FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 13:42 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 04 marca 2016, 17:40 - pt 
Nowo zarejestrowani użytkownicy

Rejestracja: 04 marca 2016, 15:42 - pt
Posty: 1
Ule na jakich gospodaruję: WL
Miejscowość z jakiej piszesz: Wieliczka
Szanowni Państwo,

Zwracam się do wszystkich Pszczelarzy, do środowiska naukowego.

W najnowszym numerze czasopisma Pasieka (2/2016), wydawcy Bee&Honey Sp.zoo pojawił się artykuł pt. "Siew i uprawa facelii" autorstwa E.Maciąg i P.Skalik.
Nie byłoby w tym artykule nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż jest to gazeta dla pszczelarzy.
W artykule tym zachęca się pszczelarzy uprawiających facelię do stosowania ostrych środków chemicznych:
"Na około tydzień przed planowanym terminem zbioru facelii, kiedy większość nasion w dolnej i środkowej części owocostanu jest brunatna, a te z najstarszych torebek zaczynają się wysypywać, należy przeprowadzić desykację, np. preparatem Reglone 200 SL."

O zgrozo!!!

W gazecie, która skierowana jest do środowiska pszczelarzy, gdzie pszczelarze powinni stać na straży zdrowia pszczół i ochrony środowiska, pojawia się tak durny i zły artykuł !!!

Taki artykuł powinien być osobistą porażką Wydawcy, to jest po prostu schodzenie na manowce, na drogę, gdzie liczą się tylko pieniądze, a nie ludzie i przyroda, wśród której najważniejszym dla nas filarem są nasze pszczoły...

Pozdrawiam :-(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 marca 2016, 17:46 - pt 
Kolego, nie widzę w tym nic nieprawidłowego. Po pierwsze dlatego że gdy stosuje się ów preparat pszczoły nie oblatują już facelii ponieważ nie mają co na niej szukać, po drugie oprysk robi się po lotach pszczół a co do tego że Czasopismo wydało taki art. to poczytaj sobie klauzulę.

Uwaga!
Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów. Nie zwracamy materiałów niezamówionych. Nie uzasadniamy powodów niepublikowania tekstów. Poglądy autorów publikacji nie zawsze są zbieżne z poglądami redakcji. Za wiarygodność faktów odpowiadają autorzy.

Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam.


Na górę
  
 
Post: 10 marca 2016, 00:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 stycznia 2016, 00:50 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wlkp,warsz zw,warsz posz,dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Mława
bibionek pisze:
Szanowni Państwo,

Zwracam się do wszystkich Pszczelarzy, do środowiska naukowego.

W najnowszym numerze czasopisma Pasieka (2/2016), wydawcy Bee&Honey Sp.zoo pojawił się artykuł pt. "Siew i uprawa facelii" autorstwa E.Maciąg i P.Skalik.
Nie byłoby w tym artykule nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż jest to gazeta dla pszczelarzy.
W artykule tym zachęca się pszczelarzy uprawiających facelię do stosowania ostrych środków chemicznych:
"Na około tydzień przed planowanym terminem zbioru facelii, kiedy większość nasion w dolnej i środkowej części owocostanu jest brunatna, a te z najstarszych torebek zaczynają się wysypywać, należy przeprowadzić desykację, np. preparatem Reglone 200 SL."

O zgrozo!!!

W gazecie, która skierowana jest do środowiska pszczelarzy, gdzie pszczelarze powinni stać na straży zdrowia pszczół i ochrony środowiska, pojawia się tak durny i zły artykuł !!!

Taki artykuł powinien być osobistą porażką Wydawcy, to jest po prostu schodzenie na manowce, na drogę, gdzie liczą się tylko pieniądze, a nie ludzie i przyroda, wśród której najważniejszym dla nas filarem są nasze pszczoły...

Pozdrawiam :-(

REGLONE 200 SL jest herbicydem bez okresu karencji dla ludzi, zwierząt i PSZCZÓŁ w 100% bezpieczny.(Po 3 dniach herbicyd już się neutralizuje w glebie) Wielokrotnie widziałem kwitnące plantacje ,, potraktowane" tym preparatem w czasie oblatywania ich przez pszczoły i wszystko było ok.

_________________
Odkłady pszczele Mława - 511 315 652
Moje filmy pszczelarskie
https://www.facebook.com/piotr.szewczak.52


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2016, 15:17 - czw 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Piotr Mława pisze:
Wielokrotnie widziałem kwitnące plantacje ,, potraktowane" tym preparatem w czasie oblatywania ich przez pszczoły i wszystko było ok.

To coś źle widziałeś! Zdajesz sobie sprawę z tego że pszczoły które zostały opryskane czymkolwiek nie są wpuszczane do ula gdyż nabrały obcego zapachu ,są traktowane jako intruzy .Być może pszczoła z wziątkiem jeszcze wejdzie ale po takim zabiegu dolatujące pszczoły na takie plantacje wracają z niczym przechodzą zapachem herbicydu i po pszczołach do ula już wejścia nie mają :(


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2016, 16:42 - czw 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Piotr Mława, chyba już wszystkie środki (zoo, herbi i fungicydy) mają informację, że okres karencji i prewencji pszczół nie dotyczy. Problem nie leży w tym co jest napisane ale w tym jak jest rozumiane...A jest rozumiane ŹLE. Pszczół nie dotyczy pod warunkiem, że jest stosowane po pierwsze: ZGODNIE Z INSTRUKCJĄ, po drugie: ZGODNIE Z ZASADAMI DOBREJ PRAKTYKI. To drugie oznacza na ten przykład stosowanie się do zasady prowadzenia oprysków na kwitnące rośliny w porze OD ZMIERZCHU DO ŚWITU... I nie chodzi tylko o rzepak ale np o pszenicę zachwaszczoną chabrem również. Kto tego nie rozumie ten jest potencjalnym PRZESTĘPCĄ. Pszczoły reagują tak a nie inaczej i jeśli ten co pryska nie myśli to kończy się tak jak Skuter, opisał.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2016, 22:50 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Piotr Mława, herbicydy to rodzaj pestycydów służących do selektywnego lub nieselektywnego zwalczania chwastów w uprawach nikt do końca nie zbadał jak działają na pszczoły. Powielanie informacji przez człowieka zajmującego się pszczołami REGLONE 200 SL jest herbicydem bez okresu karencji dla ludzi, zwierząt i PSZCZÓŁ w 100% bezpieczny.(Po 3 dniach herbicyd już się neutralizuje w glebie) Wielokrotnie widziałem kwitnące plantacje ,, potraktowane" tym preparatem w czasie oblatywania ich przez pszczoły i wszystko było ok jest co najmniej niewłaściwe . Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2016, 23:01 - czw 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CarIvan, piszesz VRedakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam Może im się w tej redakcji w głowach poprzewracało. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 marca 2016, 23:27 - czw 

Rejestracja: 11 maja 2014, 20:40 - ndz
Posty: 370
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Nakło
https://www.youtube.com/watch?v=oWWvAv0iax8
Może to kogoś zainteresuje.
Nienawidzę tych "hamerykańskich" programów .
Jedno tylko mnie tu zainteresowało .90 $ od ula za zapylanie.
Kiedy nasi "plantatorzy" to zrozumieja.
Pozdrawiam Waldek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2016, 01:22 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
waldwielki41, pisze Jedno tylko mnie tu zainteresowało .90 $ od ula za zapylanie.
Kiedy nasi "plantatorzy" to zrozumieja
płacą w USA więcej nawet
200 USD. Tylko po takiej usłudze pszczół już nie widzisz . Zostają pokonane na takim wynajmie przez jednorodność pokarmu i pestycydy . Trzeba odbudować wszystko od nowa . Dla mnie to nie pasja tylko interes który prowadzi do zagłady wszystkiego co żywe . Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2016, 01:25 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 stycznia 2016, 00:50 - ndz
Posty: 248
Ule na jakich gospodaruję: wlkp,warsz zw,warsz posz,dadan
Miejscowość z jakiej piszesz: Mława
PanowieSkuter, Rob, andrzejkowalski100,
Widzę że zostałem wywołany do tablicy :!:
Nie mam w tym żadnego interesu aby lobbować jakieś środki chemiczne typu REGLONE czy inne. Ja również jestem za tym aby opryski były przeprowadzane zgodnie z Zasadami Dobrej praktyki Rolniczej. Wszelkie nieprawidłowości w tym względzie (zatrucia pszczół) należy nagłaśniać i potępiać :pala: W czasach wszechobecnej chemizacji rolnictwa nie uchronimy naszych pszczół w 100%.
Z życia wzięte :!:
Kilka lat temu obok pasieki miałem 2ha ugoru na którym kwitły ognichy i chabry. Rolnik opryskał pole jakim środkiem chemicznym. gdy pojechałem do niego do domu pokazał mi puste opakowanie po herbicydzie ROUNDUP(niszczy wszystko co zielone)) musiałem mu uwierzyć na słowo. Po kilku dniach rośliny zaczęły żółknąc i zamierać. Przez te kilka dni pszczoły nadal oblatywały te pole, dzięki Bogu nic im się nie stało. :)
Wy wozicie swoje pszczoły na rzepaki, a tam jest dopiero pakowana ciężka chemia, pestycydy na słodyszka rzepakowego typu CYPERKIL MAX 500EC czy MOSPILAN 20SP.
Ja nie wożę pszczół na rzepak bo po prostu nie wieżę tym rolnikom. Wolę dmuchać na zimne. Czasami mam miód z rzepaku jak ktoś posieje go w pobliżu moich pasiek, ale na to nie mam wpływu. Tak jak każdy z Was dbam o pszczoły i chcę dla nich jak najlepiej :!:

_________________
Odkłady pszczele Mława - 511 315 652
Moje filmy pszczelarskie
https://www.facebook.com/piotr.szewczak.52


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2016, 08:24 - pt 
andrzejkowalski100 pisze:
Może im się w tej redakcji w głowach poprzewracało.
Myślę że jednak się nie pomieszało, zresztą na całe szczęście nie decydują tacy niedoinformowani pszczelarze jak Ty co będzie w Czasopiśmie zamieszczone a co nie. Jak byś uważnie przeczytał to co napisałem

CarIvan pisze:
Po pierwsze dlatego że gdy stosuje się ów preparat pszczoły nie oblatują już facelii ponieważ nie mają co na niej szukać, po drugie oprysk robi się po lotach pszczół

pojął byś że zastosowanie tego preparatu nie może zaszkodzić pszczołom i nic w tym nienormalnego że Emil w swoim art. o tym napisał. Takim eko pszczelarzom niestety nie da się wytłumaczyć pewnych kwestii bo i tak będą obstawali przy swoim a pojęcia nawet nie mają, że ich pasieki nigdy eko nie były i nie będą choć by nie wiadomo co robili bo nie ma pasiek bez chemii nigdzie w naszym kraju.


Na górę
  
 
Post: 11 marca 2016, 13:13 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
CarIvan, cieszę się ,że jesteś najbardziej doinformowanym człowiekiem na tym forum . Ja natomiast nie pojmuję ,że pestycydy i inne związki chemiczne stosowane w uprawach rolniczych są neutralne dla pszczół i w żaden sposób nie szkodzą żywym organizmom. Zasadniczo się w tych kwestiach różnimy. I tu pies pogrzebany :haha: Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2016, 13:30 - pt 
Andrzeju ja nie twierdzę jak zauważyłeś że pestycydy czy inne środki nie są szkodliwe, one nie oddziałują na pszczoły jeśli ich właściwie i w odpowiednim terminie użyjesz.


Na górę
  
 
Post: 11 marca 2016, 15:03 - pt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Jak nie oddziałują na pszczoły ,to z gruntu złe założenie!!
Bardzo często stosowanie pestycydów nie jest w żaden sposób kontrolowane. Zbyt nadmierne stosowanie środków ochrony roślin przyczynia się w dużym stopniu do spadku różnorodności biologicznej. Zmniejsza się szybkość procesu rozkładu materii, ze względu na spadek liczby mikroorganizmów oraz fauny glebowe. Wszystko to przyczynia się do zachwiania funkcjonowania ekosystemów a tym samym szkodzi żywym organizmom. Przykładem jeszcze niedawno stosowany silnie toksyczny środek owadobójczy - DDT. W ciągu 25 lat wykorzystano ok. 1,5 mln ton DDT i z tego powodu jest on obecny wszędzie na kuli ziemskiej. Pod względem chemicznym jest to substancja nierozpuszczalna w wodzie i cechuje ją duża odporność na rozkład.
W niedługim czasie doczekamy się opracowań o kumulacji kolejnych substancji chemicznych używanych w rolnictwie i ich oddziaływaniu na nasza ziemię i żywe istoty. Niech mi nikt nie pitoli o zasadach dobrej praktyki rolniczej to ściemnianie spraw i w pewnym sensie przyzwolenie na trucie wszystkiego co żyje. Jestem przekonany , że nie tedy droga ale co ja mogę Przemku stary, slaby, leśny dziadek bo pewnie do takich mnie zaliczasz. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2016, 15:30 - pt 
CarIvan pisze:
one nie oddziałują na pszczoły jeśli ich właściwie i w odpowiednim terminie użyjesz.
czytaj z uwagą i nie twórz wywodów o niekontrolowanym stosowaniu bo do tego się nie odnoszę, wówczas masz rację szkodzi.


Na górę
  
 
Post: 11 marca 2016, 22:49 - pt 

Rejestracja: 15 listopada 2009, 14:14 - ndz
Posty: 39
Lokalizacja: Południowe Podlasie
Stosowanie środków ochrony roślin w sposób niezgodny z etykietą tego środka jest karalne. Reglone 200 SL nie ma rejestracji do stosowania go w facelii, a więc desykacja facelii tym środkiem jest niezgodne z prawem. Reglone można używać tylko do desykacji ziemniaków oraz plantacji nasiennych rzepaku, i tylko tam jest nieszkodliwy dla pszczół, bo ich tam nie ma w tym czasie. Natomiast jeżeli chodzi o bezpieczeństwo tego środka dla ludzi, to Reglone należy do środków najwyższej klasy toksyczności pod względem zagrożenia dla zdrowia człowieka jakie mogą używać rolnicy. Dibromek dikwatu który zawiera Reglone nie neutralizuje się po 3 dniach po zetknięciu z glebą, tylko traci swoją toksyczną aktywność, jego okres połowicznego rozpadu wynosi 11-41 lat. Dlatego też w miodzie z facelii pryskanej tym środkiem najprawdopodobniej znajdą się pozostałości tego środka.

Ps. Zachęcam stosujących środki ochrony roślin do czytania etykiet tych środków przed ich zastosowaniem dla zdrowia pszczół i ludzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 marca 2016, 23:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
Reglone 200 SL to środek ochrony roślin najwyższej toksyczności. Ale żeby go kupić trzeba przy zakupie pokazać świadectwo ukończenia kursu, w zakresie stosowania środków ochrony roślin.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 00:26 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Domir pisze:
Stosowanie środków ochrony roślin w sposób niezgodny z etykietą tego środka jest karalne. Reglone 200 SL nie ma rejestracji do stosowania go w facelii, a więc desykacja facelii tym środkiem jest niezgodne z prawem. Reglone można używać tylko do desykacji ziemniaków oraz plantacji nasiennych rzepaku, i tylko tam jest nieszkodliwy dla pszczół, bo ich tam nie ma w tym czasie. Natomiast jeżeli chodzi o bezpieczeństwo tego środka dla ludzi, to Reglone należy do środków najwyższej klasy toksyczności pod względem zagrożenia dla zdrowia człowieka jakie mogą używać rolnicy. Dibromek dikwatu który zawiera Reglone nie neutralizuje się po 3 dniach po zetknięciu z glebą, tylko traci swoją toksyczną aktywność, jego okres połowicznego rozpadu wynosi 11-41 lat. Dlatego też w miodzie z facelii pryskanej tym środkiem najprawdopodobniej znajdą się pozostałości tego środka.

Ps. Zachęcam stosujących środki ochrony roślin do czytania etykiet tych środków przed ich zastosowaniem dla zdrowia pszczół i ludzi.
CarIvan, co teraz odpowiesz w obronie autora tekstu niejakiego Emila ,wiedza ,czy niewiedza ?,czy autor wiedział co pisze ,czy pisał bo wiedział że pisze dla samego pisania ,bez kompletnego przygotowania.Jeżeli to prawda co jest w\w cytacie to kompletnie zbłaźnił siebie jak i czasopismo ,czy też samych decydentów tego pisma

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 01:17 - sob 

Rejestracja: 17 listopada 2011, 01:05 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Sławek1964 pisze:
Reglone 200 SL to środek ochrony roślin najwyższej toksyczności. Ale żeby go kupić trzeba przy zakupie pokazać świadectwo ukończenia kursu, w zakresie stosowania środków ochrony roślin.

Teraz owszem trzeba ale przed rokiem nikt o to nit pytał :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 10:53 - sob 

Rejestracja: 01 stycznia 2014, 23:06 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Podbeskidzie
Piotr Mława pisze:
Kilka lat temu obok pasieki miałem 2ha ugoru na którym kwitły ognichy i chabry. Rolnik opryskał pole jakim środkiem chemicznym. gdy pojechałem do niego do domu pokazał mi puste opakowanie po herbicydzie ROUNDUP(niszczy wszystko co zielone)) musiałem mu uwierzyć na słowo. Po kilku dniach rośliny zaczęły żółknąc i zamierać. Przez te kilka dni pszczoły nadal oblatywały te pole, dzięki Bogu nic im się nie stało.


Jeżeli chodzi o Rondoup, to jest to bardzo nie bezpieczny środek.
W Polsce, podobnie jak w innych krajach UE, gama produktów firmy Monsanto pod nazwą Roundup sprzedawana była z etykietami informującymi o uleganiu biodegradacji środka. Ta informacja została uznana za nieprawdziwą (Roundup nie ulegał rozkładowi w środowisku) a firma Monsanto przegrała proces sądowy w tej sprawie m.in. we Francji, wskutek czego została nałożona na nią grzywna finansowa. Nakazano usunięcie wprowadzającej w błąd klientów adnotacji również w Polsce.
Prosze poczytać:
http://www.zdrowa-ziemia.pl/rolnictwo/r ... ca-roundup


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 11:31 - sob 
bo lubię pisze:
CarIvan, co teraz odpowiesz w obronie autora tekstu niejakiego Emila ,wiedza ,czy niewiedza ?,czy autor wiedział co pisze ,czy pisał bo wiedział że pisze dla samego pisania ,bez kompletnego przygotowania.Jeżeli to prawda co jest w\w cytacie to kompletnie zbłaźnił siebie jak i czasopismo ,czy też samych decydentów tego pisma
Jeśli to prawda to raczej niewiedza Emila, Czasopismo jak by nie było nie odpowiada w żaden sposób i nie musi zgadzać się z treścią tekstu autorów, jak pisałem i podawałem klauzulę.


Na górę
  
 
Post: 12 marca 2016, 17:44 - sob 

Rejestracja: 26 grudnia 2013, 00:23 - czw
Posty: 44
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: Dadanta
Miejscowość z jakiej piszesz: Stawiguda
Uważam że każdy środek ochrony roślin jest szkodliwy i powinno się stosować z umiarem, lecz nikt nie zdaje sobie sprawy że te piękne jabłka bez robaka mają pozostałości po cotygodniowym pryskaniu, rzepak pryskany reglone czy innym środkiem też . Wszyscy używamy oleju do smażenia czy jemy frytki i żyjemy ,a więc nie przesadzajmy i smacznego.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 22:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
CarIvan pisze:
nie musi zgadzać się z treścią tekstu autorów
nie daje Ci do myślenia ? ,a w jakim świetle takie artykuły stawiają pismo ?,wniosek się nasuwa,ze chleb mają nie z rzetelności .To mówisz że wymieniona klauzura załatwia temat ,pogratulować.Wracając do faceli, zauważyłem że po przekwicie było masę kwiatostanu które dopiero zakwitały i przy tym pszczół też mnogo

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 22:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Majster-72, żyjemy do chwili wykrycia nowotworu i najczęściej nieskutecznego leczenia.
Epidemia tych zachorowań jest ściśle związana z chemią w żywności.
2 lata temu rozmawiałem z sasiadami architektami, od których chciałem dzierżawić 2 ha nieużytku z przeznaczeniem na facelię. I mówię im, że ugór jest tak duży, że rolnik, który świadczy usługi dla mnie sugerował oprysk roundapem. A oni - Broń Boże, jeśli tak chcesz zrobić nie wydzierżawimy tobie ziemi i nie damy jej skazić.
Zdziwiło mnie to bo też nie pomyślałem o zasadności walenia chemi pod rośliny które mają być składową dla miodu - tak leczniczego produktu.
Okazało się, że ów architekci podróżują po całym świecie i prowadzą odtruwanie ludzi z toksyn i ciężkich metali odpowiednią dietą i stylem życia. Dzieje się to w porozumieniu z prawdziwymi lekarzami, nie tymi z "kontraktu".
Na koniec dodam, że zdecydowałem zrobić głęboką orkę i wysiać gęsto facelię z nostrzykiem. Fakt było może z 10% chwastów, ale faceli było tak gęsto, że się uginała pod ciężarem żarłocznych pszczół.
Ja mam satysfakcje, że miód faceliowy sprzedałem w 100% czysty.
Tych jednak, którzy nie uznają mojego stanowiska proszę o dodanie na etykiecie napis: miód pochodzi z upraw intensywnie chronionych pestycydami. :pl:

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 22:22 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adidar pisze:
Tych jednak, którzy nie uznają mojego stanowiska proszę o dodanie na etykiecie napis: miód pochodzi z upraw intensywnie chronionych pestycydami.

jak sady, rzepak, gryka, facelia, malina i inne... czyli 4 na 5 z wymienionych w tej wyliczance oferujesz klientom a myśle że i 5 na 5 bo z 2 ha facelii to świata nie zawojujesz bo wg Twoich wyliczeń z innego tematu na tym postawisz 26 rodzin a reszta gdzie???
nie żebym się czepiał ale ta "wybiórcza" troska o klienta nie jest na miejscu bo pamiętasz o facelii a zapominasz o całej reszcie

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 marca 2016, 23:49 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
CarIvan pisze:
Andrzeju ja nie twierdzę jak zauważyłeś że pestycydy czy inne środki nie są szkodliwe, one nie oddziałują na pszczoły jeśli ich właściwie i w odpowiednim terminie użyjesz.

Warto przeczytać następną Pasiekę. Ma tam być art. tłumaczony przez Pana Macieja Winiarskiego nt. chemii - jak osłabia pszczoły.

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2016, 00:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
bibionek pisze:
(...)
"Na około tydzień przed planowanym terminem zbioru facelii, kiedy większość nasion w dolnej i środkowej części owocostanu jest brunatna, a te z najstarszych torebek zaczynają się wysypywać, należy przeprowadzić desykację, np. preparatem Reglone 200 SL."
(...)

Nic złego Emil nie napisał.
Jeżeli chcemy z plantacji nasiennej uzyskać dobrej jakości ziarno - to taka jest praktyka i tak się robi.
Oczywiście oprysk powinien być wykonany po zakończeniu lotu owadów zapylających.
Nie powinien być stosowany na kwitnące rośliny.
Nasion facelii nie spożywamy. Nie skarmiamy nimi zwierząt. Nie ma więc zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi i zwierząt.

Jeżeli zasiejemy facelię z pożytkiem dla pszczół i nie chcemy zbierać nasion, lub nie zależy nam na wyrównanej jakości nasion - nie stosujmy żadnej chemii.
Nic się nie stanie jak pośród facelii będą rosły inne chwasty.


http://www.nowoczesnauprawa.pl/files/image/numery/2008/6/tabelka_1.jpg
Warto przeczytać również to:
http://www.nowoczesnauprawa.pl/index.php?content=64

Stosowanie środków w celu dosuszania nasion (m.in. pszenica, rzepak, soja, groch, fasola, słonecznik, itd.) przeznaczonych do spożycia przez ludzi i zwierzęta powinno być zakazane.
Przecież tę chemię mamy potem w naszym organizmie.


Warto przeczytać ten art.:
http://tylkonauka.pl/wiadomosc/badania- ... pestycydow

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2016, 10:26 - ndz 
krzysglo pisze:
Warto przeczytać następną Pasiekę. Ma tam być art. tłumaczony przez Pana Macieja Winiarskiego nt. chemii - jak osłabia pszczoły.
Krzysiu nim Pasieka się ukazuje każdy art. przechodzi przez moje oczy, bo każdy redaguję i odsyłam do redakcji z uwagami lub bez. Ten art. jaki napisał Emil również czytałem nim został zatwierdzony do wydruku, pewnie i ten Pana Macieja również będę miał na tapecie do redagowania.


Na górę
  
 
Post: 13 marca 2016, 12:26 - ndz 

Rejestracja: 08 marca 2016, 10:14 - wt
Posty: 48
Ule na jakich gospodaruję: wz, wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraśnik
Dzień dobry!
Jest tu jeden rolnik? Ale taki, który utrzymuje się z tego co zbierze z pola. Tak mi się wydaje, że nie ma i raczej słusznie, bo forum o innej tematyce. Zbiór nasion, którego etapem jest desykacja, jest łatwiejszy i pewniejszy. A czy lepszy, to zależy dla kogo. Innym sposobem zbioru jest przeprowadzenie go dwuetapowo - ścinka na pokos, kilka dni suszenia na pokosie i wreszcie zbiór kombajnem z podbieraczem. Sposób trudniejszy i niepewny (pogoda). Który sposób wybierze rolnik?
To że przy zakupie jakiegoś ŚOR trzeba okazać certyfikat ukończenia kursu ... yhm :haha:

To mój pierwszy post - jestem Bunin, jeszcze raz Dzień dobry!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2016, 14:34 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
kudlaty, to było jeden z kawałków ziemi. W sumie było ponad 6 ha facelii.

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 marca 2016, 19:49 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 czerwca 2015, 17:47 - czw
Posty: 186
Lokalizacja: Sądeczyzna
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Mordarka
W tamtym roku w sezonie, gdy pobierałem praktyki na dużej pasiece miało miejsce dziwne zjawisko, którego powodem były opryski. Pasieka 40 uli. Na poczatku mysleliśmy, że zaczął się rabunek w kilku ulach, ale co jakiś czas przybywało tych uli rabowanych coraz więcej, po jakiś czasie na całej pasiece zaczęła sie ogromna rzeź. Jakiś cymbał spryskał łąki i pszczoła lotna wracając miała inny zapach i normalnie rzeź przed ulami. Pszczelarz płakał jak widział co sie dzieje. Straty ogromne a tu pożytek.

_________________
Zmiana nigdy nie boli, to opór przed nią jest bolesny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 22:33 - wt 

Rejestracja: 15 listopada 2009, 14:14 - ndz
Posty: 39
Lokalizacja: Południowe Podlasie
http://www.minrol.gov.pl/pol/Informacje ... ony-roslin
Na tej stronie są wszystkie aktualne etykiety środków ochrony roślin oraz w jakich uprawach można je stosować. To że jakiś środek był zalecany dla danej rośliny 5 czy 10 lat temu nie oznacza że można go stosować obecnie w danej uprawie, bo bardzo często się okazuje że po długoletnich badaniach nad danym środkiem jest on bardziej szkodliwy niż pokazywały to pierwsze badania. Wówczas taki środek przy aktualizacji rejestracji ma znacznie ograniczony zakres stosowania, albo też całkowicie wypada z legalnego stosowania.
Obecnie w facelii nie ma żadnego zalegalizowanego preparatu do zwalczania chwastów ani desykacji, dlatego też stosowanie ich jest oficjalnie zabronione.
Bez oprysków też da się uzyskać dobrej jakości nasiona facelii, chociaż trzeba w to włożyć trochę pracy. Taką facelię moje pszczółki bardzo chwalą nawet jak znajdą w niej trochę chabrów czy rumianku, a mi miód z takiej uprawy bardzo smakuje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 23:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 listopada 2013, 12:03 - pn
Posty: 520
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: Bogucin
W dzisiejszych czasach chemia jest wszędzie. Wystarczy otworzyć lodówkę i przeczytać pierwszą lepszą etykietkę z żywnością, i my to bezpośrednio spożywamy, takie czasy :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 23:34 - wt 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Domir, i tak sprawy się mają . Dzisiaj uczciwa praca utraciła znaczenie . Nastał czas na ,,interes, ,pracą można zabrudzić ręce. Ziemię traktuje się nowocześnie sztucznym nawozem i pestycydami . Jakie to przynosi efekty wszyscy wiemy bo informują nas o tym pszczoły. Pszczelarz powinien przed taką nowoczesnością przestrzegać i w żadnym wypadku nie akceptować .
Zapis autora tematu bibionek,
W gazecie, która skierowana jest do środowiska pszczelarzy, gdzie pszczelarze powinni stać na straży zdrowia pszczół i ochrony środowiska, pojawia się tak durny i zły artykuł !!! ma właściwy przekaz. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 marca 2016, 23:48 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
To w czasopiśmie będzie sprostowanie i przeprosiny że czytelnicy byli wprowadzeni w błąd z adnotacją że" podczas wydruku właśnie się zmieniły zalecenia i nie można było już cofnąć machiny świadomości piszącego w nieświadomości"

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 00:06 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Sławek1964, my ludzie możemy się truć chemią ile chcemy dajemy na to przyzwolenie i akceptujemy taki stan. Truć zwierzęta ,owady i inne żywe nieświadome organizmy to przestępstwo. Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 00:24 - śr 

Rejestracja: 15 sierpnia 2013, 16:42 - czw
Posty: 403
Lokalizacja: Jestem Polakiem i jestem z tego dumny
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
Ech... ekolodzy! Ciekawy jestem, który wybiera jabłka i śliwki tylko robaczywe na straganie, truskawki nadgnite a kiełbasę płaci po 80 zł za kilogram - bo niby ekologiczna. Czy używacie cytryny? A chleb??? Też sami robicie z własnej pszenicy, która rosła na nieskażonej glebie? Leków pewnie żadnych nie używaliście nigdy z aspiryną włącznie? A samochody? Na wodę jeżdżą? Przecież samochody są największymi trucicielami naszego środowiska???? Czcze gadanie o d***e Maryni. Takie jest moje zdanie. Wszystko jest dobre ale trzeba znać umiar. Tak samo i opryski - trzeba znać umiar.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 08:32 - śr 
bo lubię pisze:
To w czasopiśmie będzie sprostowanie i przeprosiny że czytelnicy byli wprowadzeni w błąd z adnotacją że" podczas wydruku właśnie się zmieniły zalecenia i nie można było już cofnąć machiny świadomości piszącego w nieświadomości"
Nie sądzę bo jak pisałem Czasopismo nie odpowiada prawnie w żaden sposób za treści pisane przez autorów artykułów ani nie musi się z nimi zgadzać a tym bardziej dociekać czy są zgodne z prawem. Jeśli są niezgodne z prawem odpowiedzialność spada w pełni na autora art. jeśli ktoś wniesie przeciwko temu autorowi sprawę.


Na górę
  
 
Post: 16 marca 2016, 15:31 - śr 

Rejestracja: 21 sierpnia 2014, 20:44 - czw
Posty: 253
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
CarIvan pisze:
Nie sądzę bo jak pisałem Czasopismo nie odpowiada prawnie w żaden sposób za treści pisane przez autorów artykułów ani nie musi się z nimi zgadzać a tym bardziej dociekać czy są zgodne z prawem. Jeśli są niezgodne z prawem odpowiedzialność spada w pełni na autora art. jeśli ktoś wniesie przeciwko temu autorowi sprawę.


A to jest bardzo niedobrze umywać ręce od tego co się podaje do opinii publicznej.
Ciekawe jak wyglądałyby inne gazety, telewizja jak dziennikarze zaczną podawać niesprawdzone informacje, a wydawcy będą umywać ręce od kłamliwych artykułów mówiąc że nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść :thank:
No zgroza :shock:

_________________
Pozdrawiam
Jarek(jarok)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 15:36 - śr 

Rejestracja: 22 marca 2010, 22:34 - pn
Posty: 340
Lokalizacja: dolnośląskie
jarok pisze:
CarIvan pisze:
Nie sądzę bo jak pisałem Czasopismo nie odpowiada prawnie w żaden sposób za treści pisane przez autorów artykułów ani nie musi się z nimi zgadzać a tym bardziej dociekać czy są zgodne z prawem. Jeśli są niezgodne z prawem odpowiedzialność spada w pełni na autora art. jeśli ktoś wniesie przeciwko temu autorowi sprawę.


A to jest bardzo niedobrze umywać ręce od tego co się podaje do opinii publicznej.
Ciekawe jak wyglądałyby inne gazety, telewizja jak dziennikarze zaczną podawać niesprawdzone informacje, a wydawcy będą umywać ręce od kłamliwych artykułów mówiąc że nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść :thank:
No zgroza :shock:


Bardzo dobre podsumowanie kolego.
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 15:55 - śr 

Rejestracja: 15 sierpnia 2013, 16:42 - czw
Posty: 403
Lokalizacja: Jestem Polakiem i jestem z tego dumny
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
jarok pisze:
A to jest bardzo niedobrze umywać ręce od tego co się podaje do opinii publicznej.
Ciekawe jak wyglądałyby inne gazety, telewizja jak dziennikarze zaczną podawać niesprawdzone informacje, a wydawcy będą umywać ręce od kłamliwych artykułów mówiąc że nie ponoszą odpowiedzialności za ich treść :thank:
No zgroza :shock:


Jesteś bardzo naiwnym człowiekiem jeśli wierzysz, że tak nie jest. Bardzo naiwnym...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 20:29 - śr 

Rejestracja: 01 stycznia 2014, 23:06 - śr
Posty: 254
Ule na jakich gospodaruję: WZ
Miejscowość z jakiej piszesz: Podbeskidzie
CarIvan pisze:
Nie sądzę bo jak pisałem Czasopismo nie odpowiada prawnie w żaden sposób za treści pisane przez autorów artykułów ani nie musi się z nimi zgadzać a tym bardziej dociekać czy są zgodne z prawem. Jeśli są niezgodne z prawem odpowiedzialność spada w pełni na autora art. jeśli ktoś wniesie przeciwko temu autorowi sprawę.



Podchodzi to pod Bareję:"za rzeczy zostawione w szatni szatniarz nie odpowiada".
W koncu to jest czasopismo dla pszczelarzy i wydaje mi sie że jego celem sa porady pszczelarskie. (Sam czesto czytam i często stosuję wskazówki zawarte w Pasiece). Ale jak redakcja opublikuje głupoty to jest w części winna temu że pszczelarz zastosuje sie do opublikowanych głupot. Bo dla części pszczelarzy Pasieka jest autorytetem.A potem redakcja rozłoży ręce i powie ...sory taki mamy klimat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 marca 2016, 23:17 - śr 
full-light, napisz zażalenie do Redaktor Naczelnej, ja tylko redaguję teksty jakie mają się ukazać, nie widziałem w art. Emila nic za co miało by Czasopismo odpowiadać prawnie dlatego puściłem tekst do redakcji jako nadający się do wydruku.


Na górę
  
 
Post: 16 marca 2016, 23:44 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8680
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
full-light pisze:
W koncu to jest czasopismo dla pszczelarzy i wydaje mi sie że jego celem sa porady pszczelarskie

też mam prenumerate ale dla innych celów tj zniżek na zakupy bo czytać to nie ma co bo umówmy się to pismo dla ludzi baaardzo początkujących którzy też często sami piszą tam artykuły

_________________
sprzedam korpusy wielkopolskie i dadant produkcja babik nowe i używane 724227381


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2016, 08:42 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
W sumie daleko mi do ekologa ale boję się że kiedyś w Twoim czasopiśmie natknę się na artykuł że pryskanie ropą dobrze odchwaszcza teren,więc mówisz że nie macie wymagań do piszących ,nie wymagacie rzetelności w przygotowaniu tematu do wydruku ?
CarIvan pisze:
nie odpowiada prawnie
jezeli spłycasz pismo poświęcone prawdopodobnie pszczelarstwu do wyłącznie odpowiedzialności prawnej to pogratulować misji ,a jeżeli pismo te to rozkładówka reklamowa, artykuły dodatek ,wtedy rozumiem tę klauzurę ,można podpierać się pszczelarzami ,kosmitami,biologami ,dokto......itp,itd.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2016, 08:55 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
a przypadkiem właścicielem pisma nie jest rodzina łysoni ?

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 marca 2016, 11:04 - czw 
bo lubię, napisz do Redaktor Naczelnej wszystko Ci wyjaśni byś nie musiał rwać włosów z głowy zachodząc co i jak być powinno.


Na górę
  
 
Post: 18 marca 2016, 01:37 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
bo lubię pisze:
a przypadkiem właścicielem pisma nie jest rodzina łysoni ?
CarIvan pisze:
bo lubię, napisz do Redaktor Naczelnej wszystko Ci wyjaśni byś nie musiał rwać włosów z głowy zachodząc co i jak być powinno.
Wstydzisz się ?,a moze nie zręcznie Ci napisac ,nie wiem.to moze ja za Ciebie potwierdzę ten fakt .Pisać mogę do idioty,kretyna ,debila , zdrowo myślący człowiek wie jak powinno być,nie ubliżaj przełożonym by ktoś miał ich pouczac.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 marca 2016, 07:20 - pt 
bo lubię pisze:
Wstydzisz się ?,a moze nie zręcznie Ci napisac ,nie wiem.
Może nie jestem upoważniony do tego? , nie pomyślałeś? Poproszę koleżankę by tutaj zajrzała i udzieliła Ci odpowiedzi.


Na górę
  
 
Post: 06 kwietnia 2016, 19:15 - śr 

Rejestracja: 08 marca 2016, 10:14 - wt
Posty: 48
Ule na jakich gospodaruję: wz, wp
Miejscowość z jakiej piszesz: Kraśnik
Też macie najazd opryskiwaczy na pola? Pszczoły leżą pod wlotkami w drgawkach. Zwracasz jednemu rolnikowi uwagę - "panieee jest po południu" (14.30). Potem k...wy poleciały z jego strony, bo to nie on. No wiadomo, że w tej chwili to nie on. Swoją drogą, to teraz większość oprysków to herbicyd w zbożach. Po co te pszczółki tam lecą :?: Jakieś chwasty zakwitły, po wodę ... Ogólnie, to p...bane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 51 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji