birkut pisze:
alex tylko ze ule warszawskie zamiast beleczek maja górne listewki poszerzane tak ze stykają się ze sobą
Niekoniecznie, tak bywa przewaznie w tych ulach, ktore nie maja nadstawek, a to dawny przezytek i duza utrata mozliwosci tego typu ula.
Zdecydowana wiekszosc tych uli ma nadstawki i pszczelarze gospodarujacych w tych ulach, robia gorna beleczke ramek gniazdowych podfrezowana na 0,5 cm z obu stron, przez co przy ich zsunieciu tworzy sie szczelina 10 mm na przejscie pszczol z dolu do nadstawki. I jezeli on tak ma, to moze wykorzystac te mozliwosc. Pozostaje pytanie: czy to oznacza, ze w zamian za miod z nadstawki, woli pozyskiwac propolis?
Mysle wiec, ze w tym ulu i w kazdym innym, taka zamiana efektow pozysku nie bylaby zbyt rozsadna.
Wystarczajaca ilosc propolisu da sie pozyskac stosujac raczej grube plotno powalkowe na ramki dolne, czy na nadstawke, jak juz znajdzie sie w ulu.
Bardzo dobra do tego jest tez tkanina, ktora tu na Forum prezentowal Bogdan, wystarczy znalezc te posty.
Te tkaniny sa na tyle 'rzadkie', ze pszczoly je zawsze kituja. Wystarczy przemrozic, aby propolis skruszal i tylko tak go pozyskac. Mozna tez zeskrobywac go np. z ramek i ze scianek ula, ma czesto zmienny kolor - zalezy z czego jest.