnie cały dzień. A może tamten rok był taki wyjątkowy?

_________________
waldek6530

Coś jest z tą zwiększoną agresywnością pszczół na rzepaku. Ja też to zaobserwowałem. Wiążą to między innymi z dużo mniej stabilną pogodą niż ta w okresie późniejszym. Nie jeden raz zauważałem że pszczoły zaczynają dziabać, a po chwili niedaleko pasieki rozwijała się burza...one wyczuwały ją dużo wcześniej i reagowały agresją na grzebanie w ulu. Druga sprawa to opryski, ich zapach doprowadza je do szału. Ze dwa lata temu kolega opryskiwał buraki i mimo, że od rzepaku jego pole oddzielone było wieloma hektarami pszenicy to i tak pszczoły cholery dostawały od samego zapachu.

_________________
https://t.me/pump_upp

Może to i prawda.

_________________
waldek6530

ja bym wiązał złosliwosc pszczół z nieodpowiednią temperaturą do nektarowania, w tamtym roku tylko wysiadałem z auta miałem towarzystwo, po zabraniu z rzepaku anioły

_________________
xyz

Pyłek rzepaku powoduje niedobór aminokwasów odpowiedzialnych za funkcje mózgu u pszczół .
Typowe objawy - wzmożona rojliwość w skrajnych przypadkach opuszczanie gniazda ,być moze i złośliwość .

_________________
Pozdrawiam.

Wzmożoną agresywność wykazują pszczoły zbierając pożytek z rzepaku na pożytkach gryczanych w nektarze rutyna drażni pszczoły podobnie oddziałuje kumaryna która występuje w nostrzykach .pawel

Ja to dzisiaj się wystraszyłem jak rzepak zobaczyłem - po kolana już jest. Po niedzieli wcześniaki się pojawią już :O

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Witam. Nie chciałem zaczynać nowego tematu,więc wejdę w temat z moim pytaniem .Otóż jutro mam zamiar zasiać gorczyce.Jak myślicie,czy to będzie dobra pora.Mam ziemię 5-6 klasa,chciałbym trafić na końcówkę rzepaku.Pogoda jest kiepskawa,noce jeszcze zimne,czy nie opóźni to kwitnienia za jakieś 30 dni ?

_________________
PanTruteń

Tak wygląda rzepak na dzień dzisiejszy na moim terenie !
Za tydzień już zakwitnie .Mógłby jeszcze zaczekać bo pszczółką troszkę mocy brakuje

Skuter, trochę słaby ten rzepak chyba skoro tak szybko wystrzelił.. u mnie jest dużo pól obsianych rzepakiem i muszę poszukać odpowiedniego miejsca, bo są pola które za tydzień będą żółte a są takie gdzie jeszcze 2 tygodnie potrzeba..

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Czy słaby to bym się tutaj nie zgodził u mnie rzepaki ostatnimi laty zakwitają po 20 kwietnia a w zeszłym roku to już 17 kwietnia stały pszczółki na rzepaku już bardzo ładnie kwitnącym

u mnie rok temu rzepak już kwitł.. a w tym roku tak jak napisałem wyżej, słaby rzepak lada moment zakwitnie natomiast mocniejszy za jakieś 10-14 dni

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

U mnie rzepak dopiero dochodzi do siły, wyższy jak trochę ponad kostki na pewno nie jest.
Myślę, że wcześniej niż 5 maja nie zakwitnie.




Raczej się trochę spóźniłeś:
gorczyca kwitnie po 5-7 tygodniach od wschodów, a musisz wziąć pod uwagę, że poleży z tydzień w ziemi zanim wzejdzie.
Jest odporna na przymrozki więc śmiało można było wysiać wcześniej.
Wszystko zależy od tego kiedy u Ciebie rzepak zacznie kwitnąć.

