FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Ciekawią mnie informacje wiążące prace w pasiece z obserwacjami fenologicznymi (kwitnienie roślin, itp.), np. takie (cytat ze strony Polbarta, artykuł Pszczelarstwo naturalne)

Pierwsze przeglądy możemy rozpocząć, kiedy modrzewie zaczną wypuszczać młode igły

Będę wdzięczny za inne wskazówki tego typu (z powołaniem się na źródła) oraz sugestie lektur.

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę

Nadstawki i pierwszą węzę poddaję przed zakwitnięciem mirabelek. Z własnego doświadczenia.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

pierwsze poszerzanie gniazd wezą -kwitnienie agrestu

_________________
diem perdidi

U mnie na slonsku juz przed kwitnieniem agrestu musze dawać weze do górnego korpusu wielkopolskiego bo pobielaja mi komurki. Ja zimuje silne rodziny i dlatego tak wczesnie dochodzą siły na wiosne. Pozdrawiam miły_marian

Bardzo sobie cenię wszystkie Twoje uwagi, dziękuję.

Ogólnie rzecz biorąc, liczę na to, że wskazówki fenologiczne będą niezależne właśnie od położenia geograficznego, czy specyfiki klimatu, bo wyznaczone naturalnym (daj Boże!) rytmem przyrody.

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę

Matki mozna hodowac od momentu pojawienia sie pakow kwiatowych na jarzebinie.
Zbiega sie to z momentem pojawienia sie czerwiu trutowego w rodzinach.

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"

Jak widzę wątek jest oglądany, ale chętnych do dzielenia się wiedzą to niestety nie ma zbyt wielu...

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę

piko, kolego bo nie każdy taką wiedzę posiada a chciałby się czegoś dowiedzieć

_________________
https://www.facebook.com/miodyfinezja

Zależy to również od lokalnego klimatu oraz bazy pożytkowej. O zmienności fenologicznej, genetyce pszczół itd. nie wspominając. Innymi słowy, w mojej opinii, dziś, należy te powiązania traktować w sposób luźny. Tak jak np.: przekwita akacja - szykuj beczki na miód

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."

To jasne: mniszek w innym terminie kwitnie na Mazurach, a w innym w Górach Sowich. Ale kwitnie!!! I o to tu chodzi.

Czynników, które trzeba uwzględnić jest dużo, znamy nieznaczną część. Mam nadzieję, że nigdy "nie rozłożymy na czynniki pierwsze" ani pszczoły, ani żadnego innego organizmu, nawet pomimo wspaniałych (i strasznych zarazem) osiągnięć genetyki. To zrównałoby istotę żywą z automatem.
Ale wracając do tematu: wiedza, której szukam ma być uśrednieniem po tych wszystkich zmiennych, bo to Natura je sama analizuje i "wie" co i kiedy.

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę

Jakie piękne obserwacje!
A jeszcze na dodatek trzeba mieć mirabelkę i agrest. Same korzyści

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę

Ok, rób przegląd jak modrzew zacznie wypuszczać młode igły


http://naszapasieka.republika.pl/strony/pozytki05.html

_________________
"Pszczoły mają w sobie coś mistycznego. Rzucają urok na każdego, kto się nimi bliżej zajmie."

Wychów matek rozpoczynam, w czasie pełni kwitnienia wczesnej jabłoni , która rośnie na pasieczysku.

piko,
Szanowny młody Kolego. Na wstępie witam i pozdrawiam bo coś mi się wydaje, że Twoje "objawienie" się na forum mi umknęło.
Ale do rzeczy. Kierowcą stajesz się nie wtedy kiedy wódz powiatu wyda Ci plastikową kartę ale wtedy kiedy Twoja głowa przestanie myśleć co robią ręce i nogi podczas prowadzenia pojazdu a zacznie myśleć jak bezpiecznie dojechać do celu i nikogo nie rozjechać. To nie żart.
Z pszczelarstwem jest podobnie. Nie zostaniesz pszczelarzem po teoretycznym kursie. Nie jesteś pszczelarzem dopóki nie skosztujesz własnego miodu. Im więcej zdobędziesz wiedzy praktycznej tym Twoje pszczoły dadzą Ci więcej do "zjedzenia".
A feno-fazy są dla biologów a Ciebie mogą wtrącić w kłopoty. Powód ?
Fauna i flora przez miliony jak nie miliardy lat się do siebie przystosowała i nadal przystosowuje ale ma dwóch wrogów którzy jej "mieszają".
Jednym z nich jest nieprzewidywalna pogoda a drugim "wyteoretyzowany" Człowiek.
Ja w swojej praktyce poddaję się tylko jednej feno-fazie, kwitnieniu gryki. W tym czasie do przeglądów zakładam koszulę i kapelusz.

Samochód prowadzę codziennie od lat 20 i wiem o czym piszesz.
Wiem też o tym, że teoria to za mało.
Dziękuję za Twoje uwagi, w tym ostatnią, fenologiczną szczególnie. Ze wszystkimi się zgadzam.
A że chcę wiedzieć dużo...
Nawet p. Ostrowska fenologią się interesowała, ale w Jej książce za wiele informacji nie ma.


Dzięki

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę

a po co zaglądać do rodzin na gryce. chyba że miód zabrać

A jak ktoś się leczy na stawy a jad wskazany oj wskazany lub jak miód przelewa się przez korpusy

_________________
STANI

[quote="piko"]ekawią mnie informacje wiążące prace w pasiece z obserwacjami fenologicznymi (kwitnienie roślin, itp.).
Uważam że zabiegi w pasiece wykonuje się w zależności od stanu rodzin a nie od stanu roślin w okolicy. Obserwacje fenologiczne są pomocne w przygotowaniu rodzin na pożytki ale nie są najważniejsze.Można to zaobserwować również na Forum,gdzie jest bardzo dużo informacji dot.przyspieszania wiosennego rozwoju pomimo że mało gdzie są kwitnące rośliny.pozdrawiam

Ale te rodziny żyją w konkretnym środowisku przyrodniczym i uzależnione są od niego. Nie sposób tych spraw oddzielić.
Rozwój także przyspieszamy przewidując konkretny pożytek w określonym czasie.

_________________
To musiało nastąpić! Zakładam pasiekę