FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

http://delibra.bg.polsl.pl/Content/25473/BCPS_29023_1926_Podrecznik-do-poznaw.pdf#page=3&zoom=auto,-179,37
Nawet trzcina jest wymieniona co potwierdzam bo spadź daje.
Czytać z przymrużeniem oka bo wiedza idzie naprzód.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.

Ciekawa przedmowa, niektórym w dzisiejszych czasach przydałoby się ją przeczytać.
Sporo informacji o grochu i fasoli, czego w dzisiejszych książkach trudno znaleźć.
Ciekawe, że facelii błękitnej jeszcze nie znali.

Znali, znali, jest na str. 97 (wiązanka wrotyczowa).

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Faktycznie przeoczyłem.

Na stronie 8 - Kłosówka wełnista, albo trawa miodowa (Holcus lanatus). Czy rzeczywiście pszczoły mają z tej trawy jakiś pożytek? Ja kiedyś obserwowałem dziwną penetrację przez pszczoły w trawie (na łodygach przy ziemi) i nie była to rosa, do dziś nie wiem czego tam szukały.
Na pewno w książce jest wiele błędów, ale są i ciekawostki.
I nie chodzi mi o trzcinę (bo z tej teraz wiemy że biorą spadź). Na przykład długo nie mogłem namierzyć modrzeniczki polskiej (!) dopiero po nazwie łacińskiej znalazłem roślinkę która powinna się nazywać podolska bo tam występuje, no ale w tamtych czasach to była Polska.
Natomiast popielnicy błotnej (str.111) nie udało mi się rozgryźć, już myślałem że to starzec bagienny, gdyby nie to że taki osobno jest opisany na następnej stronie.
Polecam książkę dla hobbystów i ciekawskich, bo czy nie ciekawe jest że na Wołyniu uprawiano kłokoczkę trójlistną (str.30)?

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.