Witam
Mam pytanie cza mozna nazwac pasieke" Jako ekologiczna" znajadujaca sie w centrum terenuw znajdujacych sie pod kompletna ochrona srodowiska, niema dymiacych kominuw i jakichkolwiek monokultur rolniczych wymagajacych naworzenia, czy opryskiwania srodkami ochrony roslin.
W dalszym tekscie postaram sie opisac z lekka muj teren i gospodarke rolnicza ktura ma zawsze wplyw na czystosc i zdrowie pozyskanych produktuw z pasieki.
Po emigracji z Polski do Niemiec przed 24 laty mialem okazje osiedlic sie w niewielkiej
wiosce polorzonej w centrum Alb Szwabskich, co okazalo sie wielkim szczesciem dla mnie i mojej rodziny, praca na miejscu i co najwarzniejsze tereny calkowicie ekologiczne, setki tysiecy chektaruw lak i terenuw lesnych znajdujacych sie pod ochrona.
Laki bardzo zdrowe wpelni ekologiczne, rolnicy nie moga ich kosic az do przekwitniecia ostatniego kwiatka, ruwniesz naworzenie odbywa sie raz w roku i to tylko mocznikiem z chodowli zwierzecej, zabronione jest urzywanie jakich kolwiek chemicznych srodkuw do naworzenia.
Okoliczni rolnicy przestrzegaja zaleconym im przepisom i metodom obchodzenia sie z teranami im powierzonymi, czy wlasnymi, w razie nieprzestrzegania zalecanych przepisuw karani sa oni poterznymi grzywnymi dochodzacymi nawet do 20 tysiecy euro.
W obrebie 25 kilometruw nie ma jakichkolwiek monokultur rzepaku, kukurydzy czy innych upraw rolniczych. Niewielka ilosc rolnikuw zdana jest jedynie na swoje laki, i z uzyskanego siana kture sprzedaja gluwnie dla Szwajcarskich stadnin koni uzyskuja za kilogram siana od 5 do 8 euro.
Podczas kwitniecia lak osoby prywatne i sami rolnicy nie moga wchodzic na laki i deptac trawy, sa wyznaczone specjalne scieszki i drogi dojazdowe oznaczone specjalnymi tabliczkami.
Mialem szczescie i pasieka moja stoji w centrum terenuw kompletnie znajdujacych sie pod ochrona, nawet stare sady kturych w okolicy jest nie malo, jablonie grusze sliwki i inne drzewa owocowe nie dopuszczane sa do pryskania jakas ciezka chemia, wlasciciele maga jedynie w okresie zimowym z lekka podocinac suche i zbedne galezie, drzewa owocowe i rurznego rodzaju krzewy wraz z lakami i otaczajace lasy daja moim pszczolom porzytek od wiosny do puznej jesieni i jak pogoda dopisze to i na poczatku wrzesnia laki jeszcze raz zakwitaja i tak to wszystko zostaje do wiosny, na wiosne jako pierwsz kwitnie mniszek lekarski ktury wystepuje u mnie mosowo, setki chektaruw zakwitaja w okregum pasieki, w partiach wyrzej polorzonych zakwita puzniej, o conajmniej dwa tygodnie, wiec moge po przekwitnieciu mniszka w okolicy pasieki wedrowac na teren wyzej polozony i dalej korzystac przes dalszy okres czasu z mniszka i dzikich krzewuw i starych saduw polozonych miedzy lakami, na skrajach lasuw znajduja sie dzialki i sydy rolnikuw i mieszkancuw okolicznych wiosek.
W samej wiosce znajduje sie 185 drzew lipy drobnolistnej ktura czasami bardzo dobrze nektaruje zalerznie od pogody i wilgoci powietrza w danym sezonie.
Pozatym tysiace chektaruw lasuw iglastych i mieszanych stoi do wykorzystania dla pszczulek, swierki jodly i szczegulnie swierk srebrzysty( Weistanne) przynoszacy bardzo ladny miud spadziowy bardzo ciemny i smazcny.
Na rzepak musze niestety wedrowac, jade w kierunku jeziora Bodenskiego okolo 35km od pasieki, sa tam gleby czarne i rzyzne, rzepaki co roku kwitna bardzo ladnie i nektaruja, klimat lekko wilgotny i cieply co sprzyja w zbiorach nektaru z rzepaku, nie rzadko zdarzaja sie pola po 30 do 45 chektaruw i to w obrebie 3km jes t takich monokultur od liku , nie ma szansy wzsystkiego wykorzystac nawet jak by sie zajechalo z 2000 tysiacami rodzin pszczelich.
Przecietna z ula w sezonie to okolo 80kg w tym 40 kg z rzepaku to tak skromnie, wielokwiatu 20 kg i jak spadz dopisze to tez 20kg spadziowego, sa to dane przecietne, bo zadrzaja sie lata ze ma sie z ula nawet 140 kg, naturalnie od rekordzistek, i przy konsekwentnej wedruwce z pszczolami.
Tereny chronione oznaczone sa specjalnymi tablicami i znakami informacyjnymi, nawet na moim terenie wody gruntowe sa pod ochrona i stala kontrola specjalnych slurzb kontrolnych.
Sa pewne granice i wyznaczone scieszki zdrowia i parkingi gdzie morzna spacerowac i parkowac samochody, zabronione jest zrywanie kwiatuw , obcinanie krzewuw, zabieranie ptakuw i innch zwierzat. W razie nie podporzdkowania sie przepisom stosowane sa durze grzywne pienierzne np: jak ktos zostanie zlapany na wchodzeniu na lake podczas kwitniecia to morze sie spodziewac grzywnej nawet do 60 euro. Spoleczenstwo jest wyczulona na takich delikwentuw i oni kontroluja sie na wzajem i z reguly przestrzegaja poleconych im przepisuw.
Naturalnie zawsze znajda sie jacys wandale cza klusownicy, ale musze powiedziec ze trzym a sie to w normie, srodowisko jest zdrowe z korzyscia dla pszczulek i ludzi.
Pozdrawiam Krzysztof K
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
|