FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Trojeść Amerykańska
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=12&t=779
Strona 1 z 2

Autor:  ruki123 [ 14 lipca 2008, 23:51 - pn ]
Tytuł:  Trojeść Amerykańska

mam poletko trojeści koło uli to tak nektaruje że pszczoły sie na nią łapią jak na lep na muchy a które sie zdołają odrywać z tej maźi to im wiszą centymetrowe nitki przy odnóżach bo te kwiaty są tak skonstruowane że pszczoła siadając na nim to sie łapią nóżkami za te dołki co jest nektar i aż się nie mogą oderwać nie które to zostają na noc na kwiatach muszę to z filmować i wam pokazać. na koniec chce wam powiedzieć ze jeszcze nigdy się nie spotkałem w moim życiu z żadną tak silnie nektarującą roślina. facelie itp.. to jej nawet do pięt nie dorastają i jest byliną a rozrasta sie jak perz.

Autor:  Jerzy [ 15 lipca 2008, 00:07 - wt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

ruki123 pisze:
mam poletko trojeści koło uli to tak nektaruje że pszczoły sie na nią łapią jak na lep na muchy a które sie zdołają odrywać z tej maźi to im wiszą centymetrowe nitki przy odnóżach bo te kwiaty są tak skonstruowane że pszczoła siadając na nim to sie łapią nóżkami za te dołki co jest nektar i aż się nie mogą oderwać nie które to zostają na noc na kwiatach muszę to z filmować i wam pokazać. na koniec chce wam powiedzieć ze jeszcze nigdy się nie spotkałem w moim życiu z żadną tak silnie nektarującą roślina. facelie itp.. to jej nawet do pięt nie dorastają i jest byliną a rozrasta sie jak perz.


To napisz cos, jak ja zaczales uprawiac?
Jest wymagajaca co do gleby?

Autor:  ruki123 [ 15 lipca 2008, 08:14 - wt ]
Tytuł: 

Jerzy, możesz ją normalnie zasiać ale zakwitnie ci dopiero trzeciego roku ja kiedyś przywiozłem sobie od jednego gościa z kazimierza dolnego parę sztobrów i tak sie sama rozmnożyła ona po prostu będzie ci zachwaszczać teren bo jest chwastem choć na południu ruskich stanowi główny pożytek tak że przemyśl gdzie ją chcesz posadzić bo u mnie jednym bokiem dobrała sie do tunelu foliowego i nie mogę z nią sobie poradzić. obojętnie gdzie byś ją nie wsadził na 100% będzie ci rosła oby nie w wodzie czy w czystym piachu.

Autor:  d@niel_25 [ 15 lipca 2008, 09:10 - wt ]
Tytuł: 

Czy jest możliwość kupna kłączy od kolegii?? jestem zainteresowany.:)

Autor:  osarek [ 15 lipca 2008, 09:17 - wt ]
Tytuł: 

kłącza można kupić u ogrodnika morawskiego ma swoją strone. ja kupiłem sztuka 1 zł ale prawie wszystko wyschło :( te co posadziłem koło domu to rosną bo często podlewałem

Autor:  Jerzy [ 15 lipca 2008, 12:17 - wt ]
Tytuł:  Trojesc amerykanska

ruki123 pisze:
Jerzy, możesz ją normalnie zasiać ale zakwitnie ci dopiero trzeciego roku ja kiedyś przywiozłem sobie od jednego gościa z kazimierza dolnego parę sztobrów i tak sie sama rozmnożyła ona po prostu będzie ci zachwaszczać teren bo jest chwastem choć na południu ruskich stanowi główny pożytek tak że przemyśl gdzie ją chcesz posadzić bo u mnie jednym bokiem dobrała sie do tunelu foliowego i nie mogę z nią sobie poradzić. obojętnie gdzie byś ją nie wsadził na 100% będzie ci rosła oby nie w wodzie czy w czystym piachu.


Dzieki za info. Juz wczesniej o niej czytalem, bo wielu pszczelarzy o niej pisze, tylko zastanawialem sie, czy tak ostry klimat jak na suwalszczyznie jej nie wymrozi - okolice Elku.
Z miejscem na posadzenie nie bedzie klopotu, bo nawet jest i gdzie to "podrzucic" bez szkody dla kogokolwiek - tzw. wolne tereny i dosc bliskie. Ze zdjec wnioskuje, ze to tez dosc ladna roslina. Ciekawe jak smaczny miodek z tego ???
Pozdrawiam
Jerzy

Autor:  bzzy [ 15 lipca 2008, 12:24 - wt ]
Tytuł: 

z nasion bardzo szybko wyrasta, aczkolwiek ma małe korzenie, klimat jej nie zaszkodzi, co roku wypuszcza nowe pędy z ziemi więc bez obawy, jedynie trzeba ją przypilnować na początku, aby była odpowiednia wilgoć gleby,

ps, przyznacie że zapach hmmm bezcenny :wink:

Autor:  charlie-19 [ 15 lipca 2008, 14:06 - wt ]
Tytuł: 

ja w tym roku posiałem trojesc do skrzynek.. nie był to najlepszy pomysł bo trojesc nie lubi przesadzania. lepiej jesli sie ja posadzi lub posieje wprost na miejsce przeznaczenia :)

Autor:  Jerzy [ 15 lipca 2008, 17:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

ruki123 pisze:
mam poletko trojeści koło uli to tak nektaruje że pszczoły sie na nią łapią jak na lep na muchy a które sie zdołają odrywać z tej maźi to im wiszą centymetrowe nitki przy odnóżach bo te kwiaty są tak skonstruowane że pszczoła siadając na nim to sie łapią nóżkami za te dołki co jest nektar i aż się nie mogą oderwać nie które to zostają na noc na kwiatach muszę to z filmować i wam pokazać. na koniec chce wam powiedzieć ze jeszcze nigdy się nie spotkałem w moim życiu z żadną tak silnie nektarującą roślina. facelie itp.. to jej nawet do pięt nie dorastają i jest byliną a rozrasta sie jak perz.


Zastanawiasz sie "na co te pszczoly tak sie lapia i co to tak sie ciagnie, co to za maz".
W pewnym zrodle przeczytalem:

Trojeście mają lancetowate liście długości kilkunastu centymetrów. Ich kwiaty, zebrane w duże baldachy, są najczęściej czerwone lub pomarańczowe. Składają się z 5 płatków, które odchylają się do dołu, odsłaniając zrośnięte w rurkę pręciki i słupek. Kwiaty przyjemnie pachną i cieszą się ogromnym powodzeniem wśród owadów. Kwitnienie zwykle zaczyna się w czerwcu lub lipcu i trwa do sierpnia. Wszystkie trojeście wytwarzają sok mleczny, zawierający kauczuk. Dlatego ich najpospolitsze gatunki Amerykanie nazywają mlecznymi chwastami (milkweed).

Trojeść amerykańska (Asclepias syriaca, inaczej A. cornuti) to okazała roślina o drobnych (0,5 cm średnicy) bordowych kwiatach. Trojeść ta tworzy długie rozłogi, dzięki którym szybko się rozrasta. Jest mało wymagająca - rośnie na każdej glebie, zarówno wilgotnej, jak i suchej - i przetrzymuje mróz do -25°C.

Oto i cala zagadka
Jerzy

Autor:  ruki123 [ 15 lipca 2008, 20:15 - wt ]
Tytuł: 

Jerzy, wiesz co znalazłem w necie na temat trojeści. co tam wyżej pisałem przyglądałem sie tym pszczołom co tam im wisi u tych nóg jak oblatują kwiat. [glow=red][/glow](Kwitnie od końca czerwca w ciągu 3-4 tygodni. Kwiaty odznaczają się silną i przyjemną wonią. Zapylanie odbywa się przez przenoszenie [shadow=black][/shadow]całych pyłkowin, które za pomocą specjalnego mechanizmu chwytnego przyczepiają się do pszczół).

Autor:  bzzy [ 30 lipca 2008, 20:41 - śr ]
Tytuł: 

ostatnie dni kwitnienia trojeści

Autor:  bzzy [ 30 lipca 2008, 20:43 - śr ]
Tytuł: 

jeszcze jedno

Autor:  d@niel_25 [ 15 stycznia 2009, 15:35 - czw ]
Tytuł: 

Kupiłem nasiona trojeści i w jednym opakowaniu jest 4 takie "owocostany z nasionami. Chciałbym nasiona z jednego takiego owocostanu spróbować wysiać do skrzynki, na parapet,a później pikować. Wiem, że chrlie nie jest zadowolony z tego sposobu ale lubię eksperymenty, może ktoś już tak robił?? prosiłbym o jakieś sugestie. Pozdrawiam.

Autor:  tadex161 [ 15 stycznia 2009, 18:06 - czw ]
Tytuł:  Trojeść amerykańska

Mój sposób postępowania z nasionami trojeści opisałem w temacie "nasiona za darmo" http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... c&start=20

Autor:  paraglider [ 16 stycznia 2009, 12:32 - pt ]
Tytuł: 

Standartem wszystkich trojeści ,jest trojeść amerykańska - mrozoodporność bardzo wysoka, wydajność miodowa 400 -600 kg.
Polecałbym również inne gatunki,z powodzeniem uprawiane w Polsce, np:

trojeść bulwiasta minimalnie mniejsza mrozodporność (-35) niż stadart, zdecydowanie niższa (60 -90cm), kolor pomarańczowy.
nie jest inwazyjna, prawie nie wytwarza rozłogów

trojeść krwista mroodporność taka jak u standartu (-40), wysokość niższa niż standart, kolor ciemnoróżowy.
Wytwarza rozłogi, ale słabiej niż standart.
Kwitnie w tym samym czasie co standart.

trojeść nadwodna
mrozodporność niewystarczająca (-25) , roślina niewysoka (60cm) , kwiat biały.
to co wyróżnia tę trojeść to środowisko - brzegi zbiorników wodnych, podmokłe łaki. Jako jedyna trojeść której uprawa jest możliwa w naszym klimacie, zakwita dwukrotnie, w maju i sierpniu

trojeść krzykliwa
Mroodporność jak u standartu, wyższa niż stadart, kwiaty koloru różowego do purpurowego, kwitnie w tym samym czasie co stadart, inwazyjna Gatunek ten pojawił się jako kwiat w Holandii, jest szansa że przywędruje i do nas.

trojeść okółkowa mrozoodporność jak u standartu, podobna wysokość, kwiatki dość niepozorne zielono - białawe, bardzo inwazyjna.
kwitnie bardzo długo, już od początku czerwca, na coraz wyższych okółkach aż do zimy Ze względu na ten bardzo długi okres kwitnienia i dużą inwazyjność jest to bardzo ciekawa trojeść, potencjalnie może być lepszym pożytkiem od standartu.

trojeść erosa mrozodporność trochę mniejsza(-35), kwiatki zielono białe.
ta trojeść doskonale sobie daje radę na bardzo suchych (piaszczystych) glebach

indiańska mrozodporność taka sama jak u standartu, białe kwiaty.

Trojeść nie lubi przesadzania, dlatego sieję po dwa nasionka w małych pojemnikach po jogurcie, lub innych.Sadzone z bryłą korzeniową,łatwo się przyjmują.
Radzę założyć małe poletko trojeści,by mieć póżniej niewyczerpane żródło kłączy do wczesno- wiosennych nasadzeń.

Autor:  KrzysK [ 16 stycznia 2009, 13:03 - pt ]
Tytuł:  trojeść c.d.

Witam!
Proszę o podpowiedź: czy przesadzać rozłogi zanim ruszy wegetacja (ryjąc przy tym głęboko w ich poszukiwaniu ), czy dopiero jak nowe pędy pokażą się na powierzchni?

Autor:  paraglider [ 16 stycznia 2009, 17:24 - pt ]
Tytuł: 

Kłacza trojeści pozyskiwać w okresie spoczynku rośliny, po wegetacji jesienią,lub na przedwiośniu - świeże sadzić do ziemi .Nasiona natomiast powinny przejść okres stratyfikacji. Zamiast niej ,zastosowałem z powodzeniem moczenie nasion w ciepłej wodzie ,aż do napęcznienia/około 48 h/. Stratyfikować można w lodówce /wystarczy 1 miesiąć/.

Z poważaniem - Janusz

Autor:  Pawel_T [ 10 kwietnia 2009, 11:18 - pt ]
Tytuł: 

ruki123 pisze:
u mnie jednym bokiem dobrała sie do tunelu foliowego i nie mogę z nią sobie poradzić.


a próbowałeś randap-em ?

Autor:  marek21 [ 10 kwietnia 2009, 13:58 - pt ]
Tytuł: 

randap jest hemikalią bardzo toksyczny:) roslina zginie choc nie kazda a ja szczerze dziwil bym sie widzac pszczelarza ktory uzywa takiego swinstwa w poblizu swoich uli:)

Autor:  Pawel_T [ 10 kwietnia 2009, 14:07 - pt ]
Tytuł: 

marek21 pisze:
randap jest hemikalią bardzo toksyczny:) roslina zginie choc nie kazda a ja szczerze dziwil bym sie widzac pszczelarza ktory uzywa takiego swinstwa w poblizu swoich uli:)


racja zły pomysł... Zobaczyłem na stronę producenta i Roundup Energy 450 SL ma karencje dla pszczół 48godz

Autor:  birkut [ 07 lipca 2009, 21:12 - wt ]
Tytuł: 

dostałem fotki od znajomka zza oceanu też trojesci ale przyznam ze ładniejsza nizeli nasza kolorem

Autor:  paraglider [ 07 lipca 2009, 22:16 - wt ]
Tytuł: 

Mam trojeść amerykańską i krwistą. Fotki które pokazujesz to trojeść amerykańska /moja jest w tym roku wybujała nad podziw i tego samego ubarwienia. Trojeść krwista ma bardziej wąskie liście a kolorystycznie jest jeszcze ładniejsza. Pomimo dużej wydajności miodowej, więcej pszczół spotykam na ogóreczniku być może dlatego,że jeden jego kwiat posiada 12 miligramów nektaru dostępnego zarówno w niskich jak i wysokich temperaturach w ciągu dnia.

Autor:  bzzy [ 07 lipca 2009, 23:10 - wt ]
Tytuł: 

Ogórecznik jest ok w tym roku jak ziemia jest dobrze nasączona, wczoraj patrzyłem to i ogórecznik i serdecznik są super oblatywane, a rok temu to nawet trojeść u mnie była słabo oblatywana, przy dużej suszy jedynie przegorzan jest ok :wink:

Autor:  robi00 [ 08 lipca 2009, 09:09 - śr ]
Tytuł:  trojeść

Wreszcie w tym roku kępa trojeści w moim ogródku rozrosła się na tyle że zwróciła uwagę pszczół ( w zeszłym roku było tylko kilka kwiatów to pszczoły sie nimi nie interesowały).
Muszę powiedzieć że nie spodziewałem się tak intensywnego oblatywania jej przez pszczoły, kwiaty sa aż oblepione pszczołami, na każdym kwiatostanie jest często po kilka pszczół naraz. Trojeść zajmuje może 3-4 m2 ziemi a pracuje tam cały czas z setka pszczół non stop ( aż robi sie całkiem ciemno dopiero jest cisza). Szkoda że jest jej tak mało ale planuję jesienią część kłączy rozsadzić. Jak zasiałem kiedyś facelię to na kilku krotnie większej powierzchni było co najwyżej kilka pszczół, myslę że już z 10 arów obsadzonych trojeścią bedzie można zaobserwować w ulach.

Autor:  misza30 [ 08 lipca 2009, 13:35 - śr ]
Tytuł: 

ja też mam trochę ROJEŚCI AMERYKAŃSKIEJ i pszczoły w tym roku szaleją. ruch tam jest bez przerwy. A JAK ZROBIŁEM:
Siałem ja na wiosnę, gdzieś marzec-kwiecień, prosto z nasion, nasiona ma ciekawe, trochę podobne do tych z mniszka tyle, że większe. najwięcej uwagi wymaga w pierwszym roku po posianiu, gdyż wtedy konkuruje z różnymi chwastami o miejsce. Według mnie udaje się lepiej na stanowiskach wilgotnych niż suchych. po 3-4 latach od posiania ma już do 2 metrów wysokości. Siałem ja bezpośrednio na stałe miejsce jej przeznaczenia. Nie bawiłem się w rozsady. Ponieważ w przypadku TROJEŚCI wegetacja jej rusza późno, bo gdzieś na początku maja, to wcześniej można spryskać poletko na którym rośnie jakimś środkiem na chwasty. A jak zaczyna już puszczać i wychodzić na wierzch to rzucić jakiegoś nawozu np., polifoski. rośnie wtedy jak "głupia" :lol: Oczywiście sadzona z kłaczy wcześniej kwitnie, bo ta z nasion kwitnie dopiero w 3 roku. to już kto co lubi. jedno jest pewne jest rośliną bardzo atrakcyjna dla pszczół, potem nie wymaga dużego nakładu pracy w utrzymaniu pola we właściwej kulturze. Myślę, ze zaletą jest jej wydajność i szybkość wchodzenia w okres kwitnienia. Kolejna roślina, która kwitnie , a kończy kwitnienie tuż przed trojeścią jest trędownik bulwiasty. Rozsiewa się sam i jest równie atrakcyjny dla pszczół. Warto te rośliny rozpowszechniać, zwłaszcza na terenach wilgotnych, gdyż dobrze sobie dają w tych warunkach radę.

Udanych zbiorów życzę i poszerzania pastwisk pszczelich. :wink:

Autor:  birkut [ 10 lipca 2009, 22:59 - pt ]
Tytuł: 

jeszcze do kolekcji

Autor:  muf18 [ 28 lipca 2009, 19:36 - wt ]
Tytuł: 

Mam pytanie do kolegów odnośnie tej cudownej rośliny znalazłem ją u siebie na nie użytku może jakieś 3 m2 jej jest. Moje pytanie czy głęboko ona się korzeni? jak głęboko musiałbym kopać szpadlem? Kiedy można ją przesadzać? Z tego co zauwrzyłem u mnie ta roślina nie zawiązywała nasion...

Autor:  birkut [ 28 lipca 2009, 22:01 - wt ]
Tytuł: 

nasiona zawiazala na pewno tylko ciekawostka nie sa one na kwiatostanach a z boku lodygi takie strąkigdy go otworzysz masz takie dmuchawce latawce wiatr, zakorzenia sie plytko i ma korzenne rozłogi z tego sie chyba najlepiej rozmnarza

Autor:  muf18 [ 28 lipca 2009, 22:04 - wt ]
Tytuł: 

czyli po przekwitnięciu, mogę spokojnie wyruszyć ze szpadelkiem? czy już pod koniec kwitnienia będę mógł działać w terenie?

Autor:  robi00 [ 29 lipca 2009, 11:24 - śr ]
Tytuł: 

Roślina jest dość długo zielona, nie usycha zaraz po przekwitnięciu lecz trzyma się do jesieni, może gromadzi aż do jesieni sybstancje odżywcze w kłączach aby wiosną mieć siłę do szybkiego wzrostu, jeśli już teraz ją przesadzisz to może to ciężko odchorować.
Przesadziłem jedną kępę wiosną jak już miała dość długie pędy to pomimo podlewania bardzo długo nie chciała zacząć rosnąć, dopiero w lipcu zaczęła ponownie rosnąć.
Też jestem ciekaw kiedy najlepiej ją przesadzać czy wiosną czy może jesienią? Czy jeśli przesadzimy jesienią to na drugi rok już będzie kwitnąć? Jak przesadziłem wiosną to pomimo że były to bardzo grube kłącza to wiosną rosły slabo i prawie nie kwitły.

Autor:  PiotrK [ 13 lutego 2012, 19:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Witam,
Cytat z książki: Mieczysława Lipińskiego, "Pożytki pszczele, zapylanie i miododajnoś roślin"
"Kwiaty z pułapkami. W grupie kwiatów przystosowanych lepiej do zapylania przez jedne gatunki owadów, a gorzej przez inne, spotykamy również i takie, które mają osobliwe pułapki. Należy do nich kwiat znanej rośliny miododajnej ? trojeści amerykańskiej, zadziwiający swą niemal inżynierską konstrukcją, przystosowaną do zapylania krzyżowego. Pojedyncze pięciokrotne kwiaty trojeści są niewielkie, o średnicy około 9 mm, silnie pachnące i zebrane w okazałe kuliste baldachogrona, zawierające od 40 do 80 kwiatów. Działki kielicha i różowe płatki korony są odgięte ku dołowi i ukryte w głębi kwiatostanu, ku górze natomiast wznosi się słupek z przyrośniętymi doń 5 pręcikami. W każdym z nich jeden pylnik przekształcił się w okazały różowy nektarnik. Tych 5 nektarników jest główną powabnią kwiatu. Są one mięsiste i w środku wydrążone na kształt kubeczków, a z wnętrza ich, z tkanki nektarnika wyrasta ostro zakończony i również mięsisty rożek, zagięty ku środkowi kwiatu. Dwudzielny słupek tworzy u góry główkę, do której przyrasta 5 wspomnianych dwukomorowych pylników, tworząc tzw. prętosłup. W każdej komorze pyłkowej znajduje się pyłek zlepiony w pyłkowinę o kształcie małej maczugi. Pyłkowina ta zwisa w komorze pylnikowej ku dołowi, u góry zaś przechodzi w trzoneczek przyrośnięty do lepkiej uczepki, położonej między pylnikami. Do tej samej uczepki przyrasta trzoneczek drugiej pyłkowiny sąsiedniego pylnika, tworząc jakby wagę o dwóch szalkach. Dokoła główki słupka jest równomiernie rozmieszczonych 5 takich uczepek, każda z jedną parą pyłkowin. Komory, w których tkwią pyłkowiny są szczelnie pokryte łuskowatymi klapkami. Zachodzą one na siebie dachówkowo i chronią pyłek od zamakania, a przy wyciąganiu pyłkowin łatwo się odchylają. Z boku sąsiadujących z sobą pylników wyrastają skrzydełkowate łuski, które u góry stykają się brzegami i tworzą szczelinę rozszerzającą się ku dołowi. Na szczycie szczeliny, w jej najwęższym miejscu, osadzona jest lepka uczepka z dwiema pyłkowinami. Nóżka owada zbierającego z kwiatu nektar wpada łatwo w szczelinę, a przy wyciąganiu wciska się w coraz węższe rozchylenie. Wyciągając ją z pewnym wysiłkiem owad zaczepia nią w końcu o lepką uczepkę, osadzoną na szczycie szczeliny i wraz z uczepką wyciąga maczugowatą pyłkowinę, z którą przelatuje na inny kwiat w poszukiwaniu nektaru.
Dwie sąsiednie skrzydełkowate łuski, które tworzą pułapkową szczelinę, osłaniają równocześnie jedną z pięciu komór znamieniowych słupka. Gdy w szczelinie uwięźnie nóżka owada, wówczas przyczepione do niej pyłkowiny innego kwiatu zostają zgarnięte w czasie wyciągania nóżki ze szczeliny i pozostają na znamieniu słupka, owad zaś ciągnąc nóżkę z pułapki coraz wyżej, zaczepia w końcu o tkwiącą na szczycie szczeliny uczepkę i wyciąga nową pyłkowinę, z którą przelatuje na następny kwiat. Tak więc pułapka szczelinowa służy do zgarniania pyłkowin przyniesionych i przylepiania nowych. Słabym i małym muchówkom nie zawsze udaje się uwolnić nogą z pułapki. Uwięzione, jak w potrzasku, przypłacają często życiem wspaniałą biesiadę. Pszczoły zaś ? z nóżkami przybranymi we frędzle pyłkowin ? przelatują swobodnie z kwiatu na kwiat, a wypadki trwałego uwięzienia ich na kwiecie zdarzają się bardzo rzadko.
Dość skomplikowaną budowę tego kwiatu można prześledzić na załączonym rysunku, a jeszcze lepiej ? na żywym kwiecie. Szczegóły budowy są widoczne gołym okiem, lecz wygodniej je obejrzeć przez lupę kilkakrotnie powiększającą obraz."
Obrazek
Pozdrawiam,
Piotr Kozikowski

Autor:  PiotrK [ 13 lutego 2012, 20:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

UPS ;)
oczywiście: "Pożytki pszczele, zapylanie i miododajność roślin"
a nie: "Pożytki pszczele, zapylanie i miododajnoś roślin"
:oops:

Autor:  Bażant001 [ 09 kwietnia 2012, 10:56 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Czy jak wsadzę w tym roku kłącze trojeści na wiosnę to kiedy po raz pierwszy zakwitnie ??

Autor:  mirek54 [ 09 kwietnia 2012, 13:05 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Oczywiście zakwitnie w tym roku.

Autor:  Bażant001 [ 09 kwietnia 2012, 13:40 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

mirek54 pisze:
Oczywiście zakwitnie w tym roku.
To zdąży urosną do lata i jeszcze zakwitnąć ? Dziwne jak na wieloletnią roślinę.

Autor:  mirek54 [ 09 kwietnia 2012, 15:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Bażant001 pisze:
mirek54 pisze:
Oczywiście zakwitnie w tym roku.
To zdąży urosną do lata i jeszcze zakwitnąć ? Dziwne jak na wieloletnią roślinę.


Roślina na jesieni usycha ,a wiosną wyrasta z ziemi, podobnie jak przegożan kulisty.

Autor:  michalpriebe [ 21 kwietnia 2012, 09:21 - sob ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Witam panowie jest jeszcze mozliwosc kupna trojesci wiem ze budze sie troche pozno. na alegro zamówiłem ale gosc mi przysłał nasiona przegorzanu

Autor:  misza30 [ 16 listopada 2012, 20:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

WYMIENIĘ NASIONA TROJEŚCI AMERYKAŃSKIEJ NA:

SADZONKI BARBULI SZAREJ

LUB NASIONA CYKLANTERII

Autor:  affaszki [ 21 lutego 2016, 20:31 - ndz ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Czy moze ktos podzieli sie kłączami trojesci?

Autor:  luteks77 [ 04 marca 2016, 00:11 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Witam,chętnie przyjmę kłącza trojeśći. luteks77@gmail.com

Autor:  enzo [ 14 marca 2016, 05:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

kupie sadzonki/kłącza trojeści lub na jesienni oddam w postaci sztorb wierzby

Autor:  Warszawiak [ 24 sierpnia 2016, 16:17 - śr ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Witam kolegow:) Odswieze wątek. Mam w okolicy spore poletko dorodnej trojeści amerykańskiej i zainteresowanym mogę wysłać za niewielka opłata kłącza. Standardowa paczka to ok 3 kg. Zainteresowanych proszę o kontakt na pw. Pozdrawiam.

Autor:  pegaz1970 [ 25 sierpnia 2016, 07:22 - czw ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Polecam kolegę Warszawiak, kupiłem w tamtym roku kłącza i pięknie powschodziły.Pozdrawiam

Autor:  mikel_angello [ 28 października 2016, 07:19 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Witam
CZy ktokolwiek otzrzymał przesyłkę od kolegi Warszawiak, ????
Czekam chyba od 28 siepnia i nie zanosi sie na paczkę.
Dodam że w sierpniu opłaciłem nawet 30 PLN kosztów przesyłki.

Autor:  manio [ 28 października 2016, 08:08 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Dopiero teraz jest właściwa pora na wykopanie kłączy czy zebranie nasion , więc może jeszcze nic straconego , choć warszawiak jakby zamurowany. Czyżby poszedł w Misiewicze , jako gorący orędownik dobrej zmiany ?

Autor:  slaw007 [ 28 października 2016, 08:53 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Ja otrzymałem już dawno, dawno dwie reklamówki ze zwilżonymi kłączami. Już nawet zapomniałem o tym.

Autor:  pawelp1320 [ 28 października 2016, 10:47 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Ja również otrzymałem już ponad miesiąc temu i posadziłem :D

Autor:  fijolek [ 28 października 2016, 11:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Ją również nie otrzymałem.Pisałem na pw do kol.Warszawiak z przypomnieniem, wiadomość została odebrana ale bez odpowiedzi.Później wysłałem jeszcze dwie ale tych już nie odbiera.Tak , że te 65 zł to chyba pójdzie na straty.No chyba , że zaistniały jakieś okoliczności, które usprawiedliwiają taki stan rzeczy.No ale jeżeli część kolegów otrzymała przesyłkę to......Pozdrawiam.

Autor:  mikel_angello [ 28 października 2016, 14:30 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Z tego co widzę to nie logował sie od końca września - mam nadzieję że nic poważnego się nie stało.
Skoro niektórzy otrzymali to jest nadzieja że dostaniemy.
Z ciekawości kiedy wpłaciliście zaliczki ? Ja 28 sierpnia więc myślałem że w kolejce będę na jednym z pierwszych miejsc

Autor:  RysiekS [ 28 października 2016, 16:21 - pt ]
Tytuł:  Re: Trojeść Amerykańska

Może ma jakiś problem. Ja zamawiałem w zeszłym roku przesyłka doszła, jak kol. wyżej napisał, kłącza zwilżone wszystko było OK. Płaciłem tylko za przesyłkę, bodajże 20 zł, za towar nie chciał nic.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/