FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 czerwca 2025, 09:28 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
Post: 05 stycznia 2009, 22:23 - pn 
Wyczytałem ostatnio bardzo interesujący temat a oto jego treść :

Już Albert Einstein uważał, że wyginięcie pszczół oznaczać też będzie wyginięcie ludzkości. Tymczasem Collony Colapse Disorder to właśnie masowa zagłada tych owadów obserwowana od 2006 roku.
Einstein miał okazję do swoich przemyśleń na temat związku pszczół i człowieka, ponieważ w 1920 r. doświadczono już zjawiska masowego wyginięcia pszczół. Gdyby żył teraz, byłby pewnie przerażony, bo tym razem przyczyn nie udaje się ustalić.

Nie są dokładnie znane przyczyny choroby, na które masowo umierają pszczoły na całym świecie. Dominują przypuszczenia, wedle których owady te są osłabione pochodzącym z Australii wirusem i zabijane przez pyłki roślin modyfikowanych genetycznie, a dokładnie zawartymi w nich pestycydami. Byłaby w tym niezwykła ironia losu – oto rośliny GMO, które w zamyśle twórców miałyby chronić ludzkość przed widmem głodu, właśnie do klęski głodu mogą się przyczynić. Jest bowiem prawdą, że rośliny GMO są odporne na herbicydy (których zadaniem jest wybijanie chwastów), ale jeśli po ich zażyciu masowo umierają pszczoły, to okazać się może, że napełnianie spichlerzy zmodyfikowaną soją i kukurydzą może się okrutnie zemścić na ludzkości, skoro zabraknie jej owoców i warzyw, które stanowią ok. 30 proc. naszej diety (a także znakomitą część diety innych zwierząt). Taką hipotezę potwierdza rozkład geograficzny zjawiska CCD – w 2006 r. pszczoły masowo wyginęły w USA, gdzie uprawy GMO są najbardziej powszechne. Dopiero przymusowy import pszczół z Australii podsunął teorię o wirusie. Również Chiny, które nie stronią od GMO, doświadczają niezwykłych konsekwencji wyginięcia pszczół (w jednej z prowincji kwiaty owoców już zapyla się ręcznie).

Co o tym sądzicie bo z tego co czytam to już niedługo po pszczołach w naszych pasiekach pozostaną tylko puste ule.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2009, 15:06 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 665
Lokalizacja: Kraków
słyszałem gdzieś że pyłek z roślin modyfikowanych genetycznie nie tyle jest szkodliwy co jest tak zmodyfikowany że zawiera bardzo mało składników pokarmowych, co powoli zabija pszczoły.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2009, 15:57 - wt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
masz Paweł racje ale jak wytłumaczyć naukowcom ze ich prace są dla ludzkosci szkodliwe i w dalszej konsekwencji prowadzi do zagłady ludzkosci poprostu sami sie wyniszczymy a to nie jest humanitarne. Einstein przewidział skutki boby atomowej i też przewidział ze jak pszczoła zniknie z naszego życia to za pare lat iludzkosć zniknie i to z naszej winy chenci dużych zysków i głupoty. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2009, 21:56 - wt 

Rejestracja: 09 czerwca 2008, 21:13 - pn
Posty: 335
Lokalizacja: wielkopolska
A mi się wydaje że powiedzenia Einsteina że ludzie wygina kilka lat po zagładzie pszczół nie należy traktować aż tak doslownie, bo jakoś trudno mi dostrzec aż tak ścisłą korelację. I obym miał rację. Nie oznacza to jednak że nie dostrzegam zagrożeń - moim zdaniem znacznie większe stanowią środki ochrony roślin i cała chemia spożywcza niż GMO.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 stycznia 2009, 22:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
Einsteinowi nie chodziło o to że jak pszczoła wyginie to my już nie będziemy mieli co jeść, pszczoła jest takim powiedzmy czujnikiem czystości środowiska i jeżeli to środowisko tak zatrujemy że pszczoły wyginą to będzie i czas na nas.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: GMO
Post: 06 stycznia 2009, 23:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 lipca 2007, 22:18 - czw
Posty: 92
Lokalizacja: k/Limanowa
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Sprawa roślin GMO jest bardzo skomplikowana.
Najnowsze badania które oczywiście nie są ujawniane szerokiej rzeszy ludzi, podaja ze u świń karmoinych paszami z roślin genetycznie zmodyfikowanych wystepuje bezpłodnosć. Należy sie domyślać ze nie jest to obojetne dla człowieka spozywającego takie mięso. Można sie domyslać też, nie wiem czy słusznie, że spadki rodzin moga byc spowodowane mniejsza płodnościa pszczół spozywających produkty z roślin GMO bo pzrecież w rodzinach które "opuszcały" ule nie było czerwiu. Mówie tu o rodzinach korzystajacych z dużych polaci pól obsianych GMO -Stany, Kanada, Brazylia itd

_________________
"Stwórca chcial aby czlowiek obcowal z przyroda jako jej rozumny i szlachetny pan i stróz, a nie jako bezwzgledny eksploatator"
JAN PAWEL II
Parownikiem kwasu szczawiowego w warroze


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2009, 09:11 - śr 

Rejestracja: 25 września 2008, 11:18 - czw
Posty: 590
Lokalizacja: Wymysłów
Koledzy ą ja zacznę z innej beczki ,może trochę prowokacyjnie , a co myślicie o hodowcach pszczół którzy tak dążą do czystości linii krzyżują osobniki krewniacze Przecież to ujednolicenie genów całej populacji .Tyle się mówi o tych idealnych trutowiskach .Przecież to też swego rodzaju osłabianie pszczół . Nie będziemy mieli rodzin o różnym stopniu odporności na różnego rodzaju zagrożenia chorobotwórcze ,lecz wszystkie na podobnym poziomie jak je coś sieknie konkretnego to będziemy mieli się ciężko pozbierać .Tak przecież jest z polskimi żubrami ,teraz po 50 latach zaobserwowano wiele schorzeń które są wynikiem krzyżowania krewniaczego . Co będzie za 50 lat z naszymi pszczołami . Człowiek za bardzo chce zając miejsce Boga a to może mieć dla nas tragiczne konsekwencje których nie jesteśmy w stanie przewidzieć.Wiem że odezwą się głosy które będą mówiły że to wszystko jest pod kontrolą i trzeba dążyć do ulepszania, ale śmiem zauważyć że to samo mówili swego czasu o azbeście a teraz musimy ponosić tego konsekwencje .
Pozdrawiam Mariusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2009, 12:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
troszkę tu możecie poczytać
GMO - pszczoły


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2009, 16:04 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 grudnia 2007, 19:53 - śr
Posty: 1078
Lokalizacja: Kielce/Chmielnik
Ule na jakich gospodaruję: WZ, WP, wlkp
Mariusz ale trza brać jeszcze pod uwagę geny pszczół u osób które np nie wymieniają matek etc. i są w nich geny rzekłbym odporne z dawien dawna. Tego myślę się nigdy nie wytępi. I w tym można upatrywać ratunku. Zostaną pszczoły odpowiednie do danego środowiska i warunków. Wiem że to może wygląda kontrowersyjnie ale tak mi się wydaje.

Pozdrawiam Psepscółek. :)

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć... :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2009, 18:51 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 listopada 2008, 10:35 - czw
Posty: 33
Lokalizacja: Wołomin
Jak kto chce posłuchać w tym temacie, ( a nie ma alergii :) , to proszę :
http://www.radiomaryja.pl/dzwieki/2009/ ... .akt05.mp3

_________________
Pozdrawiam Krzysiek

niżej: mój pradziadek
lata 30-te, Tarnopol


GW** czytasz, GW ** wiesz ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2009, 19:26 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Właśnie natrafiłeś na faceta z potężną dawką alergii,dlatego nie wysłucham proponowanego tematu. GMO w Unii Europejskiej jest sprawą przesądzoną.W związku z tym,że my również do niej należymy,nie mamy tu nic do powiedzenia.Przykładem może być Francja.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości ogłosił wyrok przeciwko Francji, która wprowadziła zakaz uprawy roślin genetycznie zmodyfikowanych na swoim terytorium. Długotrwały brak zgodności prawa krajowego z prawem wspólnotowym oraz opór rządu francuskiego przed wykonaniem obowiązków państwa członkowskiego, doprowadziły do nałożenia kary w postaci opłaty ryczałtowej w wysokości 10 mln Euro.
Na początku lipca Europejski Urzędu Do Spraw Bezpieczeństwa Żywności Panel ds. GMO wydał dwie ważne decyzje odrzucające wniosek Grecji i Węgier na wprowadzenie zakazu uprawy kukurydzy Bt MON 810 na ich terytorium (Grecja - 2 lipca, Węgry - 3 lipca). EFSA uznała, iż kraje te nie przedstawiły żadnych nowych dowodów naukowych mających świadczyć o negatywnym wpływie GMO na bezpieczeństwo i zdrowie ludzi, czy zwierząt oraz środowisko naturalne.
Wspólnotowe Centrum Badawcze (JRC), dyrekcja generalna Komisji Europejskiej, opublikowało raport potwierdzający pozytywne aspekty ekonomiczne dla europejskich rolników płynące z uprawy roślin transgenicznych.
Te przykłady świadczą o naszej i naszych pszczółek bezsilności,jak również bezcelowości dyskusji na ten temat.Pozostaje z niej tylko cichy dżwięk pobrzękiwania szabelką,którym nikt się nie przejmuje.
Przy czytaniu Twoich postów, nie mogę oderwać wzroku od postaci Twego dziadka.Przedstawia ON kwintesencję całego światowego pszczelarstwa.

Z poważaniem - Janusz.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 13:15 - ndz 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
no ja bym powiedział że jest nad czym dyskutować. bo to jest poważny problem dla nas pszczelarzy a dla całego społeczeństwa które nie zdaje sobie póki co z powagi sytuacji. a jak się opamiętają czemu tak masowo pszczoły wyginały może być za późno. środki odurzające niektóre tez były dobre dopóki nie doświadczyli jaki one maja wpływ na organizm człowieka. ja mieszkam na terenie gdzie niema takich upraw jak rzepak. kukurydza itp.. teraz w większości pola zarastają lasem jedynym u mnie medykamentem jest nadajnik tel. komórkowych co mam co 500m. od domu. no i mieszkam w górach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 20:14 - ndz 
Ci co są tu na tym filmie pokazani a zwłaszcza ten Pierwszy ma pasiekę w takim miejscu że o GMO bardzo Trudno
Jedyna sensowna na razie Teoria bo nikt nie pokazał do dziś ( Chyba że ja nie widziałem to proszę wstawić ) to badania że w cukrze wystąpiła zawartość szkodliwa dla pszczół którą zaprawiano nasiona Buraka cukrowego Oto Kronika Wczorajsza o pszczółkach i ich zniknięciu jest w 10 minucie

Co mieli by dziś Ci co swe pasieki stawiają wiosną na Rzepaku -GMO i innych roślinnościach
Tłumaczenie znikania pszczół komórkami to Bzdura
Czytałem tu gdzieś Artykuł że komórki utrudniają zbieraczką powrót do ula
proszę odstawić ula na bok co się stanie i za 2 dni zajrzeć do niego co pozostanie
a na opisanym i pokazanym zdjęciu był pusty " Nie wiedziałem że 1-10 dnia też pszczóly latają po pokarm wodę i tp "
Co Niszczy Pszczoły ??? Varooza i Brak Skutecznych Leków
i rozprzestrzenianie się z nią chorób


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 21:44 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
BoCiAnK pisze:
Co Niszczy Pszczoły ??? Varooza i Brak Skutecznych Leków
i rozprzestrzenianie się z nią chorób

