FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=10446
Strona 1 z 1

Autor:  artista [ 17 czerwca 2013, 20:56 - pn ]
Tytuł:  Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Witam, wiem, że już trochę późno na sianie, ale może jeszcze wzejdzie :-)
Może ma ktoś jeszcze jakieś zapasy? I zechciałby się podzielić kilkoma nasionkami? Pozdrawiam

Autor:  Vendi [ 17 czerwca 2013, 22:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Mam ;) tylko nie wiem ile chcesz :D

Autor:  Denim [ 17 czerwca 2013, 23:43 - pn ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

u mnie już 3 ha w lesie chyba tego rośnie :thank:
ciekawe kto zasiał :pala:

Autor:  artista [ 18 czerwca 2013, 05:37 - wt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Vendi pisze:
Mam ;) tylko nie wiem ile chcesz :D

na początek kilka roślinek by mnie interesowało, bo nie wiem jakie to w rzeczywistości i jak to pszczoły lubią :-) Zatem dosłownie kilka ziarenek ;-)

Autor:  Calixiak [ 18 czerwca 2013, 17:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

U mnie w zasięgu lotu moich pszczół co roku jest tego ok. 1ha , ale pszczółek na tym nie widać od lat zastanawiam się dlaczego? Czyżby kwitnąca w tym samym czasie nawłoć jest dla nich ciekawsza.
pozdr.

Autor:  Trajanus [ 18 czerwca 2013, 18:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

no pojedynczych kwiatow to raczej odwiedzac nie beda, u mnie jest tez zagajnik z niecierpka roylego ale tylko trzemiele w srodku siedza, pszczoly ani jednej. faktycznie sam ladnie sie rosiewa.

Autor:  artista [ 18 czerwca 2013, 21:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

No właśnie, niech się z czasem rozsieje, a nóż zainteresują się nim. Co szkodzi spróbować

Autor:  Vendi [ 18 czerwca 2013, 23:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Warto warto to siać :D to roślina inwazyjna za rok bedzie jej sporo a za 3 lata jak się postaracie w każdym rowie bedzie rósł niecierpek :)

Autor:  asan [ 19 czerwca 2013, 08:04 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Tylko wymiecie inne rośliny które dawały pożytek rozwojowy... żeby się nie skończyło jak z królikami na antypodach.

Autor:  artista [ 22 czerwca 2013, 16:40 - sob ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

asan pisze:
Tylko wymiecie inne rośliny które dawały pożytek rozwojowy... żeby się nie skończyło jak z królikami na antypodach.

Przesadzasz, jak zacznie toto świrować w okolicy to się wyrwie chwasta ;-)

Autor:  asan [ 22 czerwca 2013, 21:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Niestety nie. Widziałem łany monokulturowe niecierpka nad rzeką . Nawłocie czy barszcz sosnkowskiego robią podobne spustoszenie, a wyrwać chwasta to sobie możesz w ogródku .jak sie rozlezie to dupa zbita.

Autor:  artista [ 22 czerwca 2013, 22:23 - sob ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

No właśnie, ja w ogródku chcę go zasiać :-D

Autor:  arturro [ 23 czerwca 2013, 08:14 - ndz ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

artista pisze:
No właśnie, ja w ogródku chcę go zasiać :-D

Obyś tylko dbał o wyrywanie tych sztuk, które wystrzelą poza Twój ogródek, to będzie git. Ja nieświadomy przytargałem Rdestowca i po 4 latach zaczął przedostawać się poza ogrodzenie. Zacząłem go pryskać od zeszłego roku i chyba zaczynam wygrywać. Teraz mam Trojeść amerykańską, ale ona jest mniej ekspansywna. Życzę powodzenia w opanowaniu Niecierpka. :)

Autor:  artista [ 23 czerwca 2013, 09:55 - ndz ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

No cóż, trzeba być czujnym. Za kilka lat powiem, czy toto się rozlazło niebezpiecznie po okolicy :-)
Ja w tym roku dopiero zacząłem przygodę z pszczołami. Czytam, słucham mądrzejszych i próbuję co nieco sam sprawdzić czy się przyjmie u mnie, czy to dobre rozwiązanie. Chcę sprawdzić, czy niecierpek będzie budził zainteresowanie pszczół. Na pewno nie pozwolę mu na jakąś szaloną ekspansję, bo nawet fizycznie jest to niemożliwe (wokoło domki i mało "niekontrolowanych" miejsc), a siać go w jakichś chaszczach, nad rzeka czy na nieużytkach w okolicy nie będę.
A tak przy okazji - facelia mi pięknie rośnie :-D

Autor:  minikron [ 23 czerwca 2013, 09:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Wg mnie niecierpek zasiedla te rejony, w których nie kwitnie nic innego. U mnie rośnie tylko przy brzegach bagienek, tylko w podcieniu wierzb i olch. Dalej raczej się nie posuwa. W okolicach jednej pasieki mam go bardzo dużo i jestem z tego powodu ogromnie zadowolony.

Autor:  Denim [ 23 czerwca 2013, 17:00 - ndz ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

moim zdaniem to pszczoły tego nie obsiadają a po drugie to ta roślina zarasta bardzo ekspansywnie las w którym rosną jeżyny i jagody z których też są smaczne owoce :mrgreen:
więc zabieram się jutro za niszczenie taj dzikiej plantacji :pala:

Autor:  Mieszko [ 23 czerwca 2013, 19:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Uważam, że maliny są dużo lepszym pożytkiem niż niecierpek. Długo kwitną, owoce są jadalne i to jest nasz rodzimy gatunek, czyli same plusy. :-)
Niecierpek lubi miejsca podmokłe, widziałem na nim owady, ale przeważały trzmiele, a na malinach zdecydowanie pszczoły, nawet w trudnych warunkach i w chłodzie.

Autor:  artista [ 23 czerwca 2013, 20:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Na malinach faktycznie jest sporo pszczółek. Mam ich na szczęście sporo nasadzone. I kwitną do późnej jesieni.

Autor:  adriannos [ 04 sierpnia 2015, 22:50 - wt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Potrzebuję nasion tejże rośliny na kilkanaście hektarów nieużytku. Gdyby ktoś miał kilka kilo :) byłbym wdzięczny.

Autor:  wtrepiak [ 05 sierpnia 2015, 18:19 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Wystarczy jak posadzisz co2x2 m to za ro tak się rozwieje , że będzie las.
Ale musi być wilgotno , na podmokły teren.

Autor:  adriannos [ 05 sierpnia 2015, 20:46 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

wtrepiak, Spoko, teren odpowiedni, mimo to parę kilo by się przydało. Mam nie tylko to jedno miejsce. A wielu chętnych do działania. Zebrała się grupka osób i chce im się coś robić. Więc trzeba kuć żelazo póki gorące.
Pozdrawiam

Autor:  wojciechmoro [ 05 sierpnia 2015, 20:55 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

miałem obok siebie niecierpek i rożniak, na niecierpku były tylko trzmiele, rożniak lubi wilgoć i ładnie się rozrasta

Autor:  Warszawiak [ 06 sierpnia 2015, 03:23 - czw ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Niecierpek pożytkowo szału nie robi, lepsza nawłoć i rożniak... lub trojeść. Pyłku trochę jest, ale nektar za głęboko dla pszczół.... Pozdrawiam.

Autor:  kris6674 [ 19 listopada 2015, 23:36 - czw ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Witam.jestem tu nowy i też mam pytanko o nasionka niecierpka.chętnie kupił bym paręnaście lub więcej.jak by ktoś miał na zbyciu to proszę o Emila.na kkris6674@gmail.com

Autor:  wtrepiak [ 20 listopada 2015, 00:09 - pt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Miałem ..w lecie pisałem to krzyknęli że to roślina inwazyjna , żebyś miał bliżej . Na wiosnę wysypane nasiona wzejdą będzie tego masa ..

Autor:  kris6674 [ 20 listopada 2015, 14:40 - pt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

troszke daleko :thank: a byla by mozliwosc kupienia klacz?

Autor:  JM [ 20 listopada 2015, 16:54 - pt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

kris6674 pisze:
troszke daleko :thank: a byla by mozliwosc kupienia klacz?
Niecierpek nie tworzy kłącz, to roślina jednoroczna.
Rozmnażać można tylko z nasion.

Autor:  kris6674 [ 20 listopada 2015, 18:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Sory.nie wiedziałem.

Autor:  kris6674 [ 20 listopada 2015, 19:00 - pt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

adaptogeny@Gmail.com-pod tym adresem można nabyć nasiona i kłącza zakazanej trojeści oraz paru innych miododajnych roślinek

Autor:  komark1 [ 02 grudnia 2015, 11:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Witam je w tym roku właśnie wróciłem z Francji i tam właśnie w chwilach wolnego czasu uzbierałem trochę tych nasion wiosną je rozsieje (jeszcze nie wiem w jakie stanowiska i jaka gleba) jeżeli wyrosną to postaram się zebrać trochę nasion i wtedy mogę je komuś podarować :D
Pozdrawiam

Autor:  wtrepiak [ 02 grudnia 2015, 15:15 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Najlepiej na podmokły teren ...potrzebuje dużo wody.
Bardzo się rozsiewa, i na wiosnę jest zielono.
Na wiosnę jak ktoś będzie chętny na sadzonki to zapraszam , oddam w dobre ręce...duuużo !! tego będzie... Warszawa Zacisze.

Autor:  otokus [ 02 grudnia 2015, 17:40 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

komark1 pisze:
Witam je w tym roku właśnie wróciłem z Francji i tam właśnie w chwilach wolnego czasu uzbierałem trochę tych nasion wiosną je rozsieje (jeszcze nie wiem w jakie stanowiska i jaka gleba) jeżeli wyrosną to postaram się zebrać trochę nasion i wtedy mogę je komuś podarować :D
Pozdrawiam



Ja też chcę nasiona :)

Autor:  ZRoko [ 02 grudnia 2015, 17:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Myślę że dobrze to rozumie ,zgłaszać się na wiosnę.Ten sam Zdzisiek od przegorzanu.

Autor:  manio [ 02 grudnia 2015, 19:35 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Rośnie dobrze na mocnej ziemi , nawet gliniastej. W tym roku mimo suszy nic mu nie zaszkodziło, ale chyba przesadzone są informacje co do jego miodności , bo nie widziałem żeby pszczoły go oblatywały. Motyle, trzmiele wszelkich odmian i wielkości do późnego wieczora . Nasion nie zbierałem bo zapomniałem :oops: , a potem się wszystkie wystrzelały , bo strąki z nasionami są skręcone i strzelają nasionami przy dotknięciu lub i bez dotknięcia . Pewnie sam sobie poradzi , szkoda tylko że niekoniecznie w miejscach gdzie go chcę, ale dobrze znosi przesadzanie jako mała 5-10 cm roślinka. Potem potrafi mieć badyl grubości 5 cm.

Autor:  wtrepiak [ 02 grudnia 2015, 19:42 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Dwa trzy dni jak nie była działka podlewana , to niestety leżał prawie na ziemi .
Po podlaniu wieczorem ,rano już stał jak......??

Autor:  manio [ 02 grudnia 2015, 19:47 - śr ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

Bo masz pewnie mazowiecki psiasek, u mnie mocna polodowcowa glina. Nie podlewałem , bo my na Mazurach, Krainie Tysiąca Jezior , żałujemy wody :mrgreen: , podlewamy tylko rośliny jadalne : ogórki czy pomidory :haha:

Autor:  JM [ 04 grudnia 2015, 01:23 - pt ]
Tytuł:  Re: Niecierpek Roylego - ma ktoś jeszcze nasiona?

manio pisze:
Rośnie dobrze na mocnej ziemi , nawet gliniastej. W tym roku mimo suszy nic mu nie zaszkodziło, ale chyba przesadzone są informacje co do jego miodności , bo nie widziałem żeby pszczoły go oblatywały.

To prawda. Niecierpek ten miodny może i jest, ale oblatują go i to bardzo intensywnie głównie trzmiele wszelkiej maści.
Pszczoły zacząłem na nim zauważać dopiero późną jesienią, pod koniec wrześnie, gdy trzmieli było już zdecydowanie mniej, a niecierpek kończył już w zasadzie kwitnienie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/