FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 27 kwietnia 2024, 13:24 - sob

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03 grudnia 2011, 08:43 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2009, 14:33 - śr
Posty: 51
Lokalizacja: śląsk
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p2650113

Po przeczytaniu tych wypowiedzi zaczołem się zastanawiać czy sadzenie roślin miododajnych w granicy działki ma sens. Jeśli sąsiad ma fobie warto go drażnic jeszcze czyms po czym pszczoły będą latać? Sporo bylo juz mówione na temat dobrych relacji z sąsiadami i podtrzymywaniu tych stosunków. Pomijam aspekty prawne gdzie zlokalizowana powinna byc pasieka. A jak to jest u Was? W myśl zasady wolnoć Tomku w swoim domku?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 09:40 - sob 
Słaniel ,są ludzie ,którzy się boją pszczół ,mają uczulenie i trudno odpowiedzieć im ,NIECH PSZCZOŁY LATAJĄ ,co mnie to obchodzi. Moja żona jest bardzo uczulona ,a ojciec od 50 lat trzyma pszczoły. I zawsze ,gdy był wybierany miód ,lub prace z pszczołami ,żona siedziała w domu. I nie chodzi o fobię ,tylko o lęk ,strach ,bo jak babka nie może nic zrobić w ogródku ,to nie można mówić ,że sąsiad upierdliwy. My tez mieliśmy pszczoły w lesie i sąsiad miał obok pole .I uparł się ,że mu spuszcza ją powietrze z kół od ciągnika :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: i musieliśmy zabierać pasiekę. Ale w przypadku tej kobiety jestem za tym ,żeby sąsiad pomyślał i przeniósł jednak ule w inne miejsce ,bo inaczej to PAWLAK Z KARGULEM :leży_uśmiech: :piwko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 09:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2008, 22:30 - śr
Posty: 1153
Lokalizacja: Kwidzyn
Ule na jakich gospodaruję: leżak wielkopolski z nads 1/2D
Sławek i inni . Pszczoła nigdy nieatakuje podczas pożytku.Pszczoła używa żądła jedynie podczas obrony czy to Siebie czy gniazda lub też pobliża gniazda czyli ula. Widocznie gosć ten ma za blisko postawione ule od granicy z sąsiadem albo ta kobitka poprostu musiała rozdrażnić albo też usilnie przeganiać pszczoły wkoło siebie czy z własnych roślin i dlatego ją zaatakowały. Chociaż niektóre z kundli bywają upierdliwe w okolicy własnego ula i potafią narobić bałaganu. Taka natura pszczoły .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 10:09 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Kolego pszczoły na łańcuch nie uwiążesz to nie krowa jeśli masz odległość zachowaną od sąsiada i masz od jego granicy gęsty drzewostan tak że pszczoły nad jego granicom muszą mieć wysoki lot TO PO PROSTU on jest upirdliwiec sąsiad porządny na twoje pszczoły nawet uwagi nie zwróci a z sąsiadem nie trzeba zbytnio się spouchwalać bo on będzie chciał rządzić w twojej paśiece RADA TAKA nie zwracaj na niego uwagi tylko witaj sąsiad ładna pogoda i to wszystko. pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 10:51 - sob 

Rejestracja: 14 stycznia 2009, 14:33 - śr
Posty: 51
Lokalizacja: śląsk
pawel pisze:
Kolego pszczoły na łańcuch nie uwiążesz to nie krowa jeśli masz odległość zachowaną od sąsiada i masz od jego granicy gęsty drzewostan tak że pszczoły nad jego granicom muszą mieć wysoki lot TO PO PROSTU on jest upirdliwiec sąsiad porządny na twoje pszczoły nawet uwagi nie zwróci a z sąsiadem nie trzeba zbytnio się spouchwalać bo on będzie chciał rządzić w twojej paśiece RADA TAKA nie zwracaj na niego uwagi tylko witaj sąsiad ładna pogoda i to wszystko. pawel


Paweł od mojej pasieki do najbliższego domostwa w prostej lini jest ponad 1 kilometr a cała pasieka jest ogrodzona szkólką. Wątek poruszyłem w związku z nasadzeniami żywopłotów przez innych kolegów pszczelarzy. Zobaczcie ile osób pyta co pasadzic miododajnego na żywopłot. Chce poddac dyskusji celowośc takich nasadzeń. Zawsze polecamy jak ktoś pyta coś co dobrze nektarujeczy pyłkuje i szybko rośnie. Tylko czy mając takich sąsiadów drażnic ich dodatkowo? Pszczoły oblatując takie szpalery po stronie sąsiada też będą latać. Ilu jest pszczelarzy którzy musieli zrezygnować z pszczól mając takich sąsiadów nigdy się nie dowiemy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 10:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
slaniel pszczoły zajęte zbiorem na takich kwitnących żywopłotach na człowieka nie zwróci nawet uwagi .a że kolega poruszył ten temat to :brawo: pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 23:11 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
pawel pisze:
pszczoły zajęte zbiorem na takich kwitnących żywopłotach na człowieka nie zwróci nawet uwagi

to zależy jeszcze jaką się pszczołę ma kundelki niewiadomego pochodzenia czasami są strasznie natrętne i któraś może poczęstować jadem pod oko czy nos natomiast jeśli nawet czasami się wymieni kilka matek od czasu do czasu to już mamy w pasiece jako taki spokój

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 23:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 maja 2011, 07:59 - pn
Posty: 904
Ule na jakich gospodaruję: w dziupli
Ja mam kundelki w jednym ulu i bodaj ta bodaj by ktoś bliżej podszedł
oj umieją zatopić swoje dupcie w tłuściutkim ciałku ludzkim
Ale biedna matula tych kundelków jest to dla niej ostatnia zima :kapelan: :kapelan:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 23:42 - sob 
Po przeczytaniu tamtych wpisów na forum
zastanawia mnie Czy strach przed owadami ma takie wielkie oczy
a może tylko chodziło o zasady
ciekawe stwierdzenie
Cytuj:
a mało tego moje dziecko ma uczulenie na jad pszczół i jak tu nic nie robić?

Zazwyczaj tak się tłumaczy nie uzasadnione niczym obawy
obrócenie wylotów co da NIC " Pszczółka Maja sobie lata zbiera nektar Gdzieś na kwiatach

a może tylko chodziło o
Cytuj:
Swoją drogą, rekompensata w postaci miodu się należy.
:leży_uśmiech:
zjadło by się i co tu zrobić by nie kupować A magiczne słowo trudno przez gardło przechodzi


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 grudnia 2011, 23:51 - sob 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Jak sąsiad uczulony ,pijany,spocony i kosi trawę kosiarką co cztery dni to musi ponarzekać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 00:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Bogdan masz racje że to słowo niektórym ciężko przechodzi ale idąc nawet ulicą może użądlić i do kogo pretęsje może mieć jeśli w pobliżu niema pasieki i nie ma do kogo się przyczepić .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 00:13 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Marek Podlaskie pisze:
Ale w przypadku tej kobiety jestem za tym ,żeby sąsiad pomyślał i przeniósł jednak ule w inne miejsce ,bo inaczej to PAWLAK Z KARGULEM :leży_uśmiech: :piwko:


Kolego ,ale nie ma takich przepisów prawnych żeby kogoś wysiudać i mam nadzieje ,że nie będzie bo wtedy zniknie dużo pasiek .
Trzeba sobie radzić http://img11.imageshack.us/img11/8536/p1010987f.jpg

pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 13:26 - ndz 
Miodomir pisze:
Marek Podlaskie pisze:
Ale w przypadku tej kobiety jestem za tym ,żeby sąsiad pomyślał i przeniósł jednak ule w inne miejsce ,bo inaczej to PAWLAK Z KARGULEM :leży_uśmiech: :piwko:


Kolego ,ale nie ma takich przepisów prawnych żeby kogoś wysiudać i mam nadzieje ,że nie będzie bo wtedy zniknie dużo pasiek .
Trzeba sobie radzić http://img11.imageshack.us/img11/8536/p1010987f.jpg

pozdrawiam Tomek

Miodomir ,nie chodzi o przepisy ,ale o życzliwość ludzką. A sądy niech łapią kibloi i sądzą. Natomiast ,gdybym ,ja miał w pobliżu sąsiada pasiekę i były przypadki żądlenia i skargi ze strony sąsiada z pewnością bym przeniósł na inne miejsce,tak jak zrobiliśmy z teściem ,gdy miał sąsiad UPIERDLIWY naprawdę pretensje o pszczoły i ule,które stały w lesie . .A nie pisał ,tak jak Ty ,że ZNIKNIE WIELE PASIEK. .A pomysł ,nie wiem na ile skuteczny ,bo pszczółki śmiało sobie poradzą :tasak: :leży_uśmiech: :piwko:
P.s Sąsiadka z pewnością nie przedzie :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 13:41 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
BoCiAnK pisze:
Po przeczytaniu tamtych wpisów na forum
zastanawia mnie Czy strach przed owadami ma takie wielkie oczy
a może tylko chodziło o zasady
ciekawe stwierdzenie
Cytuj:
a mało tego moje dziecko ma uczulenie na jad pszczół i jak tu nic nie robić?


Lepiej popatrz, w jakim dziale został tam wstawiony ten temat:
Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, czyli pomysł na rozwiązanie sytuacji już był wcześniej. :oczko:

Z drugiej strony, pszczelarz też człowiek i ma jakiś obowiązek. Jeśli faktycznie były problemy i pożądlenia, to jakiś pomysł na rozwiązanie problemów powinien się znaleźć i jakaś rekompensata za dotychczasowe utrudnienia również. Słoik miodu jednorazowo nie jest jakimś wielkim problemem, a byłby miłym gestem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 13:42 - ndz 
Mieszko pisze:
BoCiAnK pisze:
Po przeczytaniu tamtych wpisów na forum
zastanawia mnie Czy strach przed owadami ma takie wielkie oczy
a może tylko chodziło o zasady
ciekawe stwierdzenie
Cytuj:
a mało tego moje dziecko ma uczulenie na jad pszczół i jak tu nic nie robić?


Lepiej popatrz, w jakim dziale został tam wstawiony ten temat:
Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, czyli pomysł na rozwiązanie sytuacji już był wcześniej. :oczko:

Z drugiej strony, pszczelarz też człowiek i ma jakiś obowiązek. Jeśli faktycznie były problemy i pożądlenia, to jakiś pomysł na rozwiązanie problemów powinien się znaleźć i jakaś rekompensata za dotychczasowe utrudnienia również. Słoik miodu jednorazowo nie jest jakimś wielkim problemem, a byłby miłym gestem.

Ziom :brawo: :brawo: :brawo: :piwko: :piwko:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 13:52 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
To tak jest że najlepiej przenieść umnie są siad ma takie duże pole a Altane postawił przy granicy z mojom pasieką ucikać łatwo ,ale ja nasadziłem leszczyn zrobiłem dzungle na moim polu za ulami a on altane ciągnikiem odcągnoł i pyta mnie sę kidy prztne te leszczyny a ja mu grzecznie odpowiedzałem one rosną daleko od niego bo 35metrów i już tak będom rosnąć ciągle a on mówi że swiatła mało mają jego róże a ja gdy byś od razu postawił tom altanke z drewna tam gdzie teraz to by leszczyn nie było ja przetne a on nazad przeciągnie wole go mieć z głowy i z myśli .pasieka stoi 46 lat w tym miejscu a on od 2 lat ma altane pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 16:55 - ndz 

Rejestracja: 16 października 2011, 22:24 - ndz
Posty: 1453
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Marek Podlaskie pisze:
Miodomir ,nie chodzi o przepisy ,ale o życzliwość ludzką. A sądy niech łapią kibloi i sądzą. Natomiast ,gdybym ,ja miał w pobliżu sąsiada pasiekę i były przypadki żądlenia i skargi ze strony sąsiada z pewnością bym przeniósł na inne miejsce,tak jak zrobiliśmy z teściem ,gdy miał sąsiad UPIERDLIWY naprawdę pretensje o pszczoły i ule,które stały w lesie . .A nie pisał ,tak jak Ty ,że ZNIKNIE WIELE PASIEK. .A pomysł ,nie wiem na ile skuteczny ,bo pszczółki śmiało sobie poradzą :tasak: :leży_uśmiech: :piwko:
P.s Sąsiadka z pewnością nie przedzie :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Proszę Pana ,żebyśmy się dobrze zrozumieli bo te informacje idą w świat i ludzie je czytają w internecie.
O tym czy pasieka powinna być przeniesiona w inne miejsce decyduje biegły z zakresu pszczelarstwa oraz sąd ,a nie sąsiad. To ,że miał Pan problemy z pszczołami ,które były ulokowane w lesie gdzie nie ma zabudowań ,ludzi to świadczy tylko o jednym dużo winy było po Waszej stronie.

pozdrawiam Tomek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 21:58 - ndz 
Miodomir pisze:
Marek Podlaskie pisze:
Miodomir ,nie chodzi o przepisy ,ale o życzliwość ludzką. A sądy niech łapią kibloi i sądzą. Natomiast ,gdybym ,ja miał w pobliżu sąsiada pasiekę i były przypadki żądlenia i skargi ze strony sąsiada z pewnością bym przeniósł na inne miejsce,tak jak zrobiliśmy z teściem ,gdy miał sąsiad UPIERDLIWY naprawdę pretensje o pszczoły i ule,które stały w lesie . .A nie pisał ,tak jak Ty ,że ZNIKNIE WIELE PASIEK. .A pomysł ,nie wiem na ile skuteczny ,bo pszczółki śmiało sobie poradzą :tasak: :leży_uśmiech: :piwko:
P.s Sąsiadka z pewnością nie przedzie :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Proszę Pana ,żebyśmy się dobrze zrozumieli bo te informacje idą w świat i ludzie je czytają w internecie.
O tym czy pasieka powinna być przeniesiona w inne miejsce decyduje biegły z zakresu pszczelarstwa oraz sąd ,a nie sąsiad. To ,że miał Pan problemy z pszczołami ,które były ulokowane w lesie gdzie nie ma zabudowań ,ludzi to świadczy tylko o jednym dużo winy było po Waszej stronie.

pozdrawiam Tomek

Na forum nie ma Panów,jestem Marek
A informacje i plotki są po to ,żeby tacy jak my je łapali swoimi mądrymi główkami i rozbili z tego temat stulecia :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: .Co do sąsiada i naszych pszczółek ,to nie ma żadnej naszej winy ,jak sugerujesz. :do bani: Po prostu ,chciał być upierdliwy i był. :kłótnia: Absolutnie pszczoły mu nie przeszkadzały ,bo na polu był w roku 4 razy.Jak trafisz na MENDĘ ,to zniechęci Ciebie do wszystkiego.Ale mimo spięcia pszczółki stanęły na naszym polu 100 m od jego pola i temat zamknięty. Już nie latały na jego pole i nie zabierały ziemniaków . A co najważniejsze ,już mu nie przeszkadzają od 15 lat. :mniam miodek: :pl:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2011, 22:38 - ndz 

Rejestracja: 24 maja 2011, 18:51 - wt
Posty: 754
Lokalizacja: Niemcy
Ule na jakich gospodaruję: Dadant i WLKP
Marek Podlaskie pisze:
Już nie latały na jego pole i nie zabierały ziemniaków .
:leży_uśmiech:
Uśmiałem się, ale w tym coś jest. Ludzie, gdy zobaczą pszczołę albo dowiedzą się, że gdzieś jest ul, to już się zaczynają odganiać i latać, jak pies z przywiązaną puszką.
Ile razy już widziałem, jak ludzie uciekali z pomieszczenia, gdzie była jedna pszczoła, włazili na stoły. A gdy jakaś pszczoła użądli, to zawsze musi mieć swojego właściciela.
To jest chore, a fobie powinno się leczyć.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 grudnia 2011, 16:39 - wt 
http://pasieka24.pl/wszystkie-nr-pasiek ... iadka.html :D :D


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 20 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji