FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 13:04 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
Post: 28 stycznia 2019, 14:57 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
Witam

Cieniutko u mnie z wiedzą na temat pielęgnacja roślin ogólnie temat ujmując ....

Do rzeczy :

Moje ule stoją na działce /polu nie użytkowanym od wielu lat 10-15 jakość ziemi nie znam się się ale dużo gliny , która została zryta przez dziki porobiły się rynny przez co nawet nie ma jak wjechać ciągnikiem i to ..zaorać aby doprowadzić od ładu do tego to jest lekkie zboczę ... zrobiła się z tego łąka dzika i nie równa jest trochę nawłoci np. i traw wysokich i dzikich jeżyn drzewek śliwkowych dzikich i jabłoni . Zrobiłem sobie tylko "drogę " spychając jeden ślad ziemi ale całego pola to za duże koszty

Moje pytanie co można z tym zrobić w sensie czy bez ruszenia ziemi można coś ręcznie wysiać wiosną aby wzbogacić łąkę o dobre roślinki dla pszczół ? Jest sens coś tam ręcznie siać jak tak to co ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 15:04 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
Na takim ugorze to nic nowego bez uprawy ziemi Ci nie urośnie. Jak tam już rosną drzewka i jarzyny to pracy mnóstwo żeby to uprawiać.

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 15:30 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
Łukasz1980 pisze:
pracy mnóstwo żeby to uprawiać


jako takiej uprawy to ja nie chce robić tylko ... ręcznie dosiać kwiaty i inne rośliny aby wzbogacić tą łąkę

Ale zastanawiam się czy ma to sens, że ręcznie będę rzucał nasiona na ten ugór czy to zakiełkuje ... bo ja się nie znam kompletnie
Bo uprawa przynajmniej w znaczeniu dla mnie - ciągnik oranie , sianie , koszenie itd to nie wchodzi w grę :-)
W tym przypadku uprawa = idę z nasionami po tym polu i macham na lewo i prawo nasiona he he - takie uproszczenie ale to o to mi chodzi czy są takie rośliny których taki sposób siania ma sens w tej sytuacji ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 15:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 09:07 - pn
Posty: 95
Lokalizacja: Tenczynek
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Tenczynek
Sens zawsze jest. W tym przypadku raczej niewielki. Przy dużym zachwaszczeniu 1/1000 ziaren Ci wykiełkuje, bo trafi gdzieś na Kretówkę. Przerabiałem to zeszłej wiosny na nieużytku sąsiada :D Wzeszło kilka roślinek.
To czy się opłaca zależy od wielkości nieużytku. Ja bym się pokusił o zaoranie, wysianie mieszanki kwiatów i zostawienie tego.

_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 15:43 - pn 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
Sianie na takim terenie to pieniądze i czas wyrzucony w błoto, inne dobrze zakorzenione rośliny zagłuszą te posiane którym uda się zakiełkować a takich będzie naprawdę niewiele. Mógłbyś spróbować w kretowiska wsiewać. Lepszy.efekt byłby z nasadzeniami jakichś drzew.

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 16:51 - pn 

Rejestracja: 11 kwietnia 2011, 14:34 - pn
Posty: 494
Lokalizacja: Andrychów
Ja do kretowin wkładam już trzeci rok nasiona przegorznu ale efekt marny


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 17:00 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
Moim zdaniem nie ma to racji bytu. Tak jak powyżej-chwasty zgłasza wszystko i na darmo Twoja robota i pieniądze. Z nieużytku cudów bez orki i siania nie zrobisz. Lepiej poetyka wierzby przynajmniej pyłek będzie.

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 19:51 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
Koniczyna daje radę to jedne co mi wyszło na ugorze bez maszyn .Na wiosnę wygrabić ,posiać ,zagrabić.Pasowałoby kosić .

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 19:51 - pn 

Rejestracja: 02 stycznia 2014, 22:47 - czw
Posty: 474
Lokalizacja: okolice Piły
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Miejscowość z jakiej piszesz: Płytnica
Ja u siebie na {leśnej } łące rzucałem przegorzan na te enklawy które poryły dziki , i powiem że możliwie wychodzi .Przegorzan rzucony nawet na trawę wzejdzie, deszcz przyciśnie do ziemi i jest OK.

_________________
Dla przyjaciół Zdzisiek,dla pszczółek wielbiciel.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 19:57 - pn 
ivi584, Nawet gdybyś wziął ursusa i uprawił tą ziemię solidnie, zasiał coś sensownego to podejrzewam że dzięki i tak tam wrócą i tak zrobią z tego pobojowisko


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 19:58 - pn 

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 01:58 - pn
Posty: 247
Lokalizacja: Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Rybnik
Pierwszą rzeczą którą powinieneś zrobić to badanie gleby. Ostatnio w naszym związku jeden kolega robi burzę w tym temacie więc niejako jestem na bieżąco a mianowicie prawdopodobnie ta ziemia będzie ostro zakwaszona. Ja bym zbadał tą ziemię, koszt około 15zł, i najprawdopodobniej jeśli chcesz żeby to lepiej żyło i kwitło to byś musiał rozsypać jakiś nawóz magnezowo wapniowy. Koszt to nie wielki a efekt może być zadowalający.
Tylko jak to sobie zorganizujesz to nie wiem bo to ręcznie ciężka robota żeby tak 2 tony na ha rozrzucić. Dopiero potem możesz myśleć żeby tam coś siać chabry czy inne cuda...
Chyba żeby pod koniec maja grykę... ale jeżeli to jest zarośnięte i dużo gliny to wątpliwy pomysł bez uprawy...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 20:01 - pn 

Rejestracja: 01 września 2013, 10:18 - ndz
Posty: 5355
Lokalizacja: woj. Śląskie, Beskid Żywiecki
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Żywiec
ZRoko pisze:
Ja u siebie na {leśnej } łące rzucałem przegorzan na te enklawy które poryły dziki , i powiem że możliwie wychodzi .Przegorzan rzucony nawet na trawę wzejdzie, deszcz przyciśnie do ziemi i jest OK.

Ja sobie odpuściłem takie rzucanie nasion bo nic nigdy nie wschodziło. Nie wiem jak to jest. Z początku jak kilka lat temu (ok 10, max 15 lat) został przyniesiony w moje tereny to sam rozsiewał się z nasion na potęgę. Teraz tylko kłącza wchodzą w grę u mnie. Z nawłocią podobnie zaczyna się dziać. Chyba się zróżnicowanie genetyczne kończy czy coś bo od 2-3 lat bardzo często zdarza się, że nasiona są puste na przegorzanie, co widać podczas okresu rozsiewania się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 20:18 - pn 

Rejestracja: 05 grudnia 2010, 21:54 - ndz
Posty: 1492
Lokalizacja: Wołów
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski/dadant
Jak piszesz że ci bardzo dziki poryły to rozsiej nasiona białej kończyny i pograb trochę grabkami biała kończyka lubi glinkowatą glebę jak się czepi to później sama się rozrasta

_________________
Odkłady pszczele: wielkopolskie i dadant tel.693305282 lub PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 20:33 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2016, 13:20 - pn
Posty: 284
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tarnów
Panowie spójrzcie na pierwszy post ivi584, w tym temacie. Działka zarośnięta wszystkim co popadnie od 15 lat. Chwasty krzaki i drzewka razem z dzikami. Pewnie większość z Was ma gospodarstwa traktory itp. Ja też wiele lat pracowałem w polu i wiem ile pracy i wysiłku kosztuje doprowadzenie do normalnego użytkowania 4-5 letniego trawnika a nie dopiero to. O sianiu czegokolwiek typu gryka facelia czy inne nie ma nawet mowy bez orki bron talerzowych i innych zabiegów łącznie z chemią - bo pewnie przy i nawłoci od groma. A samo rozstanie nasion-kantego nie widzę.

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 21:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
Tak jak mówiłem żadna uprawa mniej lub bardziej profesjonalną nie wchodzi w grę.

Jedynie ręczne rzucanie nasion. Ale ja się nie znam dlatego wolałem się zapytać aby na darmo sił nie tracić.

Chyba jednak odpuszczę sobie. I bliżej wiosny może bardziej szpadel i zasadzę jakieś drzewka i krzewy typu wierzba będzie chyba większą szansę na powodzenie i nie zmarnowanie sił


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 stycznia 2019, 22:07 - pn 
ivi584, posadź lepiej drzewa amorfy ,karagany i klon tatarski i ginalla.Też pożytek i chyba lepsza opcja niż orka ,sianie na ugorze.


Na górę
  
 
Post: 28 stycznia 2019, 22:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
przypuszczam ze cały myk polega na tym że to nie jego pole i chce kogoś uszczęśliwiać swoimi nasadzeniami dla własnych celów

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2019, 09:08 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
kudlaty pisze:
przypuszczam ze cały myk polega na tym że to nie jego pole


Tak to nie moje pole - ale nie bardzo rozumiem sens pytania własność nie ma nic do tego skoro stoją ule widać, że mogą tam stać - dopowiem że mam na to umowę baa pomny różnych sytuacji pisemną z dobrymi zabezpieczeniami na lata :D -mimo , iż to ziemia do rodzinny mojej należąca

kudlaty pisze:
chce kogoś uszczęśliwiać swoimi nasadzeniami dla własnych celów


Tylko pszczoły, aby były szczęśliwe :D

a na tej ziemi generalnie mogę robić co chcę lecz podkreśliłem na szeroko pojętej uprawie się nie znam - sprzętu nie posiadam, a najem nie wchodzi w grę bo w tym roku budżet idzie w inwestycje rozwojowe stricte przy pasiece

dlatego chciałem coś ruszyć ziemie najniższym kosztem finansowym - samo zepchniecie "pasa drogi" aby dojechać w pobliże uli ciężkim sprzętem już trochę kosztował

Ale skoro sporo osób twierdzi, takie ręczne prace nie mają sensu to wierze , iż tak jest i raczej sobie odpuszczę nic na siłę

To teraz może takie pytanie :

Co mogę sadzić co jest w miarę łatwego w przyjęciu się i kosztowo nie bardzo drogie sadzonki ? Drzewka ? Krzewy ? Byliny ?

Ze swojej strony powiem tylko, że nie ma potrzeby sadzenia wierzb czy lip jest tego dużo w promieniu +/- 1 km


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2019, 09:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 czerwca 2017, 09:07 - pn
Posty: 95
Lokalizacja: Tenczynek
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Tenczynek
ivi584 Lip nigdy za mało :) ale bazę pożytkową dobrze jest mieć urozmaiconą, więc na Twoim miejscu wziął bym pod uwagę okres kwitnienia nowo sadzonych krzewów, bylin, drzew, w stosunku do obecnych pożytków.
Czyli jak masz np. dużo wierzb (pożytek pyłkowy wiosenny) i lip (kwitnienie ok. 2-3 tygodni w okolicach lipca - choć w tym roku w moich okolicach to był dosłownie tydzień) to zasadź jakiś pożytek z okresem kwitnienia pomiędzy tym.
A co posadzisz, to już Twoja fantazja. Internet jest tego pełny. np. https://www.sadowniczy.pl/Byliny-wielol ... l-413.html lub https://www.sadowniczy.pl/Drzewa-i-krze ... l-411.html
Ja mam bardzo podobną zagwozdkę do Twojej, z tym, ze jestem dopiero na etapie ustalania właściciela nieużytku w sąsiedztwie mojego domu (ok. 1.ha.)
Pozdrawiam.

_________________
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2019, 09:42 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
za darmo nic się nie zrobi i nic się nie kupi wszystko kosztuje, pszczelarstwo to nie jest tanie zajęcie ale pieniądze jakie się wyłoży jeśli sie ma coś pomiędzy uszami się zwrócą bardzo szybko dlatego warto zainwestować czas i środki, na takim podejściu po najniższej lini oporo daleko nie ujedziesz

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2019, 11:02 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
kudlaty pisze:
jeśli sie ma coś pomiędzy uszami się zwrócą bardzo szybko dlatego warto zainwestować czas i środki


Zgadzam się, ale są priorytety i należy mierzyć siły na zamiary moja piramida potrzeb była trochę inaczej ułożone inwestowanie ale obecnie w rozwój pasieki bo pierw chciałem zdobyć wiedzę i praktykę przez kilka sezonów zobaczyć z czym to się je i jaki potrafię efekt osiągnąć

kudlaty pisze:
na takim podejściu po najniższej linii oporo daleko nie ujedziesz


Co jest najniższą linią oporu dla kolegi kudlaty, ? To, że nie inwestuje w pole kilku hektarowe przy pasiece z małą ilością rodzin ? To bez sensu koszty przewyższą prognozowane zyski - zasady ekonomi nawet dla pszczelarza powinny być znane i ważne no chyba że ktoś ma worek z kasą pod łóżkiem który wiecznie jest pełny :D - ja nie mam
Dla mnie liczy się rozsądek planowanie budżetu , wydatki i na co można sobie pozwolić i co jest ważne nie wszystko na raz milionerem nie jestem , pasieki nie odziedziczyłem po nikim do wszystkiego idę od zera i za wszystko płace sam ale tak jest na początku obecnie staram się aby bilansowało co raz bardziej


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2019, 16:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 czerwca 2009, 23:59 - czw
Posty: 8668
Lokalizacja: Ciemnogród 724227381
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
ivi584,
dobrze że mi Polbart dał pszczoły bo też bym nie miał nic i musiał zaczynać od zera, całe zaplecze otrzymałem po dziadkach a worek pod łóżkiem to od cioci z ameryki po której odziedziczyłem spadek tak więc reasumując leże i nic nie robię bo mi się nie opłaca i tylko kasę licze, dobrze że koledzy nie musza mi jeszcze dopłacać do tego abym trzymał pszczoły choć po pół słoiczka

ivi584, znam nie jeden przykład inwestowania, planowania i kalkulowania do przodu ile to się nie zarobi a za chęcią nie idzie nic więcej, po takich pasiekach po kilku latach zostaja puste ule i kupa smrodu w okolicy, masz w okolicy wspaniałego pszczelarza z YT o nicku" pszczoły słubice" skontaktuj się koniecznie razem możecie kalkulować i wymieniać doświadczenia, masz racje oszczędzaj siły :okok:

_________________
xyz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 stycznia 2019, 20:10 - wt 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
W dziczyznę wsiewaj przegorzan (karpy też można) i nostrzyk. A poza tym kłącza: maliny (wczesne i późne, ogrodowe, leśne) i wierzbówkę kiprzycę. Może i mięta wejdzie, ale tylko ta duża, zielona. Zasada jest jedna: lepiej dużo jednego gatunku, niż dużo gatunków po trochu. Patrz co się dobrze przyjmie i tego dosadzaj. Ja bym zaczął od malin, Co kilka, kilkanaście metrów krzew, za parę lat opanują teren.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2019, 09:27 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 21 listopada 2013, 21:57 - czw
Posty: 2450
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski 12 ramkowy 5x1/2
Miejscowość z jakiej piszesz: lubelskie
..oo jeszcze można obsadzać karpami rożnika ,tego chwasty nie zagłuszą.Rozsadzam to sukcesywnie,nie dla nektaru ,a na pyłek w miesiącach sierpień-wrzesień gdy pszczoły potrzebują dla wychowania pszczoły "zimowej",a baza pyłkowa w tych miesiącach jest uboga.Dodając do tego ciepłe miesiące jesienne ostatnimi laty warto ,a nie mamy w naszym klimacie roślin "pyłkujących "w nadmiarze (pomijam nawłoć regionalną).Przegorzan kasuję ,ściągnąłem chyba wszystkie bąki i inne trzmielowate z okolicy pod pasiekę.

_________________
Dzisiaj spojrzałem na swój nick ,potem na awatar.To nie jest tak jak myślisz się uśmiałem,ale i tak jestem za legalizacją.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2019, 20:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Jeszcze warta zachodu jest:akacja, śnieguliczka, dzikie śliwki, klon, czeremcha zwyczajna, głóg, kruszyna ,berberys, ligustr pospolity, róża jadalna, borówka, jagoda kamczacka itd.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2019, 20:42 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lipca 2018, 09:33 - pt
Posty: 360
Lokalizacja: Północne Lubuskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
Miejscowość z jakiej piszesz: SŁUBICE
Dzięki piękne wszystkim za podpowiedzi :thank:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 stycznia 2019, 21:38 - śr 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
bo lubię pisze:
...Przegorzan kasuję, ściągnąłem chyba wszystkie bąki i inne trzmielowate z okolicy pod pasiekę.
Nie kasuj, pozwól by zajął większą powierzchnię, pszczoły nie lubią detalu... przegorzan to dobry letni pożytek.
A i dobry żywopłot np. z irg też jest wart polecenia. Byle trzymać się zasady że jeżeli coś sadzimy to by było tyle kwiatów żeby miały co przynieść, pojedyncze rośliny mogą być nieoblatywane. No i żeby zachować ciągłość pożytków.
Np. 1. wierzba iwa, 2. wierzba biała, 3. klon pospolity, 4. maliny wczesne, 5. lipy, 6. przegorzan lub wierzbówka, 7. malina późna i nawłoć. Dodatkowo, zawsze coś znajdą. dla kilku uli będzie cacy.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2019, 02:06 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Cytuj:
Jeszcze warta zachodu jest:akacja, śnieguliczka, dzikie śliwki, klon, czeremcha zwyczajna, głóg, kruszyna ,berberys, ligustr pospolity, róża jadalna, borówka, jagoda kamczacka itd.
Dzikie śliwki, tarnina jak opanuje teren to tak do imentu, a pożytku co kot napłakał. Czeremchy i głogu mam w okolicy pod dostatkiem - od 10 lat jak w tej lokalizacji gospodarzę nie widziałem na nich ani jednej pszczoły! Borówka wymaga wyjątkowo specyficznego, jeżeli sama nie opanowała jeszcze terenu to znaczy, że nie ma szans na wsiedlenie jej ot tak sobie. Jagoda kamczacka to bardzo wczesny, krótkotrwały i znikomy pożytek.
Przychylam się do
trzciny pisze:
Ja bym zaczął od malin, Co kilka, kilkanaście metrów krzew, za parę lat opanują teren.

+ śnieguliczka

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji