FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

pożytki
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=7113		 Strona 1 z 1
Autor:  rafal89 [ 25 kwietnia 2012, 17:32 - śr ]
Tytuł:  pożytki
Witam...według moich obserwacji to główne pożytki w moich okolicach to drzewa i krzewy owocowe oraz przydomowe ogródki, bo są to przedmieścia bielska białej, dlatego chciałbym zapytac Was o zdanie, bo jestem poczatkujacy, a pewien bardzo miły starszy pszczelarz powiedzial że zalatwi mi rójki ale to dopiero pod koniec czerwca badz w lipcu...wiec mnie to zmartwiło bo patrzac na moje pozytki to głowne kwitnienie to kwiecien maj ewentualnie czerwiec...zapytalem go czy pszczoły tutaj cos nazbieraja, a on powiedzial zebym sie nie przejmowal bo pszczola zawsze sobie cos znajdzie...wiec pytam wiecej doradcow co o tym myśla:) czy rzeczywiscie nie mam co sie przejmowac???? pozdrawiam
Autor:  paweln [ 25 kwietnia 2012, 18:20 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
Z pustego to i Salomon nie naleje
Autor:  CYNIG [ 25 kwietnia 2012, 18:23 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
rafal89,
tak na 100% to będziesz wiedział dopiero po 2-3 sezonach.
W przeciętnych warunkach istotne pożytki towarowe z miejskich przedmieść, lasów i roślinności ruderalnej kończą się około połowy lipca. Czasami może być coś z nawłoci ale to zobaczysz dopiero jesienią ile jej jest (często idzie na potrzeby rodziny).
Autor:  wiesiek33 [ 25 kwietnia 2012, 20:56 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
rafal89 pisze:
czy pszczoły tutaj cos nazbieraja,

Być może więcej niż myślisz takie przedmieścia , są bogatsze w pożytki niż tereny rolnicze , to przede wszystkim przydrożne drzewa takie jak klony wielu gatunków , kasztanowce , akacje, lipy krzewy o których nawet byś nie pomyślał że są miododajne, mieszkam również na przedmieściach i moje pszczoły olewają drzewa owocowe a w ubiegłym roku nawet mniszek na rzecz klonów i tak będzie u ciebie masz lepsze pożytki nisz ci się wydaje .Będzie bardzo dobrze :pl: :pl:
Autor:  Trajanus [ 03 lipca 2012, 09:47 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Mam pytanie dotyczace wyboru pozytkow przez pszczoly.
Od kilkunastu dni kwitnie lipa w mojej okolicy, pszczolki mojego sasiada pieknie ja nosza az pachnie jak sie otwiera ul. Moje natomiast lataja glownie po okolicznych kwiatach zielnych.
Odlglosc do pozytkow naszych uli jest prawie taka sama.
no i teraz gwozdz programu : sasiad mowi ze jak nie chca latac na lipe to on mi przy wylotku uklada galazki lipy z kwiatami i wtedy zaczynaja tam latac.
wydaje mi sie to dosc bajkowym rozwiazaniem. przeciez nie mozna sugerowac pszczolom na co maja latac.

poza tym dlaczego jedne pszczly lataja na lipe a inne po okolicznych rowach na nostrzyk albo zmijowiec ??
Autor:  Marcinluter [ 03 lipca 2012, 10:01 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Trajanus,

Niektórzy robią syropek z zaparzonych kwiatów gruszy i dają pszczołą by tam właśnie latały.
Autor:  Trajanus [ 03 lipca 2012, 10:32 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Marcinluter, ale czy to faktycznie lata ?? czy to tylko bajer.
Autor:  Marcinluter [ 03 lipca 2012, 10:37 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Wiesz co gdy pszczołą podasz syropek z zapachem kwiatu to będą tego szukały, będą szukały źródła i sądzę ,ze działa ale teraz druga strona medalu : cukier zapodany do ula w celu zwabienia pszczół na kwiat zafałszuje miód....

Powodów do nie latania na kwiat może być wiele ale najważniejszy to ,ze nie nektaruje przy upałach jakie teraz mamy bo nektarniki u lip są płytko. A sąsiad może kombinuje i parzy lipe rzez co czuć woń lipy ale fałszuje miód.... Nie podejrzewam nikogo aby tak ktoś robił ale różnie się to w praktyce robi...
Autor:  mendalinho [ 03 lipca 2012, 14:16 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Trajanus pisze:
o i teraz gwozdz programu : sasiad mowi ze jak nie chca latac na lipe to on mi przy wylotku uklada galazki lipy z kwiatami i wtedy zaczynaja tam latac.

To jest tzw tresura pszczół na pozytek.Ale czy to działa nie wiem nie próbowałem.Poprostu nigdy nie miałem takiego problemu bo jak lipa zaczyna lać i to przy tak parnej pogodzie to nie ma siły ul musi huczeć.
Trajan matki są w tych ulach, może roić się chcą
Autor:  Trajanus [ 03 lipca 2012, 14:41 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
mendalinho, raz mi juz sie wyroily, ale teraz nosza jak szalone tylko ze nie lipe a lataja inne kwiatuszki z łaki.

faktem jest ze gmina pierwszy raz nie okosila terenow przy drodze i mam zatrzesienie nostrzyka, zmijowca i dziurawca, poza tym krzaki snieguliczki tez kwitna....moze im sie nie chce tak wysoko latac na lipe :roll:
Autor:  6Cichy [ 03 lipca 2012, 16:30 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Trajanus lipy mam 50 metrów od pasieki chuczy na nich aż miło lacz zawsze na spodzie widze pszczoły które oblatyją nostrzyk miód wychodzi wyborny w smaku w tym roku gmina poraz pierwszy wykosiła pobocze drogi z nostrzykiem :tasak: pozdrawiam
Autor:  jacoby76 [ 03 lipca 2012, 19:11 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
czy warto wywieźć na cebule (na nasiona) 4 ha ??? podobno 100 kg z ha >?
Autor:  mendalinho [ 03 lipca 2012, 22:01 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
jacoby76 pisze:
czy warto wywieźć na cebule (na nasiona) 4 ha ??? podobno 100 kg z ha >?

Warto.Miodu z tego bedzie. Nie za dobry ten miodzik ale pszczoły do zimy pójda w sile no i pyłku od groma w gniazdach.Pozdrawiam
Autor:  michal92 [ 03 lipca 2012, 23:43 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
A na groch?
Autor:  mendalinho [ 03 lipca 2012, 23:54 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
michal92 pisze:
A na groch?

Tylko Piękny Jaś
Autor:  adriannos [ 04 lipca 2012, 01:04 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
Zależy od pszczół i od tego, co akurat jest w polu. Niektóre krainki, jeśli blisko jest ognisko spadzi potrafią całkowicie zignorować inne wziątki nektarowe.
Przy tresurze o wiele lepszy efekt daje poddanie pszczołą małego słoiczka z danym miodem na wieczór. Następnego dnia zaczynają po zapachu intensywnie szukać tego wziątku.
Inny sposób, to wziąć kwiaty z dużą ilością pyłku, zalać przegotowaną wodą i lekko posłodzić. Również poddać pszczołą na wieczór. Daje to jednak mizerny efekt.
Same kwiatki najlepiej zaś dać do środka ula, pod daszek czy powałkę, tak by pszczoły miały z nimi bezpośredni styk i poczuły zapach ich i smak nektaru, pyłku. Ale muszą być świeżozebrane i najlepiej z dużą ilością pyłku.
Autor:  6Cichy [ 04 lipca 2012, 05:11 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
mendalinho pisze:
michal92 pisze:
A na groch?


Tylko Piękny Jaś
[Tylko Piękny Jaś

Piękny Jaś to fasola :D :D
Autor:  mendalinho [ 04 lipca 2012, 13:31 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
6Cichy pisze:
mendalinho pisze:
michal92 pisze:
A na groch?


Tylko Piękny Jaś
[Tylko Piękny Jaś

Piękny Jaś to fasola :D :D

Prawdę rzeczesz. Walnąłem się bo cały czas myśle o twoich odkładach i o matce wpuszczonej z palca na plaster. do trutówek :haha:
Autor:  6Cichy [ 04 lipca 2012, 17:25 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
jak ta matka zostanie przyjęta dla mnie zostaniesz wirtuozem podawana matek pszczelich pozdrawiam
Autor:  mendalinho [ 04 lipca 2012, 23:35 - śr ]
Tytuł:  Re: pożytki
6Cichy pisze:
jak ta matka zostanie przyjęta dla mnie zostaniesz wirtuozem podawana matek pszczelich pozdrawiam

No i stało się :thank:
Autor:  waldek6530 [ 08 lipca 2012, 14:34 - ndz ]
Tytuł:  Re: pożytki
Witam i proszę o poradę : w odległości około 200 metrów od pasieki zasiałem 70 arów facelii. Obecnie jest w pełni kwitnienia. Siejąc ja sądziłem, ze poprawi to bazę pożytkową dla moich pszczół. Lipa przekwitła a moje pszczoły nie bardzo chcą latać na ta facelię. Jak kwitły lipy to był ładny ruch na wylotkach a po jej przekwitnięciu loty stanęły i mimo, ze kwitnie ładnie ta facelia to loty tylko pojedyncze. Do dzisiaj tłumaczyłem sobie to upałami ale dzisiaj jest po burzy nocnej i nie jest tak gorąco ok. 27 stopni raczej parno a pszczoły siedzą w ulach. Jak je namówić do zbierania nektaru z tej facelii. Pozdrawiam.
Autor:  Baartez2006 [ 08 lipca 2012, 14:38 - ndz ]
Tytuł:  Re: pożytki
Spróbuj z nimi porozmawiać a jak to nie poskutkuje to ręcznie wytłumacz.
Miałem facelię dosłownie dwa metry od uli i było słychać tylko jeden wielki szum na polu.
Autor:  marcyha [ 08 lipca 2012, 17:01 - ndz ]
Tytuł:  Re: pożytki
U mnie facelia właśnie przekwita, a następna dopiero wschodzi :oops: . Może to, że nie latają na facelię to brak nektarowania - kwestia pogody i fazy księżyca :?:
Autor:  Baartez2006 [ 09 lipca 2012, 14:46 - pn ]
Tytuł:  Re: pożytki
marcyha, zbierasz nasiona :?:
Autor:  marcyha [ 10 lipca 2012, 00:19 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Nie, nie zbierałam. A ciekawa jestem jak takie nasiona sensownie zebrac. Próbowałam zbierac gorczycę, ale uznałam, że ręczne zbieranie to bez sensu (przynajmniej moja wydajnośc była żenująca). Facelia jest na tyle tania, że nie wiem, czy jest sens zbierac ręcznie, z resztą mam zamiar po prostu zostawic ją na polu. W zeszłym roku przez suszę nie mogłam na czas zaorac gorczycy, zaorana była dopiero na wiosnę - i pięknie wzeszła w tym roku. Ale myślę, że na przyszłą wiosnę tylko zabronuję tę moją i facelię i gorczycę.
Autor:  Baartez2006 [ 10 lipca 2012, 00:23 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
W tym roku kupowałem facelię po 5zł/kg w okolicach Lubienia Kujawskiego. W związku była po 10zł/kg. A TY gdzie swoją kupiłaś :?:

http://www.kalnas.pl/index.php?option=c ... &Itemid=28 - coś o zbiorze.
Autor:  marcyha [ 10 lipca 2012, 00:37 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
W związku za 10 zł :o
Artykuł fajny, na pewno mi się przydadzą te informacje. Ale akurat o zbiorze to tam piszą, że kombajnem Bizon Obrazek
Autor:  Baartez2006 [ 10 lipca 2012, 00:37 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Brałem 50kg więc warto było jechać :)
Autor:  marcyha [ 10 lipca 2012, 00:51 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
A gdzie w okolicach lubienia? Tu pytam, nie na priva, bo może komuś jeszcze się przyda ta informacja (tak się tłumaczę na wszelki wypadek 8) )
Autor:  Baartez2006 [ 10 lipca 2012, 00:55 - wt ]
Tytuł:  Re: pożytki
Faceta znalazłem na allegro. Trasa z Lubienia na Chodecz. Niestety więcej szczegółów nie pamiętam :(
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/