FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Nektar - Spadź
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=13&t=4717
Strona 1 z 1

Autor:  BoCiAnK [ 12 maja 2011, 15:13 - czw ]
Tytuł:  Nektar - Spadź

Byłem wczoraj przejazdem na jednej z pasiek idąc zagajnikiem z drzew liściastych młodych Jaworów i Klonów patrzę z niedowierzaniem liście aż się świeciły od spadzi
Kwitnie końcówka mniszka ,jeszcze trochę drzew Jabłoni . a pszczoły oszalały gdy zrobiło się parniej po 15 godzinie nie nie noszą pyłku (bardzo sporadycznie ) po 19 godzinie gdy zaszło słońce popiętrzyły loty do późnego zmroku
Czyżby wczesna spadź ich tak zainteresowała :jupi:

Autor:  Marcinluter [ 12 maja 2011, 16:52 - czw ]
Tytuł: 

BoCiAnK, właśnie też tak myślałem , bo do łanu rzepaku jest niecałe 2km ( daleko) a las liściasty ( klony/dęby/buki/akacja/lipa/olcha) jakiś 1,2km w tym samym kierunku i tak po przejeżdżając koło lasu szkliło mi się ale młode liście też się szklą i tak przyjechałem... ale przy miodobraniu zobaczymy.... latają po nektar bo pyłku wogóle nie noszą ;)

Autor:  BoCiAnK [ 12 maja 2011, 19:02 - czw ]
Tytuł: 

Wystąpienie Spadzi na liściach potwierdził też kolega mieszkający w innej miejscowości w jasnych plastrach widać ciemniejszy odcień Miodu

Autor:  Cordovan [ 12 maja 2011, 21:00 - czw ]
Tytuł: 

I ja też potwierdzam u mnie pojawiła się spadź lipowa. Mam jednak na tyle rzepaku w okolicy pasieki że pszczółki olewają spadź przedkładając ją nad rzepak co dziwne. Czemu tak jest? szok:

Autor:  miodzio005 [ 12 maja 2011, 21:26 - czw ]
Tytuł: 

Ja też potwierdzam u mnie dęby strasznie obsiadły tak wieczorem.I noc się zbliża i nie zamierzają kończyć pracy na dzisiaj :)

Autor:  Marcinluter [ 12 maja 2011, 21:37 - czw ]
Tytuł: 

ale hossa spadziowa się chyba skończy bo mają być przelotne deszcze które zapewne spakują ją :/

Autor:  Tazon [ 12 maja 2011, 21:39 - czw ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
ale hossa spadziowa się chyba skończy bo mają być przelotne deszcze które zapewne spakują ją :/


Ale nie wiadomo co jutro pogoda przyniesie po może deszcz być a morzę nie być :oczko: to tak jak na loterii :leży_uśmiech:

Autor:  Marcinluter [ 12 maja 2011, 21:46 - czw ]
Tytuł: 

Tazon, tak samo ze spadzą : jest albo jej nie ma ;) :oczko:
ale oby nie padało....

Autor:  miodzio005 [ 12 maja 2011, 21:46 - czw ]
Tytuł: 

Bierzmy folię i nakryjemy drzewa :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  Marcinluter [ 12 maja 2011, 21:49 - czw ]
Tytuł: 

miodzio005, To jak zaczaniemy teraz do jutra zdąrzymy :piwko:

Autor:  Smerf [ 13 maja 2011, 15:40 - pt ]
Tytuł: 

Potwierdzam

robaczki robią swoje, jednak pszczółki nic sobie z tego nie robią lecą na rzepak, spadź będzie na deser, a mogły by troche pozbierać bo mi się furtka klei;)Obrazek
Pozdrawiam

Autor:  miodzio005 [ 22 maja 2011, 21:32 - ndz ]
Tytuł: 

U mnie nie widać spadzi już chyba w tym roku się nie pojawi :(

Autor:  kudlaty [ 22 maja 2011, 22:12 - ndz ]
Tytuł:  Re: Nektar - Spadź

BoCiAnK pisze:
Byłem wczoraj przejazdem na jednej z pasiek idąc zagajnikiem z drzew liściastych młodych Jaworów i Klonów patrzę z niedowierzaniem liście aż się świeciły od spadzi
Kwitnie końcówka mniszka ,jeszcze trochę drzew Jabłoni . a pszczoły oszalały gdy zrobiło się parniej po 15 godzinie nie nie noszą pyłku (bardzo sporadycznie ) po 19 godzinie gdy zaszło słońce popiętrzyły loty do późnego zmroku
Czyżby wczesna spadź ich tak zainteresowała :jupi:


wczoraj patrze do nadstawek a tam miód... zdziwienie niesamowite bo u mnie o tej porze to naprawde fenomenalne... rozkminialem cały dzien skąd ten urodzaj i wydumałem że to musi być jednak spadź, dziewczyny latały od rana do późnego wieczora... zastanawiający jest tylko kolor miodku przy domu mam miód jasny koloru spadziowego nie przypomina a na mojej drugiej pasieczce która zanjduje sie w sąsiedniej wiosce jest ciemniejszy...

Autor:  górski_pszczelarz [ 22 maja 2011, 22:26 - ndz ]
Tytuł: 

może to klony a nie spadź.

Autor:  KOBER [ 23 maja 2011, 22:55 - pn ]
Tytuł: 

Mszyce na klonach to były na 100% i kilka godzin na pewno nosiły z klonów były takie 2 dni. Odwirowałem dziś miód z jednego ula takie przed miodobranie :oczko: Miód bardzo jasny , dośc gesty zapewne duzo mniszka i dodatek specyficzny zapach i teraz pytanie co to z czego to ten zapaszek ? :oczko:

Autor:  Swagman [ 26 maja 2011, 13:48 - czw ]
Tytuł: 

nie wiem jak jest teraz ale tydzień temu u mnie była duża spadź na leszczynie- pszczoły wręcz się kłębiły

Autor:  BoCiAnK [ 28 maja 2011, 09:19 - sob ]
Tytuł: 

Swagman pisze:
nie wiem jak jest teraz ale tydzień temu u mnie była duża spadź na leszczynie- pszczoły wręcz się kłębiły

Dziesiejszej nocy spłukał ją deszcz :wnerw: polało trochę w miarę spokojnie może to i dobrze bo od świeżyło świat ale od jutra zapowiadają nawrót Ciepła :jupi: __ Od Poniedziałku zabieram się robić miejsce na nowy Miodek bo już nie mają gdzie nosić ;-)

Autor:  kudlaty [ 29 maja 2011, 20:53 - ndz ]
Tytuł: 

ja u siebie na wiosce mam po 1 korpusie wielkopolskim do wziecia, a w langstrotcha to 2 :oczko: wszysciutko pięknie zalane, nie mają juz do czego nosic, kolejnych korpusów nie dodam bo nie mam juz węzy ramek ani korpusów, muszą sie dzielnie trzymać do następnego weckendu, mam nadzieje ze będzie dziewicze wirowanko na nowej miodareczce :oczko:

Autor:  BoCiAnK [ 29 maja 2011, 22:08 - ndz ]
Tytuł: 

kudlaty pisze:
ja u siebie na wiosce mam po 1 korpusie wielkopolskim do wziecia, a w langstrotcha to 2 :oczko: wszysciutko pięknie zalane, nie mają juz do czego nosic,

No to na co czekasz
Ja jutro rano raniutko hyp z wyrka kawusia i biorę się za miodobranie bo zapowiadają Cudowną Pogodę na 16 dni OJ Będzie się lało a miejsca w ulach nie ma :placz: na nowy trzeba go zrobić ;-)

Autor:  PawełS. [ 29 maja 2011, 22:44 - ndz ]
Tytuł: 

Ja dzisiaj udostępniłem miejsce w korpusach, ale niestety nie we wszystkich ulach, pszczoły jeszcze nie zdązyły się powygryzać z ramek i musiałem zostawić. Akacja pięknie kwitnie, mam nadzieję że szybko napełnią ramki dzisiaj odwirowane.

A wracając do tematu dzisiaj widziałem resztki mszycy na dębach, musiał je zmyć wczorajszy deszcz.

Autor:  kudlaty [ 29 maja 2011, 22:58 - ndz ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
No to na co czekasz
Ja jutro rano raniutko hyp z wyrka kawusia i biorę się za miodobranie bo zapowiadają Cudowną Pogodę na 16 dni OJ Będzie się lało a miejsca w ulach nie ma na nowy trzeba go zrobić



na to trzeba miec czas, ja to nawet w niedziele klepie ule i ramka....... nie wiem ile już ich zbilem ale ciągle mało poszło mi juz ponad 20kg węzy reszte sobie dopisz :bosie: zamowiłem dzisiaj 7 kg węzy, zbiję jeszcze 20 korpusow i 200 rameczek, później z 20 daszków i może będe miał chwilkę dla siebie :uśmiech: na przeglądy potrzebuje mało czasu ale te braki sprzętowe mnie przerażają :placz:

Autor:  Cordovan [ 30 maja 2011, 05:07 - pn ]
Tytuł: 

kudlaty pisze:
na to trzeba miec czas, ja to nawet w niedziele klepie ule i ramka....... nie wiem ile już ich zbilem ale ciągle mało


A coś ty zimą robił? Było zimą jak nie ma roboty w pasiece klepać sobie korpusy, zbijać ramki i dorabiać daszki. Ten rok jest wyjątkowo dziwny zarówno w rozwoju pszczół, ich rojeniu się jak i poszywaniu lub nie poszywaniu, odparowanego już miodu :bosie: ale za to miodku jest wyjątkowo dużo w tym roku a to przecież dopiero początek sezonu jak u mnie. :jupi:

Autor:  kudlaty [ 30 maja 2011, 18:39 - pn ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
kudlaty pisze:
na to trzeba miec czas, ja to nawet w niedziele klepie ule i ramka....... nie wiem ile już ich zbilem ale ciągle mało


A coś ty zimą robił? Było zimą jak nie ma roboty w pasiece klepać sobie korpusy, zbijać ramki i dorabiać daszki. Ten rok jest wyjątkowo dziwny zarówno w rozwoju pszczół, ich rojeniu się jak i poszywaniu lub nie poszywaniu, odparowanego już miodu :bosie: ale za to miodku jest wyjątkowo dużo w tym roku a to przecież dopiero początek sezonu jak u mnie. :jupi:


najpierw kilka faktów: studia w trybie dziennym na mało wymagającym kierunku budownictwo na politechnice krakowskiej, mieszkam w krakowie a pszczoły mam 64 km dalej, w domu mogę być jedynie w czase weckendu, więc opcja klepania korpusików wieczorkiem odpada, w wolnym czasie klepnołem sobie 11 korpusow wielkopolskich i z 300 ramek, zleciłem wykonanie 33 korpusów langstrotcha, 20 dennic osiatkowanych, zrobiłem 25 daszków, kupiłem ok 25 kg węzy (zamówilem jeszcze wczoraj 7kg bo zabrakło :???: )na maj miałem mieć do odbioru 40 kolejnych korpusów ale nic z tego nie wyszlo :cry: i ten fakt pokrzyżowal mi plany
zazimowałem 15 rodzin, wiosna dokupiem 10, zrobiłem 13 odkładów, w planach jeszcze 10 i dość, przy moim stanie liczebnym 100 rameczek rozchodzi sie momentalnie podczas przeglądu zbiłem już ich przynajmniej z 500 :oczko:

Autor:  Cordovan [ 30 maja 2011, 19:49 - pn ]
Tytuł: 

Widzę Staszku że intensywnie powiększasz pasiekę w tym roku :brawo: może te 10 co masz w planach odłóż na przyszły sezon i zajmij się solidnie tym co już masz by nie zaniedbać obecnej pasieki kosztem zbijania korpusów i ramek, chyba że dasz radę jedno i drugie wykonać to jest to godne pochwały i wyrazów uznania. :brawo: :oczko:

Autor:  kudlaty [ 30 maja 2011, 21:36 - pn ]
Tytuł: 

Cordovan pisze:
może te 10 co masz w planach odłóż na przyszły sezon i zajmij się solidnie tym co już masz by nie zaniedbać

ta 10 to będzie w celach wymiany matek w tych 10 rodzinach ktore kupiłem wiosną, doszły do niesamowitej siły ale coż z tego jak nie da rady z nimi normalnie pracować :tasak: to jakieś dzikusy żądliwe bardzo ale ja je wyprostuje odpowiednio, niech mi sie tylko matki unasienią, później może połącze te słabsze odkłady bez matek razem... tak żeby bylo nie więcej jak 40 bo tyle myśle że dam rade obsłużyć, zimą może na spokojnie pomyśle o kolejnym sezonie zeby mi niczego nie brakowało :oczko: na prowadzenie takiej małej pasieczki nie trzeba duzo czasu jesli sie prowadzi gospodarkę odkładową i jesli ma sie matki jedno roczne no max 2 letnie

Autor:  Cordovan [ 30 maja 2011, 21:39 - pn ]
Tytuł: 

kudlaty pisze:
na prowadzenie takiej małej pasieczki nie trzeba duzo czasu jesli sie prowadzi gospodarkę odkładową i jesli ma sie matki jedno roczne no max 2 letnie


i jeśli nie robi się nic więcej przy tym, bo jak byś miał pracować jeszcze gdzieś to nie poradzisz sobie by dobrze dopilnować pasieki. :oczko:

Autor:  Marcinluter [ 31 maja 2011, 15:44 - wt ]
Tytuł: 

Cordovan, znam osobę która ma trochę uli, chyba kudłaty kojarzy kogo mam na myśli, pracuje i ma sporo uli i na dodatek ma czas na podróże także spokojnie poradzi sobie ;)
kudlaty, Powodzenia Ja wolniej powiększam ale na przyszły rok sądzę dojść do maksimum - zamówiłem reproduktorkę by nie latać po drzewach i mieć młode, miodne matki;) ale zima dla mnie też będzie pracowita bo muszę zrobić 40 korpusów WLKP :uśmiech:

Autor:  kudlaty [ 31 maja 2011, 21:19 - wt ]
Tytuł: 

Marcinluter pisze:
zamówiłem reproduktorkę


ja już w marcu zapłacilem za ten interes, teraz mam tylko dać znac kiedy chcę ją mieć u siebie, jest jeszcze słowenka po której będe robił mateczki, w ten weckend może nareszcie rusze z mateczkami własnej produkcji (mam już zrobiony mega odkład na ten cel do soboty powinny pięknie wisieć pod wylotkiem) jak sie to wszystko poukłada zobaczymy :oczko:

Autor:  KOBER [ 02 czerwca 2011, 12:32 - czw ]
Tytuł: 

Dzisiaj akurat u mnie jest mgła i mzawka temp. 16 stopni od 9 rano kilka uli wywęszyło jakis pozytek ciekawe gdzie co ich przyciaga ??? :mniam miodek:

Autor:  BoCiAnK [ 02 czerwca 2011, 12:35 - czw ]
Tytuł: 

KOBER pisze:
Dzisiaj akurat u mnie jest mgła i mzawka temp. 16 stopni od 9 rano kilka uli wywęszyło jakis pozytek ciekawe gdzie co ich przyciaga ??? :mniam miodek:

jest pod chmurą ale jest parno u mnie też gdzieś idą zapewne nie po nektar ani nie po wodę
może wystąpiła spadź od znajomego słyszałem że już pokazuje się spadź na świerku ale ja nie widziałem doreszty nie mam czasu szwędać się po lesie poza tym dziki grasują :leży_uśmiech:

Autor:  BoCiAnK [ 05 czerwca 2011, 09:18 - ndz ]
Tytuł: 

KOBER, Byłeś o 5 rano dziś na polu :leży_uśmiech: bo ja byłem :rolf: :jupi:
było 20stC i chyba nic nie Nektarowało :oczko:

Autor:  Marcinluter [ 05 czerwca 2011, 09:55 - ndz ]
Tytuł: 

BoCiAnK, " kto wcześnie wstaje temu pan Bóg daje" :leży_uśmiech: :oczko:

Autor:  Krzysztof K.. [ 05 czerwca 2011, 11:24 - ndz ]
Tytuł:  Spadz swierkowa

Marcinluter pisze:
BoCiAnK, " kto wcześnie wstaje temu pan Bóg daje" :leży_uśmiech: :oczko:



Witam


Wlasnie dzisiaj z ranca poszedlem do pasieki i na mlodych swierkach szczegulnie na nowych pendach sfotografowalem matki ze skrzydelkami i mlode mszyce, dzisiaj po obiadku ide do pobliskiego lasu zobaczyc jak tam sie populacja mszycy rozwinela.
Czyli w tym roku spadz wystapi jusz w polowie czerwca, w ubieglym roku byla dopiero tak 5 lipca i trwala zaledwie 14 dni, co wystarczylo do zebrania pokatznej ilosci miodu spadziowego.
Pozdrowienia Krzysztof K :piwko:

Autor:  Krzysztof K.. [ 05 czerwca 2011, 12:57 - ndz ]
Tytuł:  Miud spadziowy ze swierka!!!!

Witam


wlasnie wpadlem z pasieki przed komputer :czatownik: i chcialbym sie podzielic ciekawymi zdjeciami
Mszyca na swierzych pendach swierkowych.
Pierwszy raz wystapila mszyca produkujaca miodek spadziowy na moich przydomowych swierczkach, a co sie dzieje w lesie to niechce wspominac, musze szybciutko zabrac miodek z wielokwiatu irobic miejsce na spadziowy :oczko:
Pozdrowienia Krzysztof K


Mozna kliknac na zdjecie zeby powiekszyc!!!!!!!!!!

Autor:  miły_marian. [ 05 czerwca 2011, 17:38 - ndz ]
Tytuł: 

Dzieki Krzysztof za tak wspaniałe zdiencia. Ja pierwszy raz takie cos widze. Pozdrawiam miły_marian

Autor:  kazik11 [ 05 czerwca 2011, 18:29 - ndz ]
Tytuł: 

Mszyca pojawia sie również na drzewach lisciastych, ale pszczółki mało korzystają bo z gorąca i wiatru zaraz zasycha.

Autor:  kudlaty [ 06 czerwca 2011, 18:31 - pn ]
Tytuł: 

ja też potwierdzam pojawiła się spadź iglasta, naocznie widzialem w nadstawkach u swoich dziewczyn przy domu ciemny miodek :zeby: w ulach ŚP sąsiada które przeglądałem w ramach mojej przyjaźni z tym człowiekiem też jest, tylko ta pogoda :do bani: robi się coraz ciekawiej bo w chwili obecnej do mojej gromadki uli doszły jeszcze rodziny sąsiada... a przy ponad 50 rodzinach jest już co robić, a ja zupełnie alone :bosie:

Autor:  BoCiAnK [ 08 czerwca 2011, 21:35 - śr ]
Tytuł: 

kudlaty pisze:
ja też potwierdzam pojawiła się spadź iglasta, naocznie widzialem w nadstawkach

I to Jodłowa oby tylko nie polewało za często choć dziś mimo drobnego deszczyku rajcowały że HEY przy takim pożytku zaś :wnerw: miodobranie :leży_uśmiech: za dwa tygodnie
Kudłaty Czujesz TOOOOOOOOO :jupi:

Autor:  kudlaty [ 08 czerwca 2011, 22:23 - śr ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Kudłaty Czujesz TOOOOOOOOO


oj czuje Boguś czuje, w weckend robie wypad do łysona, trzeba upomniec sie o swoje bo juz mi trzeci tydzien wiozą miodarkę :bosie: elektryczny sprzęt ułatwi mi życie, musze zamowić beczki na miód bo wszystko w domu już zajęte :oczko: jak zdąże zrobić korpusy to za tydzien odkłady zaczną zarabiac na siebie bo dostaną 2 korpus, połowa siedzi na 10 ramkach... te złosniki które kupiłem doprowadzają mnie do szału sam czerw a miodu u nich brak :do bani: a przynajmniej nie tyle ile u mych piękności przy domu :uśmiech: i tylko chęci do rojenia... w sobote spacyfikowałem pasiekę gdzie stoją te zlośniki, pojda do likwidacji, do tego czasu będe regularnie zabieral od nich czerw kryty i zasilał moje kochane aniołki przy domu, w 7 dzien tygodnia założyłem seryjkę po słowenkach może doczekam sie jakiejś mamusi wlasnej produkcji :rolf: to był mój pierwszy raz :oops: więc nie mam pojęcia czy zrobilem wszystko jak trzeba :język: jeśli się uda to postaram się podmienić matki w kilku pniach

Autor:  kudlaty [ 08 czerwca 2011, 22:27 - śr ]
Tytuł: 

BoCiAnK pisze:
Jodłowa


jodły u mnie dostatek :rolf:

Autor:  swiwojtek [ 08 czerwca 2011, 22:45 - śr ]
Tytuł: 

U mnie na świerku dużo mszycy chyba pierwszy raz coś takiego widzę, tyle że pszczół tam nie ma. To jest na byłej plantacji choinkowej rodziców w niedzielę skoczę do pobliskiego lasu zobaczę czy tam też jest coś takiego.

Autor:  górski_pszczelarz [ 08 czerwca 2011, 23:54 - śr ]
Tytuł: 

Kurcze Krzysztof wklejaj więcej takich zdjęć. Dzięki tobie poszedłem wczoraj do lasu i oglądałem świerki i pierwszy raz w życiu widziałem na żywo spadź i mszyce na świerkach.

Autor:  swiwojtek [ 09 czerwca 2011, 22:45 - czw ]
Tytuł: 

miecio pisze:
Kurcze Krzysztof wklejaj więcej takich zdjęć. Dzięki tobie poszedłem wczoraj do lasu i oglądałem świerki i pierwszy raz w życiu widziałem na żywo spadź i mszyce na świerkach.


Widziałeś tam pszczoły ??

Autor:  kazik11 [ 10 czerwca 2011, 15:29 - pt ]
Tytuł: 

Świerk i sosna spadziują rzadko w naszych rejonach tak mniej więcej to raz na 5 lat.
Ale miodek spadziowy ma ciekawy smak i zapach taki zbliżony do syropu PINI.
Pszczoła zbiera tak jak z jodły-aby tylko nie zasychała.

Autor:  jony212 [ 10 czerwca 2011, 17:57 - pt ]
Tytuł: 

właśnie się tak zastanawiałem co te pszczółki tak po sosnach latają do przecież u nas nigdy nie zauważyłem żeby sosna spadziowała ,chyba ze za krótko żyję

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/