FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

rękawice
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=14&t=3107
Strona 2 z 2

Autor:  pszczelarz561 [ 05 października 2011, 21:22 - śr ]
Tytuł: 

Ja nieczęsto używam rękawic, ale czasami zachodzi taka potrzeba Dał mi znajomy spawacz rękawice skórzane długie bardzo fajne miąkka skóra wygodne . Pozdrawiam!

Autor:  Cezary256 [ 05 października 2011, 23:04 - śr ]
Tytuł: 

Najgorzej jest się przełamać po raz pierwszy, zamienić grube niewygodne rękawice na takie z cienkiej gumy gdzie masz świadomość, że dla pszczół to żadna przeszkoda, ale im bardziej masz tą świadomość tym bardziej pszczoły to wyczują i dadzą Ci popalić. Człowiek to takie zwierzę, że wydziela różnego rodzaju zapachy feromony i jak wydzieli trochę stresowych feromonów to pszczółki se myślą "kolo się boi to trzeba go skubnąć" :uśmiech: Ale jak podchodzisz na luzie i tak jak Bogdan napisał nie skupiasz wzroku na rękawicach tylko na tym co masz do zrobienia to na 100% nie złapiesz tyle strzałów co przy pilnowaniu żeby ci żadna pszczółka na łapy nie weszła. Poza tym jak zastosuje się trochę czarów w postaci zapachów to tym bardziej można się czuć bezpieczniej, ale nie popadać w samozachwyt i czujność zachować :rolf:

Autor:  stachu [ 06 października 2011, 20:44 - czw ]
Tytuł: 

co innego pszczoły wiosną i latem a co innego jesienią (późnym latem) ,ale to też kwestia obycia (z pszczółkami oczywiście) mój brat cioteczny o każdej porze roku idzie bez rękawic ,jedynie z wiaderkiem wody aby umyć ręce jak dostanie strzał aby zmyć zapach jadu, na wiosnę poszedłem w jego ślady ale teraz to jakoś mi nie ....... :cisza:

Autor:  michalpriebe [ 06 października 2011, 20:59 - czw ]
Tytuł: 

Bogdan ma racje z tym strachem ja ostatnio ucze chłopaka bo mu sie pszczółki spodobały i co ciekawe ja pracuje bez a chłopaczyna w skurzanych i zauwazyłem ze moge byc bez kapelusza i tak wszystkie zadła do niego ida mysle ze to strach powoduje a jak zaczyna machac to jak z automatu strzelaja

Autor:  Odwłok [ 15 października 2011, 14:40 - sob ]
Tytuł: 

Cezary256 pisze:
Najgorzej jest się przełamać po raz pierwszy


Racja racja :) Ja pamiętam pierwszy raz to użyłem wiaderka z wodą w której moczyłem gołe ręce co chwila - pszczoły nie lubią siadać na mokrej powierzchni i rzeczywiście nie siadały. Teraz to już lajcik. Biorę w łapkę garść pszczół i żadna nie dziabnie (jeśli nie przycisnę :)) A nawet zdarza mi się pracować z krótkim rękawkiem w pasiece - nie czują cykora to i nie żądlą :))) Najważniejsze nastawienie. :leży_uśmiech:

Autor:  Tazon [ 15 października 2011, 18:46 - sob ]
Tytuł: 

Ja tam używałem lateksowe w tym roku a w tamtym gospodarcze gumowe i też prze żądliły i zrezygnowałem. Tyle dobrze że w tym roku już prawie nie puchnę a na rękach wgl.

Najlepiej jest mniej się oglądać gdzie pszczoła-y siedzą po najwięcej przygniata się w tedy.

Autor:  pawel. [ 15 października 2011, 19:42 - sob ]
Tytuł: 

Z rękawicami jest tak że jedni mówią ze nie używają a drudzy że tak ,ile cholera można znieść tych użądleń gdy przegląda się ze 40 rodzin zawsze jakaś pod ręce wejdzie więc prawie wszyscy je używają .pawel

Autor:  Witamina [ 15 października 2011, 19:49 - sob ]
Tytuł: 

Ja zakładam rękawice bawełniane a na nie lateksowe. Bawełniane nie są dla jakiejś szczególnej ochrony a dla higieny :rolf: łapki mi się nie pocą w lateksach i przeszkadza mi to :wnerw:

Pozdr
Witamina

Autor:  Jerzy [ 15 października 2011, 20:18 - sob ]
Tytuł: 

pawel pisze:
Z rękawicami jest tak że jedni mówią ze nie używają a drudzy że tak ,ile cholera można znieść tych użądleń gdy przegląda się ze 40 rodzin zawsze jakaś pod ręce wejdzie więc prawie wszyscy je używają .pawel


Nigdy nie uzywalem zadnych rekawic, a jesli mialbym ich uzywac, to powod bylby tylko jeden, nad ktorym to od czasu do czasu sie zastanawiam: "kit pszczeli", ktorym oblepiaja sie palce, to wszystko na ten temat.
Ale zadne z rekawic nie sa ani wygodne, ani tak naprawde praktyczne, bo palcami wszystko czuje, nawet pszczole, ktora mi pod nie niepostrzezenie podlazi i moge wowczas dac jej "pierwszenstwo", ale ...zdarza sie, zdarza, ze dziabnie, lecz przeciez to nie lew, ani nie kobra. Wtedy mawiam: "przepraszam kochanie, jest mi bardzo przykro, ze musialas tak zginac ..." :luzik:
Pobrudzone kitem palce zmywam denaturatem przy okazji kolejnej wedrowki do pracowni i odrazu myje rece. A wiadro z woda mam przewaznie pod reka i tak, jak wyzej tu Kolega zauwaza, na mokre rece pszczoly siadaja chyba tylko wowczas, gdy i one na wskutek zaru slonecznego poczuja pragnienie, nie reaguje na nie wcale - ot, taka przyjazna symbioza. Ale rece mam zamoczone calkiem z innych powodow niz ze wzgledu na obrone przed pszczolami, bo one wcale nie atakuja. To tylko takie uboczne spostrzezenie.
Nie wytrzymalbym pracy takze w jakimkolwiek kombinezonie ani w bluzie. Lekka koszulka z krotkim rekawem, to najlepsze ubranie do pasieki. Oczywiscie kapelusz - tak.

Ale tak, czy owak - pszczolki ucza pokory i zmuszaja do myslenia jak uniknac tych troche przykrych sytuacji i chyba to BoCiAnK napisal gdzies "jak to robic, zeby one, tzn. pszczoly nam nic nie zrobily, czyli takie male kuku".

Autor:  Lenin [ 15 października 2011, 20:38 - sob ]
Tytuł: 

Ja w tym roku zacząłem używać rękawic lateksowych głównie z powodu kitu pszczelego . Wszystko by było w pożądku pracuje się super , ręce czyste pszczoły jakby mniej żądlą tylko jest jeden problem są bardzo słabe i co parę uli się rozrywają więc przestałem używać. Chyba że używacie jakichś specjalnych lateksów.

Autor:  Cezary256 [ 15 października 2011, 21:32 - sob ]
Tytuł: 

Jerzy, a nie zdarzyło ci się, że pszczoły zaczęły włazić pod kapelusz ??? Ja właśnie z tego powodu zakupiłem sobie bluzę z kapeluszem i powiem, że często kiedy nie wpuszczę jej w spodnie to pszczoły znajdują przejście i uparcie dążą do góry żeby mnie dziabnąć gdzieś w okolice szyi albo w oczko :oczko: Dobrze, że nie jestem w tej mocno uczulonej ekipie gdzie każde żądło może być ostatnim.

Autor:  Jerzy [ 16 października 2011, 06:04 - ndz ]
Tytuł: 

Cezary256 pisze:
Jerzy, a nie zdarzyło ci się, że pszczoły zaczęły włazić pod kapelusz ???


Owszem, ale zawsze mozna odejsc dwa kroki na bok, zdjac kapelusz i ja usunac, a to sekundowa sprawa. Jeszcze nigdy mnie nie uzadlila, ale widocznie wszystko jest jeszcze przede mna. :oczko:

Autor:  michalpriebe [ 16 października 2011, 16:21 - ndz ]
Tytuł: 

pszczoły zadla tylko wybranców tych lekliwych jak masz takie pszcoły co daza do tego zeby cie ukłuc to pod buta taka matke co do rekawiczek to da sie pracowac bez i wiekszosc sezonu to sie udaje ale bywaja takie momenty kiedy pogoda jest malo sprzyjajaca pszczoły wtedy robia sie bardziej zaborcze a przeglad jest przymusowy i wtedy trzeba zalozyc albo sie ma pociete rece i to bez znaczenia czy ktos puchnie czy nie bo mnie zadło nie przeszkadza ale jak pszczoły poczuja jad to za kilka minut nie da sie pracowac

Autor:  zbycho81 [ 17 października 2011, 20:08 - pn ]
Tytuł: 

Ja używam rękawic gumowych i fakt lepiej było by bez, ale na razie jeszcze taki kozak nie jestem więc nadal stosuję, a tym co to piszą, że nie stosują ani rękawic ani bluz a tylko w koszulkach przeglądają rodziny no to normalnie ... :piwko: :piwko: :piwko:

Autor:  Cezary256 [ 17 października 2011, 20:35 - pn ]
Tytuł: 

Pewne środki ostrożności należy zachować, myślę, że kapelusz to jest niezbędne minimum, pszczoły to jednak owady żądlące i jakąś przyzwoitość należy mieć w kontaktach z nimi. No chyba, że są to już aż takie owieczki, że z rączki jedzą ;P

Wtrącenie takie: Kiedy usuwałem drzewa i krzaczuny (sierpień) na pasieczysku było ciepło i się pociłem jak mysz jakaś pszczoła mnie znalazła i siadła mi na nos, później łaziła po twarzy, oczach, głowie, pewnie korzystała z wilgoci jaką wytwarzałem :) jak wróciła do ula powiedziała kumpelom, że jest taki osobnik który wodę z minerałami rozdaje, bo zaczęło się robić gęstawo od pszczół, musiałem przerwać robotę.

Autor:  jerzy9666 [ 17 października 2011, 20:41 - pn ]
Tytuł: 

Cezary256 miałem podobny przypadek jak ty tylko przy koszeniu trawy kosiarką spalinową w pobliżu uli też siadła mi pszczółka na plecach a ja kosiłem dalej i siedziała z piętnaście minut a jak zapytałem syna co ona tam robi bo jej nie widziałem to się okazało że sączyła sobie pot ,widać jej było tego potrzeba

Autor:  Odwłok [ 04 listopada 2011, 19:46 - pt ]
Tytuł: 

Ja nie mówię że mnie nie żądlą :) Żądlą czasem (nawet fest)- ale jest wtedy śmichu :rolf:

Autor:  Cezary256 [ 08 listopada 2011, 23:31 - wt ]
Tytuł: 

Chłopaki, a co byście powiedzieli na lateksowe rękawice koloru czarnego, robi to pszczołom jakąkolwiek różnice???

A np. takie: http://allegro.pl/slay-rekawiczki-latek ... 51380.html

Autor:  Szczupak [ 08 listopada 2011, 23:34 - wt ]
Tytuł: 

Czarny kolor generuje u pszczół obronę :bije:
choć nie zawsze i nie u wszystkich :zeby:

Autor:  Cezary256 [ 08 listopada 2011, 23:56 - wt ]
Tytuł: 

Chciałem tak trochę szyku zadać :uśmiech: mam pomarańczową bluzę, to do kompletu chciałem dołożyć czarne rękawiczki, no ale jak tak piszesz... moje ręce w czarnych rękawicach mogą się skojarzyć pszczołom z niedźwiedzimi łapami które chcą rozwalić ul :oczko:

Nie będę wiec kombinował, tylko kupię paczkę standardowych, białych lateksów....

Acha, są jeszcze jakieś rękawiczki winylowe i nitrylowe, pudrowe i bez pudrowe, a zdawałoby się że to tylko zwykłe rękawiczki :rolf:

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 00:37 - śr ]
Tytuł: 

nie słyszałem aby czarny kolor wzbudzał agresję u pszczół. Ktoś oprócz Szczupaka jeszcze to potwierdzi??

Autor:  Cezary256 [ 09 listopada 2011, 00:44 - śr ]
Tytuł: 

Szczupak może mieć rację, gdzieś czytałem, że ciemne kolory pobudzają pszczoły do ataku, mają to chyba genetycznie zakodowane. Tak jak wspominałem o tym niedźwiedziu, ubranie nie może być ciemne a tym bardziej kosmate bo to już całkiem tragedia.

Na początku zabawy poszedłem w czarnym polarze to jakoś nie przywitały mnie zbyt miło :) Miałem też w ulu jako ocieplenie taki pokrowiec z siedzenia w samochodzie bardzo kosmaty, nawbijało się w niego pszczół jak rzepów na psa i już go nie mam.

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 01:01 - śr ]
Tytuł: 

kosmaty materiał działa jak płachta na byka. Pszczoły zaplątują się w niego i żądlą na potęgę:) Sam to na początku mojej przygody z pszczołami przeżyłem. Uciekałem z pasieki ściągając w międzyczasie sweter :tasak:

Autor:  MB33 [ 09 listopada 2011, 01:19 - śr ]
Tytuł: 

Z tym czarnym kolorem to może być prawda ,
ale muszę to sprawdzić jeszcze ,
raz ubrałem bluzę czarną z kapturem
i pszczoły mnie zaatakowały szybko ją musiałem ściągnąć
bo się mi ciepło zrobiło ,ale wtedy nie myślałem ,ze to spowodowane było bluzą bo ona ani nie była z wełny ani tym podobne, później pracowałem w koszuli w ten sam dzień i było dobrze.
pozdrawiam Tomek

Autor:  Cezary256 [ 09 listopada 2011, 01:23 - śr ]
Tytuł: 

Ileż to doświadczeń człowiek na własnej d... przeprowadza, czasem nie mając pojęcia, że robi coś nie tak, ale chyba właśnie na tym polega nauka :uśmiech:

Autor:  harpia [ 09 listopada 2011, 09:56 - śr ]
Tytuł: 

Ja swego czasu chciałem korpus podnieśc z pszczółkami i jak podniosłem tak szybko chciałem połozyć - wylazło mi na ręce az czarno było od pszczół i większośc już zatopiła żądła w moich rękach :) ale nie upóściłem korpusa i delikatnie położyłem i dokończyłem robotkę z pszczółkami ;)
jak sie okazało to upipczyło mnie (po ogledzinach i po kropkach na skórze ) 21 sztuk. Cieszyłem sie jak dziecko że mi nie puchnie no i poszedłem spać - ale radość nie trwała długo rano sie budze a obie ręce jak rękawiczka lateksowa nadmuchana - każdy palec jak kołek stoi i w swoja strone i tak 2 dni zpuchniete było :) ale do pracy poszedłem dobrze ze biurowa - to tylo dałem rady na kompie pisac :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

od tej pory używam nieco grubszych rekawiczek ale i tak od czasu do czasu którac przygnieciona pszczółka zatopi żadelko w mojej skórze ale jak zauwazyem teraz nieco mniej puchnie ale za to swędzi bardzo :)

Autor:  michalpriebe [ 09 listopada 2011, 11:33 - śr ]
Tytuł: 

miecio pisze:
nie słyszałem aby czarny kolor wzbudzał agresję u pszczół. Ktoś oprócz Szczupaka jeszcze to potwierdzi??
to sobie weź czarne rekawiczki na przegląd a pozniej idz w jasnych albo bez bedziesz wiedział, oczywiscie ze na ciemne kolory reaguja mocniej nie raz sie zdarzyło ze w ciemnej podkoszulce chciałem zerknac tylko i wiałem z pasieki przebrałem sie w jasne i nie te pszczoły a juz w swetrach isc do pszczół to masakra ale najpiekniej daja czadu jak po prostu smierdzisz ja mam takiego sasiada pijaczyne co na 50 m od pasieki dostaje strzała ale czuć go na 100 m to co sie dziwić

Autor:  mendalinho [ 09 listopada 2011, 12:24 - śr ]
Tytuł: 

Miodomir pisze:
Z tym czarnym kolorem to może być prawda ,
ale muszę to sprawdzić jeszcze ,

Wiktor Rodinow Iwan Szabarszow "Moje pszczoły" tam ten temat jest poruszany

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 13:12 - śr ]
Tytuł: 

medalinho masz moze skan tego fragmentu o czarnym kolorze??

Autor:  mendalinho [ 09 listopada 2011, 13:46 - śr ]
Tytuł: 

miecio pisze:
medalinho masz moze skan tego fragmentu o czarnym kolorze??

Kurcze to mi teraz dałeś ale zaraz poszukam może znajde

Autor:  górski_pszczelarz [ 09 listopada 2011, 13:56 - śr ]
Tytuł: 

Kurcze chciał bym sobie przeczytać, bo nie miałem pojęcia o tym :) Sorki za kłopot :oczko:

Autor:  mendalinho [ 09 listopada 2011, 15:55 - śr ]
Tytuł: 

miecio, specjalnie dla Ciebie znalazłem
Obrazek
A więc Panowie przed każda wizytą żyletki w dłoń
Fajna ksiązka warto po sezonie przeczytac sobie 2-3 nowe pozycje niby cały czas to samo ale za każdym razem coś nowego z kontekstu można wywnioskować
ps Dzieki 6Cichy za książkę

Autor:  6Cichy [ 09 listopada 2011, 16:05 - śr ]
Tytuł: 

Piotr nie dziękuj w polu odrobisz :oczko:
ps biegasz już

Autor:  mendalinho [ 09 listopada 2011, 16:09 - śr ]
Tytuł: 

6Cichy pisze:
Piotr nie dziękuj w polu odrobisz :oczko:
ps biegasz już

Powoli zaczynam chodzić .Wszystko jeszcze na sztywnej nodze :do bani:

Autor:  6Cichy [ 09 listopada 2011, 16:13 - śr ]
Tytuł: 

duzo zdrowia życzę

Autor:  lucjan49 [ 09 listopada 2011, 19:21 - śr ]
Tytuł: 

6Cichy, A ta przysłana para, zapewne na Ciebie za duża, czy żle się w nich pracuje? Pozdrawiam.

Autor:  Szczupak [ 09 listopada 2011, 19:22 - śr ]
Tytuł: 

Jeśli chcecie sprawdzić zachowanie pszczół w bliskości koloru czarnego to ogladając filmiki
- zauważcie - że pszczoły często atakuja kamerę bo jest czarna :pojedynek:
to samo gdy robimy zdjecia w pasiece :aparat: zdaża się czesto że atakuja czarny aparat :śmieję się z ciebie:

Autor:  Cezary256 [ 09 listopada 2011, 21:55 - śr ]
Tytuł: 

Szczupak masz rację, zrobiłem taki filmik, podawałem pszczołom feedbee, postawiłem aparat na ramkach i zacząłem robić swoje, przesuwałem beleczki na boki, dałem dwa kawałki kantówki żeby poduszka ciasta nie wycisnęła, a aparat stał w kąciku i robił robotę, kręcił film jak tam sobie manipuluję tymi przyrządami. Później kiedy już oglądałem na spokojnie film w domu zauważyłem, że pszczoły wyglądając z za ostatniej beleczki którą usunąłem obierały kierunek na aparat i wyskakiwały na niego jak z katapulty, da się to nawet posłyszeć na nagraniu jak biją w aparat pomimo, że był nieruchomy i stał ze 30 cm od ostatniej beleczki, na mnie się nie rzucały.

Cholerka muszę konto na youtube sobie zrobić, żeby wpakować tam parę moich dzieł, żeby nie być gołosłownym.
Czy jak wrzuca się film full HD na YT to ten YT sam go tam zrobi tak żeby się zmieścił, czy trzeba używać jakiegoś programu kompresyjnego ???

Autor:  harpia [ 09 listopada 2011, 22:55 - śr ]
Tytuł: 

oj nie lepiej ubrac dwie rękawice jedna białą a drugą puchata czarną i po sprawie - wszystko sie wyjaśni do której bedzie większy przypuszczony szturm :wnerw: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  górski_pszczelarz [ 10 listopada 2011, 00:00 - czw ]
Tytuł: 

dzięki mendalinho

Autor:  6Cichy [ 10 listopada 2011, 08:40 - czw ]
Tytuł: 

lucjan49 pisze:
6Cichy, A ta przysłana para, zapewne na Ciebie za duża, czy żle się w nich pracuje? Pozdrawiam.

rękawice przysłane przez Kolegę(za które jeszcze raz dziękuje)rozmiarem dobrane idalnie choć czekają wiosny

Autor:  Cordovan [ 11 listopada 2011, 01:23 - pt ]
Tytuł: 

Cezary256 pisze:
Czy jak wrzuca się film full HD na YT to ten YT sam go tam zrobi tak żeby się zmieścił, czy trzeba używać jakiegoś programu kompresyjnego


Chyba 12 minut filmu to max, nie wiem na 100% ale jakoś tak jest bo ostatnio ładowałem film 15 minut to mi wywalili. :oczko:

Autor:  Bartkowiak [ 19 listopada 2012, 14:40 - pn ]
Tytuł:  Re: rękawice

W temacie ubioru do pracy w pasiece...
http://grist.org/list/this-beekeeping-d ... eper-suit/

Strona 2 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/