FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Późna wiosna - wpływ
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=2437
Strona 1 z 1

Autor:  adidar [ 11 lutego 2010, 15:58 - czw ]
Tytuł:  Późna wiosna - wpływ

Witam,

W związku z tym, że wiosna może przyjść "planowo" czyli pod koniec marca, pytanie - jeśli by się przełożył oblot na tak odległy czas, to czy pszczoły zdążą z rozwojem? [/color]Wiadomo, że wegetacja też w tym roku ruszy później. Jaki wpływ będzie miała wiosna w tym roku na zbiory i co się z tym wiąże - z dojściem rodzin pszczelich na pożytki? Wtedy zostaje bardzo mało czasu na dojście do pełnej siły. CO sądzicie na ten temat?

Autor:  Alex23p [ 11 lutego 2010, 16:15 - czw ]
Tytuł: 

W ubiegłym roku oblot odbył się w ostatnich dniach marca, a pszczoły zdążyły z rozwojem. Odrębnym tematem była popiepszona pogoda w dalszej części sezonu. :pl:

Autor:  adidar [ 11 lutego 2010, 16:18 - czw ]
Tytuł: 

No u mnie oblot był 6 lutego w zeszłym roku, marzec zimny, a cały kwiecień było 23 stopnie i bezchmurne niebo - susza. Także dziwny to był rok

Autor:  mendalinho [ 11 lutego 2010, 20:25 - czw ]
Tytuł: 

Ja mam oblot praktycznie zawsze koniec marca początek KWIETNIA. nIE MA PROBLEMU Z DOJŚCIEM NA RZEPAK O ILE ZIMUJE SIE SILNE RODZINY

Autor:  BoCiAnK [ 11 lutego 2010, 21:36 - czw ]
Tytuł: 

W zeszłym roku oblotów było kilka lecz naj istotniejszy przynajmniej dla mnie był 2009-03-06
od tego oblotu zacząłem stymulację i kierować rozwojem , początek wiosny był cudowny do 25 maja a potem przechlastane prawie do końca sezonu
czasami z puźniona wiosna więcej wart jak przerywana opadami deszczu czy śniegu :wink:

Autor:  łupaszko [ 11 lutego 2010, 21:47 - czw ]
Tytuł: 

może w końcu będzie normalnie bo na razie jest.wy to tam macie lepiej na tym południu z oblotami u mnie to koniec marca w tamtym roku.

Autor:  Alex23p [ 11 lutego 2010, 21:55 - czw ]
Tytuł: 

Nawet i tu u nas na tym południu są różnice w czasie :cold:

Autor:  BoCiAnK [ 11 kwietnia 2010, 21:59 - ndz ]
Tytuł: 

No czy ta wiosna jest późna, coś mi się wydaje że tak zimno leje i nadal zimno przynajmniej u nas pogoda kapryśna
W ulach czerwiu moc na nektaru zero cały przyszły tydzień nie ciekawy z temp od 12-14 w porywach i deszczowo Nie za ładnie się zapowiada rozwój Burzliwy i silny ale co dalej :?:

Autor:  SKapiko [ 11 kwietnia 2010, 22:14 - ndz ]
Tytuł: 

no cóż mamy klimat umiarkowany +30* -30*

Autor:  anZag [ 12 kwietnia 2010, 21:29 - pn ]
Tytuł: 

Myślę że nie będzie tak źle, na weekend ma być około 16 stopni. Mirabelki, brzoskwinie i wierzba krucha zaczynają kwitnąć. Może akurat na mniszka się pogoda się zdąży ustabilizować i zrobi się cieplej.

Autor:  SKapiko [ 12 kwietnia 2010, 21:45 - pn ]
Tytuł: 

tylko że przeważnie gdy mirabelki kwitną to jest paskudna pogoda

Autor:  marcinb [ 13 kwietnia 2010, 20:21 - wt ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
No czy ta wiosna jest późna, coś mi się wydaje :


No właśnie mam 7 ramek czerwiu na 8 w ulu czy w przypadku przedłużającej się niepogody mogą się wyroić. Może głupie pytanie ale jestem początkującym :oops:

Autor:  mendalinho [ 14 kwietnia 2010, 08:48 - śr ]
Tytuł: 

marcinb, wyroić to ci sie nie wyroją ale koniecznie musisz powiększyć gniazdo .Dołóz dwie ramki suszu co by dac matce miejsca do czerwienia, a za tydzień spróbuj dac węzy do odrobienia.No i pomyśl o nadstawce to z mniszka bedziesz miał uciechę.Pozdrawiam

Autor:  marcinb [ 14 kwietnia 2010, 14:20 - śr ]
Tytuł: 

mendalinho pisze:
marcinb, wyroić to ci sie nie wyroją ale koniecznie musisz powiększyć gniazdo .Dołóz dwie ramki suszu co by dac matce miejsca do czerwienia, a za tydzień spróbuj dac węzy do odrobienia.No i pomyśl o nadstawce to z mniszka bedziesz miał uciechę.Pozdrawiam


W tym problem że nie mam suszu a pogoda beznadziejna więc węzy nie dałem
Dzięki za odpowiedz

Autor:  mendalinho [ 14 kwietnia 2010, 14:50 - śr ]
Tytuł: 

marcinb, To zrób tak włóż na razie 2 ramki z weza jako ostatnie . Jak ci je odrobia musisz dać drugi korpus pewnie bedzie to początek kwitnienia mniszka. Do górnego korpusu przenosisz 3 ramki czerwiu i dopełniasz węzą.Podczas pożytku powinny ci odrobic węzę. Dobrze by było gdybyś te świezo odrobione ramki dawał do dolnego korpusu do zaczerwienia a na ich miejsce wkładał ramki z czerwiem. Trochę manewrów ale nie masz wyjściaPozdrawiam

Autor:  birkut [ 14 kwietnia 2010, 15:20 - śr ]
Tytuł: 

dzisiaj znalezione

http://www.twojapogoda.pl/16dni.htm

Autor:  mendalinho [ 14 kwietnia 2010, 18:17 - śr ]
Tytuł: 

birkut, podobno zaden szanujący sie meteorolog nie zaplanuje pogody na wiecej niż kilka dni. Oby te prognozy pogody sie nie sprawdziły.Pozdrawiam

Autor:  górski_pszczelarz [ 14 kwietnia 2010, 18:55 - śr ]
Tytuł: 

ja pogode na tej stronce sledze od 2 miesiecy i powiem tak do tygodnia sie mniej wiecej sprawdza, a reszta dni to tylko i wylacznie przypuszczenia ktore prawie nigdy sie nie sprawdzily. Pzdr

Autor:  BoCiAnK [ 14 kwietnia 2010, 20:24 - śr ]
Tytuł: 

marcinb pisze:
BoCiAnK pisze:
No czy ta wiosna jest późna, coś mi się wydaje :


No właśnie mam 7 ramek czerwiu na 8 w ulu czy w przypadku przedłużającej się niepogody mogą się wyroić. Może głupie pytanie ale jestem początkującym :oops:


Wyroić Ci się nie wyroją ale może im braknąć papu jak tak dłużej będzie
Wczoraj robiłem przegląd uli Wielkopolskich bo do 14 nie lalo i bylo w miarę dobrze i mam identycznie a jedzonka mało bo poszło na wykarmienie czerwiu jak się nie poprawi to trza im będzie dać , myślę że od soboty wróci wiosna :wink:

Autor:  mendalinho [ 14 kwietnia 2010, 21:26 - śr ]
Tytuł: 

A NA WARMI JUŻ TYDZIEŃ SŁONECZKO I TEMPERATURA 13-14 STOPNI. TAKZE JEST DOBRZE

Autor:  BoCiAnK [ 14 kwietnia 2010, 21:29 - śr ]
Tytuł: 

mendalinho pisze:
A NA WARMI JUŻ TYDZIEŃ SŁONECZKO I TEMPERATURA 13-14 STOPNI. TAKZE JEST DOBRZE

Hee co Ci z takiej temperatury nawet jak coś kwitnie to nie nektaruje przekwitnie i G... z tego jest tylko pyłku trochę przyniosą

Autor:  mendalinho [ 14 kwietnia 2010, 21:44 - śr ]
Tytuł: 

BoCiAnK, LEPSZE TYLE NIZ BY MIAŁY W DOMU SIEDZIEĆ NA GŁUCHO.JAK SŁONKO PRZYGRZEJA TO CO DRUGA TAK OBŁADOWANA PYŁKIEM ZE MA PROBLEM Z TRAFIENIEM NA WYLOT. tAKŻE NIE JEST CHYBA TAK ŻLE JAK PISZESZ.pOZDRAWIAM

Autor:  BoCiAnK [ 15 kwietnia 2010, 12:51 - czw ]
Tytuł: 

mendalinho pisze:
BoCiAnK, LEPSZE TYLE NIZ BY MIAŁY W DOMU SIEDZIEĆ NA GŁUCHO.JAK SŁONKO PRZYGRZEJA TO CO DRUGA TAK OBŁADOWANA PYŁKIEM ZE MA PROBLEM Z TRAFIENIEM NA WYLOT. tAKŻE NIE JEST CHYBA TAK ŻLE JAK PISZESZ.pOZDRAWIAM

Heee Tylko przelicz jedno na wykarmienie jednej larwy wystarczy pół komórki pierzgi ale za to cała komórkę miodu i ciut na wygrzanie :wink: nie samym chlebem pszczoła żyje :wink:
przy braku dopływu świeżego miodu czy pokarmu węglowodanowego nawet rozwój dostaje zahamowany i matka przestaje czerwić a to już źle wróży o tym czasie o dalszej sile

Autor:  mendalinho [ 15 kwietnia 2010, 13:10 - czw ]
Tytuł: 

BoCiAnK, Wszystko sie zgadza tylko u mnie po wyrównaniu ilości zapasów 2 tygodnie temu jest ok. Czerwiu przybywa troche nakropu też zauważyłem na ramkach, prognozy zadawalające. Dzis bardzo ciepło :D

Autor:  waldek6530 [ 15 kwietnia 2010, 20:45 - czw ]
Tytuł: 

Ja myślę, że jak noszą pyłek to chyba też znajdują gdzieś nektar bo wieczorem piękny zapach z uli i coś odparowują gdyż mostek przed otworem wylotowym jest mokry rano wiec chyba odparowują nektar. Nie wiem czy dobrze myślę. :roll:

Autor:  miły_marian. [ 17 kwietnia 2010, 10:54 - sob ]
Tytuł: 

Waldek masz racje jak pyłek przynoszą to i nektar. Wieczorem jak pszczoły wachlują to odparowuja nektar. Pozdrawiam miły_marian

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/