Ktoś wcześniej wspominał o szkodliwym wpływie pyłku rzepakowego na pszczoły.
Dla poszerzenia wiadomości na temat składu miodu rzepakowego oraz pyłku zbieranego z rzepaku cytuję :


Badania polowe przeprowadzone zostały przy współpracy z Rolniczym Zakładem
Doświadczalnym Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach na 2 plantacjach
rzepaku ozimego w roku 2010 i 3 plantacjach rzepaku jarego w roku 2012.
Do zwalczania szkodników zastosowano w formie zapraw nasiennych preparaty zawierające
tiametoksam, chlotianidynę lub imidachlopryd oraz w formie oprysku, preparaty
z acetamiprydem lub tiachloprydem. Na wszystkich uprawach wykonane zostały także
zabiegi chwastobójcze i grzybobójcze. Na okres kwitnienia roślin rzepaku, w pobliżu
każdej plantacji umieszczono 15 rodzin pszczelich. Od chwili wywiezienia rodzin pszczelich
na rzepak, aż do okresu ich zazimowania (w roku 2012 do września) monitorowano
śmiertelność pszczół oraz cyklicznie oceniano parametry świadczące o kondycji i rozwoju
rodzin (liczbę ramek obsiadanych przez pszczoły oraz powierzchnię czerwiu krytego
i otwartego). Do badań laboratoryjnych pobrano próbki nektaru z bezpośrednio z kwiatów
rzepaku, próbki nektaru, miodu i pyłku zgromadzonego przez pszczoły w gniazdach
oraz próbki pszczół. Na podstawie analizy palinologicznej określono pochodzenie botaniczne
surowca roślinnego zebranego przez pszczoły. Analizę pozostałości insektycydów
w zebranym materiale wykonano metodą QuEChERS z wykorzystaniem chromatografu
cieczowego sprzężonego z podwójnym detektorem masowym (LC-MS/MS).
W badanym próbkach nektaru i pyłku wykryto pozostałości wszystkich substancji
neonikotynoidowych aplikowanych zarówno w formie zapraw nasiennych jak i oprysku.
Znacząca liczba próbek zanieczyszczona była dodatkowo substancjami neonikotynoidowymi
nawet wówczas, gdy nie stosowano ich w czasie zabiegów ochrony rzepaku.
Największa liczba próbek skażona była tiametoksamem, tiachloprydem i acetamiprydem.
Obecność tych substancji odpowiednio wykryto w 65, 64, i 51% ogółem przebadanych
próbek nektaru i miodu oraz w 37, 62, i 45% próbek pyłku. We wszystkich rodzajach
próbek stężenie neonikotynoidów było niższe od ich doustnej i kontaktowej dawki letalnej
(LD50) dla pszczół. Najwyższy poziom skażenia nektaru i pyłku odnotowano w przypadkazaprawiania nasion rzepaku jarego preparatem insektycydowym zawierającym
tiametoksam. Średni poziom pozostałości tiametoksamu w próbkach nektaru i miodu
wynosił 8,7ng/g oraz 5,7ng/g w próbkach pyłku (poziom narażający pszczoły na pobieranie
w ciągu doby wraz z pokarmem subletalnych dawek tiametoksamu).


No NIE ja takiego miodu czy pyłku rzepakowego nie chciałbym spożywać

Jak często zdarza się nam usłyszeć wymawiany z wyrzutem frazes: ”Ty nie masz sumienia!” Jednak nie każdemu z nas jest dane zrozumieć rzeczywisty sens owego zdania. Sumienie? Czym tak naprawdę jest? Możemy je scharakteryzować jako wewnętrzne granice człowieka, których nie wolno mu przekroczyć. Jeżeli jednak z jakiegoś powodu dojdzie do naruszenia granic, to rezultatem niewłaściwego i nieakceptowalnego zachowania będą „wyrzuty sumienia”, gdyż przekroczyło się własne zasady moralności.


Tak dla refleksji nad pieniędzmi za miód czy pyłek rzepakowy ,nad zdrowiem ludzi którym miód czy pyłek będziesz sprzedawał. nad pojęciem oszukiwanie, nad sensem życia.

Pozdrawiam serdecznie Andrzej.

Bardzo ciekawe to co napisałeś.
Daje do myślenia.

Z własnego doświadczenia tylko powiem, że nigdy nie zauważyłem niczego niepokojącego u moich pszczół będących na rzepaku i po powrocie z niego.
Powiem więcej-są to zwykle najsilniejsze rodziny w sezonie.

Nie jestem tylko pewien czy wnioski, które na koniec wysnułeś nie są zbyt daleko idące,
biorąc pod uwagę w jakim świecie żyjemy.
Z drugiej strony bardzo jestem ciekaw jaka jest zawartość wymienionych związków w oleju rzepakowym.

No jak tu nie jesc miodu rzepakowego, dzieci go najbardziej lubia, to jak to z tą zawartoscia pestycydow w miodzie jest?

Rzepak dzis:

_________________
www.pszczolyimiod.pl

Wymieniałem kiedyś na forum jakie substancje owadobójcze i grzybobójcze wykryto u kolegi w miodzie , ale nie mogę znaleźć tego wpisu i musiałbym poszukać w papierach od nowa .

Witam.Pszczółki na rzepak wożę od kilkunastu lat , na początku 120 km , potem znalazłem bliżej , ok 70 km.Nigdy rzepak mnie nie zawiódł i nigdy nie zauważyłem nic niepokojącego , jeśli chodzi o zdrowie pszczół.Wręcz przeciwnie , na rzepaku pszczoły rozwijały się do tego stopnia że z każdej rodziny robiłem po jednym odkładzie a bywało że i po dwa.Po rzepaku te same pszczoły zawoziłem na grykę gdzie również pięknie nosiły.Dla mnie wywózka pszczół na rzepak daje mi dużo korzyści.
Pozdrawiam.

A jaki jest związek pomiędzy rzepakiem a odbudową węzy ? Czy lepiej podać pół korpus pełen węzy czy korpus uzupełniony węzą ( tak z 6 - 8 ramek ) w ulu wielkopolskim ? Brak mi suszu. Czy wg waszych doświadczeń pszczółki w takim układzie są jednocześnie w stanie odpowiednio odbudować węzę i nanieść miodu ? Pozdrawiam

Na rzepaku bardzo dobrze odbudowują węzę, bo jest dobry pożytek.
Możesz zrobić tak jak piszesz jeśli masz bardzo silną rodzinę bez problemu obudują 6-7 ramek węzy. Trochę słabszym nie powinno się dawać od razu całego korpusu z suszem i węzą, bo w maju może być jeszcze chłodno. Dlatego najlepiej dać cały korpus z kilkoma ramkami i zawór. W gnieździe otwierasz tylko te uliczki nad którymi są ramki. Żeby pszczoły lepiej przeszły do nadstawki, dobrze jest przełożyć do niej dwie ramki z czerwiem krytym. W ich miejsce wstawiam susz lub węzę. W miarę wzrostu siły rodziny zwiększasz ilość ramek w miodni.

Ja już dziś pszczoły na rzepaku widziałem . Zanim wyciągnąłem aparat to jednak sobie polecała. Pojedyncze wcześniaki kwitną. Za 3-4 dni zacznie się robić powolutku żółto. Planowałem jechać w długi weekend ale chyba trzeba będzie kilka dni wcześniej.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Bartkowiak, na długi weekend zapowiadają powrót zimma więc lepiej będzie wtedy wywieź.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof

A w moich okolicach myślę że jeszcze jakieś 2 tygodnie zanim zakwitnie.

_________________
Jestem początkujący.....

U mnie tak wychodzi, że w najbliższy weekend będzie trzeba jechać. W przeciągu tego tygodnia się powinno zażółcić. Temperatury mają być wysokie to kilka dni i będzie się działo. Wygląda jednak na to, że najpierw wywiozę a na następny dzień nadstawki będę dawał. Tak jeszcze nie miałem. Od czwartku będę wrzucał nadstawki ale najpierw tym, których nie przewożę.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

robie tak odkad woże na rzepak, pszczoły trzymam maxymalnie długo na jednym korpusie by po zawiezieniu dać odrazu drugie korpusy ew te które nie mieszczą sie dostają połówke, chodzi o to ze do wywozu potrzebowałbym kogos do pomocy a tak sam wrzucam towarzystwo na auto i w droge natomiast przy powrocie mam niewolnika do pomocy, te które nie jadą na rzepak są inaczej traktowane tj nie upycham ich kolanem

_________________
xyz