Boguś z tym to się zgodzę lecz co do roślin GMO to nie wierzę ponieważ dopiero pierwszy rok miałem niedaleko rzepak a objawy CCD są od 4 lat pierwsze nie wiedziałem co to jest bo na to osypała mi się tylko jedna rodzina lecz na drugi rok było gorzej w zeszłym roku jeszcze gorzej w tym roku odpukać w niemalowane mam spokój. CCD jest u nas znacznie dłużej niźli podają uczeni.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 23:01 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Wszyscy powtarzają jak mantrę zasłyszane gdzieś zdania dotyczące telefonii komórkowej,zatrutego cukru, roślinności GMO itp. bzdur, wyniszczających nasze pasieki,nie dopuszczając do siebie oczewistego faktu istnienia CCD. BoCiAnK stwierdził krótko:Varooza i brak skutecznych leków.Pszczoły osłabione przez wieloletnią inwazję pasożyta, nieskuteczne i niewłaściwie stosowane leki chemiczne,utraciły naturalną obronność
organizmu przed chorobami.Teraz do głosu będą dochodzić różnego rodzaju wirusy, choroby bakteryjne,zarodnikowe itp.które do tej pory istniały, lecz nie były grożne dla naszych podopiecznych. CCD jest niczym innym jak HIVEM , XXI-go wieku.Wciągu 25 lat wirus ten pochłonął prawie 25 milionów istnień ludzkich i do tej pory nie wynaleziono skutecznego antidotum na tę chorobę. Nie łudżmy się więc ,że ktoś poważnie zajmie się naszymi pszczelimi kłopotami,skoro świadomość naszych pseudo naukowców jest prawie zerowa. Nasze kłopoty dopiero się zaczynają.Mimo tego, krzyczmy głośno i uświadamiajmy innym przyczynę leżącą u podstaw choroby pszczół, zwanej CCD - może ten głos zostanie usłyszany i nie pozostanie
tylko głosem wołającego w puszczy.

Z poważaniem - Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 23:01 - ndz 
No tak ja mieszkam na dolnymśląsku i w moich okolicach zawsze jest wiele rzepaku, nigdy nie zauwarzyłem, żadnych nie pokojących zachowań się moich rodzin, Nigdy też zaden kolega nie wspominał o tym. Co prawda jak zaczeli siać rzepak samopylny zapadła produkacja miodu ale dziwnych zachowań nie było.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 23:28 - ndz 
paraglider pisze:
Wszyscy powtarzają jak mantrę zasłyszane gdzieś zdania dotyczące telefonii komórkowej,zatrutego cukru, roślinności GMO itp. bzdur, wyniszczających nasze pasieki,nie dopuszczając do siebie oczewistego faktu istnienia CCD. BoCiAnK stwierdził krótko:Varooza i brak skutecznych leków.Pszczoły osłabione przez wieloletnią inwazję pasożyta, nieskuteczne i niewłaściwie stosowane leki chemiczne,utraciły naturalną obronność
organizmu przed chorobami.Teraz do głosu będą dochodzić różnego rodzaju wirusy, choroby bakteryjne,zarodnikowe itp.które do tej pory istniały, lecz nie były grożne dla naszych podopiecznych. CCD jest niczym innym jak HIVEM , XXI-go wieku.Wciągu 25 lat wirus ten pochłonął prawie 25 milionów istnień ludzkich i do tej pory nie wynaleziono skutecznego antidotum na tę chorobę. Nie łudżmy się więc ,że ktoś poważnie zajmie się naszymi pszczelimi kłopotami,skoro świadomość naszych pseudo naukowców jest prawie zerowa. Nasze kłopoty dopiero się zaczynają.Mimo tego, krzyczmy głośno i uświadamiajmy innym przyczynę leżącą u podstaw choroby pszczół, zwanej CCD - może ten głos zostanie usłyszany i nie pozostanie
tylko głosem wołającego w puszczy.

Z poważaniem - Janusz


Nic dodać nic ująć
Ale jak mamy takich partyzantów co potrafią powiedzieć ze pszczoły padają bo pszczelarze zamiast Cukrem karmią melasa buraczaną To co Taki Burak może wiedzieć na temat chorób Pszczelich


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2009, 23:31 - ndz 
Hehehehe dokładnie smiac mi się chciało jak to słuchałem, facet który prowadził ten program dziś to był lepiej od nich przygotowany.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 10:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 listopada 2008, 10:35 - czw
Posty: 33
Lokalizacja: Wołomin
[quote="paraglider"]Właśnie natrafiłeś na faceta z potężną dawką alergii,dlatego nie wysłucham proponowanego tematu......

Witam!
Właśnie przeczytałem Twój post, zadumałem się...... i pozdrawiam. Szanuję Twoje poglądy - chociaż nie rozumiem stanowiska:"nie będę słuchał argumentów strony przeciwnej, bo swoje zdanie mam" -

Ponieważ jestem człowiekiem nieskorym do prowadzenia sporów, a żeby ripostować Twój tekst musiałbym polemizować w co najmniej pięciu odrębnych wynikających z niego wątkach, to nie uważam za właściwe zasypywanie forum moimi przemyśleniami. A i tak bez nadziei, że wpłynę na Twoje, Kolego, poglądy, bo w Twoim wieku zdania się raczej nie zmienia.
Może tylko jedna, drobna uwaga: Poruszamy się, mówiąc o GMO, w obszarze BARDZO delikatnym, o ewentualnych konsekwencjach trudnych do przewidzenia. Dlatego ( moim zdaniem) należy zachować stosowną dawkę pokory wobec ingerowania w przyrodę, mądrze zatem byłoby wysłuchać z uwagą każdej ze stron.

_________________
Pozdrawiam Krzysiek

niżej: mój pradziadek
lata 30-te, Tarnopol


GW** czytasz, GW ** wiesz ...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 11:28 - pn 

Rejestracja: 15 września 2008, 20:33 - pn
Posty: 284
Lokalizacja: Kraków
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Dodałbym od siebie że z wypowiedzi Janusza, to nawet nie niechęć do wysłuchania argumentów przemawia, tylko jakiś fatalizm, ktoś zdecydowł za nas klamka zapadła:
paraglider pisze:
GMO w Unii Europejskiej jest sprawą przesądzoną.W związku z tym,że my również do niej należymy,nie mamy tu nic do powiedzenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 15:20 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
kriss to nie fatalizm to jest prawda ze mozemy niemieć pszczół kture tak kochamy. Jak GMO bebdzie nam niszczyć pszczoły i jak nie bendziemy głosno krzyczeć to nie bendziemy mieli pszczół. W Polsce mało jeszcze jest tych roslin genetycznie zmodyfikowanych ale jak unia nam nakarze to ja widze czarny scenariusz czy w tej Brukseli siedzą same nieuki i ludzkosć doprowadzaja do zagłady. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 16:14 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
"Poruszamy się mówiąc o GMO w obszarze bardzo delikatnym, o ewentualnych konsekwencjach trudnych do przewidzenia"
Obiema rękami podpisuję się pod Twymi słowami.Prędzej, czy póżniej ludzkość się o tym przekona.Tymczasem tak jak stwierdził miły marian :" w Polsce mało jeszcze jest tych roślin genetycznie zmodyfikowanych".Błędem było by wyciąganie zbyt pochopnych wniosków i obarczenie GMO odpowiedzialnością za wymieranie naszych pszczół.
Na temat CCD krążą przeróżne,często niedorzeczne teorie,nawet wśród naszych tak zwanych "autorytetów",z ktorymi nie mogę się zgodzić.Dlatego,dla lepszego zrozumienia mojej postawy,pozwolę sobie przytoczyć jeszcze raz kilka faktów i opinii ,które zebrałem i przedstawiłem gdzieś na innym forum.
Zjawisko nazwane tymczasowo zapaścią kolonii pszczelej, ang. Colony Collapse Disorder, w skrócie CCD objawia się niezdolnością pszczół do powrotu do ula. W zrujnowanych przez CCD ulach charakterystycznymi symptomami są: pozostała samotnie królowa, zamknięty czerw, kilka młodych robotnic i pełno miodu i pyłku.Jan Lipkin z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku w swojej hipotezie, którą opublikował w 2007 roku w ”Science”, sądzi że CCD wywołał odkryty trzy lata temu wirus izraelskiego paraliżu pszczół (Izraeli Acute Paralysis Virus) sprowadzony do USA najprawdopodobniej z Australii w 2004 roku. Wtedy zaobserwowano u pszczół pierwsze symptomy CCD. Sadzi on jednak, że wirus ten, który w doświadczeniu udało się pokonać promieniowaniem gamma, nie jest jedyną przyczyną wyginięcia pszczół.Europie stwierdzono masowe znikanie roi pszczół ale na miejsza skalę w Grecji, Hiszpanii, Portugalii, we Włoszech, w Niemczech, w Szwajcarii a także w Polsce, chociaż przyczyny mogą być różne, np. osłabienie odporności pszczół, pestycydy, grzyby, wirusy.Dr Jamie Ellis z laboratorium pszczelarskiego Uniwersytetu Stanu Floryda sądzi, że: chorobę tą mogą nasilać tradycyjne szkodniki i choroby nie będące bezpośrednią przyczyną CCD, tj. zgnilec amerykański, zgnilec europejski, grzybica otorbielakowa, nosemoza (wywołana przez pierwotniaka Nosema apis),Zwalczanie warrozy metodami chemicznymi również przyczynia się do wywołania symptomów CCD. Niedożywienie pszczół i brak wody (susza) obniżają ich odporność immunologiczną i zdolność zwalczania chorób i szkodników. Ostatnio podejrzewa się, że CDD spowodował nowy rodzaj nosemozy (Nosema Ceranae) który wykryto w niektórych rodzinach pszczelich z objawami CCD. Pszczoły zaatakowane Nosema Ceranae nie wracają już do ula. Rola tego i innych patogenów nie została jednak dostatecznie zbadana. Prawdopodobnie CCD jest wynikiem synergii wielu czynników, które obniżają odporność immunologiczną.Można przypuszczać, że CCD jest hasłem „wytrychem” do puszki Pandory gromadzącej przez lata trudne pszczele problemy. Naukowcom najwyraźniej brakowało dotąd zapału aby wyjaśnić przyczyny tych pszczelich dolegliwości, które mogłyby się okazać wyrokiem dla niektórych środków chemicznych, leków weterynaryjnych a niewiadomo, czy nie dla nie do końca zbadanych roślin transgenicznych (GMO).Eksperci radzą co zrobić aby uniknąć CCD w pszczelarstwie konwencjonalnym:
- nie łączyć zaatakowanych roi ze zdrowymi;
- przechowywać porzucony ul tak, aby inne pszczoły nie miały do niego dostępu;
- nie jest zalecane palenie porzuconego ula, ale raczej jego sterylizacja;
- należy rozważyć podanie antybiotyku fumagiliny z syropem przeciwko nosemozie, aby obniżyć stres pszczół;
- stosując antybiotyki do zwalczania zgnilca amerykańskiego lub europejskiego używać raczej Terramycynę a nie Tylan;
- stosować zintegrowaną ochronę przed szkodnikami do zwalczania warrozy, co pozwoli ograniczyć narażenie pszczół na potencjalnie toksyczne środki chemiczne;
- postępować zgodnie z najlepszą praktyką pszczelarską.
Według mojej skromnej osoby u podstaw tego zjawiska znajduje się waroza i nasza nieudolność i bezmyślność w stosowaniu ciężkiej chemii w walce z nią.Dzięki długotrwałemu używaniu stale tych samych akarcydów,wyhodowaliśmy mutanty odporne na większość stosowanych przez nas leków.To waroza ,między innymi osłabia naturalną odporność biologiczną pszczół i w tedy bezkarnie mogą się rozmnażać i niszczyć je choroby,które w normalnych okolicznościach nie byłyby dla nich grożne.
O decyzjach Brukseli przekonasz się już niebawem .

Z poważaniem - Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 stycznia 2009, 16:39 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
BoCiAnK pisze:
[...] ...Co Niszczy Pszczoły ??? Varooza i Brak Skutecznych Leków
i rozprzestrzenianie się z nią chorób


Moze nie tutaj akurat o tym, ale rozwazania sa tematycznie bardzo zblizone, bo o 'znikaniu pszczol' akurat, czego przyczyn ostatecznych jeszcze nie udalo sie ustalic.

Kol. "paraglider" porownal to zjawisko do "HIV-a XXI wieku" w naszych pasiekach, ktory je wyniszcza w tajemniczy sposob, a naprawde widzimy raczej same skutki niz znamy tego przyczyny i dlatego pwinnismy zwrocic nasza uwage nawet na domniemane zrodla powstawania tego zjawiska, czyli zachowac daleko idaca ostroznosc, tylko powstaje znow jakby powtarzajace sie pytanie: "JAK?"

Dyskusje na ten temat sa prowadzone w ozywionej atmosferze i - jak sie okazuje - w roznych srodowiskach. Czesto obwiniamy za to takze samych naukowcow, ktorzy nie sa w stanie dostarczyc nam skutecznych srodkow, a nawet samych wskazowek jak ustrzec sie niebezpieczenstwa 'zarazy', itd.

Z mojego punktu widzenia, zaznaczam - z mojego punktu widzenia, z ktorym nie kazdy wcale musi sie zgodzic, przyszla mi do glowy pewna mysl i wcale nie bez znaczacej, jak mi sie wydaje przyczyny, bo przeciez my wszyscy, czyli pszczelarze - dokonujemy miedzy soba obrotu rozmaitymi produktami i materialami z naszych pasiek, a wspomne tu chociazby o sprowadzaniu matek, odkladow, plastrow, uzywanego sprzetu i uli, itd - sami mozemy byc nieswiadomymi rozsadnikami groznych chorob, a tym samym i przyczyn poglebiania sie tego zniezbadanego do konca zjawiska.
Owszem, tutaj pewnie zaraz niejednemu nasunie sie mysl: "to co, mamy z tego calkowicie zrezygnowac?". Nie, bo to tez bylaby nastepna jakas skrajnosc.

Ale tak calkiem prowokacyjnie i tym razem przyznaje sie do tego - zapytam: czym tak naprawde jest i moze byc 'nosema ceranae'?
Czy nie moze tutaj wystapic podobne zjawisko jak wowczas gdy jakies kraje prowadza ze soba wyniszczajaca wojne a organizacje charytatywne sla zarazem wzajemna pomoc dla poszkodowanych w kataklizmach wojennych? Moze pytanie nie do konca odzwierciedlajace rzeczywiste sedno problemu, ale jednak ...
Biznes nie zna hamulcow, liczy sie pieniadz i obliczony zysk - moj oczywiscie!

Pozdrawiam
Jerzy


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 16:46 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
Ahahahaaa!

Niemalze chyba jednoczesnie zamiescilismy swoje posty i nie moglem przewidziec, ze Kol. "paraglider" tak obszernie to opisze, co juz znacznie wcesniej czytalem, ale pozostawiam jednak temat otwartym do dalszej dyskusji, gdyz domniemuje, ze pojawia sie tutaj i nieco inne glosy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 12 stycznia 2009, 18:17 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Być może zagalopowałem sie i z dyskusji o GMO zrobiłem dyskusję na temat CCD.Choć z drugiej strony nikt nie może być pewien, czy te dwa tematy nie mają przypadkiem większy związek z sobą,niż nam się wydaje.Oba nas nurtują i niepokoją na równi.Od nich może zależeć nie tylko życie naszych pszczół.
W dobie globalizacji , gospodarki rynkowej,wolnego handlu nie jesteśmy w stanie ustrzec się niekontrolowanego zakupu,czy wymiany matek pszczelich,pakietów, a co za tym idzie, wraz z nimi rozprzestrzenianiu chorób,ktorych często w naszych pasiekach nie było.W tej chwili psioczymy na rośliny genetycznie zmodefikowane,a może się okazać,że staną się one jedyną alternatywą dla głodujących krajów.Przecież już w tej chwili dzięki zmianie genomu,stały sie lekami. Wiem ,odezwą sie głosy mówiące o zabawie w Pana Boga. Nic bardziej mylnego .Wraz z rozwojem ludzkości musi następować postęp techniczny i nie tylko.Tego procesu nikt nie jest w stanie zatrzymać.
Tymczasem otworzyła się w pszczelarstwie przysłowiowa "Puszka Pandory i znów jesteśmy sami, pozbawieni wiedzy i akcesoriów do walki z nie wiadomo czym.
Kto nam pomoże?

Z poważaniem -Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 10:39 - wt 

Rejestracja: 15 listopada 2008, 17:41 - sob
Posty: 55
Lokalizacja: Kraków - Iwkowa
ja tylko napisze ze tez mam pszczólki na południu niedaleko od tych panów co bylo w kronice i jak narazie nie padła mi zadna rodzina na 40 tylko ja spakowalem pszczoly na zime w pierwszym tygodniu wrzesnie nie czekalem do konca na spadz ktorej w okolicy w tym roku nie bylo wcale i leczylem psdzczólki na waroze a bylo jej naprawde duzo wiem z rozmowy z kilkoma pszczelarzami którzy czekali do konca wrzesnia na spadz ze maja podobne problemy wiec według mnie nie jest to wina cukru GMO czy tam czegos innego tylko wina pszczelarza ktory chce wyciagnac jak najwiecej sie da Ja z moich 35 rodzin w tym roku biorac miód pod koniec sierpnia po raz pierwszy uzyskałem 28litrów miodu powiem tylko ze dawno nie bylo na sadecczyznie tak kiepskiego roku pod wzgledem miodu ja rok 2008


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 18:32 - wt 

Rejestracja: 31 sierpnia 2007, 21:56 - pt
Posty: 961
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: dadant
matkobi pisze:
ja tylko napisze ze tez mam pszczólki na południu niedaleko od tych panów co bylo w kronice i jak narazie nie padła mi zadna rodzina na 40 tylko ja spakowalem pszczoly na zime w pierwszym tygodniu wrzesnie nie czekalem do konca na spadz ktorej w okolicy w tym roku nie bylo wcale i leczylem psdzczólki na waroze a bylo jej naprawde duzo wiem z rozmowy z kilkoma pszczelarzami którzy czekali do konca wrzesnia na spadz ze maja podobne problemy wiec według mnie nie jest to wina cukru GMO czy tam czegos innego tylko wina pszczelarza ktory chce wyciagnac jak najwiecej sie da Ja z moich 35 rodzin w tym roku biorac miód pod koniec sierpnia po raz pierwszy uzyskałem 28litrów miodu powiem tylko ze dawno nie bylo na sadecczyznie tak kiepskiego roku pod wzgledem miodu ja rok 2008
NO i masz rację, bo ja też mieszkam niedaleko od ciebie i było podobnie.Paski powkładałem 1 września i zaczołem podkarmiać i było wszystko ok. i jest dobrze,dziś patrzyłem to w niektórych ulach pszczółki wychodziły a wpozostałych ładnie szumiały stan 16 szt. Czy dawniej jak niebyło kasy z uni to bysię chwalili że im spadło np.70% stanu pasieki? Z szacunkiem Odnowiciel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 stycznia 2009, 20:50 - wt 

Rejestracja: 10 listopada 2007, 20:49 - sob
Posty: 189
Lokalizacja: laskowa
ja zacząłem pobudzać matkę do czerwienia początkiem sierpnia rzadkim syropem bo było bardzo mało czerwiu w ulu. a zacząłem tak porządnie karmić końcem sierpnia. na spadź wcale nie liczyłem ze będzie bo skoro w sierpniu się nie pojawiała to nie było mowy żeby się pojawiła w połowie września kiedy noce są zimne i mszyca niema tak dobrych do bytowania na jodłach. zresztą co za problem dołożyć później ramek jak by się pojawiła. tylko wiedzieć na których był syrop:) jak narazie pszczółki słychać to żyja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2009, 20:10 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Znikanie pszczół to jest zagatka nie do rozwiazania. Wszyscy wszystko podejżewają. Mnie temy 4 lata znikneła 1 rodzina w grudniu jak osłuchywałem pszczoły 1 rodzina nie dawała znaku życja po zaglodnienciu nie było pszczół tylko z 30 nie wygryzionych i na denicy z 20 martwych matki nie znalazłem. Zapas i pyłek nie naruszony a pszczół nie było.A reszta rodzin przezimowała w dobrej kondycji i swietnie się rozwijała. W tamtym czasie podejzewałem zatrucie jeszcze nie było rozpowszechnione znikanie pszczół. Na jesieni jedna rodzina w tamtym roku była słaba pod koniec wrzesnia miała jeszcze czerw zakryty na 2 ramkach. Na początku wrzesnia była ta rodzina w wysmienitej kondycji a na koniec wrzesnia musiałem ja zmiejszyc do 6 ramek wielkopolskich i tą rodzine zaliczyłem ze padnie. Ale w styczniu jak przesłuchywałem rodziny to był duzy szum w słuchawkach czyli żyją.Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2009, 21:07 - śr 

Rejestracja: 15 listopada 2008, 17:41 - sob
Posty: 55
Lokalizacja: Kraków - Iwkowa
powiem tyle ze mojej Ś.P dziadek po ktorym mam ule w 2006 roku nie leczyl na waroze pszczol i z 72 uli na wiosne zostalo 5 z tych 5uli jest tylko 1 i wtedy dziadek powiedzial ze od kad zajmowal sie pszczolami a to bylo 70 lat nigdy mu sie to nie przytrafilo i powiedzial lecz najczesciej jak sie da na wiosne i na jesien powiem tylko ze dziadek nie zajmowla sie chodowla pszczół dla zysku to bylo jego hobby wiele o pszczolach mi opowiadal i zawsze powtarzal ze strata rodziny to nie jest wina cukru itp tylko wina pszczelarza ze w ktoryms momencie popelnilo sie blad. Powiem tak mieszkam na stale w krakowie pszczoly mam niedaleko sacza wiec w ich rozwuj wiele nie ingeruje ale od 3 lat opserwuje na osiedlu pszczoly ktore mieszkaja w akacji nie sa leczone zadnymi srodkami pod wzgledem pozytku to krakow nie jest najlepszym miejscem a one i tak przezywaja z roku na rok i zastanawia mnie to jak one sobie z tym radza nikt im nie pomaga i nie choruja jakby w pasiece nie leczyc pszczol przeciwko warozie to dawno by zginely a te sobie jakos radza


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 stycznia 2009, 16:09 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ja bym ci matkobi radził te pszczoły z akacji zabrać do pasieki i bys się przekonał czy one mają vroze albo ine choroby poprostu jak sobie by radziły w ulu bys miał dokładny opis jak się zachowują a wiosna już nie daleko i bys miał 1 rodzine wiencej byś miał kontrole nad jej rozwoiem itu na tym forum bys opisywał jej rozwój. Nadmienie ze u mojego brata na mazurach w murze zyje rodzina pszczela już z 15 lat nie leczona nie podkarmiana a co roku brat ich widzi jak wylatują. Ja ich osobiście widziałem ale ze mieszkam 500km od braya niemoge ich sciągnać na ślonsk. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 stycznia 2009, 20:46 - ndz 

Rejestracja: 15 listopada 2008, 17:41 - sob
Posty: 55
Lokalizacja: Kraków - Iwkowa
jak by sie dalo to juz dawno bym je wziol tylko kierownik domu dziecka sie nie zgadza a na ich terenie sa tylko by trza na jakies 2 3 dni ulik przed wlotem postawic co by same do niego przeszly moze go na wiosne uda mi sie przekonac


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 19 stycznia 2009, 17:58 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Wytłumacz temu kerownikowi ze te pszczoły są bardzo nerwowe i dokuczliwie żądlą. Na tm forum Bocianek napisał jak takie pszczoły wybawic z dziupli znajdz ten lik ja nie umiem poszukać. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 stycznia 2009, 16:05 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Jakoś przycichła nam dyskusja.Pozwólcie że postaram się ją ożywić.
W związku ze stałym rozwojem rolnictwa,oraz coraz to większej ingerencji człowieka w przyrodę,następuje zachwianie jej równowagi - co z kolei doprowadza do nieodwracalnych skutków. Wprowadzanie genetycznie zmodyfikowanych roślin może być kolejnym krokiem powodującym degradację środowiska.Zakładanie monokultur eliminuje całkowicie niektóre gatunki roślin z otoczenia,powodując nawet ginięcie gatunku. Zmiany klimatyczne-długotrwałe susze, sprzyjają rozwojowi różnych szkodników.Do walki z nimi zaprzęgnięto całą armię chemików,którzy prześcigają się w tworzeniu coraz to nowszych i skuteczniejszych pestycydów .Teraz nie sieje się już roślin bez zapraw nasiennych.Praktycznie nasiona wszystkich roślin są zaprawiane. Np: w uprawie buraka cukrowego po wycofaniu karbofuranu,wprowadzono najnowszy środek pod nazwą gauczo/gaucho - made in China/,posiadający wydłużony okres działania i skuteczniejszą ochronę buraka . Gaucho zawiera imidocloprid /imidochlopryd /,bardzo silną truciznę,dlatego jest tak skuteczny. Stosuje się go do zaprawiania nie tylko nasion buraków ale cebuli, marchwi, kukurydzy i wielu innych.Przeprowadzono z tym środkiem na Uniwersytecie w Padwie następujące doświadczenie: zaprawione nasiona kukurydzy środkiem gaucho/imidocloprid/ posiano do doniczki.Gdy roślinki miały wielkość około 10cm dobrze je podlano by wystąpiły na nich krople rosy. Następnie kropelki z liści zebrano pipetą i podano pszczole umieszczonej w klateczce wysyłkowej. Po napiciu się i upływie 10-ciu minut,pszczoła była martwa., rosa zebrana z siewek kukurydzy zawierała 10mg imidaclopridu w litrze (inaczej 10ppm). To jest dawka powodujaca nastychmiastową smierć pszczoły czy każdego innego owada który ją wypije.
. Przy dawkach 1000 razy mniejszych pszczoły nie giną od razu tylko tracą orientacje w terenie, w przypadku temperatur ok.5 stopni wylatują z ula i bładzą tak długo aż zginą. Takie właśnie jest przypuszczenie dotyczące zatrucia cukrem.
Powyższe badanie toksyczności imidaclopridu na biednych pszczółkach możecie oglądnąć na krótkim filmiku na" Forum Zagajnika" w temacie:" imiddacloprid" na str.1. Forumowicz Pcelar prosi aby link tego filmu przekopiować na inne fora.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 stycznia 2009, 18:41 - śr 
W Nysie ostatnio pojawiły się takie bilbordy.Więc ja się pytam czy ten pan może tak sobie reklamować GMO? W okolicy Nysy(Goświnowice) w tym roku ma być uruchomiona duża fabryka produkująca biopaliwa właśnie z kukurydzy i tylko patrzeć jak moje okolice z krainy rzepaków zamienią się w kraine GMO :cry:


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 stycznia 2009, 20:17 - śr 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Witam.
Tu można dużo poczytać o GMO-warto

http://www.gmo.icppc.pl/

Pozdrawiam Lila

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 stycznia 2009, 20:42 - śr 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Witam .
Pod tym adresem wszyscy mogą sie dowiedzieć jak przystapić do Koalicji "Polska Wolna od GMO"


http://polska-wolna-od-gmo.org/docz-do-nas/

Pozdrawiam Lila

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 stycznia 2009, 21:32 - śr 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
konradziu

Witam .
Prokuratura ma się zajać nielegalną uprawą GMO -wiadomosc poniżej. Pozdrawiam Lila


http://www.portalspozywczy.pl/zboza-ole ... ,7843.html

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 stycznia 2009, 19:08 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Nasiona roślin GMO / innych też /są zaprawiane środkiem "gaucho" - którego,który zawiera imidocloprid. Jak działają rośliny zaprawione tym środkiem na pszczoły możemy oglądnąć na krótkim filmie,który jest zalecany do skopiowania i rozpowszechnienia z forum zagajnika /w temacie:Imidocloprid,str.1/na inne fora,przez "pscelara". Nie potrafię tego zrobić,a warto go oglądnąć. Dlatego proszę o pomoc.
http://www.mieliditalia.it/download/moriaapi.wmv
Z góry dziękuję - Janusz


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 stycznia 2009, 19:29 - sob 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4576
Lokalizacja: stare polichno
Przepraszam - chwilowa niedyspozycja mego komputera,lub moja.
Krótka recenzja filmiku:Przeprowadzono z tym środkiem na Uniwersytecie w Padwie następujące doświadczenie: zaprawione nasiona kukurydzy środkiem gaucho/imidocloprid/ posiano do doniczki.Gdy roślinki miały wielkość około 10cm dobrze je podlano by wystąpiły na nich krople rosy. Następnie kropelki z liści zebrano pipetą i podano pszczole umieszczonej w klateczce wysyłkowej. Po napiciu się i upływie 10-ciu minut,pszczoła była martwa., rosa zebrana z siewek kukurydzy zawierała 10mg imidaclopridu w litrze (inaczej 10ppm). To jest dawka powodujaca nastychmiastową smierć pszczoły czy każdego innego owada który ją wypije.
. Przy dawkach 1000 razy mniejszych pszczoły nie giną od razu tylko tracą orientacje w terenie, w przypadku temperatur ok.5 stopni wylatują z ula i bładzą tak długo aż zginą. Takie właśnie jest przypuszczenie dotyczące zatrucia cukrem.
Do zastanowienia i dyskusji - Janusz.
http://www.mieliditalia.it/download/moriaapi.wmv


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 13 lutego 2009, 15:13 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 listopada 2007, 21:31 - sob
Posty: 154
Lokalizacja: Racibórz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Dzisiaj tj. 13.02 .2009 na portalu onet ukazała się taka wiadomość:Polacy jedzą zmutowaną żywność
"Dziennik": Jemy zmutowaną żywność. Rząd to akceptuje.
Polska jest jednym z pięciu krajów Unii Europejskiej o największych uprawach roślin genetycznie zmodyfikowanych - wynika z danych amerykańskiej organizacji monitorującej rynki rolne (ISAAA). Mamy problem, bo rząd przyznał, że tego nie kontroluje. Skutki, jakie niesie ze sobą spożywanie zmutowanej żywności, poznamy za wiele lat.

W 2008 roku aż trzy tysiące hektarów było wykorzystane w naszym kraju na uprawy GMO, dziewięć razy więcej niż rok wcześniej. Tylko Hiszpania, Czechy, Rumunia i Portugalia miały większe zasiewy. To dane ISAAA. Polski rząd nie potrafi powiedzieć, ile jest takich upraw.

Dlaczego? - Bo nie ma przepisów, które pozwoliłyby na monitoring - odpowiada Małgorzata Woźniak odpowiedzialna za żywność GMO w Ministerstwie Rolnictwa. Jej zdaniem, projekt stosownej ustawy znajdzie się w Sejmie dopiero w marcu.

- Rząd musi jak najszybciej skontrolować, gdzie znajdują się te uprawy i czy mogą zarazić sąsiednie pola - mówi "Dziennikowi" Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza. - Sytuacja nie może wymknąć się spod kontroli - dodaje.

Więcej szczegółów - w publikacji "Dziennika".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 czerwca 2010, 04:35 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 listopada 2007, 19:39 - śr
Posty: 1622
Lokalizacja: Polska
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 Dadanta
http://biznes.onet.pl/ue-zreformuje-sys ... news-detal

Unia Europejska ma od przyszłego miesiąca radykalnie zreformować system pozwoleń na uprawy modyfikowane genetycznie (GM), otwierając tym samym drogę do realizowania ich w Europie na dużą skalę, podały w piątek źródła unijne.

Ponieważ większość Europejczyków nieufnie podchodzi do żywności modyfikowanej genetycznie, unijni politycy w ciągu 12 lat zaaprobowali do uprawy jedynie dwie odmiany, wobec ponad 150 na całym świecie.

Zgodnie z propozycją, która ma zostać przyjęta 13 lipca, Komisja Europejska da większą swobodę w akceptowaniu do uprawy odmian GM i pozwoli rządom decydować, czy chcą je hodować.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 czerwca 2010, 09:08 - sob 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
"Modyfikowane" pszczoły są większym zagrożemiem dla pszczelarstwa niż modyfikowane rośliny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 października 2010, 17:53 - sob 

Rejestracja: 05 kwietnia 2009, 22:23 - ndz
Posty: 101
Lokalizacja: w-wa
LINK do wczorajszego UWAGA! na TVN o GMO i pszczółkach.

GMO UWAGA


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2011, 20:45 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
rfcomputers pisze:
LINK do wczorajszego UWAGA! na TVN o GMO i pszczółkach.

GMO UWAGA


Dzisiaj była powtórka tego programu.

http://uwaga.tvn.pl/49549,news,,jedzeni ... ortaz.html

http://uwaga.tvn.pl/39444,wideo,212377, ... ortaz.html

http://vimeo.com/16322841

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 lipca 2011, 21:14 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
mosando to zbrodniarze dziękuje kolegom za uświadomienie mi tego

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 lipca 2011, 01:39 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 stycznia 2010, 23:00 - pn
Posty: 354
Lokalizacja: Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
6Cichy pisze:
mosando to zbrodniarze dziękuje kolegom za uświadomienie mi tego


Dla tego warto podpisać petycje i pomyśleć nad tym kto na wprowadzenie tego w Polsce zezwolił :nonono:

http://www.pasiekaambrozja.pl/forum/vie ... php?t=5105

_________________
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA NIE JE MIODU , PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA ŻUJE PSZCZOŁY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: Stop GMO
Post: 23 lipca 2011, 00:51 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 czerwca 2008, 11:35 - pn
Posty: 1851
Lokalizacja: Opolskie
Stop GMO

22.07.2011
Ponad 150 organizacji, głównie rolniczych i ekologicznych, jest zaangażowanych w przygotowanie akcji pod hasłem "Dni tradycyjnej wsi. Dosyć niszczenia żywności przez korporacje! Stop GMO". Głównym jej celem jest nacisk na senatorów, aby zablokowali ustawę o nasiennictwie, przyjętą 1 lipca przez Sejm. Senatorowie będą nad nią debatować 27 lipca.

W wielu miastach Polski od 23 do 26 lipca będą odbywać się promocje i degustacje zdrowej żywności, czyli takiej, która jest wytwarzana naturalnymi metodami, bez udziału środków chemicznych. Trzeba przyznać, że rynek takiej żywności rozwija się dynamicznie, przybywa gospodarstw ekologicznych, firm przetwórczych, sklepów. W ramach akcji będą również organizowane spotkania w gospodarstwach ekologicznych, w których uprawia się zboże, warzywa, owoce, buraki cukrowe, zioła, stosując tylko naturalne nawozy, ograniczając do niezbędnego minimum chemiczne środki ochrony roślin. W takich gospodarstwach ekologicznych hoduje się również drób, trzodę chlewną i bydło, a strukturę upraw uzupełniają łąki i pastwiska oraz rośliny motylkowe, będące znakomitym nawozem. Warto dodać, że wiele gospodarstw przetwarza żywność na miejscu (wędliny, przetwory owocowe i warzywne, soki, sery, twarogi) i sprzedaje je u siebie lub na lokalnym rynku.
Promocja zdrowej żywności ma przekonać senatorów do odrzucenia przyjętej przez Sejm ustawy o nasiennictwie. Zdaniem organizatorów akcji, proponowane przepisy otworzą Polskę na uprawy genetycznie modyfikowanych organizmów (GMO) i spowodują poważne ograniczenia dostępu do tradycyjnych nasion. Konsekwencją tej ustawy, jak twierdzą rolnicy i ekolodzy, będzie też to, że z rynku zostaną wypchnięci producenci zdrowej żywności, gdyż przez uprawę roślin genetycznie modyfikowanych wzrośnie rola wielkich korporacji w sektorze żywnościowym. Posłowie, którzy głosowali za ustawą o nasiennictwie, przekonują, że obawy przeciwników upraw roślin genetycznie modyfikowanych są przesadzone, gdyż nowe prawo nie otworzy szeroko drzwi dla GMO, ma tylko uporządkować kwestie związane np. z rejestracją i dopuszczeniem do obrotu materiału nasiennego. Zdaniem Pawła Połaneckiego z Koalicji Polska Wolna od GMO, to nieprawda. - Rząd i większość mediów prowadzą akcję dezinformacji społeczeństwa, któremu wmawia się, że nowa ustawa nie pozwoli na uprawy GMO - uważa Połanecki.
Wydaje się jednak, że małe są szanse na to, aby senatorowie zablokowali ustawę o nasiennictwie. Przeciwko niej jest co prawda większość senatorów PiS, ale już wśród PO trudno będzie znaleźć senatorów, którzy zagłosują przeciwko rządowej ustawie. Ale obrońcy tradycyjnego rolnictwa mają nadzieję, że do zmiany zdania przekona ich choćby to, że zdecydowana większość Polaków jest przeciwna uprawie roślin modyfikowanych i produkowaniu z nich potem żywności, a w toku kampanii wyborczej może to mieć znaczenie. Senatorowie mogą też zaproponować poprawki do ustawy, których celem byłoby zablokowanie możliwości sprzedaży nasion GMO w Polsce, a tym samym ich wysiewania.


NaszDziennik.pl

źródło:
http://www.ppr.pl/artykul-stop-gmo-163262.php

_________________
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2011, 22:48 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
Wczoraj w telewizji był wywiad z lobbystą firmy Monsanto , myślę że przyjechał z pełnymi sakwami aby przekonać nie przekonanych . Należy również uwzględnić fakt że Polska jako jeden z nielicznych krajów UE prawdopodobnie nie ma GMO ? więc dlaczego mieli byśmy pozostawać w tyle?. Sam Benedykt Chce nakarmić Świat GMO!!!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 lipca 2011, 22:54 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 04 stycznia 2010, 23:00 - pn
Posty: 354
Lokalizacja: Podlasie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
wiesiek33 pisze:
Sam Benedykt Chce nakarmić Świat GMO!!!


Czy możesz trochę jaśniej ?

_________________
PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA NIE JE MIODU , PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA ŻUJE PSZCZOŁY


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 72 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

            



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji