FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 16 kwietnia 2024, 17:18 - wt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna
Autor Wiadomość
Post: 02 listopada 2015, 11:09 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Koleżanka idzia12, choć w bardzo powierzchowny sposób, jako jedyna powolutku zaczyna iść we właściwym kierunku.
W zeszłym roku na spotkaniu założycielskim przedstawiłem 21 punktów pod tytułem "Jak to się robi"
Miałem mieszane uczucia po spotkaniu i nie myliłem się.
To co wyprawia szczególnie "góra" Wolnych Pszczół to absurd.
Zero chęci do edukacji.
Wiedzą tylko, ze nie trzeba leczyć pszczół.
A gdzie został zastosowany system wyłapywania odpornych rodzin.
Mówiłem jak to się robi na spotkaniu w zeszłym roku.
Panowie nie mają żadnego kontaktu ze światem gospodarki pasiecznej bez chemii.
Podpierają się archiwalnymi doniesieniami prekursorów tej metody.
Jedynie Krzyżakowi póki co jeszcze w miarę mózg pracuje.
Wysuwaliście propozycje współpracy w zakresie zapewnienia odpowiedniego pogłowia.
Popatrzyłem co robicie.
Chcecie, proszę bardzo, możecie u mnie dostać wszystko co będę uważał za stosowne do tej metody.
Już kilka lat przypatruje się moim pszczołom jak sobie radzą z warrozą.
Wielu pisze, ze polbart wystawił dupą do wiatru pszczelarzy, którzy uwierzyli w małą (prawidłową) komórkę a sam teraz wali chemię do uli.
Prawidłowa komórka dla Polski dla środkowoeuropejskiej pszczoły to 5,1 i według mnie dla Buckfasta Primorskiego również.
Pozostałe pszczoły, które posiadam proszą o 4,9.
Nawet Zulfiqar.
Może się wydać niewiarygodne ale równolegle z dbałością o pszczoły idzie u nas od dwóch lat wielka praca nad obserwacją zachowań warrozy, w różnych ścieżkach gospodarki wędrownej, zarówno w przestrzeni jak i w czasie.
Testujemy na wszystkie sposoby wiele metod, wiele środków i również wiele linii.
Nie mam żadnej poważnej informacji ze strony Pszczelarzy męczących Wolne Pszczoły.
Nie odwróciłem się od Was.
Robię swoje.
Miałem nadzieję, że coś zrozumiecie a nawet wymyślicie.
Na dzisiejszy dzień muszę Wam jedynie pogratulować wielkiego rozgłosu medialnego.

To, że pisze do pszczelarzy jak mają ratować swoje pszczoły nie oznacza, że taki sam system stosuje u siebie w pasiekach.
Podaję proste sposoby jak postępować aby nie było płaczu.
Nie każdy ma tyle czasu dla pszczół jak ja i nie każdy jest wariatem aby przestać leczyć pszczoły nie znając zupełnie zasad selekcji w tym kierunku.


Może nie ten dział ale dla wszystkich, którzy chcą spać spokojnie - Check Mite, włożyć jeden pasek 1 sierpnia i wyjąć 1 kwietnia.

Nie przeszedłem na żadną ciemną stronę mocy czy coś w tym stylu jak pisze Łukasz Łapka na YT :D
Puściłem Was na głębszą wodę.
Nie chcieliście słuchać, radźcie sobie po swojemu.

cdn za dwa lata

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 11:38 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
polbart pisze:
cdn za dwa lata
tzn .klasyka ,ten okres przeżywa ogromna częsć podobno dzikich rodzin puzniej trzeba szukać następnych :kapelan: do dalszych odkrywczych obserwacji .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 11:55 - pn 
polbart pisze:
Nie każdy ma tyle czasu dla pszczół jak ja i nie każdy jest wariatem aby przestać leczyć pszczoły nie znając zupełnie zasad selekcji w tym kierunku.

A te dywaniki jakie stosowałeś w zeszłym roku i o których mówiłeś też na Konferencji w Bałtowie to też mają związek z małą komórką czy to oddzielny eksperyment na pszczołach?


Na górę
  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:07 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
Leszku więcej luzu... Ty taki zartownis zawsze miałeś dystans do pewnych spraw...
Zgadzam się z Tobą w części ale tylko w części.
Różnie mnie nazywano ale ja zawsze staram się odnosci z szacunkiem do pozostałych forumowiczów...
Oczywiście z Twojej propozycji chętnie zkorzystamy. Mój nr tel. znasz i dzwoń jeśli czujesz że masz taką potrzebę...

Przepraszam za błędy piszę z telefonu.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:15 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Tobie Łukaszku dawno już się w główce pomerdało.
Ja mam do Ciebie dzwonić?

Wasza Ekscelencjo,
z uniżeniem,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:19 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
idzia12, gdzies juz pisalem ale sie powtorze co do czerwiu trutowego dlaczego pisalem ze to nie prawdza ze przeczerwione sciagaja bo zapomnialem o jednej zeczy po przelozeniu elgona z roczna matka na weze i dajac tylko przeczerwiona ramke pracy ciemna z zeszlego roku zapomnialem napisac ze mimo ze matka pieknie ja zaczerwila to dlugo nie mogly zasklepic calej ramki tylko kilkanascie komorek co jakis czas sprawdzalem wkladke a tam pod ramka widac bylo caly czas odsklep czyli wynika z tego ze zasklepialy ale z jakiegos powody usuwaly czerw trutowy i dopiero po dlugim czasie zaczely sie wygryzac trutnie odczekalem i gdy zasklepily drugi raz bez problemu to przed wygryzieniem sie wyciolem caly czerw i stwierdzilem ze warrozy brak w czerwiu trutowym ale jak we wrzesniu zrobilem odymianie to elgon mial najwiecej warrozy bo 30 szt inne od 1-15 szt



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:21 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
ja-lec pisze:
polbart pisze:
Nie każdy ma tyle czasu dla pszczół jak ja i nie każdy jest wariatem aby przestać leczyć pszczoły nie znając zupełnie zasad selekcji w tym kierunku.

A te dywaniki jakie stosowałeś w zeszłym roku i o których mówiłeś też na Konferencji w Bałtowie to też mają związek z małą komórką czy to oddzielny eksperyment na pszczołach?


Pestycydy również służą do testowania rodzin pszczelich jeśli chodzi o ich odporność na warrozę. Bzdurą jest twierdzenie, ze stosując środki przeciwko warrozie zabijamy u pszczół instynkt obronny.
Jacku, dywaniki uratowały wiele rodzin pszczelich w całej Polsce.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:22 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
idzia12, Tak naprawdę to nie chodzi tu o rozmiar może to być 5,1 :) i tak pszczoły przerabiają każdy rozmiar po swojemu, dostosowując komórki do aktualnego stanu rodziny i swoich potrzeb . My przysparzamy im tylko dodatkowej pracy .

Krzyżak, Etapem przejściowym to jest działanie nieodpowiedzialne psełdo naukowców :)Którym się wydaje że są mądrzejsi od natury która ewaluowała przez miliardy lat.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:24 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Zdzisław. pisze:
polbart pisze:
cdn za dwa lata
tzn .klasyka ,ten okres przeżywa ogromna częsć podobno dzikich rodzin puzniej trzeba szukać następnych :kapelan: do dalszych odkrywczych obserwacji .


Zdzisław, nie o to chodzi.


Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
polbart pisze:
Tobie Łukaszku dawno już się w główce pomerdało.
Ja mam do Ciebie dzwonić?

Wasza Ekscelencjo,
z uniżeniem,
polbart


Haha... no tak przepraszam że wyszedłem z taką propozycją. Szkoda czasu na przepychanki bo temat małej komórki cierpi.

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Widzę że kończy się pewien epizod w pszczelarstwie :) Na pewno będą następne tylko pszczół szkoda .Tak naprawę to powinnyśmy bardziej zainteresować się naszymi rodzimymi pszczołami .Zachód już to robi a my co z nowu z tyłu i skłóceni :(

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:48 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
olemiodek, ale poco sie cofac do tylu teraz wlasnie mamy najlepsze pszczoly europa wymieszana i pszczoly musza sie wymieszac wtedy beda najlepsze ,ostatnio czytalem ze juz nie dlugo wszyscy ludzie beda wygladac jak brazylijczycy jeden kolor wiec pszczolki tez trzeba wymieszac i miec wielka puje roznorodnosci no a jak ktos chce miec czysta rase tak jak jeden pan w latach trzydziestych poprzedaniego wieku to musi zainwestowac w sprzet do inseminacji ,taki jest trend ze idziemy za zachodem czyli jestesmy z tylu kiedys i my bedziemy szukac to co oni ale to juz nie my tylko nasze wnuki


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:58 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To jest tak jak z miodem powinno się spożywać miód z terenów na którym się żyje owoce też .Jak się zaczyna niekontrolowany import to zaczynają się schody:(

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 12:59 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Witam Cię Leszku. W końcu jakiś kontakt po półrocznym nie odpisywaniu na maile i nie odbieraniu telefonów :) Ale rozumiem sezon i natłok pracy.
Pozwolisz, że odniosą się do Twojego postu.
Na wstępie. Nie widzimy w Tobie wroga ani osoby z którą nie chcemy utrzymywać kontaktu. Wręcz przeciwnie. Wielu z nas dzięki Twoim postom z przed paru lat zainteresowała się małą komórką czy szeroko pojmowanym Pszczelarstwie Naturalnym. Nie odżegnujemy się od tego i ja osobiście jestem Ci bardzo wdzięczny za wszelką pomoc, rozmowy, tłumaczenia czy matki. Ale żeby nie było tak słodko :)

polbart pisze:
W zeszłym roku na spotkaniu założycielskim przedstawiłem 21 punktów pod tytułem "Jak to się robi"
Miałem mieszane uczucia po spotkaniu i nie myliłem się.

My też mieliśmy mieszane uczucia, bo punkty, które przedstawiłeś można w streścić do tytułu "Jak prowadzić intensywną gospodarkę pasieczną ograniczając chemię". My mamy trochę inne podejście do gospodarki pasiecznej. Dla nas sama intensywność jest zła. Chcemy aby pszczoły szły własnym tempem zgodnie ze swoją biologią. W możliwie naturalny sposób, o ile o takim można w ogóle mówić trzymając pszczoły w ulach. Staramy się nie pędzić pszczół od lutego podawaniem im podgrzanej pierzgi czy ciastem. Nie ma dla nas większego znaczenia czy dojdą "do siły" na rzepak czy na akcję. Z prostej przyczyny. Wynik ekonomiczny pasieki nie jest dla nas głównym celem.
Dlatego też Twoje tezy nam nie do końca podpasowały. Nie mówię, że były złe, niebyły po prostu dla nas.

polbart pisze:
To co wyprawia szczególnie "góra" Wolnych Pszczół to absurd.Zero chęci do edukacji.

Sama góra to Łukasz, którego dobrze znasz i jak mniemałem doceniasz jego wiedzę i zaangażowanie więc opinia chyba mocno przesadzona.

polbart pisze:
Podpierają się archiwalnymi doniesieniami prekursorów tej metody.
Leszku, sam jeszcze rok temu linkowałeś czy przywoływałeś Dee Lusby czy Busha. Po roku już są źli i przestarzali ? :)

polbart pisze:
Wysuwaliście propozycje współpracy w zakresie zapewnienia odpowiedniego pogłowia.Chcecie, proszę bardzo, możecie u mnie dostać wszystko co będę uważał za stosowne do tej metody.

Tak i nadal odpowiednie pogłowie nas interesuje. Ale dla nas główną cechą jest przeżywalność a nie miodność, nierojliwość czy łagodność. Jeżeli będzie możliwość pozyskania od Ciebie odpowiednich matek to na pewno z chęcią skorzystamy.

polbart pisze:
Już kilka lat przypatruje się moim pszczołom jak sobie radzą z warrozą.Wielu pisze, ze polbart wystawił dupą do wiatru pszczelarzy, którzy uwierzyli w małą (prawidłową) komórkę a sam teraz wali chemię do uli.

No tej amitrazy walonej cały sezon, propagowania kumafosu czy innych specyfików nie jesteśmy wstanie Ci zapomnieć. To nam się w głowie nie mieści. Skąd taki obrót o 180 stopni. Jeszcze rok czy dwa temu myślałem, że pójdziesz w stronę tymolu, olejków czy innych mniej toksycznych rozwiązań.

polbart pisze:
Może się wydać niewiarygodne ale równolegle z dbałością o pszczoły idzie u nas od dwóch lat wielka praca nad obserwacją zachowań warrozy, w różnych ścieżkach gospodarki wędrownej, zarówno w przestrzeni jak i w czasie.
Testujemy na wszystkie sposoby wiele metod, wiele środków i również wiele linii.

Bardzo mnie to cieczy.

polbart pisze:
Na dzisiejszy dzień muszę Wam jedynie pogratulować wielkiego rozgłosu medialnego.

Rozgłos medialny był naszym celem od początku. Ale nie w celu robienia z siebie bohaterów czy zarabiania na tym kasy. Nasze stowarzyszenie jest stowarzyszeniem zwykłym więc nie możemy i nie chcemy zarabiać, pozyskiwać czy dostawać jakichkolwiek środków. Wszystko co robimy, robimy społecznie, za darmo. Nikt z nas nie zarobił na tym choćby złotówki. Nie tak jest nasz cel. Celem jest przedstawienie młodym pszczelarzom, że istnieje inna droga pszczelarzenia. Może trudniejsza, może mniej dochodowa, można narażona na większe ryzyko ale ona istnieje.
Nie trzeba mieć matek czerwiących cały rok, uli ze sturopianu, węzy przepełnionej chemią, nie trzeba rodzinom przeszkadzać cały rok, nie trzeba lać chemii 10 razy do roku itp.
Jak ktoś zaczyna pszczelarzyć to w literaturze, na forach czy szkoleniach ma tylko przedstawiony jeden rodzaj "chemicznej gospodarki pasiecznej".
My chcemy pokazać, że jest alternatywa. Czy ktoś z tego skorzysta to już jego wolna wola. Bez rozgłosu Ci ludzie do nas nie trafią w tym natłoku.

polbart pisze:
To, że pisze do pszczelarzy jak mają ratować swoje pszczoły nie oznacza, że taki sam system stosuje u siebie w pasiekach.
Podaję proste sposoby jak postępować aby nie było płaczu.
Nie każdy ma tyle czasu dla pszczół jak ja i nie każdy jest wariatem aby przestać leczyć pszczoły nie znając zupełnie zasad selekcji w tym kierunku.

To nie jest ratowanie, to przedłużanie dogorywania gatunku.

polbart pisze:
Nie przeszedłem na żadną ciemną stronę mocy czy coś w tym stylu jak pisze Łukasz Łapka na YT :D
Puściłem Was na głębszą wodę.
Nie chcieliście słuchać, radźcie sobie po swojemu.


heheh nikt nas nie puszczał z całym szacunkiem. To nasza droga wybrana autonomicznie. Mimo wszystko Leszku zapraszamy :)
Wiem, że jako były DJ lubisz muzykę więc specjalnie dla Ciebie wujek Frank :)
https://www.youtube.com/watch?v=jjAnmlEN8rI

Pozdrawiam
Szymon


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 21:56 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
olemiodek pisze:
idzia12, Tak naprawdę to nie chodzi tu o rozmiar może to być 5,1 :) i tak pszczoły przerabiają każdy rozmiar po swojemu, dostosowując komórki do aktualnego stanu rodziny i swoich potrzeb . My przysparzamy im tylko dodatkowej pracy .

Pszczelarz z praktyką poradzi sobie z tym dylematem. Węza poddawana do odkładów z matką młodą i do nadstawki z matkami starymi zachowuje wymiary i jest odbudowana idealnie.
henry650 pisze:
idzia12, gdzies juz pisalem ale sie powtorze co do czerwiu trutowego dlaczego pisalem ze to nie prawdza ze przeczerwione sciagaja bo zapomnialem o jednej zeczy po przelozeniu elgona z roczna matka na weze i dajac tylko przeczerwiona ramke pracy ciemna z zeszlego roku zapomnialem napisac ze mimo ze matka pieknie ja zaczerwila to dlugo nie mogly zasklepic calej ramki tylko kilkanascie komorek co jakis czas sprawdzalem wkladke a tam pod ramka widac bylo caly czas odsklep czyli wynika z tego ze zasklepialy ale z jakiegos powody usuwaly czerw trutowy i dopiero po dlugim czasie zaczely sie wygryzac trutnie odczekalem i gdy zasklepily drugi raz bez problemu to przed wygryzieniem sie wyciolem caly czerw i stwierdzilem ze warrozy brak w czerwiu trutowym ale jak we wrzesniu zrobilem odymianie to elgon mial najwiecej warrozy bo 30 szt inne od 1-15 szt



henry

Ja mam z goła inne doświadczenia. Nie będę się powtarzać i wybijać głową dziury.
Osobiście specjalnie jak jest rok z dużą ilością warrozy, podaję wiosną obok czerwiu ramkę przeczerwioną z komórką trutową i efekt jest. W zeszłym roku ten zabieg wyłapał mi sporo kleszcza. Jak jest rok bez kleszczowy lepiej jest dać się wygryźć pierwszemu pokoleniu by zyskać zdrowe trutnie. Ramka też wkładana jest o wiele później.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 22:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
idzia12 pisze:
jest odbudowana idealnie.
Czyli tak jak chce władca pszczelarz. Nie pszczoły:) Równo jak w wojsku . I pewnie chodzi o to, by tak zmniejszyć komórkę aby za żadne skarby do komórki nie zmieściła się warroza:) Ucieka ona z ula i wchodzi do sąsiada:)Zapomniał bym jeszcze:) Do tego potrzebna jest specjalna pszczoła którą ma przypadkiem w swej ofercie jeden z wielu hodowców:)No i najważniejsze węz 5,1 bo inaczej się nie da :( No ale do tego trzeba mieć doświadczenie którego nikt nie ma :(

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 22:21 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
OleMiodku.. czy Ty próbowałeś naturalną komórkę, czy tylko sobie tak piszesz? Zapewniam Cię, każda pszczołą buduje bez problemu węzę 5,1.. Przynajmniej u mnie, a mieszankę mam niezłą.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 22:27 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
adamjaku, To moje też budują tylko po co mają to robić ? Czy to zmienia je w jakiś sposób genetycznie? Myślę że nie.

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 22:55 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Kolego olemiodek, 5,1 to trochę jeszcze mało ale na 4,9 zachodzą takie dziwy:
  • varroa jest w bardzo małym stopniu na czerwiu pszczelim i tylko około 25% samic ma żeńskie potomstwo na tym czerwiu
  • varroa skupia się na czerwiu trutowym
  • czerw trutowy jest mocno porażony i przeważnie w jednej komórce jest więcej niż jedna samica co ogranicza jej rozmnażanie, na każdą matkę przypada tylko jedna córka
  • porażony czerw trutowy na małej komórce jest odsklepiany i usuwany co przerywa cykl. Na dużej komórce pszczoły nie odsklepiają czerwiu trutowego.

Takie zachowania są widoczne na komórce 4,9 na większych w bardzo ograniczonym zakresie lub w ogóle. Dlatego też warto mieć małą komórkę choć ideałem jest dzika zabudowa w ramkach. Nie zachodzą tu żadne genetyczne zmiany. Inne środowisko generuje po prostu inne zachowania zarówno u pszczół jak i roztocza.
Ale do tego trzeba mieć małą komórkę, ścieśnione plastry, zabudowę trutową na każdej ramce gniazdowej, pszczoły o higienicznych zachowaniach i jeszcze parę innych rzeczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:01 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
olemiodek, Adam zadał ci proste pytanie a ty go zbyłeś wiesz ze to nie ładnie a odpowiedz jest prosta tak albo nie i po sprawie


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:05 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
polbart, pisze Pestycydy również służą do testowania rodzin pszczelich jeśli chodzi o ich odporność na warrozę. Bzdurą jest twierdzenie, ze stosując środki przeciwko warrozie zabijamy u pszczół instynkt obronny.
Jacku, dywaniki uratowały wiele rodzin pszczelich w całej Polsce.
Jeżeli można rozwinąć te kwestie .Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
olemiodek pisze:
adamjaku, To moje też budują tylko po co mają to robić ? Czy to zmienia je w jakiś sposób genetycznie? Myślę że nie.

Jesteś negatywnie nastawiony, nie stosuj, nikt ci nie karze, tylko czemu chcesz się na kimś wyżyć dzisiaj. Daj sobie na wstrzymanie i zrób kilka głębszych oddechów.
Krzyżak to wszystko prawda, tylko droga do osiągnięcia tego może być nieco krótsza, lecz narażona na krzywienie komórek przez część pszczół nie przystosowanych. I przez to spowolnienie rodziny w rozwoju lub inne dolegliwości.
Dłuższa to komórka 5,1 od razu gdy wstawi się ją na wiosnę jest większa lecz do jesieni też osiąga 4,9 i zimowe pokolenie w takiej samej komórce się wylęga. Wtedy jest najwięcej warrozy. Ma ona jednak w tym wszystkim jedna zaletę każda pszczoła ją odbuduje i zaakceptuje jej wielkość.
Nie ważne jaka droga byle prowadziła do Rzymu.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:19 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
idzia12, osadziłem w zeszłym roku z 10 rójek zebranych na mieście, każda bez problemu odbudowała 4.9. Każdy obsadzony pakiet odbudował 4.9. Każdy odkład odbudował 4.9.
Jak rodzina jest w fazie rozwoju /budowania gniazda/ to każda pszczoła odbuduje 4.9. Jak przechodzi w fazę zbiorów i buduje komórki pod miód to niektóre zaczynają psuć budowę. Rasa pszczół nie ma tu nic do rzeczy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:37 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
henry650, Nie stosowałem i nie mam zamiaru stosować.Z prostej przyczyny są prostsze i skuteczne metody walki z warrozą .Gdyby mała komórka była panaceum na warrozę to pszczoły siedziały by w każdej dziupli w lesie a tak nie jest:) Nie prawdarz?

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:41 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
olemiodek pisze:
.Gdyby mała komórka była panaceum na warrozę to pszczoły siedziały by w każdej dziupli w lesie a tak nie jest:) Nie prawdarz?
Sama nie mam jeszcze doświadczeń z 4,9, lecz gdy szukałam węzy 5,1 w Roztoczańskim Związku Pszczelarskim Tomaszów Mazowiecki. Pogadałam sobie troszkę na ten temat. W zeszłym roku mieli jeszcze w sprzedaży węzę 4,9. Z jakiejś przyczyny sprzedawali ją jako 5,1 i mieli wiele niezadowolonych głosów na temat jej odbudowywania. Od tego roku mają już walce 5,1. Koło Zgorzelca była pasieka w której od razu przeszli na 4,9 i stracili wszystko. Przyczyna nieznana. Jakoś mnie jednak nie napawa to entuzjazmem. Jeśli bym miała dojść do 4,9 to pomału, małymi kroczkami.
Tyle moich doświadczeń z komórką 4,9. Na własnej skuże zero i narazie tak zostanie. Za mało argumentów za....

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:44 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
olemiodek, ale nikt tu nie pisze ze jest lekarstwem na warroze ale ze moze byc jednym z wielu czynników do zmniejszenia jej liczebnosci ja juz drugi sezon stosuje komórke 5,1 i prowadze obserwacje ale w tym sezonie matka natura splatała w mojej okolicy figla i warrozy prawie nie ma ,a skoro nie stosowałes to sprubuj na kilku rodzinach to nie boli a warto wiedzieć a zebu wiedzieć to trzeba sprubowac a nie tak jak w kawale przychodzi ojciec do domu i mówi dobra jest bółka z parzonym mlekiem a syn pyta z kąd wiesz jadłes ojciec odpowiada nie ale moj ojciec widział jak cygan jadł i tak samo jest tu najwiecej maja do powiedzenia ci co nie wiedza


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:47 - pn 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
idzia12, masz racje co do 4,9 prubowałem własnie z RZP ale na własne zyczenie poinformowali mnie ze jest 4,95 poprosilem ,włozylem dokładnie w srodek gniazda wyszła masakra ale w jednej rodzinie odbudowały spokojnie w tym sezonie odpusciłem ale w przyszłym czemu nie jeszcze raz


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 listopada 2015, 23:48 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
olemiodek pisze:
Gdyby mała komórka była panaceum na warrozę to pszczoły siedziały by w każdej dziupli w lesie a tak nie jest:) Nie prawdarz?

Nie jest panaceum na całe zło świata, jest jedynie małym ułamkiem w trybiku walki. Gdy warrozy jest jednak dużo, brak tego trybiku moim skromnym zdaniem i doświadczeniem poświadczam. Ma znaczenie.
Brak do tej pory panaceum na wyeliminowanie warrozy , nawet wśród leków z grupy ciężkiej chemii.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 09:18 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 lutego 2013, 19:51 - ndz
Posty: 1972
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
To że nie odpowiada mi ten wasz trybik to nie znaczy chyba że jestem gorszym opiekunem swoich pszczół niż Wy:)Stosuję inne nowe rozwiązania
które uważam za sprawdzone i działające .Za kilka lat może się okazać że to ja miałem rację ale i może to Wy będziecie ją mieli. Np. folia zamiast powałki ,wolę powałkę .Kto teraz stosuje folię ? Siatka w dennicy połowa ją stosuje ciągle pyta czy góra zamknięta czy otwarta ?:)

_________________
Zbigniew Olesiński Łódź

Olemiodek
http://www.matkipszczele.com.pl moja strona
http://www.youtube.com/user/oles60/videos?view=0 filmiki

https://www.facebook.com/olemiodek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 09:24 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
olemiodek, ja tez wole powalki oraz mam dennice osiatkowana ale ja nie pytam jak ma byc robie to co uwazam za sluszne wedlug mojego rozumowania ale nie wpieraj komus ze cos jest złe jesli tego czegos sam nie sprubowales


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 09:57 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 lipca 2011, 16:47 - pt
Posty: 4332
Lokalizacja: Mrozy/mazowieckie
Ule na jakich gospodaruję: WLKP 18cm
olemiodek pisze:
Czy to zmienia je w jakiś sposób genetycznie?


Nie sądzę, aby wielkość zmieniała coś genetycznie.
Opisywanie czegokolwiek bez kilku lat obserwacji nie ma najmniejszego sensu. Takie gdybanie. Ja nie mam jeszcze 100% plastrów w rodni wymienionych na 5,1. Nie jest to takie proste. W tej chwili większa połowa. Myślę, że kolejny sezon pozwoli mi zazimować pszczoły w 90% na 5,1. Niestety porównania nie będę miał, bo nigdy nie miałem komórki 5,4 w obecnych korpusach. Nie wiem jak się ma varroza. Jest, żyje i spada. Leczę późno, po nawłoci - końcówka września paski i listopad dymek. Choć też różnie wychodzi. Opady w setkach. Nie leczę po lipie.

Nikt nie wspomina o przeciskaniu przez kratę. Oglądaliście kiedyś jak się pszczoły przeciskają?? Mała kratę łatwiej przechodzi.

Dodatkowe miejsce do czerwienia i 2 ramki w rodni - dla mnie bajka. Jeszcze jedna rameczka w korpusie i będzie ul idealny. Wszystko dzięki ramkom 30/32mm.

Mniejszy odstęp, mniejsze komórki - ta sama ilość pszczół ogrzeje większą ilość czerwiu na wiosnę.

W tej chwili tyle obserwacji.

_________________
Węza z własnego wosku.
511 110 110


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 10:38 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Moim skromnym zdaniem trzeba zmienic tok myślenia.
Walka z varozą aż do jej całkowitego unicestwienia to mrzonka
przysłowiowe mleko już sie rozlało ,eksterminacja pasozyta równa się eksterminacji rodziny a to ze względu na swoiste dopasowanie obydwu gatunków co jest rzeczą naturalną w relacjach zywiciel- pasożyt .
Jest ryzykowna opcja na zmiane tej "symbiozy" to mutacja pszczoły
w naturze to proces rozłożomy na 100 czy tez 1000 lecia [jak nie dłużej]
Człowiek mogłby zrobic to z dnia na dzień ale wtedy ingerencja w środowisko byłaby bezprecedensowa .
Prawdopodobnie pozostaje ściezka koegzystencji :( która się kształtuje na naszych oczach wywołując spory i niesnaski - to rzecz oczywista .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 10:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Widzę Zdzisław., że czytałeś już "Pszczelarstwo" z listopada :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 10:46 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Krzyżak, to są tezy od dawna powtarzane na wielu szkoleniach. Nie trzeba czekać na listopadowe "Pszczelarstwo"

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 10:54 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Krzyżak, cholera nie czytałem ,jeszcze nie dostałem ,ale to po częsci jest tak jak piszeCYNIG, po części jak się ma stycznośc z varozą od ok 30 lat i posiada się nadal pszczoły to można nabrać pewnych przekonań [słusznych czy nie ] wazne że skutecznych .

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 10:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
Tomku kto tak niby mówi ? Dr Chorbiński ? Który przez 20 lat opowiadał jak to trzeba dawać chemię i jak to ona super leczy. Teraz widzi, że ludzie pomału rozumieją, że chemią się nie wygra z roztoczem to żeby go zapraszali na wykłady to zmienił front i opowiada bajki.
Uczestniczyłem w wielu szkoleniach i na żadnym nie było powiedziane, że chemią nie wygramy. Wręcz przeciwnie pani dr Bąk radzi jechać z chemią już od marca a skończyć w listopadzie.
Tzw. polski świat nauki jest 100 lat za murzynami. Zajmują się tematami nie związanymi ze obecnymi problemami. Chyba w październikowym nr Pszczelarstwa był jakiś spis tematów z jakieś konferencji naukowej.
Na 15 tematów może z dwa miały jakiś sens reszta to sztuka dla sztuki i wyciąganie grantów od Państwa na "badania". Lepiej niech się sami przebadają :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:27 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
To co mogło by być skuteczne i nie szkodzić, to pułapki feromonowe. Niestety nikomu widocznie nie zależy, by chemia zeszła do lamusa. I tak nie jest skuteczna, ale przynosi zyski. Jeśli inne środki tak samo działają a są mniej szkodliwe lub wcale nie szkodzą, to takie wybieram. I tak skazani jesteśmy na bytowanie z pewnymi ilościami warrozy.
Prawdą jest natomiast, że jest chemia mniej pracochłonna. Lenistwo często bierze więc górę. Sama do odkładów często z braku czasu stosuję apiwarol bo i tak miodu z nich nie biorę, a ramki przetapiam w następnym sezonie na wiosnę. Wosk do sprzedaży lub na świeczki.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:37 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
idzia12, wydaje i sie ze chemia nie jest mniej pracochlonna chyba ze chodzi tylko o same tabletki bo przy paskach to tyle samo schodzi co przy gotowych paskach zelowych kwasu mrowkowego jaki stosowalem w UK i to masz racje ze nikt nie bedzie produkowal skutecznych srodkow bo sie nie oplaca


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:43 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
O paskach nawet nie wspominam, bo to nie jest w ogóle działający środek. Nawet ci co stosowali od wielu lat, starsi niereformowalni, odchodzą od pasków.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:44 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
idzia12,
http://tech.money.pl/przemysl/patenty/p ... 59725.html
jak masz czas to poczytaj to
henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:47 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
idzia12, pamietam takie paski juz chyba ze 20 lat temu nasz prezes kola przywozil drewniane cienkie czyms nasaczane ale jak to kiedys bez etykietki jakies cuda


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:51 - wt 
henry650 pisze:
prezes kola przywozil drewniane cienkie czyms nasaczane
klartanem.


Na górę
  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:52 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Już kupiła ten olejek, razem z pichtowym zamierzam w przyszłym roku wypróbować.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:53 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
CarIvan, tak myslalem ale nie bylem pewien bo to juz wiele lat minelo


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 12:54 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 września 2007, 18:41 - sob
Posty: 5356
Lokalizacja: Czaszyn /Londyn
Ule na jakich gospodaruję: ,wielkopolski i 435x250
Miejscowość z jakiej piszesz: Czaszyn
idzia12, mozesz zdradzic jak bedziesz aplikowac czy tak jak na filmie ktory moana zobaczyc na YT czy jeszcze cos innego tez mam kupiony


henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 13:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 stycznia 2013, 01:03 - ndz
Posty: 3409
Lokalizacja: dolnośląskie/ Lubomierz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski korpusowy
Myślałam podać nakropiony na gazik i położyć pod siatką drobną przytwierdzoną pineskami na dennicy. By nie wytargały z ula. Drugi gazik na powałkę na pajączka.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 13:21 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Krzyżak, Jeśli chodzi o fizjologię i szeroko rozumianą opiekę nad pszczołami to opieram się głównie na wykładach i dyskusjach powykładowych z p. prof. Czekońską.
Dla mnie ona jest jednym z głównych wykładowców nawołujących do "nieszkodzenia pszczołom"

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 13:59 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
idzia12 pisze:
Myślałam podać nakropiony na gazik i położyć pod siatką drobną przytwierdzoną pineskami na dennicy. By nie wytargały z ula. Drugi gazik na powałkę na pajączka.

Olejki aplikuje się tylko od góry. Są cięższe od powietrza i do góry nie polecą jak dasz na dennicy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 14:01 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 czerwca 2012, 10:29 - pn
Posty: 1495
Lokalizacja: Toruń
Ule na jakich gospodaruję: LN3/4
CYNIG pisze:
Krzyżak, Jeśli chodzi o fizjologię i szeroko rozumianą opiekę nad pszczołami to opieram się głównie na wykładach i dyskusjach powykładowych z p. prof. Czekońską.
Dla mnie ona jest jednym z głównych wykładowców nawołujących do "nieszkodzenia pszczołom"

Dzięki za info. Są gdzieś dostępne Jej wykłady online ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 listopada 2015, 14:41 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 lipca 2008, 11:02 - pt
Posty: 5589
Lokalizacja: Łaziska Górne
Ule na jakich gospodaruję: wlkp.
Krzyżak, niestety nie spotkałem się z takimi nagraniami. Ja jeżdżąc średnio 2-3 x w roku zwykle mam z nią kontakt na wykładach.

_________________
"Zawsze spodziewaj się niespodziewanego..."

https://www.youtube.com/channel/UCosWos ... OWqAAL66fg
https://www.facebook.com/tomek.kasiak.5


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji