FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

U mnie te lichsze pola z rzepakiem już od paru dni się żółcą ale pozostałe ciągle zielone.
W jednej rodzinie co czekała bez poszerzenia na odbiór przez klienta to dziś wreszcie podczas przekładania do innego ula zrywałem zasklepione mateczniki, poza tym prawie czerw na wygryzieniu. Ale jestem dobrej myśli że do rzepaku jeszcze pszczoły wytrzymają z nastrojem rojowym.

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ

Bartkowiak,
ten rzepak na zdjęciu to nie za bogaty takie dziady rosną w moich okolicach pożytku z tego nie ma wielkiego, za to zdjęcia wcześniejszych kolegów bardzo ładny rzepak takiego nigdy nie widziałem na żywo w moich stronach jedynie jak byłem na śląsku i w opolskim

_________________
xyz

Ten rzepak za moją pasieką to pole spółdzielni rolnej, która nie szczędzi chemii. Po przedostatnim oprysku, chyba RSM rzepak dosłownie był czarny, nie dziwota więc, że teraz rośnie jak szalony z taką ilością azotu w obiegu. Mniejsi okoliczni rolnicy mają takie badyle jak ze zdjęcia u Bartkowiaka nawet na sąsiadujących polach. Do szczęścia potrzeba będzie jeszcze temperatury i wilgotności a to już loteria.

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/

Dziś jadąc w okolicach Sochaczewa widziałem rzepak zaczynający kwitnienie,szykujcie nadstawki.

Do tego trzeba jeszcze deszczu a z tym jak widzę póki co (przyjanmniej w opolskim) bieda. Póki co te kwiatki, które się pokazują przemarzją, od trzech dni mam poranny szron na samochodzie. Przedwiośnie dawno się skończyło a pogoda wciąż słaba, wiatr zimny i susza. W dzień ciepło, w nocy zimno Kazachstan jakiś czy co:)? W ogóle nie czuć w powietrzu zapachu kwiatów. Wczoraj trzy opryskiwacze samojezdne stały przy pasiece i czekały do zachodu słońca, chyba drugi oprysk na słodyszka...

_________________
Pasieka "Nie ma lipy" z Borów Niemodlińskich :)
https://www.youtube.com/channel/UCdQDqBU3PxPE2FvzoK_svuA/

Rzepak trochę ruszyli wygląda tak.
URL=https://www.fotosik.pl/zdjecie/f2908b65abe8cb18][/URL]

Myślicie że ile jeszcze czasu do zakwitniecia?

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Ten to akurat prawie do zaorania

_________________
http://www.facebook.com/pasiekazawadzka
Matki pszczele Nieska, Primorski

Nie będzie zaorany jeśli nie wymarznie.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Oczywiście, że nie do zaorania. Ruszajny, a Tarnów to dwa odległe bieguny.
Termin zakwitania może się różnić nawet o 3 tygodnie.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Józiu wszystkiego dobrego dużo zdrowia życzę! jesteś jednym z niewielu forumowiczów którzy mają praktyczną wiedzę i bardzo lubię czytać Twoje posty .Wszystko w nich rozumiem, są naprawdę praktyczne i pełne treści, Pozdrawiam, nie podlizuje się Grześ

Grzesiu, dziękuję i wzajemnie.
O podlizywanie Cię nawet nie podejrzewam tym bardziej, że ja tu nic nie znaczę i niczego nie mogę, więc było by bez sensu.
Wesołych Świąt razem z pszczółkami.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Jak wygląda rzepak u was? Dziś będąc w okolicach Bochni (małopolska) widziałem już co nieco żółtych kwiatów na polach. Kilka dni ciepła i może być cały żółty. Teraz pytanie czy wywozić już czy jeszcze poczekać.

Ja wywiozlem w sobotę, trochę już było żółtego. Ale susza straszna, może z rzepaku być lipa.

Na Warmii wygląda tak :

_________________
Pozdrowienia z Warmii

dziś dzwonił do mnie rolnik ,żeby przyjeżdżać, na polu już żółto ,opryski zrobione -tylko żeby trochę popadało i przestało wiać

Pod Krakowem rzepak ładny i gęsty ,pierwsze kwiatki rozkwitają ale do pełni kwitnienia potrzeba jeszcze z półtora tygodnia ,pszczoły akurat doszły do ładnej siły żeby tylko deszcz był bo sucho jest, u mnie dopiero mniszek zaczyna powoli rozkwitać. Pszczoly mam na 5-ciu ramkach zapowiada sie dobry zbior

Szkoda, że nie mam ula na wadze - dzisiaj istne szaleństwo

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

niech zbierają przyjdzie ochłodzenie będą miały co jeść

Przynajmniej lać im nie będzie trzeba. A po ochłodzeniu to lepiej matki na postronku trzymać

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Cześć u mnie rzepak już kwitnie i mam pszczoły średnio przygotowane na ten pożytek. Co radzicie abym trochę tego miodu pozyskał? Czy nalot będzie dobrym rozwiązaniem? Po rzepaku jest jedynie borówka. Akacji w okolicy nie mam (pojedyncze drzewa). Następnym pożytkiem będzie lipa. Więc pszczoły z rodzin które wykorzystałbym do nalotu powinny dość do siły na ten pożytek. Jak taki nalot poprawnie wykonać?

Z góry dzięki za podpowiedź

_________________
Pozdrawiam
Misiek123

U mnie rzepak chyba daje, jedne nadstawki prawie całe zapalne, kolejne dzisiaj dodane.

ja bede dokładał po tym ochłodzeniu i robił konkretny przegląd czy nie chca na dzewo iść

Mam pytanie. Właśnie w moich stronach rozpoczyna kwitnienie rzepak. Pojawiły się pierwsze kwiaty, na co poniektórych roślinach nawet dwa. Chciałbym spróbować gospodarki wędrownej. Miejsce jest w mojej miejscowości, przewożę swoje pszczoły z pasieczyska położonego w innej oddalonej o ok. 5km. Mam umówione miejsce z właścicielami i rzepaku i działki na której będę stawiał.
W której fazie kwitnienia stawiacie swoje ule na rzepaku? Pierwsze kwiaty? Za podpowiedź z góry dziękuje.

Marek74, już powinny tam być

Dzięki, jutro przewiozę swoje dziewczyny.

A tu już jest wszystko tylko pogoda słaba.

nom, z rzepaku będzie lipa, a tak ładnie się zapowiadało

I jak co roku histeria się zaczyna
Nie narzekaj, polało, bedzie dobrze.

no co Wy - ja tu o miodobraniu już powoli myślę.
Rzepak co prawda za kilka dni skończy kwitnąć bo nie ma wcale odrostów ale dziewczyny noszą jak szalone. 1,5 tygodnia w sumie od początku kwitnienia a pożytek wygląda, że urwie się nagle. Może za to znowu akacja wyjdzie czysta.

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

Bartkowiak,
I jak wyszło.
Zadowolony jesteś z rzepaku.
Jak z pylkiem wyszło ci w tym roku.
Pozdrawiam

Dla niektórych rzepak się dopiero zaczyna, a deszcz był potrzebny. Więc, rzeczywiście nie ma co narzekać tylko uzbroić się w cierpliwość.

Miodobranie myślę że za 2 dni - jak ochłodzenie nadejdzie. Po ochłodzeniu pewnie już i tak będzie po rzepaku. Pyłek ładnie idzie cały czas. Oby tak dalej!

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

deszcz był potrzebny to fakt, ale od niedzieli pszczoły siedzą w ulach i patrząc na prognozy nie zanosi się w nalbliższym czasie na dni lotne.

emigrowałeś w jakieś ciepłe kraje czy jak? u mnie dopiero zaczął kwitnąć we wtorek, wczoraj byłem przejazdem koło takiego pola 50ha dzisiaj jechałem jeszcze raz i tak mnie podkusiło i miejscówkę mam już dogadaną z 24 sobie wywiozę nie więcej
byłem obrażony na rzepak ale postanowiłem się skusić bo taki piękny korzeń jak kciuk a nie te badyle co wcześniej woziłem co był patyk i kwiatek na koncu... po niedzieli wywiozę jak będzie nadzieja na pogodę bez deszczu bo tak cały czas leje w dobę mi wiadro pełne nalało przy domu, dzisiaj ładnie słonecznie ale od jutra ma znowu lać i ochłodzenie:roll:

_________________
xyz

Też tak myślałem aż tu nadeszło obecne ochłodzenie, że zimowe rzeczy z szafy musiałem wyciągnąć

_________________
Zapraszam na stronę na FACEBOOK-u
Moje zdjęcia przyrodnicze

kudlaty, 50 ha w jednym kawałku? Mówisz o Wieprzu? Bo moje pszczoły tam latają

Grzesiejko,
na wieprza nie wywożę po drugie podawanie konkretnych miejscowości na forum to słaby pomysł
tam gdzie się wybieram są przynajmniej 4 pola do 300m łącznie 50ha z hakiem bo sprawdzałem na geoportalu a reszty nie liczyłem stoją tam dwie pasieki razem ok 70 rodzin w 2 miejscach pewno coś więcej jeszcze bedzie ale na tym spokojnie może stać 150 rodzin bez straty dla nikogo pod warunkiem że pogoda będzie zanim skończy kwitnąć,
nie napalam się jak się poprawi to pojadę jeśli będzie dalej jak jest to pojadę ale nie na rzepak tylko do tesco no ale to nie problem bo inne są moje gusta pożytkowe od kilku lat chodzi mi po głowie śląsk na rzepaki bo tam lepiej z pogodą niż u na jak widać prawie co roku tak samo jak nic nie kwitnie to jest pięknie a jak tylko coś się pojawi to leje albo chłody

_________________
xyz

Wzdłuż północnego odcinka Drogi Krajowej numer 15 są setki hektarów rzepaku a uli nigdzie nie widać.

_________________
Pozdrowienia z Warmii

Jarek, bo rzepak większy od uli.

u mnie rzepaku kilka ha a obstawiony ulami. moich 5. kolejne 5 ktos przywiózł a i jest pasieka ok 15 pni, a ile jeszcze nie zauważyłem to inna kwestia

Ja wywoziłem dopiero 30 kwietnia bo wtedy było po oprysku. Rzepak jeszcze będzie kwitł z 2 tygodnie na pewno dopiero główne kwiaty rozwinięte. Zobaczymy jak pogoda bo na razie to w ciągu dnia są krótkie epizody że noszą nektar.

czy aby na pewno coś mi sie wydaje że w przerwach między deszczami czy przebłyskmi słońca moga latać ale powodę ew pyłek a do nektarowania kwiatów jest potrzebna odpowiednia temperatura i czas bo na zawołanie chyba kwiaty nie nektarują

_________________
xyz

muszą coś nosić oprócz wody no chyba że wodę zasklepiają
i nie rabują bo nie mają kogo
a i nie zimowy bo nadstawki na 50 zapełnione oczywiście nie w każdym i w gniazdach sporo nakropu i wianki sklepią

Staszek co TY za pierdoły tutaj wypisujesz od razu widać że pojęcia nie masz
jak latają to noszą ,proste . masz cherlaki na 3 ramkach to nie noszą
siła musi być ,pogoda jest nie istotna ,mocne pszczoły wyrywają kwiatki z korzeniami .musisz jeszcze chlebusia zjeść

U Staszka jak spadź poleje to drzewa z korzeniami idą...

dlatego zawsze stawiam na skraju pola żeby nie musiały daleko nosić tych korzeni

mirek., lokalizacje masz na wschód od warszawy brachol, jest z ok poznania a ja z południa małopolski jesteś aż taki pewnien co jest w ulach i jaka jest pogoda u każdego z nas, jak leje albo jest chłodno i sa od czasu do czasu przebłyski słońca to wg mnie oblecą się, przyniosa wody czy pyłku i do ula z powrotem bo chyba kwiatki na zawołanie nie nektarują i potrzebna do tego jest temperatura
dwa dni temu był o u mnie słonecznie przez pół dnia pszczoły owszem latały ale żadnej nie widziałem na mniszku bo widocznie nie nektaruje na zawołanie tylko potrzebuje czasu i temperatury,
no ale u mnie w ciemnogrodzie wszystko jest inaczej kwiatki pewno też mam inne niż wszyscy kapryśne jak pogoda

_________________
xyz

jasna sprawa otwieram wylotki na całego bo się blokują od gałęzi a zimą to już tylko się jedzie w jakieś ciepłe rejony świata kości wygrzać, a te biedoki na rzepakach ślęczą po targach i miód rzepakowy wciskają albo gratis dają do sprzedanego słoika spadzi co u mnie kupili

_________________
xyz

Surczybyk nie dosc ze ma miod to jeszcze drewno na ule i opal . Widziales jak sie mozna ustawic

Coś jednak noszą , bo muszą już zasklepiać pod powałką.

Hieronim, takich fotek to ja moge wkleic kilkadziesiat
Starego wrobla na plewy nie nabierzesz