FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 05:50 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2011, 02:00 - czw 
Nie daje mi ta komórka spokoju kiedyś lata temu z czarnych ramek dośc mocno przeczerwionych naprawde pracowite pszczoły wychodziły ba nawet po zimie wychodziły na 1 korpusie wlkp czy moze te matki kiedyś były lepsze? Juz sam nie wiem kiedys na sliwkach we wrzesniu było mnóstwo pszczół , a teraz nie uswiadczysz krainki , moze dzisiejsze pszczoły są tak przejedzone tym ,ze sa grube, nabite ze olewaja robotę we wrześniu?
Lenie jednym słowem kiedys te chuderlaki , zgrabne i wysportowane lepiej wykorzystywały pozytki , ale moge sie oczywiście mylić moze jestem za bardzo przewrazliwiony.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2011, 10:49 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
KOBER pisze:
To pytanie wyzej cofam "W latach 1890-1925 prawie wszyscy europejscy wytwórcy węzy przestawili się na powiększony rozmiar komórek.
Do tej pory 1 dm2 węzy mieścił około 920 komórek. Dostępna obecnie węza liczy 750-800 komórek, co odpowiada średnicy 5,4-5,5 mm."
czyli w Polsce weze o duzych komórkach zaczęto produkować gdzies 100 lat temu pewnie i w ZSRR podobny okres ? To daje duzo do myslenia bo waroza miała 40-50 lat na przystosowanie sie do nowych lepszych warunków , a pózniej juz poszło 100km na sezon ?
a jak zamowił rusek matki od drugiego ruska to i nawet 2000tys. km i juz była w pasiece w kilka dni :)


Warozę do europejskiej części Związku Radzieckiego zaczęto przywiezić razem z pszczołami z Primorskiego Kraju już w latach 60-tych. Powód był jeden. Bezkonkurencyjnośc tych pszczół na pożytku lipowym. Tak, że w dwa, trzy dni, waroza przemieszczała się do 8000 km. "Odporność" tych pszczół na warozę,wynika według mnie z półrocznej zimowej przerwy w czerwieniu. Zachowuja one ten rytm i u nas nawet do drugiego pokolenia, pomimo, że zimy u nas są nieporównywalnie łagodniejsze niz na dalekim wschodzie. Z informacji uzyskanych od pszczelarzy z Polski i Niemiec, którzy pracowali lub pracują z Primorską i Karniką na komórce 5,1 i 4,9 wynika, że tylko ta pierwsza bez problemu buduje woszczynę na węzie 5,1 a po 2-3 latach i na 4,9.
Chcę sprawdzić w tym roku zachowanie Karniki, Macedońskiej, Kaukaskiej i Primorskiej na węzie 4,9 stosujac jednocześnie, średni naturalny odstęp plastrów 32 mm.
Jeżeli się uda osiagnąć pozytywne rezultaty, z którąś z tych pszczół, wtedy będzie można powiedzieć po paru latach coś o warozie, w nieleczonych rodzinach z komórką 4,9 i dystansem międzyplastrowym 32. Najciekawsze jest czy w dostatecznym stopniu uda się przyspieszyć narodziny pszczoły, tak aby waroza nie nadążała. :oczko: Może ściesnienie plastrów cos tu pomoże?
Pszczoły w komórce 5,4 mm i tak rodzą się w 19-22 dniu.
Jesli waroza sie przystosowała do komórki 5,4 to zmniejszenie jej do 4,9 i powrót do naturalnego sredniego odstepu plastrów 32 mm, powinno pasozytowi nastręczyć troche trudności. Najważniejsze, że istnieje mozliwość powrotu do starej małej pszczoły co w parze z odpowiednią pszczołą powinno pszczelarzowi przynieść wymierne korzyści. Jak będzie, zobaczymy.
To, że mniejsza pszczoła dłużej zyje i jest bardziej pracowita nie ulega watpliwości.
Pozdrawiam
polbart


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 lutego 2011, 14:42 - czw 
KOBER pisze:
kiedys te chuderlaki , zgrabne i wysportowane lepiej wykorzystywały pozytki , ale moge sie oczywiście mylić moze jestem za bardzo przewrazliwiony.

Po Części masz rację
pamiętam kundelki były miodne ale i były złośliwe
dziś każdy szuka łagodnych miodnych i nie roiliwych ,sam nie wiem co już myśleć ale wiem jedno nie warto bawić się szukanie coraz to nowszych linii produkowanych na bazie już linii nie wiem czy jest sens
może lepiej się cofnąć do matek jakie Polbart preferuje i może to być rozwiązaniem wielu ciekawych spraw ;-)


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2011, 19:54 - pn 

Rejestracja: 27 grudnia 2008, 19:50 - sob
Posty: 79
Lokalizacja: pszczew
Witam! W tym roku wymieniłem we wszystkich rodzinach węzę na 5,1 mm. W przyszłym roku zamierzam podawać węzę 4,9 mm. Zastanawia mnie jedna sprawa - część rodzin prawdopodobnie zginie z powodu warrozy. Z pozostałych wychowam matki, które być może będą sobie choćby trochę lepiej radziły z warrozą (np. przeżyją dwa sezony). Jednak wychowując matki w ten sposób będę prowadził selekcję pozytywną na cechę "dłuższa przeżywalność pomimo warrozy, bez leczenia chemicznego", a jednocześnie kolejne pokolenia matek Fn, krzyżując się z miejscowymi trutniami, będą coraz bardziej agresywne. Natomiast jeśli będę z zewnątrz wprowadzał matki hodowlane, będę miał pszczoły łagodne, ale bez selekcji na zwiększoną przeżywalność?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2011, 20:45 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Było od groma donieśeń o wychodowaniu pszczół odpornych na waroze,a może lepsze jest określenie''o wysokiej tolerancji na waroze'' ale o ile jestem w temacie to tylko takie cechy wykazuje [ potwierdzone badaniami] pszczoła Primorska,Minesota Higienic i coś tam we Francji kombinuje Kefus ale na ten temat opinie nie są jednoznaczne.

Tak że pole do popisu jest.
Sądze że będzie tak jak przypuszczasz,albo łagodne ze sprawdzonych lini,albo selekcjonowane na odporność z całym bagażem innych cech, nie zawsze pożądanych.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2011, 21:09 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 grudnia 2007, 10:08 - ndz
Posty: 810
Lokalizacja: Krosno
Ule na jakich gospodaruję: Wkp, LN.
Miejscowość z jakiej piszesz: Krosno
kochle pisze:
Witam! W tym roku wymieniłem we wszystkich rodzinach węzę na 5,1 mm. W przyszłym roku zamierzam podawać węzę 4,9 mm. Zastanawia mnie jedna sprawa - część rodzin prawdopodobnie zginie z powodu warrozy. Z pozostałych wychowam matki, które być może będą sobie choćby trochę lepiej radziły z warrozą (np. przeżyją dwa sezony). Jednak wychowując matki w ten sposób będę prowadził selekcję pozytywną na cechę "dłuższa przeżywalność pomimo warrozy, bez leczenia chemicznego", a jednocześnie kolejne pokolenia matek Fn, krzyżując się z miejscowymi trutniami, będą coraz bardziej agresywne.

Proponuję skorzystać z usług pobliskiego inseminatora i prowadzić selekcję na własnym materiale, o ile Kolega ma możliwości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2011, 22:19 - pn 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
kochle,
Lub sprowadzić szwedzkiego Elgona też na komórce 4,9 o ile jest obecnie dostępny, bo były z dostępnością kłopoty.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 31 października 2011, 23:15 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Jak wiemy waroza jak wejdzie pod zasklep pszczoły i zniesie 1 jajeczko to po 8dniach jest już zdolna zapłodnic się z bratem ale samieć waroay jest młodszy o 1 dzień albo odwrotmir jest starszy o 1 dzień i jak mamy komurkie 4,9 to pszczoła wygryza się na19 dzień i tylko 1 waroza zdoła sie zapłodnić z samcem. Dlatego jest mniejsza populacjia warozy niż w komyrce 5,4 i tu widze zmiejszenia populacji warozy na komurce4.9. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 listopada 2011, 15:30 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Moje zdanie to takie jeden znajomy ma 5 uli trzyma je już 9 lat te pszczoły jeszcze nie widżały żadnego środka na warroze co prawda to dzikusy wżiąłbym od niego mateczniki ale gryzą ja cholera te jego pszczoły to mnie powstrzymuje od przetestowania u siebie bo mam wnuka i żonę bardzo uczulonych na jad moim zdaniem czy mała komórka czy duża niema różnicy .pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2012, 10:24 - ndz 

Rejestracja: 01 kwietnia 2011, 12:16 - pt
Posty: 612
Lokalizacja: koszalin
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej
Tak z ciekawości, czy ma ktoś informacje o pszczołach które być może żyją dziko na terenach po "Czarnobylskich". Bo jeśli żyją bez opieki człowieka już ponad dwadzieścia lat to może nabyły odporność na różne choróbska drogą selekcji naturalnej, a i pomiary ich komórek mogłyby wnieść co nieco do tematu.

_________________
Jak to dobrze że pszczoły nie porafią czytać i nie mają internetu.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 01 kwietnia 2012, 11:00 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
trzciny pisze:
Tak z ciekawości, czy ma ktoś informacje o pszczołach które być może żyją dziko na terenach po "Czarnobylskich". Bo jeśli żyją bez opieki człowieka już ponad dwadzieścia lat to może nabyły odporność na różne choróbska drogą selekcji naturalnej, a i pomiary ich komórek mogłyby wnieść co nieco do tematu


Tam to chyba pszczoły są zielone a warroza umie latać i ma oczy :haha:
Nie wiem czy ktoś Ci odpowie poważnie z uwagi na fakt ,że tam była i chyba jest strefa zamknięta dla ludzi choć czasami ktoś tam idzie ubrany jak kosmita z licznikiem gaige'ra. :roll:

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2012, 02:05 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Jest strefa zamknięta, ale są biura turystyczne mające w ofercie wycieczki "do strefy 0" :shock:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2012, 02:34 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 lutego 2012, 16:26 - wt
Posty: 736
Lokalizacja: Włocławek
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
http://www.youtube.com/watch?v=Ny7SXod98z8&feature=relmfu
natura w czarnobylu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 02 kwietnia 2012, 17:17 - pn 

Rejestracja: 18 listopada 2010, 11:22 - czw
Posty: 145
Lokalizacja: BRZESKO
biorąc pod uwagę obfitość jabłek na tym filmie to pszczoły musza sie tam mieć dobrze co potwierdza teze ze pszczoła walczy z człowiekiem a nie z warozą
a jesli chodzi o mała komórkę to wydaje sie ze nie ma ona sensu w nowoczesnej gospodarce co potwierdzaja pszczelarze na tym forum którzy to testowali
natomiast gospodarka w tak zwanym ulu japońskim to coś nad czym warto sie zastanowić

_________________
MM


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2012, 14:41 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
Naturalna komórka i jej zalety uzasadniają rosnącą popularność uli warre i leżaków ze snozami (top bar hives) w USA i Europie Zachodniej, gdzie stosuje się snozy i nie stosuje się węzy. Zmniejszona węza nie załatwia problemu, bo pszczoły naturalnie budują komórki małe i duże, często na jednym plastrze, ale poprawia sytuację. Ul japoński też jest rozwiązaniem, ale w nim trzyma się nieco inne pszczoły, a w warre ten sam efekt można osiągnąć i jest on praktyczniejszy. W USA leżaki ze snozami budują z różną szerokością snozy - mniejsza do gniazda (32-35 mm), a większa do miodni (w Polsce też w miodniach stawia się ramki szerzej).
Gospodarka Henryka Skowrona też się ciekawie wpisuje w tendencję zmniejszania średnicy komórki.
Konkludując w pszczelarstwie duże nie znaczy lepsze, małe jest lepsze, ale zróżnicowane najlepsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2012, 14:44 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
polbart pisze:
Ja w tym roku, obsadzam 4 rodziny z Car, Mac, Cau i Primorską na węzę 4,9 z odstępem plastrów 32 i zobaczę jak będą budować. Jeśli żadna to daje sobie spokój. Jeśli któraś, to wtedy na 10 rodzinach z tymi pszczołami popatrzę się jak z tą warozą jest naprawdę.

I jaki wynik eksperymentu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2012, 19:57 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Niestety, nie ma żadnych wynków.
Ule z ramkami z węzą 4,9 stoją już w pogotowiu.
Zacznę za około 2 tygodnie.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2012, 20:35 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
polbart pisze:
Zacznę za około 2 tygodnie.

Myślę, że to się uda, bo gdzie indziej się sprawdza (choć są zdania, że w pszczelarstwie to co sprawdza się za granicą nie sprawdza się w Polsce - jest tu gdzieś na forum taki krytyczny artykuł o langstrothach).

Dodać do tego górne wylotki (nie trzeba kosić trawy, martwić się śniegiem, wentylacją, zatkaniem wylotka martwymi pszczołami, rodziny podobno szybciej dochodzą do siły), jedna wysokość ramki (all mediums), 8 ramek w korpusie, nie malować uli, ograniczyć bezsensowne przestawianie korpusów i mamy nowoczesną naturalną gospodarkę, proponowaną na tej stronie: http://www.bushfarms.com/beeslazy.htm


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 kwietnia 2012, 21:43 - śr 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Polbrat Przejscie od razu z komurki 5,4 na komurkie 4,9 to może pszczoła nie budować bendą przerabiać na wieksze. Jak chcemy przejsć na mniejszą komurkie to trzeba najpierw wstawić wezę o komurce 5,2 i niech ze 3 pokolenia się wygryzą i potem dać weze o komurce 4,9. Z takiej komurki wygryzie się mniejsza pszczoła ale wiencej komurek jest na plastrze i to rekopensuje ilosć pszczół i mamy z warozą spokuj bo tylko z inych pasiek trutnie przyniosą tego pasożyta a on przez zime padnie w ulu. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 kwietnia 2012, 13:56 - pt 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 listopada 2008, 23:00 - pn
Posty: 4573
Lokalizacja: stare polichno
jarekab pisze:
Ul japoński też jest rozwiązaniem, ale w nim trzyma się nieco inne pszczoły, a w warre ten sam efekt można osiągnąć i jest on praktyczniejszy.

http://ruche.populaire.free.fr/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 kwietnia 2012, 08:29 - pn 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
paraglider pisze:
http://ruche.populaire.free.fr/
jarekab pisze:
Ul japoński też jest rozwiązaniem, ale w nim trzyma się nieco inne pszczoły, a w warre ten sam efekt można osiągnąć i jest on praktyczniejszy.

http://ruche.populaire.free.fr/

Ul warre to ciekawa sprawa - minimalizacja ingerencji pszczelarza (warre zalecał 2 przeglądy w roku - możliwy nawet 1), naturalne plastry na snozach, prostota, obserwacja wylotka, poszerzanie gniazda od dołu, zdrowe pszczoły (podobno 10 razy mniej warrozy). Miodu też mniej, ale ul bardziej ekonomiczny z uwagi na mniej pracochłonną gospodarkę. We Francji, Belgii, Niemczech są pasieki złożone z tych uli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2012, 22:26 - pn 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
Natrafiłem na pewien, nie najnowszy wprawdzie, ale chyba nadal aktualny, tekst dotyczący małych pszczół / komórek /.
http://www.bienenarchiv.de/veroeffentlichungen/2003_zellengroesse/zellengroesse.htm
Streszczenie:

" Pomniejszone pszczoły - błędna droga w hodowli, czy cudowna broń przeciw warrozie.

Są liczne rozważania i próby znalezienia europejskiej pszczoły, która sama radziła by sobie z warrozą.
Obserwacja tzw. czynnika zabójczego, igłowej metody selekcji, próba z wyspą Unije w Chorwacji czy próby z pszczoła Primorską nie przyniosły żadnego przełomu.
Od pewnego czasu znów się wraca do starych pomysłów związanych z wielkością pszczoły, a tym samym z wielkością komórki.
Pszczelarze Ed i Dee Lusby z Arizony zaobserwowali , że ich pszczoły, mniejsze od innych, wykazują podwyższoną odporność na choroby, w szczególności również na warrozę.
Dlaczego powiększone pszczoły miały by być lepsze?
W latach 30-tych dyskutowano o hodowli większych pszczół. Powoływano się na badania belgijskiego profesora Baudour / 1893 /, który zalecał stosowanie węzy o komórkach większych niż spotykane w naturze. On stosował węzę, która mieściła 750 komórek na dm2 / śr. komórki 5,55 mm /. Póżniej doszedł do nawet do 700 komórek na 1 dm2 czyli do wielkości komórki o średnicy 5,75 mm. Dążył do tego, aby jego pszczoły o większych żołądkach i dłuższych języczkach przynosiły więcej miodu.Miał dzięki temu rzeczywiście większe zbiory niż okoliczni pszczelarze.
Porównanie było jednak nie właściwe, ponieważ sąsiedzi, zgodnie z zaleceniami z 1891r., hodowali pszczoły mniejsze niż stworzone przez naturę.
Uważano wtedy, że pszczoła osiągnie taką wielkość na jaką pozwoli jej wielkość komórki.
Gontarski, w 1934 r. , doszedł do wniosku, że założenie to nie jest w pełni słuszne. Stwierdził, że komórki można powiększyć, maksymalnie, do średnicy 5,84 mm. Poza tym, nie wszystkie organy pszczoły powiększają się w takim samym stopniu. Wprawdzie poszczególne pszczoły przynosiły więcej miodu, ale sumaryczny zbiór większy nie był. Wynikało to z tego, że rodziny z większymi pszczołami osiągają mniejszą siłę.
Nadzieje na to, że większe pszczoły przyniosą więcej miodu, nie spełniły się.
Jeżeli chodzi o wielkość komórki, to okazało się / po badaniach prof. H. Vogta z 1911 r. /, że od ponad stu lat pszczoły budowały komórki takiej wielkości jak pszczoły dzisiejsze.
Nie potwierdziła się opinia / Kober 2002 /, że przed stu laty pszczoły budowały komórki o wielkości 4,7-4,9 mm. i że dzisiejsze są nie naturalnie duże.
Wielkość pszczoły, a tym samym komórki, uzależniona jest prawdopodobnie od jej geograficznego pochodzenia / Zander 1941 / lub od różnic rasowych / Ruttner 1992 /.
Pszczoły afrykańskie / Jemanitica, Scutellata, Monticola / są wyrażnie mniejsze niż europejskie / Ligustica, Mellifera, Carnica /.
Wpływ hodowli jest tu wykluczony.
Jest jeszcze jeden aspekt, który ma wpływ na wielkość pszczoły - wiek ramki z suszem w rodni.
Na początku ostatniego stulecia rozpowszechniony był pogląd, że pszczoły które zbyt dużo budują, nie przynoszą miodu. W związku z tym starano się je oszczędzać i stosowano jak najdłużej te same ramki, żeby mogły się skupić tylko na noszeniu miodu. Doprowadziło to do tego, że po każdym zaczerwieniu, komórki stawały się coraz mniejsze i rodziły się z nich coraz mniejsze pszczoły. Według Bachnera / 1959 / komórki, które wcześniej miały średnicę 5,37 mm, po dwukrotnym zaczerwieniu, osiągały średnicę 5,26 mm. Po sześciokrotnym zaczerwieniu 5,13 mm, a po 38-krotnym nawet 4,99 mm. Ciężar wygryzionej pszczoły zmniejszył się z 125 mg do 107 mg.
Czy mniejsze pszczoły są żywotniejsze ?
Pewnikiem jest to, że dzisiejsze pszczoły nie są sztucznie powiększone.
Pytanie czy sztucznie pomniejszone pszczoły są żywotniejsze ?
Lusby z Arizony zaczął w 1998 r. hodować pszczoły z komórek o średnicy 5,1 mm i doszedł do komórki 4,8-4,9 mm.
Dzięki temu i innym zabiegom, nie musi już / według niego / stosować żadnych środków chemicznych do walki z warrozą.
W międzyczasie Szwed Österlund / 2001 / zaczął również propagować małe komórki jako krok w kierunku wychowania pszczół tolerujących warrozę. Powoływał się przy tym na to, że komórki z czerwiem pszczół Apis Mellifera, które żyją w Afryce i aktywnie zwalczają warrozę, mają średnicę 4,8-4,9 mm.
Niestety, w obydwu przypadkach, są to oceny i opinie subiektywne.
Równoległe badania, które by te zależności potwierdziły w sposób obiektywny i były naukowo sprawdzone, dotychczas w literaturze pszczelarskiej się nie ukazały.
Wpływ wielkości komórki na rozmnażanie warrozy.
Interesujące obserwacje, w związku z powyższym, poczynili Martin i Kryger / 2002 /, którzy badali w Afryce Południowej jak rozmnaża się warroza w rodzinach Apis Mellifera scutellata. Pytanie jest interesujące, ponieważ afrykańskim pszczołom przypisuje się podobną, naturalną tolerancję na warrozę, jak zafrykanizowanym pszczołom z Ameryki Środkowej i Południowej. Poza tym , występuje tam specyficzny pasożyt robotnic pszczoły miodnej Apis Mellifera Capensis , o nazwie " Pseudo-klon "
Te są o 8% większe niż Scutellata. Zbadano wpływ przestrzeni w komórce / między larwą a ścianką komórki / na rozmnażanie Varroa.
Porównanie śmiertelności męskich osobników pasożyta wykazało, że w komórkach robotnic Scutellata życie straciło 28%, a w większych komórkach robotnic Capensis zginęło 48% pasaożytów.
U Apis Ceranae, pierwotnego żywiciela Varroa destructor, zginęło tylko 1-2 % męskiego potomstwa / w komórkach trutowych, gdzie była największa przestrzeń między larwami a ściankami komórek/. Największa z wszystkich typów komórek Apis.
Są również badania, które wykazały efekt odwrotny.
Chińskie badania laboratoryjne / Zhou, 2001 /wykazały, że rozmnażanie pasożytów w większych komórkach jest mniejsze.
Punktem wyjściowym dla badań było to, że naukowcy zauważyli jak jesienią matki zaczęły składać jaja robotnic do komórek trutowych.
Naukowcy zrobili to samo w laboratorium.
Jaja robotnic umieścili w komórkach trutowych i obserwowali rozwój pasożytów.
Stwierdzili, że pasożyty na larwach robotnic , umieszczonych w komórkach trutowych, rozmnażają się znacząco gorzej. Niestety, nie wiadomo co jest tego powodem.
Wnioski końcowe.
Gdyby uznać słuszność twierdzenia, że o wielkości pszczoły decyduje wielkość komórki, to porównanie komórek pokazuje, że dzisiejsze pszczoły tylko marginalnie są większe niż ich przodkinie.
Z tego wynika, że pszczoły od Lusby"ego i Österlunda zostały wyhodowane nie do ich pierwotnej wielkości, lecz zostały sztucznie pomniejszone.
Tego typu działania przyniosą , prawdopodobnie, takie same następstwa jak próby wyhodowania większych pszczół w latach 30-tych.
Doprowadzą do wyhodowania pszczół, które z uwagi na ich nie naturalną wielkość, ucierpią i stracą na żywotności.
Badania Martina i Krygera wykazały, że rzeczywiście jest związek między wielkością komórki, wielkością larwy i rozmnażaniem pasożyta.
Wykazały jednak tylko zależność rozwoju pasożyta od ilości miejsca w komórce.
Jeżeli w mniejszych komórkach rodzą się mniejsze pszczoły, co ma miejsce u Lusby"ego, Österlunda i Kobera, to nie oznacza wcale, że zmieniła się ilość miejsca w komórce. Proporcje pozostają takie same, co oznacza, że nie ma to wpływu na rozwój pasożyta.
Nie można jednak, w oparciu o powyższe wywody, jednoznacznie i ostatecznie wyjaśnić czy wielkość pszczół ma wpływ na ich witalność i rozwój warrozy.
Wygląda na to, że wykazane zależności nie istnieją.
Gdyby te doświadczenia miały przynieść praktyczny efekt / w co nie należy wątpić /, to będzie to wymagało dalszych naukowych badań, zanim powszechnie obowiązujące zalecenia zostaną zmienione. "


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2012, 23:13 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Mała komórka jest tylko jednym z wielu elementów prowadzących do zdrowych, żywotnych pszczół. Każda pszczoła ma swoją małą komórkę i nie wolno co niektórych zmuszać do 4,9 mm. Niech pozostaną na 5,1 mm. To co można osiągnąć na drodze selekcji na naturalnej komórce 4,9-5,1 mm nigdy nie osiągnie się na komórce 5,4 mm, która uczyniła jedynie to, że pszczoły zostały kalekami już na 100 lat a na ile jeszcze to się okaże, jak szybko pszczelarstwo wróci do naturalnej komórki.
U Borówek było zawsze dużo więcej miodu. To była właśnie Północna Środkowo-europejska pszczoła. Naturalny zasięg od Atlantyku do Uralu. Ta pszczoła występuje nadal w Maroku. Sahariensis. Małe pszczoły mające silną pamięć genetyczną rodzą się również w plastrach odbudowanych na węzie 5,4 mm. Jaki jest sens poddawać im taką węzę i powtarzać błąd sprzed stu lat?

Pozdrawiam,
polbart

P.S. Najnowsze osiągnięcia nie są jeszcze nigdzie opisane.
Dlaczego? - Dlatego, że nie doszli do nich naukowcy.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2012, 23:24 - pn 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miły_marian. pisze:
Polbrat Przejscie od razu z komurki 5,4 na komurkie 4,9 to może pszczoła nie budować bendą przerabiać na wieksze. Jak chcemy przejsć na mniejszą komurkie to trzeba najpierw wstawić wezę o komurce 5,2 i niech ze 3 pokolenia się wygryzą i potem dać weze o komurce 4,9. Z takiej komurki wygryzie się mniejsza pszczoła ale wiencej komurek jest na plastrze i to rekopensuje ilosć pszczół i mamy z warozą spokuj bo tylko z inych pasiek trutnie przyniosą tego pasożyta a on przez zime padnie w ulu. Pozdrawiam miły_marian


Miły Marianie, powolutku coś zacząłem opisywać na http://www.polbart.com
Jak to u pszczół, jedne od ręki budują 4,9 mm, inne po przejściu przez 5,1 mm a jeszcze innych nie ma najmniejszego sensu zmuszać na 4,9 mm.
Z trutniami to już osobny temat.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2012, 23:33 - pn 

Rejestracja: 18 listopada 2012, 14:48 - ndz
Posty: 26
Ule na jakich gospodaruję: WLKPL
Imkerei pisze:
Jeżeli chodzi o wielkość komórki, to okazało się / po badaniach prof. H. Vogta z 1911 r. /, że od ponad stu lat pszczoły budowały komórki takiej wielkości jak pszczoły dzisiejsze.
Nie potwierdziła się opinia / Kober 2002 /, że przed stu laty pszczoły budowały komórki o wielkości 4,7-4,9 mm. i że dzisiejsze są nie naturalnie duże.


siema pisałem o tym viewtopic.php?f=35&t=8612#p150484 viewtopic.php?f=35&t=8612#p150518 pszczoły w naszych szerokosciach geograficznych nie budowały komórki 4,9 jak juz to 5,1 -5,2


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 grudnia 2012, 23:52 - pn 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Dzieki za streszczenie tego artykułu. Ale nie napisałes za ile dni pszczoła sie wgryza. Na inych publikacjach piszą ze pszczoły z mniejszych komurek wczesniej sie wygryzają i samiec nie jest zdolny zapłodnic swojej siostry. Co o tym sondzisz. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 00:18 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Dopiero zaczynam wchodzić w ten temat ale już między innymi miałem przyjemność oglądać niedojrzałe osobniki warrozy (białe i jasnobeżowe |) na wcześniej rodzących się pszczołach jak i uszkodzone odnóża u warrozy przewróconej na grzbiet pod mikroskopem. Trafiła się jedna, która jeszcze żyła i przemieszczała się pod skosem po białej kartce papieru. Potem okazało się, że ma uszkodzoną parę lewych odnóży.
Rodziny na małej komórce są prowadzone na dziko i nie są traktowane niczym.
Niekoniecznie musi się to wiązać wyłącznie z małą komórką. Ona pomaga, stwarzając naturalne warunki pszczole, a to żeby dopracować się pszczół które w największym stopniu same walczą z warrozą to już selekcja. Wszystko powoli opiszę, kiedy zobaczę na własne oczy.
Przy okazji, dla pszczół gospodarujących w rodni na 4,9 mm - w miodni stosuje się komórkę 5,1mm. Miód jest lepiej odparowany i gęściejszy. 5,4 mm odpada, może się zdarzać, że przy większych pożytkach pszczoły zasklepią miód z za dużą zawartością wody.
Ja spróbuje zastosować urawniłowkę rotując korpusy tylko do góry, może się uda gospodarować tylko na jednym rozmiarze komórki.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 00:50 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 lutego 2010, 16:16 - sob
Posty: 3884
Lokalizacja: Małopolska
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Leszku a czytałeś może coś o pszczole a.m. intermissa (z Algierii lub Tunezji). Podobno posiadają one częściową odporność na warrozę.

_________________
Matki pszczele oraz odkłady Carnica Celle, AGT, Buckfast, Elgon z Pasieki Górskie Miody
http://www.gorskie-miody.pl/matki-pszczele/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 01:16 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
polbart pisze:
Ja spróbuje zastosować urawniłowkę rotując korpusy tylko do góry, może się uda gospodarować tylko na jednym rozmiarze komórki.

W pierwszym roku wskazana jest rotacja w dół. W następnych, w górę.
Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 01:25 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
miły_marian. pisze:
nie napisałes za ile dni pszczoła sie wgryza. Na inych publikacjach piszą ze pszczoły z mniejszych komurek wczesniej sie wygryzają i samiec nie jest zdolny zapłodnic swojej siostry. Co o tym sondzisz. Pozdrawiam miły_marian

Myślę, że to może być prawdą. Niestety, w przytoczonym artykule nie było na ten temat żadnej wzmianki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 02:22 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Imkerei pisze:
polbart pisze:
Ja spróbuje zastosować urawniłowkę rotując korpusy tylko do góry, może się uda gospodarować tylko na jednym rozmiarze komórki.

W pierwszym roku wskazana jest rotacja w dół. W następnych, w górę.
Pozdrawiam


Może piszemy o tym samym. Chodzi mi o to, że węza z małą komórką ma być wstawiana do rodni.
Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 17:07 - wt 

Rejestracja: 19 stycznia 2009, 21:00 - pn
Posty: 406
Lokalizacja: Kuj-pom.
Miałem na myśli to co pisze na temat budowy gniazda , przez nowo utworzone rodziny , Walt Wright:
http://www.immenfreunde.de/docs/AlterBienenVolk.pdf
Z jego obserwacji wynika, że " startery ", bez względu na to czy są to naturalne roje, czy rodziny utworzone na różne sposoby przez pszczelarza, w pierwszym roku swojego istnienia, pracują odmiennie niż w latach kolejnych czyli inaczej niż rodziny stare.
Ich głównym celem w pierwszym roku jest " zagospodarowanie się - urządzenie nowego lokum "
Podstawowa dla nich sprawa to zapełnienie tej kwatery woszczyną i złożenie w niej tylu zapasów, aby przetrwać zimę.Aby ten cel osiągnąć, wiele czynności ma najwyższy priorytet. Najbardziej jednak są ukierunkowane na wypacanie wosku. Pracują z góry na dół. Ekspansją w górę nie są zainteresowane. Jeżeli mają na to zbyt mało czasu i zabudują tylko tyle aby przetrwać zimę, to wiosną kontynuują budowę i są / poza wydaniem roju reprodukcyjnego / nastawione na budowę i gromadzenie zapasów jednocześnie.
Jeżeli zdążą, w pierwszym roku wybudować całe gniazdo, to w kolejnym chęć budowania maleje, a koncentrują się na wykorzystaniu pożytków. Idą w górę.
Pszczelarze, którym zależy na dużej ilości woszczyny, wykorzystują tę właściwość i podstawiają kolejne korpusy pod gniazdo do odbudowania.
Oczywiście trzeba zadbać o to by miały z czego budować / pożytek-pokarm /.

Nie chce mi się całości pisać, ale intryguje mnie jedna sprawa. Wright pisze, że " startery " przynoszą , w drugim roku swojego istnienia, dużo więcej miodu niż rodziny starsze i, że wynika to z tego, że podczas przerwy między pożytkiem wiosennym a głównym, gromadzą nakrop " nad głową ". Nektar jest gromadzony w stanie " surowym " czyli nie osuszonym, ale to daje rodzinie drugorocznej kilka miodni więcej niż rodzinie starej.Stare rodziny, przez okres tych trzech tygodni, gromadzą nad głową mało pokarmu.
Pszczelarze, którzy chcą tę właściwość wykorzystać, powinni takiej rodzinie, podczas przerwy w pożytkach, dać dodatkowe puste ramki.
Nie wiem o jakim nakropie on pisze, skoro mowa o okresie przerwy w pożytkach ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 19:38 - wt 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Wszystko się zgadza. Tak też robię.
Nie wiem czy już to pisałem, ale pomimo że to mój pierwszy rok kontaktu z małą pszczołą to już zdążyliśmy zauważyć, że dla niej jakby nie było przerw pożytkowych.

Do miodni trzeba dawać 5,1 mm wtedy miód jest bardziej odparowany niż na 5,4 mm.
Ja spróbuję iść na całość - 4,9 mm w rodni i w miodni. Jeśli się nie uda trzeba będzie dać 5,1 mm do miodni.
5,4 mm w miodni to dla pszczół, które budują tylko 5,1 mm.
4,9 w rodni - 5,1 w miodni. Tak jest najlepiej, ale poeksperymentujemy...

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 grudnia 2012, 20:42 - wt 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
a gdzie można kupić węze 4,9mm :?: :?: :?:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2012, 16:40 - śr 

Rejestracja: 03 lipca 2011, 19:53 - ndz
Posty: 276
Lokalizacja: Niepołomice
patryk pisze:
a gdzie można kupić węze 4,9mm :?: :?: :?:
W dziś pytanie dziś odpowiedź w temacie mała komórka polbart podawał namiar.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2012, 16:45 - śr 
506 858 057
512 536 549


Na górę
  
 
Post: 05 grudnia 2012, 17:34 - śr 

Rejestracja: 12 grudnia 2011, 21:12 - pn
Posty: 273
Lokalizacja: podkarpackie
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
dzięki :D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2012, 18:38 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2012, 11:28 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Swarzędz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Niby mają, ale strasznie partolą przy walcowaniu średnica komórki, a o y-rekach szkoda pisać. Dziś przysłali mi 15, 5 kg. Chyba przetopie ją na wosk i wyślę do Labuddy, który robił mi w tym roku węzę niebboo lepiej.Węza miała być 4.9 a jest sami widzicie. Obrazek Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2012, 18:43 - śr 
PasiekaMarcinkowscy pisze:
Niby mają, ale strasznie partolą przy walcowaniu średnica komórki, a o y-rekach szkoda pisać. Dziś przysłali mi 15, 5 kg. Chyba przetopie ją na wosk i wyślę do Labuddy, który robił mi w tym roku węzę niebboo lepiej.Węza miała być 4.9 a jest sami widzicie. Obrazek Obrazek

Adlaczego Twój kątomierz mierzy komórki na 45 ^ ? skoro powinien na 60 ?


Na górę
  
 
Post: 05 grudnia 2012, 19:40 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 marca 2012, 11:28 - czw
Posty: 53
Lokalizacja: Swarzędz
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Mierzyłem w kierunku walcowania i pozostałych dwóch, tak jak na rysunku. Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2012, 20:51 - śr 
Zdjęcia z kątomierzem mówią co innego. Pomiar jest pod kątem 45 ^.
Pokaż zdjęcia z kątomierzem wskazującym 60^. Wtedy pomiar będzie prawidłowy. Narysować każdy "potrafi".


Na górę
  
 
Post: 05 grudnia 2012, 21:29 - śr 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Na pierwszym zdjęciu jest prawidłowo 4,9 mm.
Na drugim w kierunku walcowania niestety 5,2 mm.
Gdyby wszystkie arkusze były takie same nawet 4,9 x 4,9 x 5,2 to jeszcze tragedii na początek nie ma. Pszczoły pogrubią ścianki.
Najgorzej by było gdyby na każdym arkuszu były inne wymiary.

Trzeba robić na prasach nie będzie problemu.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 grudnia 2012, 23:46 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 kwietnia 2011, 16:05 - czw
Posty: 1054
Lokalizacja: Góry Świętokrzyskie
Ule na jakich gospodaruję: dadant i 18,5 D
PasiekaMarcinkowscy pisze:
Niby mają, ale strasznie partolą przy walcowaniu średnica komórki, a o y-rekach szkoda pisać. Dziś przysłali mi 15, 5 kg. Chyba przetopie ją na wosk i wyślę do Labuddy, który robił mi w tym roku węzę niebboo lepiej.Węza miała być 4.9 a jest sami widzicie. Obrazek Obrazek



spoko, że o tym mówisz bo ja już się zastanowię nad kupnem u nich

_________________
Pasieka "Łapa" http://llapka.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 00:25 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
polbart, Leszku proszę Cię o wyłożenie mi odpowiedzi, jak prostemu nieokrzesanemu chłopu. Jednym słowem. Czy warto kupić te weze z kom 4,9? Zbliżają się w końcu zakupy i kilkadziesiąt kilo "jakiejś" muszę sobie sprawić. Więc warto czy nie?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 00:35 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
Najpierw kup węzę 5,1. Jak ci się wygryzie się z 4 pokolenia to zmnień na komurkie 4,9. Jak teraz msz 5,4 to jak bys zmienił na 4,9 to mogą przebudować na 5,4. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 00:42 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Adrianie,

Dla Car i Cau nie warto, wystarczy 5,1 mm.
Dla B, El, P i MAC gra jest warta świeczki.
Na razie włóż po jednej ramce z 4,9 mm i 5,1 mm do każdej rodziny i zobacz co się dzieje.
Jeśli wychwycisz jakieś rodziny które budują 4,9 mm to czeka Cię niezła
frajda.

Pozdrawiam,
Leszek

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 00:47 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
miły_marian. pisze:
Najpierw kup węzę 5,1. Jak ci się wygryzie się z 4 pokolenia to zmnień na komurkie 4,9. Jak teraz msz 5,4 to jak bys zmienił na 4,9 to mogą przebudować na 5,4. Pozdrawiam miły_marian


Miły_Marianie,

To nie tak jest. 5,1 budują prawie wszystkie pszczoły.
Od 5,1 do 4,9 to nawet po 100 pokoleniach dla niektórych to przepaść.
Nie ma co takich pszczół zmuszać na silę na 4,9.

Pozdrawiam,
polbart

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 00:53 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
5 primorskich, kilka elgonów i chyba 10 innych bcf po pasieczkach już lata. Więc im na rodzinkę po kilo 4,9 sprawie i niech się wykażą. A karniki wiec dostanie te 5,1. Jak gra jest warta świeczki, to trzeba w to wejść.
Pszczoły wiem, że są w stanie mi odbudować sporo węzy, więc powiedz co jeszcze sądzisz, jak zacznę przekładać już poodciągane ramka z kom 4,9 do krainek? Uda się rodzinę oszukać i zmusić matkę do ich zaczerwienia, czy też może się to negatywnie odbić na niej i na rodzinie, lub czy pszczoły zaczną je przebudowywać i deformować?

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 01:22 - czw 

Rejestracja: 15 września 2009, 23:27 - wt
Posty: 6074
Lokalizacja: Stara Słupia
Ule na jakich gospodaruję: Langstroth 3/4
Miejscowość z jakiej piszesz: Słupia
Adrianie,
Nawet jak się trafią takie Krainki, że zbudują 4,9 mm to tylko zrujnujesz im życie. Nie będą dobrze czyścic komórek z porażonego czerwiu i z warrozy.
Działaj ostrożnie, na początek nie przewiduj po kilo na rodzinę tylko po jednym arkuszu.
Pozdrawiam,
Leszek

P.S.
Może się tak zdarzać, że po poddaniu woszczyny 4,9 mm kraińska matka zaczerwi mniejszą komórkę ale pszczoły nie będą w stanie karmić larw.

_________________
http://www.polbart.company/matki-pszczele


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 grudnia 2012, 01:26 - czw 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 marca 2012, 21:04 - czw
Posty: 3637
Lokalizacja: Góry Sowie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Wziąłem sobie rady do serca. Jakby co to dokupię w innym terminie.

_________________
"Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy." (Syr 11, 3);


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1251 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 26  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji