Witam Ja wymieniam plastry na wiosne odnosi sie to glownie do uli wielokorpusowych. Zimujac rodzine na dwuch korpusach np.ule Zandera i naturalnie na osiatkowanej dennicy wiosna zabieram caly dolny korpus z 10 ramkami, glownie o tej porze roku matka zaczyna czerwienie od gornego korpusu bo tam jest odpowiedni klimat do wychowu czerwiu. Jak juz wspomnialem zabieram dolny korpus, gorny z matka i czerwiem stawiam na dennicy, zamykam dennice od spodu, na gore stawiam odbudowane plastry po zeszlorocznym miodobraniu, i w ten sposub wymieniam 50% platrow w calej rodzine pszczelej. Co przyczynia sie w wysokim stopniu do chigieny w srodowisku ulowym i nie dopusczam do powstawania ognisk z ruznymi patogenami i nasyceniem wosczyny srodkami do zwalczania pasozytow. Plastry takie sa co roku przetapiane ramki dezynfekuje sie i wtapia sie weze, te londuja znowu w magazyny miodowe powyzej kraty odgrodowej i nie maja stycznosci z chemia, po odwirowaniu miodu wedruja do magazynku i czekaja wiosny az do nastepnej wymiany w rodzinach. Nasze kolo pszczelarzy zorganizowalo weze i w ramach podwyzszenia chigieny w pasiece kazdy pszczelarz dostal bez odplatnie 5kg wezy, chcac tym samym zmotywowac pszczelarzy do czestszej wymiany woszczyny w rodzinach pszczelich zeby zwiekszyc chigiene. Jak wiadomo pszczelarze lubia osczedzac weza nie jest tania, ale uzywajac ciemnych i w niektorych wypadkach czarnych plastrow nie robimy zadnej przyslugi naszym podopiecznym.
Zasklepiony plaster miodu po wywirowaniu i ososzeniu bedzie uzyty jako plater gniazdowyw w nadchodzacym sezonie
Rodziny zimujace na korpoach 1/1 rowniez poddawane sa wymianie plastrow na wiosne
moja skromna pracownia
Pozdrowienia Krzysztof Kasperek
|