FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 15:59 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 05 maja 2008, 13:25 - pn 
Witam no ja dziś odpaliłem Swą rotacyjną na Żyłkę i dokonałem pierwszego koszenia siana na pasiece po deszczu bo wczoraj lało dziś świeci słoneczko ale Pszczółki nie były moim koszeniem zachwycone :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2010, 17:13 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
podepnę się pod ten wątek żeby nie mnożyć tematów bez potrzeby.

Dzisiaj wykonywałem pierwsze w tym roku koszenie na pasieczysku, po około godzinie pracy nagle w powietrzu zrobiło się czarno od pszczół. Byłem przekonany, że wychodzi mi rój, ale we wszystkich ulach na wylotkach pszczoły normalnie pracowały, wszędzie nosiły pyłek i wylatywały na pobliski rzepak. Po około 30 minutach pszczoły zaczęły siadać na jednym z uli (w mojej ocenie najsłabszym) i po kolejnej godzinie wszystkie weszły do ula.
Przejrzałem wszystkie rodziny, pokarm mają, matki czerwią. Zerwałem po kilka mateczników cichej wymiany (dopiero co zasklepionych).

Czy jest możliwe, że pszczoły podrażnione hałasem wyleciały z ula i wróciły po jego ustaniu? A może jakiś obcy rój się wprosił?

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 maja 2010, 18:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 października 2009, 12:44 - czw
Posty: 3145
Lokalizacja: Olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: KLASYCZNY WIELKOPOLSKI
CYNIG, Witaj.Może po zasklepieniu matecznika cichej wymiany stara matka wyszła z ula z pewną ilością pszczół i sie wprosiła do innego słabszego tam gdzie ją wpuścili.Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 20:24 - wt 
CYNIG pisze:

Czy jest możliwe, że pszczoły podrażnione hałasem wyleciały z ula i wróciły po jego ustaniu? A może jakiś obcy rój się wprosił?


Zapewne widziałeś moje zdjęcia co rój zwabiłem kosiarką :?: też nie był mój

Ps ; zerwałeś mat -cichej wymiany ? czemu - przedłużysz tylko wymianę O ile matki ładnie zwarcie czerwią to mogły być to rojowe :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 11 maja 2010, 21:31 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Ano widziałem :)

Niestety okazało się że to był mój rój. Wyszedł mi z dadanta wczoraj, na leszczynę, z rodziny która wcale nie była jakoś specjalnie silna.
Wydaje mi się, że mogę mieć ryzyko cichej wymiany w ulach bo przez pewien czas miałem plastry zawalone pyłkiem co mocno ograniczyło matki w czerwieniu. Nie miały już gdzie jajeczek składać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 10:10 - wt 
Na działkach taki starszy gościu nie dawał rady już kosić i posypywał solą wokół działki.
Sól paliła wszystko i wszystkie chwasty ciągle miał czysto.
Nie wiem czy można by to wykorzystać posypując pod ulami i właśnie poprosił bym o komentarze w tej sprawie.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 10:30 - wt 
Kacper4500 pisze:
Sól paliła wszystko i wszystkie chwasty ciągle miał czysto.
Nie wiem czy można by to wykorzystać posypując pod ulami i właśnie poprosił bym o komentarze w tej sprawie.

Sól to Śmierć dla pszczół zauważ że czasami rano pszczoły pobierają rosę (wodę z trawy )
Moim zdaniem lepszy efekt a bezpieczny da Ci wapno
co roku kolo uli sypie wapnem daje mi to dwie rzeczy wypali trawę nie gniją mi podesty , i dezynfekuje otoczenie ula przed wylotem a tam pszczoły wywalają wszystko począwszy od martwych pszczół po śmieci ;-)

A resztę pasieki trza skosić bo wyglądało by to łyso


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 17 sierpnia 2010, 10:34 - wt 
Ja do tej pory to kosiłem i koszę, bo pszczoły mam na działce i tylko pięć rodzi a w tym roku trzy no i skorzystam z rady. Wapnem sypałem wokół uli, ale nigdy pod ulami, bo się bałem nie byłem pewien czy można.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2010, 19:57 - sob 

Rejestracja: 10 lipca 2010, 19:30 - sob
Posty: 109
Lokalizacja: Kolo
Ule na jakich gospodaruję: wielkpolski
Dziś przy swoich ulach kosiłem traktorem z rotacyjną, ule stoją w jednym rzędzie i mogłem podjechać bardzo blisko.pszczoły nie były zachwycone. Między ulami wykoszę spalinową żyłką ale późnym wieczorem jak pszczoły będą zajęte syropem jeszcze 1:1.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2010, 21:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lipca 2007, 21:17 - sob
Posty: 1939
Lokalizacja: kraśnickie
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowska + 1/2 wielk
też nie będą zachwycone będą za tobą :tasak: latać

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2010, 22:36 - sob 

Rejestracja: 10 lipca 2010, 19:30 - sob
Posty: 109
Lokalizacja: Kolo
Ule na jakich gospodaruję: wielkpolski
Bez kapelusza i rękawic spawalniczych, mimo iż że było szaro nie obeszło się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 sierpnia 2010, 22:50 - sob 
Wiktor pisze:
Bez kapelusza i rękawic spawalniczych, mimo iż że było szaro nie obeszło się.


He no panowie bez przesady co byście jeszcze nie chcieli robić bez kapelusza :rolf:
Wiktor
spróbuj kosić za dnia jak pszczoły latają , najlepiej się kosi jak jest pożytek , gwarantuję Ci że ani się jedna nie zainteresuje Tobą a kapelusz zawsze mam bo jak koszę przed wylotem to wracające z pożytkiem zasłaniasz im drogę wtedy lubi wpaść we włosy
mając kosiarkę w ręce nie należy to do przyjemności


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2010, 06:57 - ndz 

Rejestracja: 25 marca 2009, 07:38 - śr
Posty: 949
Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
Ule na jakich gospodaruję: WP
Niestety ale pszczoły nie lubią koszenia, obojętnie czym.
Próbowałem kosić nawet bardzo raniutko a nawet w deszcz.
Koszę na raty-jak się zaczyna ruch to przestaję kosić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2010, 13:28 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
dziwne bo ja koszę w dzień i jakoś jeszcze żyję, staram się kosić po południu kiedy już pszczoły są mniej aktywne, zauważyłem tylko jedną prawidłowość, najlepiej kiedy się kosi wykaszarką stać z boku albo z tylu ula, nigdy przed wylotkiem, strażniczki z wylotu atakują, a pszczoły wracające plątają się we włosy i obijają o głowę,

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2010, 16:30 - ndz 
ano rózne są sposoby koszenia koło uli , ja przejade kosiarka im przed samymi nosami jak sie zrywaja aby mnie atakowac to mnie juz przed ich ulem niema , ja sobie kosze inna cześc działki pszczoły się uspakajają i dumne ida do ula zameldowac ze mnie odgoniły a z boku szuu nastepny szas kosze , i tak ze trzy razy , robimy się w bambuko nawzajem


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 22 sierpnia 2010, 21:11 - ndz 

Rejestracja: 10 lipca 2010, 19:30 - sob
Posty: 109
Lokalizacja: Kolo
Ule na jakich gospodaruję: wielkpolski
No tak, Wy starzy pszczelarze możecie sobie pozwolić na ukąszenie, w końcu macie dużo pszczółek, a jak mnie dziabnie to strata bo jedna mniej na mojej małej pasiece, nie mówiąc już o tym, że puchnę jak bania. Zastanawiam się po ilu ukąszeniach się uodpornię :uśmiech:
Pozdrawiam Wiktor


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2010, 16:32 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 czerwca 2010, 17:51 - ndz
Posty: 311
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: WZ i Ostrowska
Ja koszę zawsze wcześnie rano (po rosie) tj. ok5.00 - 5.30 i prawdziwą zwykłą kosą.

Czasem jak nie mam czasu to koszę popołudniami/wieczorami i spalinówką.

Poranne koszenie = spokój pszczółki raczej jeszcze "śpią" :)

Popołudniowe to już walka na całego :bije:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2010, 18:28 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24 października 2009, 17:52 - sob
Posty: 2566
Lokalizacja: Szczecin okolice
Ule na jakich gospodaruję: Wlkp
Wiktor, ja sie uodpornilem po 20 chyba. Teraz mam tylko zaczerwieniony pkt uzadlenia na skórze i nic wiecej

_________________
www.pszczolyimiod.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 26 sierpnia 2010, 18:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 20:09 - czw
Posty: 879
Lokalizacja: Jakubowice/opolskie
Ule na jakich gospodaruję: Dadant
ja ostatnio jak dostałem 4 żądełka to zauważyłem że już nie puchnę xD

a co do koszenia... koszę w dni kiedy jest pogoda, przy wylotkach robię to jak najszybciej i niestety bez rękawic się nie da koszę kosą spalinową i daje rade ;)

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 27 sierpnia 2010, 06:44 - pt 
Ja w jednej rodzinie gdzie mam kundelki jeszcze zaliczyłem ostatnio 72 żądła w same dłonie i ręce do łokci. Tyle naliczyłem żądeł. Ślady mniejsze niż po ukąszeniu komarów, jedynie czerwone punkty i lekkie swędzenie oraz ciepełko w całym ciele jak po wypiciu dobrej wódki. Na przyszły rok zmienię tą matulę bo agresywność tych pszczółek mi bardzo nie odpowiada. ;-) Co zaś do trawy to koło uli koszę późnym wieczorkiem, prawie na mroku już ale używam kosy spalinowej a nie zwykłej kosiarki więc hałas większy ale koszenie szybsze. Nie przeszkadzało to pszczołom bynajmniej u mnie. ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 sierpnia 2010, 21:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 maja 2008, 18:48 - czw
Posty: 926
Lokalizacja: Kraków/Łękawica
Dziś zacząłem kosić trawę na pasieczysku kosiarką spalinową z koszem i to dwóukrotnie bo najpierw na wyższym poziomie a potem na niższym. Tak się strasznie pochmurało i zapowiadało sie na burzę. Mimo moich manewrów między ulami z tym "bizonem" ani jedna pszczółka mnie nie dziabnęła. Wracały wszystkie do uli przed burzą. Po skończeniu tej pracy pomyślałem sobie że warto jeszcze powapnować pasiekę. Użyłem do tego celu wapna hydratyzowanego i posypałem przed ulami deszczyk ładnie to oblał. tak to się właśnie dziś zabawiłem...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2015, 10:00 - sob 

Rejestracja: 16 marca 2015, 23:42 - pn
Posty: 77
Ule na jakich gospodaruję: wielopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
A czy przy koszeniu pod wieczór, jak już wszystkie pszczoły wrócą do ula to nie można im zamknąć wylotka?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2015, 12:11 - sob 

Rejestracja: 18 stycznia 2011, 20:17 - wt
Posty: 564
Lokalizacja: lubelskie
Dmuchnąć parę razy dymem do wylotków i można kosić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2015, 12:28 - sob 

Rejestracja: 06 lipca 2010, 12:31 - wt
Posty: 178
Lokalizacja: łódzkie
Ule na jakich gospodaruję: wlkp, wp
Można też szczelnie się ubrać (kapelusz, rękawice) i szybko zrobić swoje. Przy odpowiednim tempie pszczoły nawet nie zauważą co się dzieje, nawet jeśli kosimy głośną kosiarką spalinową.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2015, 13:48 - sob 

Rejestracja: 16 marca 2015, 23:42 - pn
Posty: 77
Ule na jakich gospodaruję: wielopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
Dariuszdawid08 pisze:
Można też szczelnie się ubrać (kapelusz, rękawice) i szybko zrobić swoje. Przy odpowiednim tempie pszczoły nawet nie zauważą co się dzieje, nawet jeśli kosimy głośną kosiarką spalinową.


No tak ale zamiast ubierania czy nie szybciej jest po prostu zasunąć wylotek? Można tak zrobić czy nie można?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2015, 15:21 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Dariuszdawid08 pisze:
Można też szczelnie się ubrać (kapelusz, rękawice) i szybko zrobić swoje. Przy odpowiednim tempie pszczoły nawet nie zauważą co się dzieje, nawet jeśli kosimy głośną kosiarką spalinową.
Tak jest u mnie jak koszę spalinową panuje cisza ale jak wyłącze wtedy startują dla bezpieczęstwa kosze wieczorem krótko latają pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 kwietnia 2015, 15:43 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2011, 19:38 - wt
Posty: 751
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Ktoś tu na forum poddał dobry pomysł by przed ul pod wylotkiem kłaść tekturę. Jak namoknie to przylegnie do ziemi i trawa nie rośnie. A tektura z czasem zgnije .To ma tę zaletę ,że nie trzeba uważać przy koszeniu kosą spalinową. Jak pociągniesz żyłką po stojaku ,to cały ul jest zaraz na zewnątrz. :mrgreen: Widok niesamowity.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 19:20 - ndz 

Rejestracja: 18 sierpnia 2010, 15:27 - śr
Posty: 64
Lokalizacja: polska wies
czarna folia też dobra


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 19:59 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 13 maja 2011, 19:55 - pt
Posty: 1540
Lokalizacja: Tomice
Ule na jakich gospodaruję: klasyczny wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Tomice/Wadowice
toba94 pisze:
Dariuszdawid08 pisze:
Można też szczelnie się ubrać (kapelusz, rękawice) i szybko zrobić swoje. Przy odpowiednim tempie pszczoły nawet nie zauważą co się dzieje, nawet jeśli kosimy głośną kosiarką spalinową.


No tak ale zamiast ubierania czy nie szybciej jest po prostu zasunąć wylotek? Można tak zrobić czy nie można?


toba94, jeśli masz dennice z siatką to możesz tak zrobić. Te pszczoly które wracają myślą tylko o tym jak dostać się do domu a Ty kosisz sobie spokojnie.

_________________
Pozdrawiam! Krzysztof


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 kwietnia 2015, 20:26 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
jarek5859 pisze:
czarna folia też dobra
Może tak ale pod nią mrowisko ,pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 kwietnia 2015, 07:01 - pn 
kulka96 pisze:
Ktoś tu na forum poddał dobry pomysł by przed ul pod wylotkiem kłaść tekturę. Jak namoknie to przylegnie do ziemi i trawa nie rośnie. A tektura z czasem zgnije .To ma tę zaletę ,że nie trzeba uważać przy koszeniu kosą spalinową. Jak pociągniesz żyłką po stojaku ,to cały ul jest zaraz na zewnątrz. :mrgreen: Widok niesamowity.


:D no to prawda.


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 81 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji