FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 01 listopada 2024, 01:31 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 26  Następna
Autor Wiadomość
Post: 06 sierpnia 2013, 14:15 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Polska mentalność hahaha

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 sierpnia 2013, 00:17 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Przez stu laty człowiek był paserny i wynalazł matryce i na niej zrobił komurki 5,4 zeby mu wiencej przynosiły w wolu nektaru. Ale jak pszczoły ciogną zabudowe dziką to ta komurka ma 4,9 albo 5,0.mm. I jeszcze nie prziwidział ze zawita do nasz waroza a ona takie komurki 5,4 bardzo lubi bo doczeka potomstwa. Ja jeszcze w 14 roku bende miał wezę na komurkie 5,1 bo w jeden sezon nie idzie się przestawic całkowicie na mniejsza komurkie. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 07:58 - pt 
miły_marian. pisze:
Ja w tym roku przeszedłem na komurkie 5,1. Rodziny odbudowały po 9 do 12ramek wezy 5,1 i matki bardziej czerwio w tych komurkach niz 5,4.Czerw jest zwarty i co jest wazne nie widze warozy nawet w czerwiu trutowym. Pozdrawiam miły_marian
U mnie również wszystkie pnie w tym roku na komórce 5.1, również ładnie odbudowywały i warrozy nie widać i na takiej komórce zostaję. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
U mie też nie widać a pszczoły na tradycyjnej komórce [max.powiększonej]
czy wielkość komórki ma kluczowy wpływ na liczebność pasożyta ,wątpie bo tego typu badania są prowadzone od dobrych kilku lat i jednoznacznych wniosków do tej pory nie można zformułować.
Żeby nie było tak ze zmniejszaniem komórki jak z naszą inną Narodową "obsesją" w pszczelarstwie-inseminacją :oops: .
Ale próbować mozna :wink: .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:17 - pt 
Zdzisław. pisze:
czy wielkość komórki ma kluczowy wpływ na liczebność pasożyta
nie wiem Zdzisiu czy ma czy nie, widzę natomiast patrząc po przeglądzie rodzin pszczelich że z komórki 5.1 pszczoły wygryzają się w 20 dniu a nie w 21 jak w przypadku komórki 5.4, być może ma to wpływ na rozwój warrozy, być może nie zdąża ona o ten jeden dzień z cyklem dojrzałości do dalszego rozrodu, być może tylko część samic warrozy dojrzewa do dalszego rozmnażania się. Faktem jest jednak iż pszczółki są mniejsze, jest ich jakby więcej i nie widzę warrozy nawet na trutniach. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Cordovan pisze:
jest ich jakby więcej

Czym to tłumaczysz?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:30 - pt 
emka24 pisze:
Cordovan pisze:
jest ich jakby więcej

Czym to tłumaczysz?
nie wiem, może tym że na plastrze o komórce 5.1 jest więcej komórek, do tego pszczoły o dzień szybciej się wygryzają niż z komórki 5.4, nie robiłem badań, to tylko moje spostrzeżenia. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:31 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Cykl rozwojowy pszczoły chcieli już skrocić nasi fachowcy z Olsztyna i jakoś sukcesu nie odtrąbiono :shock: a tutaj takie objawienie.Przemku za dużo przeżyłem trendów i mód w pszczelarstwie żeby wszystko przyjmować ,ale z drugiej strony" nigdy nie mów nigdy" do takich badań potrzeba ludzi i bazy oraz czasu ,następnie wyniki zebrać i opublikować [przedtem weryfikując]
niewielu z nas ma taki warsztat ,placówki powołane do tego z tym tematem sie już mierzyły ,publikacje były min.na łamach popularnych czasopism pszczelarskich tak polskich jak i zagranicznych.
Temat \problem stary trąci "myszką" nie wiem czy jest się czym fascynować ? :( .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:36 - pt 
Zdzisław., ja tylko napisałem co zauważyłem, czy faktycznie ten cykl się skrócił o jeden dzień czy może jest to różnica kilku godzin, nie wiem, nie mam zaplecza ani na tyle fachowej wiedzy by podjąć się badań i nie zamierzam tego robić. Ważne dla mnie że pszczół jest dużo i są mniejsze niż komórki 5.4, warrozy nie widać, plastry ładnie odbudowane, mód noszą, zapas mają, pierzgę również. U mnie jest to na plus a węzę mam również od Pana Labuddy robioną na zamówienie. Muszę przyznać że dotąd tak ładnej i tak chętnie i równiutko odbudowywanej przez pszczoły nie miałem. :wink:


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 08:39 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Cordovan pisze:
nie wiem, może tym że na plastrze o komórce 5.1 jest więcej komórek, do tego pszczoły o dzień szybciej się wygryzają niż z komórki 5.4, nie robiłem badań, to tylko moje spostrzeżenia.

Jeżeli pszczoły są wyraźnie mniejsze,a matka chyba czerwi bez zmian to powinno być ich wizualnie mniej.
Ale generalnie podzielam zdanie Zdisława na ten temat .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 15:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2625
Lokalizacja: Stara Rudna
Panowie a co z matkami z małej komórki :?:
Bo ja zauważyłem w rodzinach wychowujących ze zmniejszoną komórką że matki są znacznie mniejsze :chytry:
Można by niesłusznie posądzić hodowce o to ze handluje matkami ratunkowymi :haha: jęśli by takie wprowadził na rynek .
Według literatury wielkość i ciężar matki jest skorelowany ściśle z ilością rurek jajnikowych czyli według tej teorii takie matki są gorszej jakości .
Ponadto matka wielkości palca niestety nie daje sobie rady na malutkiej komóreczce - jako tako radzą sobie matki z komórek przejściowych i co z tym fantem :załamka:
Jak hodowcy matek powinni podejścć do tematu :bezradny:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 15:43 - pt 
Szczupak,
Sie nie martw o hodowcw. Dadzą se rady.
Tylko czy my ?


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 15:51 - pt 
Nie chodzi o to czy mamy się trzymać 5,4 czy iść w nowoczesność a właściwie wrócić do natury. Komórka 4,9 to nie jakaś fanaberia a system.
System nowoczesnego podejścia do rzeczy. Wiele spraw eliminuje i jeszcze więcej ułatwia.
Może źle się wyraziłem z tą nowoczesnością. Nowoczesnością jest to, że pokolenia pszczelarzy zapomniały naturalnej wielkości komórki i używają węzy która gwałci naturę.
A teraz proszę "psy" na mnie wieszać.


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 15:55 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Obrazek

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 16:29 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
kolopik pisze:
Nie chodzi o to czy mamy się trzymać 5,4 czy iść w nowoczesność a właściwie wrócić do natury. Komórka 4,9 to nie jakaś fanaberia a system.
System nowoczesnego podejścia do rzeczy. Wiele spraw eliminuje i jeszcze więcej ułatwia.
Może źle się wyraziłem z tą nowoczesnością. Nowoczesnością jest to, że pokolenia pszczelarzy zapomniały naturalnej wielkości komórki i używają węzy która gwałci naturę.
A teraz proszę "psy" na mnie wieszać.


Tu nie chodzi o modę jak niektórzy myślą. Kolopik ma rację, że tu chodzi o powrót do natury i tego czego pszczołą naprawdę potrzeba. To jest system składający się nie tylko z małej komórki ale także z prawidłowo ułożonych plastrów ze zmniejszenia odległości między plastrami do 32 mm (około 7-8 mm uliczka) oraz z całkowitego wyeliminowanie chemii z ula poprzez wprowadzanie swojej pewnej węzy oraz nie stosowania substancji chemicznych w środowisku ula. Do tego odpowiednia urozmaicona baza pożytkowa i pszczoły wiedzą, że żyją

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 16:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Moje zdanie jest takie: powrót do natury nie jest dobry sam w sobie. Równie dobrze moglibyśmy wrócić do jaskiń i oczekiwać większej szczęśliwości.
Jeśli coś funkcjonuje dobrze, jeśli do "dużokomórkowego" sposobu gospodarki mam wdrożony sprzęt i zdobyte doświadczenie, to nie będę tego zmieniał z powodu mody powrotu do natury.
Jeśli nie dostanę dowodów, że powrót do małej komórki przynosi na tyle większe efekty, żeby opłacało się wszystko zmieniać, pozostanę przy zacofanej i niezgodnej z naturą dużej komórce.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 16:50 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Nie ma tyle jaskiń.

Ja szukam informacji w literaturze jaka była wielkość komórki przed wprowadzeniem węzy. Ściągam książkę Dzierżonia właśnie.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 16:53 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Cordovan pisze:
Zdzisław. pisze:
czy wielkość komórki ma kluczowy wpływ na liczebność pasożyta
nie wiem Zdzisiu czy ma czy nie, widzę natomiast patrząc po przeglądzie rodzin pszczelich że z komórki 5.1 pszczoły wygryzają się w 20 dniu a nie w 21 jak w przypadku komórki 5.4, być może ma to wpływ na rozwój warrozy, być może nie zdąża ona o ten jeden dzień z cyklem dojrzałości do dalszego rozrodu, być może tylko część samic warrozy dojrzewa do dalszego rozmnażania się. Faktem jest jednak iż pszczółki są mniejsze, jest ich jakby więcej i nie widzę warrozy nawet na trutniach. :wink:

minikron,
Powoli dowody są obserwowane.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 17:01 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
emka24, niestety...
Mała komórka nie rozwiąże problemu warrozy, to już było robione i się nie udało. Nie można zapominać, że warroza nie jest statyczna, potrafi się dostosowywać, ewoluować. Dzięki temu nabywa oporności na leki i dzięki temu skraca okres rozwoju w małej komórce.
Nie wierzę, że propagatorzy małej komórki tego nie wiedzą.

To oczywiście kwestia przekonań, nikogo nie zmuszam do przyjęcia moich.
Co do "nie widzę warrozy w małej komórce" to ja tez nie widzę, nawet w czerwiu trutowym.

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 17:08 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
minikron,
Mój post był z przymróżeniem oka,ale chyba dowcip mi się stępił -no cóż wiek.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 17:14 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 21:44 - pn
Posty: 1593
Lokalizacja: północna wielkopolska
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
emka24, sorry, to mój dowcip się przytępił :)

_________________
Niniejszym oświadczam, że powyższy post wyraża mój osobisty punkt widzenia.
Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów w dowolnej chwili i bez podania przyczyny.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 17:19 - pt 
Panowie i Panie. Pszczoły są bardziej zdeterminowane w walce z warozą niż my. To widać "gołym" okiem.
Naszym, pszczelarzy zadaniem jest im w tej ich determinacji pomagać a nie szkodzić nadmiernym i niepotrzebnym ich podtruwaniem.
Zrozumcie to wreszcie. Jeden zabieg Apivarolem skutecznie uwalnia rodzinę pszczelą od zagrożenia jej upadkiem. Jeśli do tego dodamy walkę biologiczną przez usuwanie zasklepionego czerwiu trutowego to pszczoły mamy zdrowe.
"Mała" komórka też okazuje się pomocna, może nie w samym zwalczaniu warozy ale w "silniejszym" rozwoju czerwiu, lepszej temperaturze gniazda i co tu mówić, gorszych warunkach dla agresora.


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 18:06 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
minikron pisze:
Moje zdanie jest takie: powrót do natury nie jest dobry sam w sobie. Równie dobrze moglibyśmy wrócić do jaskiń i oczekiwać większej szczęśliwości.
Jeśli coś funkcjonuje dobrze, jeśli do "dużokomórkowego" sposobu gospodarki mam wdrożony sprzęt i zdobyte doświadczenie, to nie będę tego zmieniał z powodu mody powrotu do natury.
Jeśli nie dostanę dowodów, że powrót do małej komórki przynosi na tyle większe efekty, żeby opłacało się wszystko zmieniać, pozostanę przy zacofanej i niezgodnej z naturą dużej komórce.


Kolego wiadomo, że jak coś funkcjonuje dobrze to po co zmieniać. Każdy wybiera to co lepsze dla niego. Zgadzam się z Tobą. Nikogo też nie nawmawiam

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 18:23 - pt 
bonluk pisze:
Kolego wiadomo, że jak coś funkcjonuje dobrze to po co zmieniać.

Odpowiedz sobie Kolego. Jeśli Twój dotyczasowy system funkcjonuje dobrze to dlaczego masz problemy ze zdrowotnością rodzin ? Po jaki ch. stosujesz nieograniczoną ilość zabiegów przeciw warozie, nosemie, zgnilciwi itp. ?


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 18:27 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Chyba nie do mnie to kolega pisze bo ja nie mam problemu ze swoimi rodzinami

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 18:48 - pt 

Rejestracja: 29 marca 2013, 21:08 - pt
Posty: 504
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowski wlkp
Trzeba sie nauczyc zazimowac pszczoły wtedy nie potrzeba zadna mała komórka ,niestety jak zimujecie na 2 korpusach wielkopolskich czy 3-4 langstrotha ,ładujecie po 30kg byle jakich inwertów lub cukru ,który pszczoły niepotrzebnie przerabiają ,powiekszacie za bardzo obszernie na wiosnę gniazda to taki efekt ,ze pszczoły padają.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 19:11 - pt 
PASIG,
No q. Takich jajec jeszcze nie czytałem. Na tym forum.


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 19:48 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 lipca 2013, 19:58 - pn
Posty: 773
Lokalizacja: Oławski
Ule na jakich gospodaruję: WP, wlkp.
A nie jest przypadkiem tak, że mniejsza pszczoła lepiej "widzi" warrozę i skutecznej się z niej oczyszcza? Pasożyt względnie jest większy choć swojego rozmiaru nie zmienia.

_________________
https://play.google.com/store/apps/developer?id=BigBee - Moje aplikacje dla pszczelarzy
http://blog.bigbee.eu - Mój blog


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 20:09 - pt 
Sol Bąk,
A czy to ktoś to stwierdził ?
Póki co jesteśmy jesteśmy w swerze marzeń. Ja też. Ale ????. Nie mówię NIE.


Na górę
  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 20:21 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Ja już pisałem ze człowiek pezed wiekiem był paserny i wymyslił ze zrobi wiekszą komurkie inż pszczoły mają i tak powstała komurka na wezie 5,4 a pszczoły jak budują dziką zabudowe to komurki mają 4,9 do 5,0. Ja pszeszedłem na komurkie 5,1 i zauwazyłem ze matki bardziej czerwią na mniejszej komurce. Pszczoła jest ciut mniejsza ale jest wiencej komurek do czerwienia i pszczoła wygryza sie po 20 dniach i jakby wiencej jej wylatywało na pole. Ja zauwazyłem ze jest wiencej plusów niż minusuw. Narescie pszczoła ma swoją komurkie a nie pszczelarza łakomczucha zeby wiencej w swoim wolu przynosiła nektaru. Mniejsza pszczoła mnie przyniesie nektaru ale wiencej razy poleci w pole. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 20:36 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Dzierzoń mierzył calówką plastry pszczele i wyszło mu 5 komórek na cal w pionie i 5 w poziomie. jest nieścisłosć bo w poziomie wychodzi mu komórka 5,1 a w pionie gdzieś 5,8. Ale za to szerokość plastra podaje 1 cal co odzwierciedla teraźniejsze plastry 25 mm.
Także w innej publikacji ( chyba pszczelnictwo krasicki ) odnajduję głębokość komórki 1/2 cala.

Pomoże ktoś odnaleźć dokładne pomiary sprzed wprowadzenia sztucznej węzy ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 21:04 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
miły_marian. pisze:
Mniejsza pszczoła mnie przyniesie nektaru ale wiencej razy poleci w pole. Pozdrawiam miły_marian

Nie prawda wolę pszczoły się nie zmniejsza. Myślano, że ze zwiększeniem komórki powiększy się wole co również nie było prawdą

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 21:31 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
bonluk, Czyli wg Ciebie co się zmniejsza u pszczoły z małej komórki ?

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 21:32 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 14 sierpnia 2012, 21:31 - wt
Posty: 862
Lokalizacja: Okolice Rybnika (Śląskie)
Ule na jakich gospodaruję: Ostrowskiej --> 1/2 Dadant
asan pisze:
co się zmniejsza u pszczoły z małej komórki ?


Wielkość pszczoły :haha:

_________________
Pamiętajcie ,,Przy Pszczołach Nie Ma Jutra''


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 sierpnia 2013, 22:15 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 kwietnia 2011, 08:58 - śr
Posty: 3389
Lokalizacja: Dąbrowa pow Pajęczno
Ule na jakich gospodaruję: WLKP
Bartnik postępowy z 1875 roku pisze o wielkości pszczelej komórki przeszło 5 mm ....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 03:41 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
A ja powolutku przygotowuję się do zakupu węzy na przyszły rok. W tym poddałem 5,1 po plasterku do wszystkich rodzin, wiem które sobie na niej poszaleją. Ja tam nie będę sobie gdybał, jedną z pasiek, taką z 10-20 rodzin poprowadzę na tej mniejszej komóreczce. To znaczy połowę, bo druga dla porównania będzie na 5,4. A jeszcze przy tym zachować inne szczegóły jak zbliżoność rodzin w pokrewieństwie i sile wyjściowej, to już w ogóle .....
W przyszłym roku się zacznie, to pod koniec sezonu 2015, albo po zimowli, czyli w roku 2016 będzie można coś rzetelnie o tym napisać. Bo takie dyskusje jak ktoś coś tam wiosną zaczął, do niedawna wymieniał sobie plastry, może jeszcze ma mieszankę starych "dużych" i nowych "maciupeńkich" pszczół według mnie mijają się z celem. Wszyscy na razie eksperymentujecie, w sumie i ja też.
Jeśli te mniejsze komórki okażą się rzeczywiście lepsze, to ja problemu nie będę widział żadnego z przejściem na nie i wymianą wszystkich plastrów w ciągu 2-3 sezonów, nawet jeśli będzie się to wiązało z wyeliminowaniem wielu cennych matek z rodzin "rekordowych". 20 rodzinek, korpus z 5,1 jako miodnia, i zajmą się produkcją ziołomiodów. Ja już im pracę wynajdę, aby im się nie nudziło.

Wymiana paru tysięcy plastrów to już może być inna bajka, choć przy 5.1 to gniazdo wystarczy wymienić, miodnia na 5,4.
Z tego wynika, że całość pasiek do 2017r mogłaby się znaleźć na 5.1.
Ale za skurczybyka się nie znajdzie, póki nie będę wiedział
- pojemności plastra 5,1 w porównaniu do 5,4
- moich własnych obserwacji z roztoczami
- wydajności produkcyjnej miodu rodzin z 5,1 do 5,4
- wydajności gromadzenia pyłku i pierzgi
- wydajności gromadzenia propolisu
- siły rodzin po zimowli
- siły rodzin w trakcie sezonu
- szybkości rozwoju rodzin
- tendencji do wpadania rodzin w nastrój rojowy
- i innych dla mnie istotnych

Prawda jest taka, że każdy przedstawia tu za i przeciw, ale to trzeba sprawdzić. To jest czas i pieniądze na to poświęcone. To są nerwy i strach o jutro.

Ale o też i zabawa :P


Pozdrawiam

Ps. 4,9 to już w ogóle inna bajka

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 06:33 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
Ja w porównaniu do innych nie mam plastrów do topienia. Nie mam suszu na 5,4. Całą gospodarkę prowadzę na 5,1, choć mocno przeplataną ramkami 5,4. Powoli wyrzucam, ale wciąż sporo zostało. Odbudowa 5,1 w gnieździe doskonała, na brzegowych ramkach już gorzej. W miodni przerabiają komórki na większe. Może to mój 3 rok z pszczołami się zaczął, ale zaczynam czuć, że mam w końcu coś do powiedzenia. Czerw młodych matek zwarty, rodziny silne.. ale czy to sprawa komórki 5,1 - nie wiem. Wiem natomiast, że warrozy nie widziałem ani jednej sztuki w tym roku. W zeszłym roku o tej porze roku nie miałem problemu jej znaleźć na pszczołach. Teraz na wkładkach dennicowych nie ma ani jednej sztuki. To jak sądzę nie ma wpływu z nabytym dotychczas doświadczeniem. Ja nie zamierzam wrócić do większej komórki - pomijając 5,3 w miodni - niebawem i na ten wymiar zrobię sobie praskę.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 sierpnia 2013, 13:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
adamjaku pisze:
... Odbudowa 5,1 w gnieździe doskonała, na brzegowych ramkach już gorzej. W miodni przerabiają komórki na większe. Może to mój 3 rok z pszczołami się zaczął, ale zaczynam czuć, że mam w końcu coś do powiedzenia....

Cały czas miałeś i będziesz miał coś do powiedzenia. Tu wszyscy są tacy sami. Uwagi i sugestie do przemyśleń zawsze są mile widziane.
Dzięki za zasugerowanie z miodnią i brzegowymi. Sprawdzimy i może ziołomiody odpadną.
Pozdrawiam

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 22:25 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
patrząc na małą komórkę zauważyłem jeszcze jeden plus. Powina mieć większą wytrzymałość od większej. Co do wielkości matki to wymiar matecznika daje hodowca a miseczki chyba są bez zmian więc matki pozostaną duże ale skoro zaczerwiają teraz to i w przyszłości powinny. czerw na małej komórce jest u mnie ładnie umiejscowiony w środku a i mniejsza powierzchnię lub większą ilość na takiej samej powierzchni łatwiej ogrzać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 23:04 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2625
Lokalizacja: Stara Rudna
robert-a pisze:
Co do wielkości matki to wymiar matecznika daje hodowca a miseczki chyba są bez zmian więc matki pozostaną duże

:bezradny: hodowca może tylko przygotować rodzinę wychowującą i poddać larwy w miseczkach większych lub mniejszych
:nie powiem: jaka będzie wielkość matki i matecznika zależy od pszczół - ja zauważyłem zależność - małe pszczoły w rodzinie wychowującej mniejsza maka - duże pszczoły duża matka (ale nie potrafię policzyć jaka jest ilość rurek jajnikowych :załamka: a to według autorytetów jest ściśle związane z wielkością)
Pod względem użytkowym wcale mniejsze matki wychowane przez mniejsze pszczoły nie ustępują w sezonie tym wielkim - miodnoścć i siła na podobnym poziomie .
Jeszcze jak by ktoś napisał jak się wiruje gęsty miodek z małej komórki - lepiej czy gorzej :?: ? :chytry:

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 23:23 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
Szczupak pisze:
hodowca może tylko przygotować rodzinę wychowującą i poddać larwy w miseczkach większych lub mniejszych ......jaka będzie wielkość matki i matecznika zależy od pszczół......- ja zauważyłem zależność - małe pszczoły w rodzinie wychowującej mniejsza maka - duże pszczoły duża matka (ale nie potrafię policzyć jaka jest ilość rurek jajnikowych :załamka: a to według autorytetów jest ściśle związane z wielkością)
.......jak się wiruje gęsty miodek z małej komórki.... lepiej czy gorzej


Hodowca wcale nie musi przechodzić na małą komórkę może sprzedawać duże matki z dużą ilością rurek jajnikowych.

fakt gesty miód w małej komórce gorzej się wiruje Ale wytrzymałość mniejsza i tak ma większą. Zawsze można podnieść temp w pracowni dla lepszej plastyczności miodu wiem spada wtedy wytrzymałość. wszystko zostaje do testów prób i błędów.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 23:49 - ndz 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6075
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Naturalna średnica miseczki matecznikowej mierzonej w odległosci 10 mm od dna miseczki - wynosi od 7,8 mm do 8,5 mm.
Hodujemy w miseczkach 7,8 i 8,4 mm.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 sierpnia 2013, 23:53 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 października 2012, 17:46 - wt
Posty: 2279
Lokalizacja: Poznań- Trzek Mały
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korp i 1/2
polbart pisze:
Naturalna średnica miseczki matecznikowej mierzonej w odległości 10 mm od dna miseczki - wynosi od 7,8 mm do 8,5 mm.
Hodujemy w miseczkach 7,8 i 8,4 mm.

Pozdrawiam,
polbart


Czyli z matkami bez zmian :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 06:16 - pn 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
robert-a pisze:
mniejsza powierzchnię lub większą ilość na takiej samej powierzchni łatwiej ogrzać.

Tak czysto teoretycznie... skoro pszczoły są mniejsze to przysłowiowa jedna pszczoła zajmuje mniej miejsca na plastrze. Skąd te rewelacje że taka sama ilość pszczół ogrzeje większą liczbę małych komórek ?

adriannos pisze:
W przyszłym roku się zacznie, to pod koniec sezonu 2015, albo po zimowli, czyli w roku 2016 będzie można coś rzetelnie o tym napisać. Bo takie dyskusje jak ktoś coś tam wiosną zaczął, do niedawna wymieniał sobie plastry, może jeszcze ma mieszankę starych "dużych" i nowych "maciupeńkich" pszczół według mnie mijają się z celem.


minikron pisze:
Moje zdanie jest takie: powrót do natury nie jest dobry sam w sobie. Równie dobrze moglibyśmy wrócić do jaskiń i oczekiwać większej szczęśliwości.
Jeśli coś funkcjonuje dobrze, jeśli do "dużokomórkowego" sposobu gospodarki mam wdrożony sprzęt i zdobyte doświadczenie, to nie będę tego zmieniał z powodu mody powrotu do natury.
Jeśli nie dostanę dowodów, że powrót do małej komórki przynosi na tyle większe efekty, żeby opłacało się wszystko zmieniać, pozostanę przy zacofanej i niezgodnej z naturą dużej komórce.

Jednemu i drugiemu po browarku :mrgreen:

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 13:03 - pn 

Rejestracja: 29 kwietnia 2009, 15:03 - śr
Posty: 328
Lokalizacja: Dobre Miasto
Ule na jakich gospodaruję: wlkp-12, LN3/4
asan pisze:
bonluk, Czyli wg Ciebie co się zmniejsza u pszczoły z małej komórki ?


chwilę wcześniej zamieszczałem tabelę porównawczą z dokładnymi pomiarami pszczół wygryzionych w różnych typach komórek. Sami możecie ocenić i wysnuć wnioski.

_________________
-----------------------
www.pasiekawilka.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 15:10 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 kwietnia 2013, 22:06 - pn
Posty: 41
Ule na jakich gospodaruję: KTBH
Szanowni Państwo.
Dywagacje na temat wielkości komórek robionych na węzie są do niczego.
Generalnie myślę że pakując im węzę 4.9 czy 5.4 robicie im chcąc czy nie chcą krzywdę.


Moim zdaniem i już po roku obserwacji mam taki wniosek że wielkość komórki jest taka jaka jest przeznaczenie tej komórki.
Wczoraj wyjąłem plaster który zimował czyli by zrobiony przez pszczoły zeszłej jesieni.
Pszczoły otrzepane z ramek węzy 5.4 i takie umiały robić. I o dziwo zrobiły na tym plastrze wszystkie rodzaje komórek od 5.6 do 4.9
Na tych z prawej strony było gniazdo, są małe komórki i tam byłą pierzga i potem czerw.
Na lewej stronie był miód i potem trutnie się chował. Widać plaster jest zdeformowany a po środku dziurka malutka.
Mało tego mam wrażenie że na innych plastrach jest nawet mniej niż 4.9 średnica komórki.

Obrazek

A tutaj macie przegląd plaster po plastrze z mojego ula.


Zobaczcie sami jaka jest różnorodność komórkowa, ale na szczęście da się na nich "wymusić" budowanie pod snozami. Dzięki temu mogę je spokojnie wyjmować.

Na tą zimę idą na tym pokarmie który sobie same uzbierają.
Wyjmę te plastry od końca na których nie będzie pierzgi czyli na teraz zostaje do zimy 8 plastrów (w tamtym zimowały na 7).
I idą bez medykamentów na warrozę.

Miłego
GP

_________________
http://ulebezramkowe.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 16:06 - pn 
G.Przezdziecki,
O tym to Kolego wszyscy wiedzą.
Tylko albo pszczelarzymy w ciągniemy z naszej pracy jakieś profity albo bawimy się w pszczelarzy.
Nie sądzę aby jakiemuś zawodowemu odbiło i przeszedł na snozy.


Na górę
  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 17:35 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Kolega pokazuje to co każdy wie i widział wiele razy. Kolega się bawi na snozach i tyle. Temat dotyczy zupełnie czegoś innego.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 17:58 - pn 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
wilq, w tej tabeli nie ma nic o narządach wewnętrznych. A kol. bonluk, Stwierdził że wole u pszczoły z wiekszej komórki nie jest większe. IMVHO bardzo mało prawdopodobne by zmiany wielkości wola nie były wprost proporcjonalne do wielkości pszczoły. No ale Z pszczołami nigdy nic nie wiadomo jak wiemy z Kubusia Puchatka ;)

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 sierpnia 2013, 18:23 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 czerwca 2013, 19:07 - ndz
Posty: 127
Lokalizacja: Kaszuby
Ule na jakich gospodaruję: na razie Wielkopolski
A co z długością języczka mniejszej pszczoły ?
Bo zdaje się że to też ma znaczenie przy niektórych kwiatach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji