FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

_barti_ jak u Ciebie noszą to może i u mnie zaczną jutro będę wiedział ale i tak już chyba postanowione ze od jutra zakładam przegonki i środę zabieram wszystko co mają a od czwartku karmimy całe towarzystwo

Tak, ale jak ktoś wybiera do cna to faktycznie jest możliwość głodu i chorób. Lub osypania się rodzin.

_________________
Pura Vida

syrop 1:5 tak i nie. Chodzi nam, by sobie zrobiły mały wianek. Nie lejemy na palę 5'iu litrów na raz. Raz 2 litry, za 2 dni patrzymy czy nie naniosły, itd... Trzeba być strategiem

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Maxik,
jak nie wezmą tej wodzianki to do rana jest winko dlatego daje 1 do 1 albo trochę rzadszy dwa dni spokojnie wytrzyma, ciekawy ten twój przepis na miod jak trzeba karmić bo nie ma to sie karmi ale karmić i patrzyć czy "nosza" to trochę przesada

_________________
xyz

18.30. 17 stopni po ulewie, a pszczoły latają jak szalone. Lipa musi mocno nektarować.
To już są naprawdę jakieś anomalia!

no bo tak ma być koło dwudziestu stopni pod chmurką może sobie nawet deszczyk siąpić nie przeszkadza dwa lata tak się udało na lipie i były tego efekty w ulach

_________________
xyz

najlepiej każdej po równo, 500+, czy się leży, czy się macha, czy się lata Nie każdy ma doświadczenie, by ocenić --> za 2 lub 4 dni będzie wziątek.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Na razie pada i ma mocniej padać Na pewno na niosą

Najlepsze jest ciasto, biorą tylko tyle co na bieżąco. Jak przychodzi pożytek leży. Nieraz zmęczą po trochę, bo im przeszkadza a nieraz zabieram przy przeglądzie. Ja stosuję do odkładów, bo w rodzinach jeszcze mam miód ale jak trzeba można i rodziny podkarmić.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Z tym wziatkiem to roznie bywa... i jakos u mnie nie przybywa... 3 dni ochlodzenia teraz, 2 dni ciepla i znowu ochlodzenie... to juz po zawodach...

wczoraj byłem w pasiece i w tym roku z lipą słabo wyjdzie moim zdaniem poczekam jeszcze do końca tygodnia (chociaż teraz ma być chłodno) i pewnie trzeba będzie kończyć sezon

Powielasz mity, pszczoły pobierają ciasto i w okresie bezpożytkowym i w okresie silnego pożytku (wtedy oczywiście dużo mniej). Nie tylko "tyle co na bieżąco" tylko normalnie składają je w komórki plastrów, w trakcie pożytku pomiędzy komórki z nakropem.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5

kiedyś byłem w okolicach Krosna (zawoziłem odkłady) i na początku lipca gość karmił pszczoły dając im syrop w szopie ruch był zacny a w okolicy nie wyglądało, że jest pożytek, ale "miodu" miał pewnie sporo

dobry pszczelarz zawsze ma miód

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

biednie naprawdę biednie w tym roku z miodem lipowym
teraz kilka dni zimnych dobije wszystko i koniec sezonu 2020
i mnie już prawie cała okolica bez miodu wszystko sprzedane ...

w dobrym sklepie zawsze kupisz miód i mleko.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

A pisząc zupełnie poważnie to nie ma żadnego przybytku z lipy, bardzo słabo pszczoły oblatują lipę i tak to w tym roku jest. Ale nie ma co biadolić facelia kwitnie więc pszczoły tyle co dla siebie przyniosą. Ja już nawet nie patrzę do miodni czy coś przybywa tylko bardziej skupiam się na tym żeby przygotować pszczoły na nawłoć, a odkłady od dłuższego czasu regularnie muszę karmić...

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

No i co jak skończysz sezon? Będziesz karmił, na rozwój, na zimę... Ale ktoś zobaczy i będzie opowiadał:
Nie wypowiadajmy się bezpodstawnie tak kpiąco nie znając sytuacji, bo sami sobie psujemy reputację. Forum czytają tysiące ludzi i niekoniecznie skojarzą żartobliwy kontekst.
Ja też już niedługo zacznę karmić i to intensywnie, bo pożytków aktualnie nie mam, a szykuję pszczoły na nawłoć i przed nawłocią potrzebuję mieć silne pszczoły i odłożone przynajmniej sporą część zapasów na zimę. I faktycznie liczę na to, że "miodu będę miał pewnie sporo" co nie znaczy, że z syropu.
Jak brak pożytku, to po odebraniu miodu karmienie jest podstawą gospodarki i nie należy urządzać sobie z tego kpinek.
Chyba że mamy się cofnąć do średniowiecza i nie dokarmiać pszczół w ogóle.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, piszesz że po wybraniu trzeba dokarmiać może i tak jak się im wybierze do sucha, ja zawsze zostawiam im około 5 kg w ulu i jeszcze nigdy nie dokarmiałem i też miód mam.

Marian., nie wybierasz do sucha bo z WP jest z tym problem. Też masz miód ale o te 5 kg mniej. Można też zostawić nie 5, a 15 kg i wtedy nawet na zimę nie będzie trzeba będzie zakarmiać w ogóle.
No ale ja wybieram ile się da, przed nawłocią zakarmiam już jak na zimę.
Tak czy siak, samo zakarmianie nie jest niczym zdrożnym jeżeli prowadzi się gospodarkę tak aby syropu nie mieszać z miodem, wszyscy przecież w końcu dokarmiają, a terminy dokarmiania mogą wypadać różnie w zależności od układu pożytków.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Co do dokarmiania to ja w sezonie nie daję ani kropli, ale kończę sezon po lipie nie zbieram miodu z nawłoci czy wrzosu.
Karmić można, ale lanie syropu do szopy to nie jest chyba najlepszy sposób.

JM, w pewnym stopniu masz rację jeżeli wybiera się do zera, ja tego nie robię i nie kręcę z czerwiem ze względu na specyficzą ramkę, a i tak mam miód i też mam WP. Na zimę daję ApiInwert i tylko taki pokarm mają na zimę, a to nie jest dokarmianie tylko zakarmianie na zimę.Mam 10 lat pszczoły zbieram 5 pożytków ostatni jest wrzos i bez dokarmiania w sezonie.

Ty brachol, kończysz sezon po lipie, no i już po lipie możesz też spokojnie karmić.
Ja mam w roku dwa sezony, pierwszy kończy się w zasadzie po rzepaku, czasem jeszcze coś z maliny na porębach doniosą. Akacji zero, lip tylko kilka na całą wieś i na piachach z zasady nie nektarują, w polach tylko zboża i kukurydza. Na drugi "sezon" w sezonie, do nawłoci, czekam ponad dwa miesiące, muszę karmić.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Marian., jak masz 5 pożytków to praktycznie non stop pożytek i jasne, że żadnego dokarmiania nie potrzeba. Ja mam ponad dwa miesiące przerwy w pożytkach i w tym czasie nie tylko dokarmiam, ale również zakarmiam na zimę bo po nawłoci to już trochę późno, a inwertów nie stosuję.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

JM, odpukać na razie są pożytki i jest dobrze, raz więcej raz mniej ale jest ciągłość.

Lipa pod dużym znakiem zapytania. Od kilu dni kwitnie,zapach rozchodzi się po okolicy a pszczoły siedzą w ulach.

Ja dziś kręcę mixa tj akacja, facelia, lipa i czekam na gryke bo zaczęła kwitnąć

Bylem obejrzeć najbliższe lipy drobnolistne. Mało która kwitnie. Kwiatów bardzo mało. Większość zakwitnie po połowie lipca, a zazwyczaj już kwitły o tej porze. Dziwnie się spóźniają.

Grześ, słaby pszczelarz z ciebie ja w tym roku już drugi raz miód z lipy wybieram

_________________
Specjalista, ekspert pszczelarski majster fachowa rynka ,pozdrawiam ;-))

ale kabaret, ustawka, dramat w tym - każdy mówi prawdę

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

wczoraj jak wróciłem o 21 do domu patrzę a tu pszczoły latają, podchodzę i okazało się że dwie rodziny latały ale do trzeciej taki pożytek, dzisiaj sobie umieszałem profilaktycznie po litrze na rodzinę i zajechałem na drugą pasiekę już miałem miejsce na podkarmiaczki zostawione w ubiegłym tygodniu jak robiłem miodobranie ale nie leje na pałe tylko zrobiłem rekonesans i przez te pare dni pod chmurką przyniosły po ok 2-3 ramki szału nie ma ale lipa jeszcze będzie jakiś czas kwitła bo na bieżąco się otwieraja jeszcze nowe kwiaty to zapowiada sie ze coś tam tej lipy może i będzie, syrop poszedł do odkładów które szykuje na miejsce produkcyjnych z lekką nadwyżką na straty zimowe

_________________
xyz

lipa jeszcze kwitnie i pomimo chłodów rano spory ruch na wylotkach około południa zamiera i po południu jest wznawiany nie zaglądałem jak z przybytkiem, ale coś powinno być. Tak na moje oko to lipa powinna kwitnąć jeszcze około tygodnia zobaczymy co będzie.

Lipa w godzinach południowych przerywa nektarowanie . Wtedy można spotkać na jej kwiatach tylko zbieraczki pyłku . Po południu ruszają do boju zbieraczki nektaru . Ich granie słyszę często do północy , bo mam lipy tuż za otwartymi nocą oknami . Ta muzyka działa na mnie jak najlepszy środek nasenny , bez którego nie potrafię już zasnąć .

u mnie z lipy nie ma nic pszczoły też bardzo ładnie oblatywały lipy ale nic nie przyniosły
niestety dla mnie już koniec sezonu od wczoraj karmie bo miały puste gniazda

dzisiaj byłem w pasiece coś tam przyniosły ale szału nie ma czekam do początku tygodnia bo dzisiaj było trochę nakropu i będę wirował

To samo i u mnie , drobnolistna się otwiera ,daję jeszcze tydzień i po zabawie

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.

U mnie lipy nie ma, pojedyncze sztuki się gdzieś trafiają, ale dzięki takiej dziwnej pogodzie, praktycznie co drugi dzień deszcz teren stał się zadziwiająco atrakcyjny, te rodziny, które udało mi się dobrze poprowadzić, mają zadziwiająco dużo miodu.
Mimo dużego napszczelenia, każda rodzina ma minimum pełny półkorpus , część po dwa a kilka po trzy już zasklepione.
Rekordzistka, którą trochę przez przypadek zostawiłem z dwoma matkami w pierwszym i ostatnim korpusie a później usunąłem starą ma pełne trzy i nadal pięknie nosi dodam, że była też rekordzistką w pierwszym miodobraniu.
A dwie rodziny, które wywiozłem na rzepak i teoretycznie dużo lepszy teren z lipą, mają najmniej.

Piasek miodem w tym roku leje

chyba masz racje ze w tym roku na terenie gdzie nie ma lipy to więcej miodu zebrali niż z lipy

11 lipca i ziąb jak w kwietniu. U mnie jedne lipy już przekwitają, a niektóre dopiero wczoraj otworzyły pierwsze kwiaty. Dziwne to, ale przynajmniej jeszcze kilka dni na to, by coś więcej pojawiło się w ulach.

wiadomo - burak najlepiej nektaruje!
U mnie na niektórych pasieczyskach co 3-4 ul dziwnym trafem coś ma a reszta pusta Silniejsze zrabowały słabsze.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

W ten weekend wywirowałem. Na pewno nie jest to lipa. Jakiś wielokwiat znów ze spadzią

_________________
Pura Vida