FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 kwietnia 2024, 09:16 - ndz

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 182 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 11:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Cytuj:
xsiekt
taka wilgotna aura może sprzyjać późniejszej fermentacji nawłoci..[/quote]
Chyba coś ci się pomyliło. To nie wina wilgotnej pogody że nawłoć niektórym fermentuje.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 11:40 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
prezes1988 pisze:
A co do fermentacji miodu, zabieram tylko ramki albo poszyte
poszycie nie jest wyznacznikiem, jedynie refraktometr... co przy nawłoci i tak pewności nie daje... diabeł tu tkwi w szczegółach bo sam do końca nie wiem o co chodzi z tym miodem nawłociowym...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 11:46 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
mendalinho pisze:
Chyba coś ci się pomyliło. To nie wina wilgotnej pogody że nawłoć niektórym fermentuje.
Pozdrawiam
a w czym tkwi wina ? skarży się na to nie jedna osoba, mi samemu dwa lata temu dwa słoiki przyfermentowały... fakt że stały w cieple dłuższy czas ale zaw wody między 17 a 18 %, skrystalizowany w przeciągu kilkunastu dni od miodobrania... inny miód może stać w temp pokojowej całą zimę i nigdy się nie spotkałem z takim zjawiskiem żeby się mu coś stało, szczególnie jak już skrystalizuje...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 12:06 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Słyszałem opinie że chodzi o jesień i wilgotność, które sprzyjają dużej koncentracji zarodników różnych grzybów i innych drożdżaków.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 12:21 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
asan, toć właśnie wspomniałem że wilgotna aura może sprzyjać... jakieś drożdżaki czy kie licho mają lepsze warunki do rozwoju przy takiej pogodzie... ale ja badań nie robiłem więc pewnikami nie rzucam...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 17:20 - pt 

Rejestracja: 22 czerwca 2013, 10:16 - sob
Posty: 46
Lokalizacja: Sochaczew
Ule na jakich gospodaruję: waszawski poszerzany
Co roku pewna ilość sobie zostawiam miodku nawłoci owego, faktycznie szybko krystalizuje 2-3 tygodnie ale nigdy nie zdarzyło mi się żeby któryś ze słoików sfermentował. Klienci również się nie skarżą. Możliwe ze pewna ilość niedojrzałego miodu może spaprać cały słoik z miodem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 18:58 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
prezes1988 pisze:
Możliwe ze pewna ilość niedojrzałego miodu może spaprać cały słoik z miodem.


takie coś jest możliwe jak ktoś leje prosto do słoików ale nie gdy miód stoi co najmniej kilka dni w odstojnikach... poza tym ja praktycznie wybieram tylko miód zasklepiony a i tak nie zawsze jest taki jak powinien być...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 19:38 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
xsiek pisze:
takie coś jest możliwe jak ktoś leje prosto do słoików

albo trzyma w kadziach/odstojnikach w temp 25 st. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby nawłoć sfermentowała, filtruję, znoszę wszystko do piwnicy (12 st), 3/4 dni i dopiero ostatnia filtracja i rozlew. W słoikach też stoi w 12 st. Odbiorcom (klientom, znajomym) powinno się przy okazji tłumaczyć, czego miód nie lubi. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 19:58 - pt 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Warszawiak pisze:
czego miód nie lubi

czego?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 20:06 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Warszawiak, w piwnicy to i u mnie stoi kilka słoików nawłoci z zeszłego roku... i nic jej nie jest... ale wytłułmacz klientom, jeden zrozumie a inny nie... jeden będzie trzymał słoik w szafce w kuchni przez całą zimę :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 21:10 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
I tak ma być. Jakbym musiał dymać do piwnicy za każdym razem gdy mam ochotę na miód to wolałabym go do kibla spuścić ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 21:29 - pt 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
asan, zgadza się, u mnie tez... ale u mnie idzie słoik na tydzień a jak ktoś ma słoik na cały rok i używa tylko wtedy kiedy go "coś bierze" to trochu inna sytuacja :)ale każdy robi jak uważa :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 22:09 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Przypuszczam, że 90% klientów trzyma miód w kuchni w temp. powyżej 20 stopni. W przypadku mojej kuchni przez cały rok jest to ok. 25 stopni, mam małe dziecko w domu. Miód dla siebie faktycznie trzymam w piwnicy, no ale wiadomo - pszczelarzę, to przywiązuję do tych detali większą uwagę. Miód nawłociowy powinien jednak być przygotowany tak, żeby w tej klienckiej kuchni wytrzymał i nie fermentował. Niestety, nic nas z tego nie zwalnia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 08 sierpnia 2014, 23:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
jino2 pisze:
czego?

Oj, poczytaj trochę, czy co:) Jak od czasów piramid przetrwał, to i Ty coś wymyślisz:)
asan pisze:
Jakbym musiał dymać do piwnicy za każdym razem gdy mam ochotę na miód

No asan z igły widły:) słoik 0,9 da się rozlać do 5/6 mniejszych i po kłopocie. "Do kibla?!" WSTYD KOLEGO NAWET TAK PISAĆ.
Biorę nawłoć najpóźniej, jak się da (w tym roku pewnie będzie najwcześniej jak do tej pory- zresztą i innych nektarujących roślinek też trochę jest o tej porze). Od 5 lat żadnego problemu z fermentacją. Zostawiam część do zimowli.
Jeszcze rameczki zamiast ciasta na wiosnę zawsze są. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 09 sierpnia 2014, 07:38 - sob 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Wstyd to kraść. Od zawsze słoik miodu 0.9 stoi w kuchni. Jakby mi od jakiegoś pszczelarza sfermentował to już bym do niego nie wrócił.
W tym roku miałem podejrzenia co do partii miodu, więc zamiast do słoika wolałem go do dymiona :)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 09 sierpnia 2014, 09:37 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Umnie nigdy miód z nawoci się nie fermentuje bo jest odbierany jak nawoc przestanie kwitnoc po 10 dniach. Jest juz dojżały i ma wszystkie enzymy co pszczoły mu dadzą. Odbierany miud z nawoci musi byc zasklepiony tak 3/4 ramki, a jak jest pół na pół to zostawiam rodzinie. Umnie odkład z 3letnią matka1 pracuje na 2 rodziny zimujace. Taki odkład daje mi 10 ramek czerwiu i 10 ramek syropu zasklepionego, w kturym jest 50% nawoci. A syrop z nawocia daje po odwirowaniu nawoci po 10 dniach od zaprzestania kwitnienia nawoci. Chociaż mam jeszcze redgerter sachalinski , ktury daje wodnity miód. Ale dojzały miód i szczelnie zakrencony niczego sie nie boji. A tak na marginesie miód z nawoci jest dobry na zapobieganie u starszych menszczyzn na raka prostaty. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 09 sierpnia 2014, 20:27 - sob 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
Warszawiak pisze:
jino2 pisze:
czego?

Oj, poczytaj trochę, czy co:) Jak od czasów piramid przetrwał, to i Ty coś wymyślisz:)

nie tędy droga.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 11 sierpnia 2014, 19:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lutego 2013, 13:57 - pn
Posty: 378
Lokalizacja: Mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: Wlp z ramką 18 cm
U mnie też zakwitła nawłoć , po dwu tygodniach laby gdy z uli wylatywały pojedynczo pszczoły nastąpiła zmiana i od trzech dni trwają intensywne gromadne loty i jak zaobserwowałem na razie noszą głównie pyłek , ale czuć też w ulach intensywny zapach nawłoci więc może też i nektar. U mnie nawłoć rośnie na podmokłych łąkach w dorzeczu rzeki , więc wilgoci jej nie brakuje do nektarowania , ale to dopiero początek. Niektórzy moi znajomi pszczelarze twierdzą że nawłoć staje się teraz jednym z ważniejszych pożytków w ich pasiekach. Ale Ci co w ubiegłym roku odbierali większe ilości miodu nawłociowego mieli później problemy z zimowaniem tych rodzin. Ja na razie rozbudowuje pasiekę i odbiór teraz miodu nawłociowego zaburzył by cykl przygotowania pasieki na przyszły rok i tak jak pisał kol. adidar raczej będę odbierał miód nawłociowy tylko ze skrajnych ramek , bez ograniczania matki kratą. Ale w przyszłości trzeba by się przygotować na większe zbiory tego miodu i to pewnie w podobny sposób jak praktykują to koledzy którzy pozyskują miód wrzosowy.
Pozdrawiam
Tadek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 11 sierpnia 2014, 19:57 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
U mnie choć intensywnie latają nie widać tego na ramkach, stoją niedaleko Wisły i zalanych żwirowni. Poza nawłocią intensywnie kwitną jerzyny i wrotycz. Liczę na odrobinę miodu, chociaż nawet jeśli nic z tego nie wyjdzie to i tak będzie dobrze bo sobie naniosą pyłku. Nie ograniczam matek, mają 2 korpusy do czerwienia. Grunt to przygotować rodziny na przyszły rok.
Niestety w czasie transportu zaparzyła mi się jedna rodzina, muszę dopracować wentylacje w apikozie 12r albo dokładać pusty korpus.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 11 sierpnia 2014, 20:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 861
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
U mnie codziennie od 4 dni słońce, ciepło, parno, a od godziny średnio 3 burza, obfity deszcz.
Pszczoły do południa latają jak szalone.
Mam nadzieje że zaleją mi po 1 miodni i będą lać do gniazda bo do 22 muszę zrobić miodobranie i zacząć karmić bo potem wyjeżdżam.
Pytanie mam: Jak do 15 sierpnia będę miał zalaną całą miodnie i pszczoły zaczną już pakować do gniazda, to 22 miód z miodni będzie dojrzały alby potem nie sfermentował?

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 11 sierpnia 2014, 21:47 - pn 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
Linker pisze:
Jak do 15 sierpnia będę miał zalaną całą miodnie i pszczoły zaczną już pakować do gniazda, to 22 miód z miodni będzie dojrzały alby potem nie sfermentował?
jak Ci zasklepią to tak...

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 16 sierpnia 2014, 17:56 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Niebo a ziemia, nektarowanie nawłoci w zeszłym a w tym roku.
Za ciepłe noce.
Jeśli się w nocy nie ochłodzi to na wrzosach też nie będzie wesoło.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 16 sierpnia 2014, 21:46 - sob 

Rejestracja: 20 kwietnia 2012, 22:00 - pt
Posty: 250
Lokalizacja: nad Pilicą
Ule na jakich gospodaruję: dadan
Już się ochładza poniżej 14 stopni.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 16 sierpnia 2014, 22:23 - sob 

Rejestracja: 07 maja 2014, 22:54 - śr
Posty: 177
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Miejscowość z jakiej piszesz: istebna
jakie ciepłe noce w dzień to 15 jest i deszcz od 6 tygodni


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 17 sierpnia 2014, 12:39 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
roman2 pisze:
Już się ochładza poniżej 14 stopni.


Ja już nie wiem dlaczego tak mizernie pszczoły chodzą ,niektórzy piszą że mało wilgoci w glebie ale to nie tym razem bo deszcz jest ,zimne noce ,ciepłe noce??? ,na moje oko rośliny nektarują a przy ulach cicho , może pszczoły mają coś zakodowane by nie wylatywać po pożytek jeszcze :?: :?: :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 17 sierpnia 2014, 12:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2010, 19:13 - ndz
Posty: 113
Lokalizacja: Tarnów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
U mnie nawłoci wkoło jest pełno ale w ulach niestety tego nie widać :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 17 sierpnia 2014, 13:43 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
U nas dziś ciepło, nieco ponad 20 stopni. Słońce przeplata się z chmurami. W powietrzu ruch. Zostało coś koło dwóch tygodni do końca sezonu. Jak coś doniosą to ok. Jak nie, to trudno. Grunt że pyłek tachają, a to do otłuszczenia pszczoły na zimę, ważny element, zapasów każdej rodziny.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 17 sierpnia 2014, 20:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
polbart pisze:
Niebo a ziemia, nektarowanie nawłoci w zeszłym a w tym roku.
Za ciepłe noce.
Jeśli się w nocy nie ochłodzi to na wrzosach też nie będzie wesoło.

Pozdrawiam,

polbart

o co chodzi z tymi zimnymi nocami na wrzosie?
o parowanie gruntu w czasie ochłodzenia i osiadaniu mgieł i wilgoc w powietrzu podpowiedz :idea:

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 17 sierpnia 2014, 20:59 - ndz 

Rejestracja: 10 lutego 2013, 11:46 - ndz
Posty: 197
Lokalizacja: Niemce
Ule na jakich gospodaruję: dadan,wz
6Cichy pisze:
polbart pisze:
Niebo a ziemia, nektarowanie nawłoci w zeszłym a w tym roku.
Za ciepłe noce.
Jeśli się w nocy nie ochłodzi to na wrzosach też nie będzie wesoło.

Pozdrawiam,

polbart

o co chodzi z tymi zimnymi nocami na wrzosie?
o parowanie gruntu w czasie ochłodzenia i osiadaniu mgieł i wilgoc w powietrzu podpowiedz :idea:

Poobserwowałem sobie dzisiaj sytuację co się działo ,mianowicie najważniejsza sprawa to temperatura około 20 stopni i niżej ,i to jest najważniejszy czynnik ,dopiero teraz pszczoły zaczynają w wiekszej ilości oblatywać nawłoć a z wrzosem jest podobnie .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 18 sierpnia 2014, 18:44 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dziwna ta nawłoć w tym roku, to fakt. Tą pierwszą na Mazowszu mocno popaliło (zresztą nie była przy tej pogodzie w ogóle inwazyjna, bo jest jej zdecydowanie mniej), raczej pyłek tylko, ale też zaczęła się znacznie wcześniej niż ostatnimi laty. Jeszcze z tydzień temu pszczoły raczej podbierały z zapasów (spore koło zasklepione pośrodku ramki, reszta puste, bez nakropu) albo taki dziwny sposób składowania. Hm. No, ale idzie ta późniejsza i jak pisał Polbart noce chłodniejsze i w dzień bez spiekoty. Pójdzie:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 21 sierpnia 2014, 18:33 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
6Cichy pisze:
polbart pisze:
Niebo a ziemia, nektarowanie nawłoci w zeszłym a w tym roku.
Za ciepłe noce.
Jeśli się w nocy nie ochłodzi to na wrzosach też nie będzie wesoło.

Pozdrawiam,

polbart

o co chodzi z tymi zimnymi nocami na wrzosie?
o parowanie gruntu w czasie ochłodzenia i osiadaniu mgieł i wilgoc w powietrzu podpowiedz :idea:


Zawsze było tak, że wrzos i nawłoć najlepiej nektarowały kiedy temperatura w nocy spadała poniżej 10 stopni a w dzień była powyżej 20 stopni.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 21 sierpnia 2014, 18:38 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Warszawiak pisze:
Dziwna ta nawłoć w tym roku, to fakt. Tą pierwszą na Mazowszu mocno popaliło (zresztą nie była przy tej pogodzie w ogóle inwazyjna, bo jest jej zdecydowanie mniej), raczej pyłek tylko, ale też zaczęła się znacznie wcześniej niż ostatnimi laty. Jeszcze z tydzień temu pszczoły raczej podbierały z zapasów (spore koło zasklepione pośrodku ramki, reszta puste, bez nakropu) albo taki dziwny sposób składowania. Hm. No, ale idzie ta późniejsza i jak pisał Polbart noce chłodniejsze i w dzień bez spiekoty. Pójdzie:) Pozdrawiam.


Ponarzekało się i rzeczywiście nawłoć ruszyła.
Niestety jedynie w niedzielę i poniedziałek.
W niektórych pasiekach mających dostęp do niezebranych owoców śliw, ruch jak na rzepaku, a zatem i nowość w ulach - syrop śliwkowy...

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 21 sierpnia 2014, 20:06 - czw 

Rejestracja: 22 czerwca 2013, 10:16 - sob
Posty: 46
Lokalizacja: Sochaczew
Ule na jakich gospodaruję: waszawski poszerzany
W tym roku szału nie bedzie z miodem nawociowym, na chwilę obecną zalane ja u mnie po 4-5 ramek WP , najlepsza rodzina ma 1 i 1/2 korpusa WLKP miodu. Szału nie ma... DZIWNY ROK 2014 przejdzie do historii...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 21 sierpnia 2014, 23:12 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
prezes1988 pisze:
W tym roku szału nie bedzie z miodem nawociowym

Tu się zgodzę. Co prawda ruch obecnie jak maj/czerwiec, ale przybytku mało (dużo idzie na rozwój) a podkarmiałem i podleczyłem tylko 2 odkłady i 1 słabiaka. Wręcz złamałem przy tych 3 ulach żelazną zasadę, że cukier idzie dopiero we wrześniu. No taki rok. Z nich po solidnym leczeniu, jak znalazł ramki na pobudzenie wiosenne będą. W każdym razie ta późna nawłoć (długie baldachy) zdaje się zaczyna grubo nektarować, bo nakropu wciąż przybywa. 2 korpusy wlkp jeszcze cały czas na czarno, u siłaczek po 5-6 ramek da się z miodni wywirować. Reszta zostanie. Szału nie ma, ale do bidy z nędzą też daleko:) Jedno ale, jestem niemiarodajny, pasieki mam w zbyt komfortowych, mazowieckich warunkach, żeby mądrzyć się co w innych regionach. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 10:35 - pt 

Rejestracja: 01 listopada 2011, 21:30 - wt
Posty: 315
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wz,wlkp
Ty odkłady w sezonie miodem podkarmiasz?
pozdrawiam

_________________
kobayashi


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 11:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 17:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
mendalinho,
Właśnie się wczasuje koło Olsztyna w Bogdanach i dojeżdżając do Olsztyna są piękne łany nawłoci i pogoda od poniedziałku korzystna więc pewnie pszczółki pracują. Moje się lenią bo pogoda deszczowa codziennie.
Ogólnie fajne tereny na pszczółki tu macie mendalinho, bo jadać widziałem mnóstwo gryki przekwitniętej i sporo uli.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 18:20 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Nie chce zapeszać ale na razie wygląda to całkiem obiecująco. Na nawłoci mam testowo 2 rodziny. W jednej naprane miodu prawie cały korpus, w tym poszytego około połowa. W drugim miodu mniej, ale za to ramki nabite czerwiem.
W obydwu rodzinach pszczoły zignorowały ramki ponad kratami. Usunąłem teraz kraty i zastanawiam się czy coś tam jeszcze doniosą.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 18:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
kobayszi pisze:
Ty odkłady w sezonie miodem podkarmiasz?

Odkłady syropem (chociaż trochę miodu zawsze dodaję), pozostałe tylko syta. Pozdrawiam

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 19:34 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 czerwca 2012, 18:20 - pt
Posty: 93
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
pszczoły na nawłoci 22.08
https://www.youtube.com/watch?v=Ueqxvuh ... CWq1b3E7bw
https://www.youtube.com/watch?v=UYN0M0e ... CWq1b3E7bw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 22 sierpnia 2014, 20:34 - pt 
bonluk pisze:
Właśnie się wczasuje koło Olsztyna w Bogdanach


Firmowe nalewki już próbowałeś? Jeżeli nie to proponuję naprawdę warto tylko nie przeceń swoich sił :D

Od tygodnia dzisiaj pierwszy raz byłem w pasiece, zapach nawłoci czuć w całej pasiece myślę że nie powinno być źle w tym roku zwłaszcza że jest mokro.


Na górę
  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 23 sierpnia 2014, 11:03 - sob 

Rejestracja: 20 maja 2009, 18:07 - śr
Posty: 1680
Lokalizacja: Kraków, Połaniec
Ule na jakich gospodaruję: WP, WZ ---> wlkp
bdmn, no nieźle nieźle... widzisz jak się w pszczelarstwo wkręciłeś :) tam w Twoich okolicach nawłoci sporo, oby tylko pogoda jeszcze te parę, parenaście dni dopisała :) a swoją drogą to gdzie Ty tam tyle tych uli zmieściłeś :)

_________________
Matki i odkłady pszczele

Ramki pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 24 sierpnia 2014, 14:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 czerwca 2012, 18:20 - pt
Posty: 93
Lokalizacja: małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
xsiek, zmieściłem spokojnie :) i to wszystko 10 m od domu :), przez cały sezon koło samego domu nie widziałem ani jednej zabłąkanej pszczoły. Nawłoci koło Krakowa baaardzo dużo, 3 dni temu robiłem przegląd i co ciekawe 2 rodziny nie niosą nawłoci a spadź,


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 24 sierpnia 2014, 17:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Dzisiaj na Mazowszu lekki deszczyk, do 14.00 16 st, ale pojęcie "leniwa niedziela" pszczołom obce:) Ruch jak na Marszałkowskiej, w zasadzie bez pyłku, sam nektar. Gdyby nie cukier puder i porządne leczenie na jesieni, to o tej porze zmiatałbym pszczoły. A tak siła niemal jak w czerwcu, po 5-7 ramek poszytych w miodniach już jest i donoszą. Na pojedynczych sztukach (1/2 na ramkę) widać już v. Dziewczyny szybciej:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 29 sierpnia 2014, 12:35 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Obrazek
tak matki czerwia na nawloci 2 krotnie wiecej czerwiu niż na pasiece stacjonarnej Obrazek
pieknie kwitnąca nawłoc z pasieką w tle

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 29 sierpnia 2014, 12:40 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Obrazek
czy to sa odrebne gatunki nawłoci?
u mnie duża rozbierzność w kwitnieniu sa kwiaty przekwitłe a obok kępy w pąkach inne gatunki czy zmienność w obrębie tedo samego gatunku

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 29 sierpnia 2014, 13:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
6Cichy, to ta sama nawłoć, inne nasłonecznienie, temperatura i wilgoć gleby spowodowały zróżnicowanie w tempie kwitnienia. Jak dla mnie to dobra wiadomość w przypadku dużych areałów. Pszczoły zdążą dobrze się rozwinąć (wcześniejsze kwitnienie) i przynieść coś sobie i pszczelarzowi na zimę (opóźnione kwitnienie).

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 29 sierpnia 2014, 16:18 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2014, 21:13 - śr
Posty: 1424
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Warszawa
Sol Bąk pisze:
to ta sama nawłoć

Tu bym polemizował. Zobacz, na długość baldachów i liści. Są kwiaty rosnące obok siebie i jedne już uschłe, drugie przed kwitnieniem. Po prostu są co najmniej 3 popularne odmiany/gatunki o różnych terminach kwitnienia. N. pospolita, do 1 m, nieduże kwiaty, kwitnie najwcześniej (raczej tylko pyłkodajna). Nawłoć kanadyjska, do 1,5 m, długie baldachy w kwiatostanie, kwitnie od połowy sierpnia (chociaż dziś widziałem
takie, którym do kwitnienia jeszcze z tydzień brakuje). I nawłoć późna, do 2,5m, reszta jak wyżej. Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 29 sierpnia 2014, 20:12 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
Jak dla mnie obie tamte próbki były nawłocią późną, ale mogę się mylić. Dzisiaj byłem w terenie i część nawłoci przekwitła a część dopiero jest w pełni. Tak 50:50. Pomijam fakt, że 500m dalej nawłoć dopiero rozpoczyna kwitnienie w najlepsze... nie zmienia to faktu, że i z nawłoci będzie mało co bo nie było komu nosić za bardzo... myślałem, że odkłady się wzmocnią, a wygląda na to, że trzeba będzie je przed karmieniem połączyć :(

Obrazek
nawłoć kanadyjska

Obrazek
nawłoć pospolita

Obrazek
nawłoć późna

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Re: nawłoć
Post: 05 września 2014, 08:19 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Wczoraj byłem zerknąć do rodzin na nawłoci, w Krakowie pogoda w kratkę. Dwa dni leje, jeden dzień słońca, znów leje itd.. Trochę się obawiałem że zjadły to co wcześniej przyniosły, ale bardzo miło mnie zaskoczyły.
W jednej rodzinie górny korpus całkowicie zalany miodem, zasklepiony w 80% (zewnętrzne w 100, środkowe w 70 oczywiście około).
W drugiej po wygryzających się pszczołach komórki są zalewane, matka również zgoniona do dolnego korpusu. Miodu mniej, ale nawłoć ciągle kwitnie i postanowiłem dać im jeszcze tydzień. W przyszłym roku chyba cała pasieka pojedzie na ten pożytek.
Niepokoją mnie tylko bezskrzydłe pszczoły, nie ma ich jakoś bardzo dużo ale są. W tym roku już po herbacie, w przyszłym będę musiał coś wykombinować żeby warroze wytłuc w lipcu.

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 182 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: staszekg i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji