FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 17:30 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Tytoń
Post: 16 sierpnia 2010, 14:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Witam!
mam takie pytanie, na które nie znalazłem odpowiedzi a mianowicie: Czy miód z Tytoniu jest Zdrowy?? bo moje pszczółki latają na łan tytoniu i przylatują ciężki ,czyli coś przynoszą, nawłoć kwitnie ale małe zainteresowanie... tytoniu jest ok. 3 ha w odległości 400m od uli i nie wiem czy mam się cieszyć czy nie , proszę o inf. na temat miodu i pożytku z tytoniu...

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 14:26 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
przecież nektar to nie dym,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 14:50 - pn 
podobno miodem z tytoniu można się nabawić raka serca


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 15:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 14:50 - sob
Posty: 241
Lokalizacja: Górny Śląsk, Krosno
birkut pisze:
podobno miodem z tytoniu można się nabawić raka serca
:śmieję się z ciebie:

nektar jak juz wyżej wspomniano to nie dym ... a i dym zczystego tytoniu nie jest tak szkodliwy jak papierosyt gdzie dodaje sie setki substancji smolistych, eterycznych, spalających, ropnych itp.

Szczerze powiem ze z chęcią spróbowałbym rtakiego miodu - ale przypuszczam nektar jak nektar ... słodki ale pewnie ma jakis charakterystyczny smak czy aromat:)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 16:24 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 stycznia 2010, 11:09 - pn
Posty: 486
Lokalizacja: Warszawa
Ule na jakich gospodaruję: l/n
3 ha to nic, ja w pobliżu mam ponad 10 ha ale nie zauważyłem żeby pszczoły tak go oblatywały, z trzech uli jeszcze coś odwiruję w tym tygodniu i zaczynam podkarmiać. Na temat szkodliwości nektaru nie wiem za dużo ale właściciele przecież obrywają kwiaty

_________________
Jestem misiem o bardzo małym rozumku i długie słowa sprawiają mi wielką trudność.
Pozdrawiam bialymis :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 17:02 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
U mnie jest powyżej 15ha tylko porozrzucane poletka po 2 -3 ha w promieniu 1km od uli wcześniej( w poprzednie lata) zrywali kwiaty teraz zaniechali tej czynności, i pszczółki latają tylko w stronę tego łanu tytoniu i przynoszą nektar ( sa takie ciężkie ,że czasami ląduja pod wylotkiem i przynoszą pyłek koloru kremowy , jasny lekko żółtego odcieniu , i niewiem czy mam się cieszyć :jupi: czy nie :głupek ze mnie: ale przynajmniej posmakuje :mniam miodek: wielokwiatowego z domieszką tytoniowego ;) :kapelan:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 sierpnia 2010, 17:25 - pn 

Rejestracja: 23 marca 2008, 09:12 - ndz
Posty: 57
Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
W encyklpedii pszczelarskiej nic nie piszą na temat ew. szkodlwości tego miodu.

Chociaż kiedyś w necie znalazłem ciekawy opis zatrucia nektarem Bielunia tzw. diabelskiego ziela:


Do Ośrodka Leczenia Ostrych Zatruć w Poznaniu przywieziono matkę (78 lat) i syna (50 lat). Ten ostatni był leczony przez 14 h w izbie przyjęć (nie zgodził się na hospitalizację). Jak wynikało z wywiadu, tego dnia w godzinach rannych oboje wybierali miód z własnej pasieki położonej w pobliżu dużej plantacji (około 30 ha) bielunia dziędzierzawy (Datura stramonium) i bielunia indiańskiego (D. innoxia). W czasie wybierania miodu matka zjadła w celu degustacji plaster wielkości 5X5 cm, a syn plaster wielkości około 2X2 cm. Miód miał zwykły słodki smak, słaby aromatyczny zapach i barwę zielonkawobrunatną. Po około 1/2 h od spożycia miodu matka poczuła się źle; pojawiła się u niej duszność, osłabienie, uczucie suchości w jamie ustnej. Jednocześnie miała trudności w chodzeniu, była oszołomiona i wreszcie straciła przytomność. Podobne objawy w mniejszym nasileniu (bez utraty przy-tomności), obserwowano u syna. W chwili przyjęcia badaniem przedmiotowym stwierdzono u matki zaburzenia świadomości, brak kontaktu słownego, zaczerwienienie skóry twarzy, szerokie źrenice nie reagujące na światło, suchość błon śluzowych jamy ustnej i języka. Czynność serca była miarowa, przyspieszona do 2,33 Hz (140/min), ciśnienie krwi tętniczej 21,3/10,7 kPa (160/80 mm Hg). Podczas badania chora prężyła się, miała wzmożone odruchy z okostnej i ze ścięgien; odruchów patologicznych nie zauważono. U syna stwierdzono po-dobne objawy, ale słabiej wyrażone. Z chorym można było nawiązać kontakt słowny, miał jednak trudności w skupieniu uwagi, skarżył się na oszołomienie, doznawał zaburzeń równo-wagi, sprawiał wrażenie pijanego (wyłączono upojenie alkoholowe).
Zebrany wywiad oraz badania przedmiotowe przemawiały za zatruciem alkaloidami bie-lunia. Wykonano badania toksykologiczne metodą chromatografii cienkowarstwowej i wy-kryto w moczu chorych i w spożywanym uprzednio miodzie alkaloidy: skopolaminę i atro-pinę. Oznaczono ilościowo 0,005 g skopolaminy w 20 g miodu, W obu przypadkach zastoso-wano leczenie jak w zatruciu bieluniem dziędzierzawą. Syn poczuł się dobrze po 14 h i w stanie zadowalającym opuścił szpital. Matka odzyskała przytomność po 8 h, chodzić mogła po dobie leczenia. Wypisano ją ze szpitala w szóstym dniu od chwili zatrucia w stanie ogólnym bardzo dobrym. Zasługuje na uwagę, że syn wyłączał możliwość zatrucia miodem twierdząc, że plantacja bielunia znajduje się obok jego pasieki od czterech lat i corocznie wspólnie z matką w początkach sierpnia dokonywali degustacji podczas wybierania miodu z uli i nigdy nie odczuwali tego typu dolegliwości. Naszym zdaniem do zatrucia alkaloidami bielunia dziędzierzawy i indiańskiego doszło w danym roku (1971) na skutek suszy, która była przyczyną ubogiego kwitnienia innych roślin miododajnych. Ponadto susza mogła spo-wodować, że alkaloidy bielunia osiągnęły w nektarze większe stężenie. Należy dodać, że na plantacji nie pojawiły się mszyce, które wydzielając słodką ciecz mogłyby się przyczynić do produkcji miodu spadziowego.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2010, 16:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Byli poprostu naćpani .... ciekawe za ile możnabybyło taki miodek dostać . albo ile możnabybyło dostać jakby sie władze dowiedzieli o jego właściwościach "leczniczych" :jupi:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2010, 19:38 - sob 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
W dawnych czasach przed likwidacja Polskiego rolnictwa, sam uprawiałem min tytoń około 1 ha.
Miód jest koloru cytrynowo-pomaranczowego, rózni się smakiem od innych tym że ma troszkę goryczki.
Jeżeli w pobliżu pasieki macie tytoń to przejrzyjcie drogę od tytoniu do pasieki ile pszczół zasuwa na piechotę a ile leży martwych-są po prostu naćpane.
Rozerwijcie kielich kwiatu tytoniu - ile tam nektaru?
Nie byłem zadowolony z tego pożytku, bo prawie połowę pszczoły lotnej poszło na straty. Zimowanie po obfitym pożytku tytoniowym raczej zaliczam do słabych.
Miód poza goryczką przynajmniej na mnie nie palącego nie zauważyłem większej różnicy od innych.
Z uwagi , że łapią mnie za słowa-stwierdzam że są to moje obserwacje z przed 30 lat.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 sierpnia 2010, 10:21 - wt 

Rejestracja: 09 lipca 2010, 19:25 - pt
Posty: 589
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: inny
Z mojego doświadczenia wynika iż nektar pobierają gdy tytoń wyważa go tak obficie że wylewa się z kielichów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji