FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Na lipach juz widzialem spadz niestety deszcz zmył jak tam u was?

u mnie na razie nie ma ale jak przyjdzie pogoda bez deszczu to może się pojawi

Patrząc na silne rodziny mniemam że coś jest bo przybytek kwiatowy na moim terenie raczej jest skąpy.Więc wnioskuję że jakąś spadź wyniuchały.
Lub sezon taki ze wszystko na raz zakwitło. Malina daje ciemny miód więc trudno jednoznacznie ocenić. Pod jodłami nic nie widać.

na jodłach w boże ciało szalały

oby tak było.

Z lip i dębów się leje praktycznie od dwóch tygodni z może trzydniową przerwą po ostatnich deszczach. Pszczoły zalewają każdą wolną komórkę, a z uli zapach ohydny, nie wiem, tak "pachnie" nakrop ze spadzi ? Nastroi rojowych zero, nawet tam gdzie były już zasklepione mateczniki wszystko ścięte i matki czerwią gdzie się da.

Akacja jest bardzo oblatywana, a z uli rzeczywiście zapach niefajny.

Termin przykrego zapachu pasuje mi do pyłku z czeremchy amerykańskiej. Pamiętam z zeszłego roku nuty kiszonej trawy, kiszonej kapusty, chleba razowego, trochę gryki. Myślałem że coś padło w ulu. w 2020 tylko posmakowałem nakropu z czeremchy bo nie było lipy to zjadły wszystko , fajny, gorzkawy. Miałem plan wywieźć pszczoły na czeremchę w tym roku ale po drodzę ponastawiali znaków ze zgnilcem to i nie wożę.

W Warszawie na Ochocie leje się z liści lipy. A taka pogoda ma się podobno utrzymać jeszcze trochę

W Sanoku na lipach rano "szał".

Na razie u Was spadziowa cisza?

Pytam szczególnie o spadź iglastą

_________________
przywiało.

Mszyce są, spadzi nie ma. Upał jest i susza jakiej nie pamiętam. Aż trawa schnie, a kwiatki zasiane dla pszczół więdną.

A u mnie spadź liściasta , wiruję miodek lipowo-akacjowy w kolorze Johny Walkera . Rok zapowiadał się nędznie , a jestem w ciągłym procesie wirowania miodu.

maniu
Super , tylko tak się nie chwal że w ciągłym procesie bo jeszcze ktoś z firmy przeczyta i słoik miodu może być mało

U mnie też coś jest ale jeszcze nie wiruję. Miałem to robić w minioną sobotę i niedzielę ale tak wlało że na pasiekę nie dojechałem. Może w następną sobotę ale jak na złość też zapowiadają deszcz. Może się pomylą.

Na świerku już być powinna. Na jodle ma jeszcze czas z tydzień to zobaczymy. (mówię o mszycy, bo czerwce potrafią wcześniej).

Firma to ja ( jak mawiał Król Słońce), ale to nie chwalenie się tylko własna nieudolność . Robię to powoli nie więcej jak 2-3 ule dziennie , więc i tempo marudne. Taki miód to u mnie raz na parę lat .

manio, kolorystycznie mam podobny. To coś co tam pływa to pęcherzyki powietrza.

to dlaczego piszesz

Tak wygląda spadź liściasta , moim zdaniem na lipie bo to zawsze jak lipa kwitnie . U Ciebie lekko już krystalizuje , a u mnie prosto z ramek to i bardziej przejrzysty. Faktycznie jest ciemniejszy , zdjęcie pod światło z okna trochę to zafałszowało.

Łanie manio,

W weekand planuję wybrać lipę chyba to będzie ostatnie miodobranie w tym roku.

Mam trochę gryki obok uli tak z 1,5 ha może być z tego coś?
Nigdy nie miałęm gryczanego miodu

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."

A czemu macie otwarte słoiki?

Bo jeszcze nie zakręcone.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef

Za dużo wody, osuszają.

manio, to nie spadź tylko w 100% wielokwiatowy.

Niech będzie po połowie:, Twój nektarowy , mój nektarowo spadziowy Takie jest moje przekonanie i doświadczenie , tak też sprzedaję ten miód , więc nie mieszaj mi w marketingu bo dobrze schodzi

manio, nie ruszam Ci marketingu przecież nie wiem co masz w słoikach i pisałem o swoim miodzie który schodzi u mnie po 50 za 0,9

W sąsiedniej wsi liście na lipach mocno błyszczą. U mnie nic.

u mnie na każdym drzewie mszyce i spadź , więc nie wiem z czego akurat naniosły. Bywało ,że nosiły ciemną ,świerkową - ale w tym roku ani śladu. Mam dwie lokalizacje i w obu rudy miód. Wtedy miodek wyglądał jak przepracowany olej silnikowy.
Ten na foto żenię po 35 zł/0,9 l i nie ma tłoku klientów. U nas bieda aż piszczy i nie ma mowy o Twoich cenach.

To i ja się pochwalę. Niedawno nalewałem spadź liściastą. W tym roku jest bez domieszek nektaru i tak to wygląda:


Pod światło... (po prawej wielokwiat wiosenny).

U mnie o dziwo ten za 50zł/litr schodzi szybko co mnie zdziwiło, bo myślałem że będę musiał obniżyć. Dowiedziałem się że jeden z pszczelarzy w okolicy ma wielokwiat po ponad 60

Wampun, fajna smoła, mi się jeszcze czysta spadź nie trafiła

Wampun, gratuluję, nigdy nie miałem takiego miodu ale jestem hobbystą stacjonarnym
Pozdrawiam

Czy u Kolegów z południa kraju pojawiła się spadź jodłowa?

robertf, u mnie nie ma, a mają jakieś 2km do lasu jodłowego

robertf, niestety na stanowiskach Pogórza Rożnowsko-Ciężkowickiego, w tym roku, nie było spadzi iglastej.

_________________
przywiało.

koncem września może pojawić się spadź, czasem z dużym procentem cukru maltoza. Kiekawostką jest zjawisko, betonują sie ramki tylko w nielicznych pasiekach, natomiast inne pod zakarmieniem mają czarne wianki.

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/