FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Rzepak 2017
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=18782
Strona 1 z 5

Autor:  pawelp1320 [ 14 listopada 2016, 19:14 - pn ]
Tytuł:  Rzepak 2017

Witajcie, jak tam u was wygląda sprawa przyszłorocznych rzepaków? Bo u mnie na wsi obsiali wyjątkowo dużo i nie będę musiał wywozić pszczół :D . Poza tym rzepak jest wyjątkowo ładny i dorodny. Jak pamiętam to we wrześniu posiadał 4-6 liści w rozecie więc powinno być nieźle. Oby tylko ta zima nie popsuła planów :roll:

Autor:  BARciak [ 14 listopada 2016, 19:23 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

pawelp1320, słyszałem w wiadomościach że przymroziło go gdzieś. To był koniec października chyba.

Autor:  ralfini [ 14 listopada 2016, 19:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Hmm, ja słyszałem, że rzepaki w wielu miejscach kraju porosły za bujnie i jest duże prawdopodobieństwo że mrozy je uszkodzą. Tak więc jak śniegi nie przykryją to nie ma sie co zasiewami cieszyć za wcześnie.

Autor:  pawelp1320 [ 14 listopada 2016, 19:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

BARciak, u mnie na razie nie widać było uszkodzeń ale przyjrzę się dokładniej.
ralfini, no właśnie, w tym tygodniu jak będę na wsi to sprawdzę jak tam się mają.

Autor:  BARciak [ 14 listopada 2016, 21:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

pawelp1320, jak u mnie jest to nie powiem bo nie ma rzepaku praktycznie :haha: Co roku sieją na 2 może 3 małych polach, może chwyci 2 ha.

Autor:  pawelp1320 [ 14 listopada 2016, 21:31 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

BARciak, Ok :D To u mnie trochę więcej, a w tym roku to już się postarali :wink: , bo tak to oprócz rzepaku jest pszenica, buraki cukrowe i kukurydza więc poza majem to raju nie ma (no może trochę lip jest ale też niewielkie ilości).

Autor:  BARciak [ 14 listopada 2016, 21:35 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

pawelp1320, w maju to u mnie czasem zima :cold: :haha: :haha: Ale nie zawsze :haha:

Autor:  pawelp1320 [ 14 listopada 2016, 21:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

BARciak, Wszystko jasne :wink: .

Autor:  BARciak [ 14 listopada 2016, 21:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

pawelp1320, u mnie raczej wszystko to co po rzepaku bo rzepaku brak praktycznie :)

Autor:  Zaleski [ 22 stycznia 2017, 13:37 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

U mnie zawsze na wiosnę fajnie, rzepaku dostatek, tak na oko 2 ha, na moje 6 rodzin przy braku konkurencji wystarcza w zupełności zwłaszcza że mają po 100 mm do tych poletek. raczej go nie zmroziło bo na te mrozy go przypruszyło dość solidnie,
Reszta sezonu to czasem kicha, akacji z 10 starych drzew blisko jak trafi z pogodą to fajnie, lipa przy takich suszach jak ostatnio też nic nie dała... Sieję co mogę o ile można się rozpędzić na 30 arach.

Autor:  Rob [ 22 stycznia 2017, 14:30 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

U mnie jak zwykle przez ostatnie lata minimum 80 hektarów w bezpośredniej bliskości, oby pierzynka i lekki mrozik były jak najdłużej to i problemów nie będzie :D . Pozdrawiam

Autor:  waldek6530 [ 22 stycznia 2017, 20:19 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

A u mnie jak widziałem trzy dni temu to w 80% żółty na pewno porażony przez mróz bo prawie nie było wcale śniegu tylko czy serduszka tez dostały bo jak tak to będzie kicha.

Autor:  yanek_113 [ 23 stycznia 2017, 21:39 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Trochę się martwię bo w październiku rzepak był piękny, ciemnozielony i gęsty a w listopadzie zaczął żółknąć, i nie wiem co z niego będzie. Może wybujał za bardzo przed zimą i wcześniejsze przymrozki "podcięły mu skrzydła"?

Autor:  kudlaty [ 23 stycznia 2017, 22:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

co roku płaczecie że wymarzł a co roku jest dobrze, martwicie się raczej żeby pogoda była jak trzeba bo jak rzepak będzie kwitł a będzie 10 stopni albo lało 2 tygodnie to z niego będziecie mieli tyle samo co jakby go nie bylo wcale

Autor:  Pajej [ 24 stycznia 2017, 10:00 - wt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

tak wam zależy na rzepaku, a rzepak sieją zli rolnicy i pryskają go...

Autor:  Ks. Tomasz [ 24 stycznia 2017, 11:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Pajej pisze:
tak wam zależy na rzepaku, a rzepak sieją zli rolnicy i pryskają go...

Piszesz kolego jakbyś miał na ten temat ogromną wiedzę. Nie nazywaj rolników złymi bo to nie jest prawda. Cały czas obracam się na wsi wśród rolników i to bardzo dobrzy ludzie, pracowici i szlachetni. A że w dzisiejszym świecie stosuje się opryski to wszyscy wiedzą. Trzeba jednak być człowiekim zawsze a wtedy można się dogadać bo nam zależy na rzepaku a rolnikowi by pszczoły po jego rzepaku latały.
Pryska się też m.in. sady więc sadownicy też wg Ciebie są źli...
Nie wrzucaj wszystkich do jednego worka.
Powodzenia jak już zaczniesz pszczelarzyć i obyś był dobrym pszczelarzem.
I pozdrawiam sąsiada z województwa :)

Autor:  Rob [ 24 stycznia 2017, 15:38 - wt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Pajej, też go sieję i mam pszczoły i co? W/g Twojego podziału jestem złodobry? Człowiek może być dobry ale bezmyślny i pryska nie wtedy kiedy trzeba. Może być też ostatnią szują ale wyliczy, że pryskanie o właściwej porze to jego zysk i będzie robił to tak jak trzeba. To nie kwestia zła i dobra, to kwestia posiadania lub nie pewnego zasobu wiedzy oraz chęci jej stosowania w praktyce.

Autor:  Pajej [ 24 stycznia 2017, 16:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Koledzy ja to napisałem przekornie. Sam jestem rolnikiem i odkąd interesuje sie pszczelarstwem to mnie krew zalewa bo często słyszę ze winnymi wymierania pszczół sa tylko rolnicy. Miło mi ze nie wszyscy pszczelarze tak myślą.

Autor:  lisu84 [ 16 lutego 2017, 01:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Koledzy w tym roku pierwszy raz bede wywozil pszczoly. Umowilem sie juz w bylym pgrze na rzepak jednak pszczelarze z koła mowią zeby nie stawiac tam bo kiszka u nich. Zla odmiana rzepaku. Jakie wiec odmiany sa dobre? Znalazlem goscia tylko dalej ktory wsial odmiane ricky, nasiona z centrali. Jutro bede dzwonil co w tym pgrze siali. Szczerze mowiac wolalbym tutaj bo droga mam jakies 10 km a w lini prostej 8 a do tego drugiego goscia mam 60 km

Autor:  arturborat [ 16 lutego 2017, 08:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Pajej pisze:
Koledzy ja to napisałem przekornie. Sam jestem rolnikiem i odkąd interesuje sie pszczelarstwem to mnie krew zalewa bo często słyszę ze winnymi wymierania pszczół sa tylko rolnicy. Miło mi ze nie wszyscy pszczelarze tak myślą.


Mój znajomy rolnik gospodarzący na ponad 200 hektarach wysnuł ostatnio teorię dotyczącą zakazu stosowania neonikotynidów. Otóż jego zdaniem za całą akcją stały koncerny chemiczne, które rękoma i ustami naiwnych ekologów, którzy w kółko potrafią powtarzać tylko, jak to kochają naturę, doprowadziły do wprowadzenia tego zakazu w życie. Zdaniem kolegi szkodliwość neonikotynidów dla pszczół była dyskusyjna, bo, przynajmniej w Polsce, stosowane były w okresach, gdy pszczoły na obsiany areał jeszcze nie zalatywały, zaś ich okres naturalnego rozpadu na tyle szybki, że jak zaczęły zalatywać, to neonikotynidów już tam nie było. Poprawa zdrowotności pszczół po wprowadzeniu zakazu jest wątpliwa. Zaś największym beneficjentem zostali właśnie producenci środków ochrony roślin. Bo jak twierdzi mój kolega, zamiast pryskać raz, jak kiedyś, teraz musi to robić cztery razy i wydaje na środki pięć razy więcej.

Autor:  baniak [ 16 lutego 2017, 08:29 - czw ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

lisu84, ja jeszcze nie słyszałem żeby dana odmiana była lepsza od innej, natomiast wiem jedno najważniejsze są warunki pogodowe, bo jeśli będzie wilgotno i ciepło to rzepak musi nektarować :) bodajże 2 lata temu pojawiały się filmy nt. rzepaku na którym nie było widać pszczół (oczywiście w trakcie kwitnienia) natomiast w zeszłym roku pszczoły praktycznie szalały na polach rzepaku. Jak to wytłumaczyć?

Autor:  zento [ 16 lutego 2017, 09:13 - czw ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

baniak, są odmiany erukowe, ktore nektaruja bardzo obficie, lecz ich prawie obecnie nie sieje sie i odmiany bezerukowe ktorych nektarowanie jest bardzo skape, ale one sa glownie siane, bo z takigo rzepaku jest olej jaki potrzebuje konsument.

Autor:  baniak [ 16 lutego 2017, 09:27 - czw ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

zento, dziękuję za rozszerzenie mojej wiedzy :)

Autor:  Pajej [ 16 lutego 2017, 17:56 - czw ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

arturborat pisze:
Pajej pisze:
Koledzy ja to napisałem przekornie. Sam jestem rolnikiem i odkąd interesuje sie pszczelarstwem to mnie krew zalewa bo często słyszę ze winnymi wymierania pszczół sa tylko rolnicy. Miło mi ze nie wszyscy pszczelarze tak myślą.


Mój znajomy rolnik gospodarzący na ponad 200 hektarach wysnuł ostatnio teorię dotyczącą zakazu stosowania neonikotynidów. Otóż jego zdaniem za całą akcją stały koncerny chemiczne, które rękoma i ustami naiwnych ekologów, którzy w kółko potrafią powtarzać tylko, jak to kochają naturę, doprowadziły do wprowadzenia tego zakazu w życie. Zdaniem kolegi szkodliwość neonikotynidów dla pszczół była dyskusyjna, bo, przynajmniej w Polsce, stosowane były w okresach, gdy pszczoły na obsiany areał jeszcze nie zalatywały, zaś ich okres naturalnego rozpadu na tyle szybki, że jak zaczęły zalatywać, to neonikotynidów już tam nie było. Poprawa zdrowotności pszczół po wprowadzeniu zakazu jest wątpliwa. Zaś największym beneficjentem zostali właśnie producenci środków ochrony roślin. Bo jak twierdzi mój kolega, zamiast pryskać raz, jak kiedyś, teraz musi to robić cztery razy i wydaje na środki pięć razy więcej.

Dokładnie tak z jednym wyjatkiem neonikotynidów nie pryska się tylko zaprawia rzepak


Co do rzepaku to odmiany mieszańcowe mniej nektarują niż populacyjne. Dla laików jak w nazwie jest F1 to znaczy ze mieszaniec

Autor:  Hieronim [ 17 lutego 2017, 14:57 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

zento,
Problemem z rzepakiem jest nowoczesna forma jego uprawy.Przyhamowują rozwój randapem tak, że rozkwita od razu cały łan i po dwóch tygodniach przekwita.Kiedyś rzepaki kwitły cały miesiąc.

Autor:  Sławek1964 [ 17 lutego 2017, 16:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Hieronim, Randapem to możesz zniszczyć, a nie przychamować rzepak, moim zdaniem, chyba że się mylę. :kapelan:

Autor:  Pajej [ 17 lutego 2017, 16:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Hieronim pisze:
zento,
Problemem z rzepakiem jest nowoczesna forma jego uprawy.Przyhamowują rozwój randapem tak, że rozkwita od razu cały łan i po dwóch tygodniach przekwita.Kiedyś rzepaki kwitły cały miesiąc.

większej głupoty od dawna nie słyszałem, kto Ci takich bzdetów naopowiadał?

Autor:  Hieronim [ 17 lutego 2017, 19:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Pajej,
Być może środek inaczej się nazywa [sprawdzę] ale zasada jest taka ,że jest zatrzymane rozwinięcie pierwszych pąków a rzepak krzy się na boki.Widziałem miejsca gdzie prawdopodobnie popryskali podwójnie , to zwinął się do samej ziemi.

Autor:  Rob [ 17 lutego 2017, 19:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Piszesz kolego o antywylegaczach, one nie mają nic wspólnego z okresem kwitnienia a jeśli już to działają na korzyść bo skracają łodygę ale jednocześnie to "krzenie" się na boki zwiększa liczbę kwiatów na roślinie. Na okres kwitnienia mają wpływ warunki pogodowe, nawodnienie, jakość nawożenia, porażenie grzybami, szkodnikami, bakteriami no i cechy danej odmiany.

Autor:  sochacz [ 17 lutego 2017, 19:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Te środki to tzw.regulatory wzrostu np.Optan lub Caryx. Roundup to herbicyd totalny niszczący wszystko co rośnie.

Autor:  Pajej [ 17 lutego 2017, 20:18 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

teraz tez sa takie odmiany zeby kwitły krótko ale wybuchowo

Autor:  Hieronim [ 17 lutego 2017, 20:33 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Pajej,
Pewnie masz rację ale tam gdzie ominą opryskiem kwitnie normalnie.

Autor:  Pajej [ 17 lutego 2017, 20:39 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

tam gdzie omina opryskiem to i zazwyczaj ominą nawozem to tez ma wpływ, ale tak jak pisali koledzy wyzej pryska sie regulatorami wzrostu

Autor:  pawelp1320 [ 17 lutego 2017, 22:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Jak na razie u mnie rzepak zapowiada się dobrze a nawet bardzo dobrze. Przezimował super pod śnieżną kołderką, dostanie sporo wody na start a to ważne dla niego, a jak sypną jeszcze azotem to pójdzie jak burza. Teraz liczyć na to że będzie tak do końca kwitnienia :D

Autor:  Rob [ 18 lutego 2017, 09:55 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Hieronim, tam gdzie ominą opryskiem i nawozem, rośliny są słabsze i szybciej zaczynają kwitnąć. To, że kwitną nic nie zmienia są słabe bardziej podatne na choroby, nie nektarują i dają słaby plon.

Autor:  waldwielki41 [ 18 lutego 2017, 12:29 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Oj szczęściarze. U mnie rzepak jak zacznie kwitnąć na początku maja na jednym polu tak kończy na początku czerwca na innych. Chciałbym czystej akacji ,bo jest jej u mnie w bród , ale nie , bo jeszcze rzepak kwitnie. Chciałbym lipy , to nie , bo znajdą sobie jakiś rzepik czy gorczycę i znów zamiast lipy jest jakaś mieszanka . Fakt średnia z rodziny spora 65 kg , ale wolałbym 40 kg czegoś czystego. A tak! tylko rzepak, rzepak i jemu podobne.
pozdrawiam Waldek

Autor:  Rob [ 18 lutego 2017, 15:02 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Z lipą tak nie mam ale tak jak Ty chciałbym kiedyś złapać czystą akację :D

Autor:  adam j [ 18 lutego 2017, 17:31 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Ja mam pasiekę ustawiona w odległości do 2 km od dwóch poletek rzepaku razem będzie jakieś 40-50h i jeśli wszystkiego dopilnuje i sie powtórzy to co w zeszłym roku będzie wyśmienicie bo tak przynajmniej sie to zapowiada

Autor:  Pajej [ 18 lutego 2017, 18:06 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

2km... nie za daleko na ekonomiczne loty? wiecej zjedza jak przyniosą

Autor:  Hieronim [ 18 lutego 2017, 19:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

adam j pisze:
Ja mam pasiekę ustawiona w odległości do 2 km od dwóch poletek rzepaku razem będzie jakieś 40-50h i jeśli wszystkiego dopilnuje i sie powtórzy to co w zeszłym roku będzie wyśmienicie bo tak przynajmniej sie to zapowiada
.
Trochę za daleko , na rzepaku częste są załamania pogody , lepiej podwiez bliżej.

Autor:  Rob [ 18 lutego 2017, 21:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

adam j, jest takie powiedzenie: "na rzepak pszczoły chodzą piechotą" pszczoły na tym pożytku powinny stać praktycznie w łanie. Dwa km przy majowych niespodziankach pogodowych to duża odległość

Autor:  adam j [ 19 lutego 2017, 00:59 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Nie ma jak postawić w samym lanie bo to stacjonarna pasieka, nie moja ziemia i tylko w tym miejscu mogę postawić ule. Rok temu miałem tam po raz pierwszy ule i rzepak zaczynał sie po 2 km i miodu mi naniosły z trzech uli 105 kg tak ze nie mogę narzekać. Wiem ze bliżej było by bliżej ale nic innego nie mogę poradzić.

Autor:  pawel. [ 19 lutego 2017, 01:41 - ndz ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

adam j pisze:
Nie ma jak postawić w samym lanie bo to stacjonarna pasieka, nie moja ziemia i tylko w tym miejscu mogę postawić ule. Rok temu miałem tam po raz pierwszy ule i rzepak zaczynał sie po 2 km i miodu mi naniosły z trzech uli 105 kg tak ze nie mogę narzekać. Wiem ze bliżej było by bliżej ale nic innego nie mogę poradzić.
Ciesz się z tego co masz .pawel

Autor:  adam j [ 20 lutego 2017, 01:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Cieszę sie z tego co mam... zastanawia mnie fakt ile by mogło być jak bym postawił w lanie rzepaku? Bo poza rzepakiem lipa i może ale to wielkie może wielokwiat

Autor:  robi00 [ 20 lutego 2017, 13:22 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Rob pisze:
"na rzepak pszczoły chodzą piechotą"


gdy jest zimno to rzepak nie nektaruje i chodzenie piechotą nic nie pomoże, a jak jest ciepło to z kilometr do rzepaku to żadna odległość.

Autor:  GrzegorzL [ 20 lutego 2017, 13:24 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

czas przelotu pszczoły na pożytek i z powrotem również ma znaczenie. Pszczoła potrzebuje wziąć ze sobą na drogę w jedną stronę, zebrać nektar i wrócić, zjadając trochę po drodze. Odległość ma znaczenie.

Autor:  kudlaty [ 20 lutego 2017, 16:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

GrzegorzL pisze:
czas przelotu pszczoły na pożytek i z powrotem również ma znaczenie. Pszczoła potrzebuje wziąć ze sobą na drogę w jedną stronę, zebrać nektar i wrócić, zjadając trochę po drodze. Odległość ma znaczenie.


zgoda ale chyba ule nie stoją na pustyni że nic koło tych uli nie rośnie u muszą lecieć kilka km na rzepak?

tak jak napisał robi00, jak nie będzie temperatury do nektarowania rzepaku to mogą i leżeć w łanie i nic z tego nie będzie, napalałem się kilka lat na rzepak i moje emocje się obecnie ostudziły co do tego pożytku na moim terenie przez 6 lat trafiłem za pierwszym razem na pogodę i przyniosły ładnie później było tylko gorzej zaliczyłem 2 zatrucia a w pozostałe lata z każdej innej pasieki która nie stała na rzepaku miałem więcej miodu niż z tych stojących w żółtym kwiecie, był i rok że na 120ha rzepaku stały 3 pasieki łącznie może 100 rodzin i jakoś szału nie widziałem u siebie i u pozostałych pszczelarzy, pszczoły na tym rzepaku leciały w przeciwną stronę tak dobrze dawał :?

Autor:  kiełczyński [ 20 lutego 2017, 17:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

Na południowy zachód bys musiał jechac na rzepak . Juz za Zabrzem jest lepsza pogoda .Opole ,Wrocław i cały zachód polski to praktycznie zawsze jest pogoda i ciepło.

Autor:  GrzegorzL [ 20 lutego 2017, 17:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

kudlaty, nektarowanie rzepaku w maju jest loterią, trafi się dwa tygodnie deszczowe, zimne i nawet żeby stały w środku pola to nie wezmą. Ja również tego doświadczam, dookoła pasieki co roku jest gdzieś niedaleko rzepak, zawsze coś przyniosą, wszystko zależy od pogody.

Autor:  baniak [ 20 lutego 2017, 18:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Rzepak 2017

kiełczyński pisze:
Na południowy zachód bys musiał jechac na rzepak . Juz za Zabrzem jest lepsza pogoda .Opole ,Wrocław i cały zachód polski to praktycznie zawsze jest pogoda i ciepło.
Pogoda jest zawsze i wszędzie :)
Na Opolszczyźnie też zdarzają się załamania pogody i pamiętam jak jeden sezon zaczynał się bardzo obiecująco pod względem zbiorów, aż nagle 10 dni deszczu i rzepak był tylko wspomnieniem później pszczoły zbierały praktycznie dla siebie a więc pogoda jest zawsze, ale nie zawsze taka jakbyśmy chcieli żeby była :)

Strona 1 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/