FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=13&t=6763
Strona 1 z 1

Autor:  rumcajs [ 12 marca 2012, 12:30 - pn ]
Tytuł:  Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!
http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,S ... caid=1e13c
Pozdrawiam Serdecznie!!

Autor:  rumcajs [ 12 marca 2012, 12:36 - pn ]
Tytuł:  Re: dlaczego sfermentował miód

OOOOOOOOOOO????
Nie tutaj!!
Nie w tym temacie zapisałem proszę moderatora o pszeniesienie do fałszowanie produktów pszczelich!!
Za utrudnienia z góry przepraszam!!

Autor:  BoCiAnK [ 12 marca 2012, 18:25 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Cytuj:
, nie zostały wyprodukowane według tradycyjnych receptur. Miód jest prawdziwy, tyle że nie zrobili go mnisi.

Mądry ten inspektor nie powiem :haha:
Mnisi robili mód :haha:
Ciekawe jak tajna jest ta receptura :haha:

Autor:  Asaf [ 12 marca 2012, 19:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Witam.
Cały artykuł pokazuje prawdę o ludziach.
Wierzę że ludzie , którzy służą Jezusowi nigdy nie pozwolą sobie na takie przekręty.
Kocham Jezusa i trudno mi uwierzyć że można oszukać ludzi deklarując bycie jego sługą.
Pozdrawiam
Asaf

Autor:  JM [ 12 marca 2012, 19:09 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Oszukać może nie ale zbrodnie popełniać, a nawet ludobójstwa.

Autor:  Lemon [ 12 marca 2012, 20:47 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Car Rosji Iwan Groźny codziennie uczestniczył w trzygodzinnej mszy św.
Wieczorem zaś oddawał się najbardziej ulubionemu zajęciu tj. torturowaniu i mordowaniu ludzi w specjalnie komnacie tortur. Jak twierdzą historycy, w okresie 37 lat swego panowania zgładził więcej istnień ludzkich niż słynny hiszpański konkwistator Hernan Cortes "nawracający" na wiarę katolicką plemiona Inków i Azteków. Jak widać wiara nie zawsze idzie w parze z uczciwością i miłością bliźniego.

Autor:  górski_pszczelarz [ 12 marca 2012, 22:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Bocian tajna jest proporcja cukru do wody hehe, dzięki której uzyskują miód o charakterystycznych właściwościach :)

Autor:  MB33 [ 12 marca 2012, 22:59 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Witam
Dziennikarzyny :mrgreen:
Najpierw piszą ,że "Miód jest prawdziwy, tyle że nie zrobili go mnisi."
a podsumowanie "Ponadto po badaniach laboratoryjnych okazało się, że miał on zawyżoną zawartość sacharozy, co może świadczyć o tym, że pszczoły mogły być dodatkowo dokarmiane syropem z cukru i wody. "

Czyli jedno wyklucza drugie :roll:
pozdrawiam Tomek

Autor:  BoCiAnK [ 12 marca 2012, 23:00 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

miecio pisze:
Bocian tajna jest proporcja cukru do wody hehe, dzięki której uzyskują miód o charakterystycznych właściwościach :)


Coooo Przecież to syrop a nie mód wtedy :haha:

Autor:  polbart [ 12 marca 2012, 23:13 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Zdarzało się niekiedy w niektórych rejonach kraju że miód rzepakowy miał domieszkę akacji i sacharozę powyżej 5%. Konkretnie w okolicach Szczecina.

Autor:  Zygmunt S. [ 12 marca 2012, 23:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Tak, tak Kolego. Zwłaszcza w roku ubiegłym kiedy po majowych przymrozkach, a wręcz mrozach dochodzących do -5 stopni akacje nie zakwitły. Kwitnący rzepak przymarzł w około 20% co oczywiście doprowadziło do tego, że nektar zebrany z przymarzniętych kwiatów wykazywał znaczący wzrost sacharozy. Miało to znaczący wpływ na skład chemiczny miodów. Znane ze swej pracowitości pszczółki benedyktyńskie były na tym kwiecie szczególnie aktywne. Pewnie byłyby trudne do identyfikacji, gdyby nie charakterystyczny uniform, który z wdziękiem powiewał na wietrze.

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 02:31 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Jeśli chodzi o zeszły rok to jasne, że pod Szczecinem tak było. Byłem w kwietniu, widziałem rzepaki.
To o czym napisałem zdarzyło się np. w okolicach Pyrzyc w 1998 roku.
Poznań nie przyjął miodu rzepakowego ponieważ miał w czerwcu 7-8 % sacharozy.
We wrześniu ciężko jej się było doszukać w tym samym miodzie również w laboratorium w Poznaniu. Taki tam sobie psikus przyrody..
Nie zdarzyło się to jednemu pszczelarzowi. Zdarzyło się wszystkim z tamtego terenu.

Autor:  hwafel [ 13 marca 2012, 10:12 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

polbart pisze:
nie przyjął miodu rzepakowego ponieważ miał w czerwcu 7-8 % sacharozy. We wrześniu ciężko jej się było doszukać w tym samym miodzie również w laboratorium w Poznaniu. Taki tam sobie psikus przyrody.

Ma się rozumieć. Proces inwersji jest rozłożony w czasie. Potężny wziątek w krótkim czasie, czyli mało enzymów i dłuższa inwersja sacharozy. OK. Tylko w takim razie co ona robi w miodzie w styczniu (trzymali miód cały czas w lodówce?) i ile musiało jej być w czerwcu?

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 11:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

hwafel pisze:
polbart pisze:
nie przyjął miodu rzepakowego ponieważ miał w czerwcu 7-8 % sacharozy. We wrześniu ciężko jej się było doszukać w tym samym miodzie również w laboratorium w Poznaniu. Taki tam sobie psikus przyrody.

Ma się rozumieć. Proces inwersji jest rozłożony w czasie. Potężny wziątek w krótkim czasie, czyli mało enzymów i dłuższa inwersja sacharozy. OK. Tylko w takim razie co ona robi w miodzie w styczniu (trzymali miód cały czas w lodówce?) i ile musiało jej być w czerwcu?


Nie wiem Adam, muszą mieć jakieś swoje tajemnice. :haha:

Coś dla wesołości z internetu:
Ciekawe ile kary dostanie producent "majonezu babuni" jak się okaże że nie robiła go babunia, albo "ptasiego mleczka" jak okaże się że żaden ptak nie brał udziału w procesie produkcji.

Autor:  hwafel [ 13 marca 2012, 12:21 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

polbart pisze:
muszą mieć jakieś swoje tajemnice. :haha:

To jest chyba ta wielowiekowa tradycja. :wink:

Ja to patrzę na te tradycyjne receptury, staropolskie smaki, naturalne składniki, listki herbaty zbierane o poranku ze słonecznych stoków itp. z, jakby to powiedzieć, dużą rezerwą, traktując to jak jeden ze sposobów wciskania kitu i wyciskania kasy.

Ostatnimi dniami toczy się na ambrozji dyskusja o złym klimacie wokół pszczelarstwa. Ten artykuł z Fucktu zaliczam do najbardziej dla nas szkodliwych. Dyletancki, nielogiczny i co ważniejsze, czytelnik łatwo może wysnuć wniosek, że jak już taki miód jest chrzczony (nie wodą święconą - uściślam bo branża pokrewna :wink: ) to chyba nie ma dobrych miodów w Polsce i już lepiej nie jeść miodu albo po prostu kupić najtańszy bo to wszystko jedno.
Polscy pszczelarze duzi i mali mają jednego wroga: mieszaczy-importerów.

Autor:  emka24 [ 13 marca 2012, 13:27 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

hwafel pisze:
Ostatnimi dniami toczy się na ambrozji dyskusja o złym klimacie wokół pszczelarstwa. Ten artykuł z Fucktu zaliczam do najbardziej dla nas szkodliwych. Dyletancki, nielogiczny i co ważniejsze, czytelnik łatwo może wysnuć wniosek, że jak już taki miód jest chrzczony (nie wodą święconą - uściślam bo branża pokrewna ) to chyba nie ma dobrych miodów w Polsce i już lepiej nie jeść miodu albo po prostu kupić najtańszy bo to wszystko jedno.
Polscy pszczelarze duzi i mali mają jednego wroga: mieszaczy-importerów.

Po co szukać winy za to u dziennikarzy czy mieszaczy,ciekawe jak byście wytłumaczyli konsumentom np taki cytat z tego forum:
miś pisze:

Ja szukam taktic od jesieni. Hurtownia i weterynarz twierdzą zgodnie, że jest niedostępny. Może ktoś wie, gdzie można dostać w okolicach Dębicy (podkarpackie)?? Proszę o pomoc.


Idź do sklepu ze środkami ochrony roślin i kup sobie -Mitac- /majtak/, to jest to samo tylko w innym opakowaniu.


.To cytat z tematu taktik.

Już kiedyś pisałem w poście "kto tak na prawdę truje",że niedługo miód od importerów będzie zdrowszy -bo badany.
Nawiasem mówiąc to wystarczy cały ten temat- TAKTIK-zacytować w prasie i nie trzeba lepszego czarnego PR. I to my będziemy za to odpowiedzialni.

Autor:  Mariuszczs [ 13 marca 2012, 14:33 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Albo sobie kupisz tanio amitrazę w Tactiku albo drogo w Apiwarolu i temat o Apiwarolu też można cytować jako stosowanie szkodliwej pozostającej w miodzie chemii.

Ciekawe jak teraz wychodzi bilans szkodliwość-właściwości lecznicze miodu - jest duża szansa że lepiej nie spożywać .

Autor:  emka24 [ 13 marca 2012, 14:42 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Idź do sklepu ze środkami ochrony roślin i kup sobie -Mitac- /majtak/, to jest to samo tylko w innym opakowaniu.[/quote]


Nie udawaj ,że nie wiesz o co mi chodzi -wytłumacz konsumentowi,że dzięki środkowi ochrony roślin miód od pszczelarza z pasieki jest naturalny,zdrowy i wolny od chemii.

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 17:08 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Po wprowadzeniu środków ochrony roślin, wszyscy bez wyjątku, zarówno pszczelarze i konsumenci miodu byli święcie przekonani, ze pszczoły są tak skonstruowane, że filtrują nektar i miód usuwając szkodliwe substancje.
Zmienił się okupant - zmieniła się obiegowa opinia.
Pszczoły zbierają skażony nektar i w miodach mamy zawarte środki ochrony roślin.
Jedno i drugie - bzdura do sześcianu.

Autor:  emka24 [ 13 marca 2012, 17:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

polbart pisze:
Pszczoły zbierają skażony nektar i w miodach mamy zawarte środki ochrony roślin


Dlatego my pszczelarze dodatkowo wprowadzamy te środki nie poprzez nektar czy pyłek,ale lejąc bezpośrednio do ula.Przecież kochamy swoje pszczoły i przynajmniej w tej kwestii możemy im zaoszczędzić pracy.
A tak na poważnie- nie mogłeś wszystkim obużonym wytłumaczyć podwyższonego poziomu sacharozy w księżym miodzie,Słowacy wstrzymali zakupy żywności ze względu na niewłaściwą (chociaż nieszkodliwą)sól, a my pszczelarze sami się podkładamy.
Powiem obrazowo-zawsze narzekamy,że wszyscy nas dymają--ale to my sami się wypinamy i jeszcze luzujemy szorty.
To forum odwiedzają ludzie z zagranicy i opisy naszego leczenia też mogą wykorzystać nie mówiąc o nowopowstałej PIM.

Autor:  BoCiAnK [ 13 marca 2012, 20:47 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Cytuj:
Idź do sklepu ze środkami ochrony roślin i kup sobie -Mitac- /majtak/, to jest to samo tylko w innym opakowaniu.


emka24 pisze:
Nie udawaj ,że nie wiesz o co mi chodzi -wytłumacz konsumentowi,że dzięki środkowi ochrony roślin miód od pszczelarza z pasieki jest naturalny,zdrowy i wolny od chemii.


Szybciej wytłumaczę klientowi jak nie jednemu pszczelarzowi i to jest najgorsze co być może

Autor:  BoCiAnK [ 13 marca 2012, 20:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

polbart,
Pszczoła spijająca rosę na zaprawionej roślinie ( już nie pamiętam czym )
przeżyła 11 sekund do ula nie doleciała

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 21:03 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

emka24 pisze:
polbart pisze:
Pszczoły zbierają skażony nektar i w miodach mamy zawarte środki ochrony roślin


Dlatego my pszczelarze dodatkowo wprowadzamy te środki nie poprzez nektar czy pyłek,ale lejąc bezpośrednio do ula.Przecież kochamy swoje pszczoły i przynajmniej w tej kwestii możemy im zaoszczędzić pracy.
A tak na poważnie- nie mogłeś wszystkim obużonym wytłumaczyć podwyższonego poziomu sacharozy w księżym miodzie,Słowacy wstrzymali zakupy żywności ze względu na niewłaściwą (chociaż nieszkodliwą)sól, a my pszczelarze sami się podkładamy.
Powiem obrazowo-zawsze narzekamy,że wszyscy nas dymają--ale to my sami się wypinamy i jeszcze luzujemy szorty.
To forum odwiedzają ludzie z zagranicy i opisy naszego leczenia też mogą wykorzystać nie mówiąc o nowopowstałej PIM.


Jedynym wyjściem są pszczoły, u których nie trzeba stosować chemii.


Badanie jakości miodu nie polega wyłącznie na zbadaniu zawartości sacharozy. Te czasy dawno minęły.
Jeśli ktoś sprzedaje akację po szyldem wielokwiatu i jeszcze lubi płacić kary to jego sprawa.
Zresztą ceny tych miodów są takie, ze można sobie na wszystko pozwolić. :D

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 21:18 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

BoCiAnK pisze:
polbart,
Pszczoła spijająca rosę na zaprawionej roślinie ( już nie pamiętam czym )
przeżyła 11 sekund do ula nie doleciała


Widziałem.
Nie sądzę żeby zaprawiający był też zaprawiony.
Gdybyś handlował dotychczasowymi środkami ochrony roślin to być może wpadłbyś na ten sam pomysł aby bronic się przed ich nowymi generacjami.

W kółko tylko słyszę, że gdzieś tam padło tyle i tyle rodzin.
Te miejsca "gdzieś tam" to przeważnie miejsca gdzie na skutek utrzymywania jednej populacji lub prowadzenia długoletniej idącej w złym kierunku selekcji doprowadzono do braku odporności pszczół.

Autor:  Zygmunt S. [ 13 marca 2012, 21:36 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Całkiem niedawno oglądałem materiały z Kongresu Pszczelarzy Rosji jaki odbył się w Jarosławiu, w którym uczestniczyli nie tylko pszczelarze praktycy ale i ludzie nauki. Wynikało z ich wypowiedzi, że otrzymują sygnały, że w jakimś rejonie padła duża liczba rodzin pszczelich, aby za chwilę był następny sygnał, że miało to też miejsce w innym rejonie. Nigdy mimo podjętych działań z ich strony faktów tych nie udało się w sposób formalny potwierdzić. Informacje spływały na zasadzie - jedna baba drugiej babie. Jednoznacznie stwierdzili, że na terenie Rosji nie istnieje coś takiego jak problem CCD. Jeżeli zdarzyły się gdzieś znaczne upadki rodzin pszczelich to było to spowodowane albo błędami w gospodarce popełnianymi przez samego pszczelarza, albo też obok błędów nakładał się splot niekorzystnych okoliczności, w tym niewłaściwe stosowanie środków ochrony roślin.

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 22:15 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Ja już o tych babach nie chciałem pisać ale tak niestety jest, jeden za drugim bajki powtarza.

Autor:  pawel. [ 13 marca 2012, 22:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

polbart pisze:
Ja już o tych babach nie chciałem pisać ale tak niestety jest, jeden za drugim bajki powtarza.
w bajkach też trochę prawdy jest szczególnie jak ma się 5 lat wtedy w bajki się wierzy ale my do tych lat nie powrócimy .pawel

Autor:  BartekOpole [ 13 marca 2012, 22:34 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Miód Benedyktyński to bartny jest zg. z opisem http://www.benedicite.pl/index.php?opti ... menu_id=16 :haha: Ale nie powiem Benedyktynkę dobra mają :pijemy:

Autor:  BoCiAnK [ 13 marca 2012, 23:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

BartekOpole pisze:
Miód Benedyktyński to bartny jest zg. z opisem http://www.benedicite.pl/index.php?opti ... menu_id=16 :haha: Ale nie powiem Benedyktynkę dobra mają :pijemy:


Haha a mowią że z barci się tylko raz do roku miód wybiera :haha: ciekaw ile mają skoro taki asortyment :wink:

Autor:  polbart [ 13 marca 2012, 23:10 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Jeśli się raz wybiera to domieszka akacji na bank musi być.
Miód bartny nie musi spełniać wymagań w stosunku do pozostałych miodów.

Poza tym co to za asortyment, cztery miody.
Barcie w różnych miejscach i udaje się tylko wyodrębnić cztery miody z przewagą właśnie tych czterech.

Nie wyobrażam sobie miodu bartnego akacjowego.

Autor:  Bolkonski [ 13 marca 2012, 23:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Coś obiło się mi o uszy że sami braciszkowie nie mają nic wspólnego z tym miodem, ponoć sprzedali samą nazwę jakiemuś handlarzowi...ale jeśli sprzedali nazwę to i powinni dopilnować...
Może ktoś zna więcej faktów ?

Autor:  krzysglo [ 14 marca 2012, 23:51 - śr ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

BoCiAnK pisze:
polbart,
Pszczoła spijająca rosę na zaprawionej roślinie ( już nie pamiętam czym )
przeżyła 11 sekund do ula nie doleciała


O tym piszesz ?
http://www.youtube.com/watch?v=jC26yl6d ... =endscreen

ten sam też tu:
http://www.youtube.com/watch?v=Mfd98qqJ ... r_embedded

Autor:  WEWIUR [ 05 grudnia 2012, 19:21 - śr ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Mieszkam koło Benedyktynów i taka jest prawda że oni ani jednego ula nie posiadają!!!!! czysty przekręt i tyle!!!

Autor:  kometa [ 05 grudnia 2012, 20:25 - śr ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Nie znam tych alchemików ani tej firmy .

Autor:  wertical [ 05 grudnia 2012, 23:11 - śr ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Mam znajomego który sprzedaje im miód od wielu lat. Powiedział nam, że kilka lat temu w jednej ze starych lip w ich zakonie zagnieździły się pszczoły i braciszkowie spryskali je muchozolem, wszystkie otwory w starych lipach zatkali. Wszystko oczywiście po to, aby pszczoły nie wypłoszyły turystów. Z płatnościami też się ociągali zamiast określonego terminu 1 miesiaca na spłatę, często dostawał pieniądze po 4.

Autor:  WEWIUR [ 06 grudnia 2012, 10:18 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

wertical dobrze piszesz, znam ich od lat i tylko kasa i turyści sie dla nich liczą, o pszczołach nawet nie myślą...

Autor:  marcyha [ 06 grudnia 2012, 13:11 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

WEWIUR pisze:
Mieszkam koło Benedyktynów i taka jest prawda że oni ani jednego ula nie posiadają!!!!! czysty przekręt i tyle!!!

Piszą wyraźnie na swojej stronie:
"Tę tradycję bracia kultywują do dziś, choć sami już nie zajmują się bartnictwem, ale czynnie uczestniczą w pozyskiwaniu miodu w zaprzyjaźnionych pasiekach."
Poczytałam o tym ich biznesie i nie podoba mi się to. Cytuję: "Zlecamy produkcję indywidualnym osobom i zakładom przetwórczym. Tylko inspiracje i receptury są nasze. My gwarantujemy też jakość i kontrolujemy sprzedaż."
No, jak zakonnicy mogą kontrolować jakość? Nie znają się na tym i nie są w stanie kontrolować jakości. Zlecają sanepidowi czy innym instytucjom kontrole? Chyba nie, bo by z torbami poszli. Więc ta kontrola jest wątpliwa.
Klient, który kupuje ich produkty w moim przekonaniu jest poddawany manipulacji. No, bo niby mówią otwarcie, że sami nie robią, ale opakowanie sugeruje coś innego. Dla mnie jako katoliczki to smutne, bo cierpi na tym Kościół.

Autor:  CYNIG [ 06 grudnia 2012, 14:05 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

po prostu zrobili z hasła "miód Benedyktynów" normalny znak handlowy i ściągają kasę za jego używanie. Normalny biznes a ideały już dawno poszły w ....

Autor:  wertical [ 06 grudnia 2012, 14:12 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Niestety Cynig masz rację. Człowiek uczciwy nigdy się nie dorobi. Ja zarabiam sam sprzedając nasz miód, może kokosów nie ma, ale na swoje potrzeby zarobię. A milo porozmawiać z zadowolonym klientem i usłyszeć kilka pochwał;-)

Autor:  marcyha [ 06 grudnia 2012, 14:28 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Szkoda tych braci, co trafiają tam z powołania i są demoralizowani.

Autor:  WEWIUR [ 06 grudnia 2012, 19:30 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Ci bracia nie maja nic wspólnego z tą sprzedażą- tym sie kto inny z zewnątrz zajmuje...

Autor:  marcyha [ 06 grudnia 2012, 19:40 - czw ]
Tytuł:  Re: Prawda o miodzie od Benedyktynów!!!

Też miałam taką nadzieję, ale z tego, co znalazłam w sieci, to mają właśnie.
Ze strony benedyktynów w informacji o opactwie: "W zmienionej rzeczywistości ekonomicznej Polski, w poszukiwaniu nowych form na pozyskiwanie środków utrzymania, od 2006 r. działa jednostka gospodarcza Benedicite, zajmująca się promocją i sprzedażą produktów benedyktyńskich"
Tu masz wypowiedź opata: http://www.benedicite.pl/index.php?option=27&action=gallery_show&img_id=332&gal_id=4

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/