FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 14:01 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 
Autor Wiadomość
Post: 27 lipca 2007, 20:50 - pt 
W okresie gdzie chemia opanowała prawie wszystkie działy i te spożywcze warto się zastanowić nad pszczelarstwem i zastosowaniu naturalnego leczenia bądź zapobiegania chorobom pszczelim wszak produkty pszczele to nasza domowa naturalna apteka a pozostałości po lekach i chemii stosowanej przy leczeniu pszczół i dezynfekcji uli narzędzi itp. odbija się nie tylko na pszczołach jak i także na nas spożywających produkty którymi nas pszczółki obdarowywują .
Do naturalnych leków dla pszczół zalicza się olejki eteryczne stosowanych w prowadzeniu pasiek o profilu ekologicznym
Np.- olejek Rozmarynowy
- Tymiankowy
- Szałwiowy
- Cytrynowy
- Kminkowy
- Żywokostowy
- Mięty Pieprzowej
Mają zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu Varaozy , Grzybicy ,Choroby Woreczkowej
Olejek
Cynamonowy – skutecznie zwalcza i zapobiega ;Zgnilcowi Amerykańskiemu i Europejskiemu (kiślicy )


Na górę
  
 
Post: 28 lipca 2007, 16:42 - sob 

Rejestracja: 28 lipca 2007, 16:32 - sob
Posty: 8
Lokalizacja: Katowice
BoCiAnK pisze:
W okresie gdzie chemia opanowała prawie wszystkie działy i te spożywcze warto się zastanowić nad pszczelarstwem i zastosowaniu naturalnego leczenia bądź zapobiegania chorobom pszczelim wszak produkty pszczele to nasza domowa naturalna apteka a pozostałości po lekach i chemii stosowanej przy leczeniu pszczół i dezynfekcji uli narzędzi itp. odbija się nie tylko na pszczołach jak i także na nas spożywających produkty którymi nas pszczółki obdarowywują .
Do naturalnych leków dla pszczół zalicza się olejki eteryczne stosowanych w prowadzeniu pasiek o profilu ekologicznym
Np.- olejek Rozmarynowy
- Tymiankowy
- Szałwiowy
- Cytrynowy
- Kminkowy
- Żywokostowy
- Mięty Pieprzowej
Mają zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu Varaozy , Grzybicy ,Choroby Woreczkowej
Olejek
Cynamonowy – skutecznie zwalcza i zapobiega ;Zgnilcowi Amerykańskiemu i Europejskiemu (kiślicy )
Czy te inrormacje to tylko teoria, czy coś już praktykowałeś osobiście. Jeżeli stosowałeś to podaj więcej szczegółów tzn. w jakim czasie, jakie proporcje itd. itp. Pozdrawiam Krystyna


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 28 lipca 2007, 17:36 - sob 
mam pytanie olejki eteryczne stosowane czy zioła które zostały przedstawione w postaci liści suszonych "ala" cherbata miętowa czy cusik? bo teraz mała konsternacja nastąpiła. Miałem informacje o liściach stosowanych jako moczone harbatki do wody w której robi się syrop? Proszę autora BocianaK o przedstawienie szczegółów.


Na górę
  
 
Post: 28 lipca 2007, 19:16 - sob 
KrystynaS. pisze:
[ Czy te inrormacje to tylko teoria, czy coś już praktykowałeś osobiście. Jeżeli stosowałeś to podaj więcej szczegółów tzn. w jakim czasie, jakie proporcje itd. itp. Pozdrawiam Krystyna

.......................
Zastosowanie ziół i wyciągów (wywarów ziołowych ) już w 50 latach opisywał Austryjacki pszczelarz Sklenar – Słynne herbatki Sklenara dodawane do karmienia na zimę .O olejkach eterycznych wspominano w czasopiśmie Pszczelarstwo kilkakrotnie (odszukam skopiuję) U nasw Polsce najlepszym przykładem zastosowania ziół i wywarów które można zastąpić olejkami eterycznymi jest książka ; Tradycyjne i nowoczesne metody leczenia chorób pszczelich „Zioła dla pszczół i ludzi autora Kazimierza Żółtego z Krakowa i wiele innych książek tego samego autora . Ja stosuje zioła i olejki eteryczne od kiedy zajmuje się pszczółkami podam jeden z wielu przypadków jaki miałem w pasiece ; ule stały w sadzie w dosyć dużym cieniu rok okazał się słotny i nade wilgotny w ulach pokazała się grzybica która z czasem opanowała większość pasieki w Pszczelarzu wyczytałem o zastosowaniu zioła jakim jest Skrzyp Polny zadzwoniłem do autora tekstu zasięgnąć wiece informacji poczym dostosowałem się do jego zaleceń jestem mu do dziś wdzięczny za to bo Grzybica dla mnie nie istnieje Skrzyp dodaje co roku do pierwszej dawki syropu który pszczoły ułożą najwyżej w ramkach i będą go jeść na wiosnę gdzie wiosna zazwyczaj jest przeplatana deszczami i chłodami . Ktoś kiedyś na innym z forum napisał że Bocian poi pszczoły Anyżówka to prawda Olejek Anyżowy podany do ciasta na wiosnę likwiduje Spory Nosemozy bodaj 2 lata temu opisywano to w Pszczelarzu jest to tańszy i mniej pracochłonny lek od robienia nalewki Czosnkowo Spirytusowej jaką dawniej stosowałem do karmienia Jesiennego jak i pobudzania wiosennego
Olejki Eteryczne dawkuje się
--Odparowanie na dennicy 1cm sześcienny =20—25 kropli co 5dni po miodobraniu a 10 dni przed miodobraniem
--Do podkarmiania lub oprysku ramek 1cm sześcienny na 1l syropu
W Aptekach Zielarskich są sprzedawane opakowania ziół o wadze 50g po zaparzeniu dolewa się do 20l syropu

pozd
:D


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 28 lipca 2007, 21:08 - sob 

Rejestracja: 28 lipca 2007, 16:32 - sob
Posty: 8
Lokalizacja: Katowice
Cytuj:
Olejki Eteryczne dawkuje się
--Odparowanie na dennicy 1cm sześcienny =20—25 kropli co 5dni po miodobraniu a 10 dni przed miodobraniem
--Do podkarmiania lub oprysku ramek 1cm sześcienny na 1l syropu

Czy to są olejki jakich używa się w aromaterapii, które są produkowane przez Pollenę Aroma, czy może jakieś inne, o których nie wiem? Czy to dawkowanie uzależnione jest od ilości korpusów w jakich w danym momencie przebywa rodzina pszczela, czy to nie ma znaczenia? Pytań będzie więcej, bo jestem zainteresowana tymi zagadnieniami.
Pozdrawiam Krystyna


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 29 lipca 2007, 10:38 - ndz 
Tak to są te same ja kupuje olejki przeważnie tej Firmy

http://e-zdrowie.abc24.pl/default.asp?kat=22314

polecam :)

[ Dodano: 2007-07-29, 10:42 ]
Sa Też unne firmy jak
http://www.galeriamagiczna.pl/dla-domu- ... 0_214.html

http://pollenaaroma.com/sklep/dzial,Ole ... e,451.html
Ale to tylko kwestia ceny


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 04 sierpnia 2007, 16:36 - sob 
Olejki dawkuje się do odparowania na dennice w celu zniszczenia pasożyta , grzyba ,dezynfekcji np. przy chorobie Woreczkowej dawka to 1cm sześc =20 kropli
Dalsze zastosowanie do pokarmu zimowego np. Olejek Anyżowy działa doskonale na Nosemoze dawkowanie 1cm =20 kropli na 1litr syropu


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 kwietnia 2008, 21:35 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
a zapach tych specyfików nie przedostaje sie do miodu?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 kwietnia 2008, 21:46 - śr 
Pawel_T pisze:
a zapach tych specyfików nie przedostaje sie do miodu?


Wszystkie te Olejki i nie tylko te występują w naturalnej postaci w przyrodzie
Dany olejek odparuje w przeciągu 24h -48h nie pozostawiając śladu zapachu po sobie

Ention na początku nasz podane sklepy internetowe gdzie kupisz wszystkie Olejki jakie są dostępne nawet w UE -- sprowadzą Ci każdy :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 30 kwietnia 2008, 23:50 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 października 2007, 02:42 - czw
Posty: 830
Lokalizacja: bory dolnośląskie
moja wina sorki nie zauważyłem


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 maja 2008, 22:22 - pt 

Rejestracja: 08 maja 2008, 11:42 - czw
Posty: 20
Lokalizacja: Łódź
poczytałem trochę Waszych postów i jestem pod wrażeniem. Proszę o rade, chciałem
zrobić odkład 4-ro ramkowy. Co zrobić aby zniszczyć warozze. Panie Bogdanie p. Eryku
podpowiedzcie. Dziękuje. stanisław

_________________
pozdrawiam stanislaw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 maja 2008, 09:18 - sob 
Jak zrobisz odkład zabierając do niego ramki z czerwiem zamkniętym wygryzającym się to w ciągu 10 dni wygryza się wszystkie pszczoły czy poddasz matkę unasienniona czy nie unasienniona masz masz 12-13 dni nim pszczoły zakryją czerw po matce wtedy możesz leczyć czym chcesz Odymić ,KS , pamiętaj tylko że leczy się dopiero wtedy gdy matka zacznie czerwić i larwy będą mieć ok. 6-8 dni (bo varooza wchodzi w czerw tuż przed zasklepieniem komórki


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2008, 14:52 - sob 

Rejestracja: 08 maja 2008, 11:42 - czw
Posty: 20
Lokalizacja: Łódź
Dzięki p. bogdanie aczy takim roztworem jak opisano w ostatniej PASIECE to można ich polać? bo tam się mówiło o późnej jesieni. pozdrawiam stanisław

_________________
pozdrawiam stanislaw


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 maja 2008, 17:29 - sob 
stach pisze:
Dzięki p. bogdanie aczy takim roztworem jak opisano w ostatniej PASIECE to można ich polać? bo tam się mówiło o późnej jesieni. pozdrawiam stanisław


Oczywiście że możesz Ja do robienia odkladów a robie składance używałem Aromatu jako Bienenwoholu ,, po wygryzieniu się czerwiu jak matka podjęła już czerwienie Odymiałem Apiwarolem

W tym roku aromatem jaki pokropie pszczoły to bedzie mieszanina olejków a dodatkowo leczył będę po rozpoczęciu czerwiena Swoją mixtórą a skład wyczytaj TUUUUUUUUU Krzysztof napisał a ja zmodyfikowałem skład i jest Super nie widze na rynku lepszego tylko poszukaj składu ;;; Api Life Var ( na tym będę łaczył ) a składem jaki podał Krzysztof - leczył :wink: krzysztof podał sklad a post jest mój :wink: :mrgreen:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 maja 2008, 22:52 - czw 
stach pisze:
poczytałem trochę Waszych postów i jestem pod wrażeniem. Proszę o rade, chciałem
zrobić odkład 4-ro ramkowy. Co zrobić aby zniszczyć warozze. Panie Bogdanie p. Eryku
podpowiedzcie. Dziękuje. stanisław

Sposobów jest dużo.
Najciekawszy - moim zdanie uniwersalny sposób.
Tworzenie sztucznych rojów.
Zrobiłem rojnicę osiatkowaną - wg tego rysunku http://www.laves.niedersachsen.de/servl ... 12118&L=20
może być większa i koniecznie zrobić w pokrywie wylot z możliwością zamykania i otwierania. Do takiej rojnicy o tej porze wsypujemy pszczoły np z miodni, minimum 1,2 kg . Bardzo ważne - pszczół nie powinno być więcej niż jedna trzecia rojnicy, bo sie mogą zaparzyc. Ponadto nie powinno się tu wsypywać trutni, bo wprowadzają niepokój w roju, co też prowadzi do zaparzenia.
Dalej napełniam rojnicę pszczołami, potem trzeba włożyć matkę. Matkę wkłada się do specjalnej klatki. Trzeba sobie zrobić samemu wg rysunku podanego tu http://www.imkerhomepage.de/meine_imker ... _11663.pdf klatka Zusetzkafig G. Tę klateczkę zrobiłem klocek drewna litera L dł 100 mm grubość 10mm, za zamknięcie zastosowałem - zamknięcie wymontowane z pudełka po zjedzonym Tictacu. Szerokośc klateczki jest taka jak zamknięcia od Tictaca, a siatka metalowa o oczkach 2,5 na 2,5 mm przymocowana zszywaczem tapicerskim.
Matka włożona do klatki, zostaje powieszona na drucie w środku rojnicy. (Drut mam 15 cm gr 0,5 mm). Pszczoły w rojnicy polewam wodą - spryskiwaczem i do piwnicy. Przed włożeniem do ciemnej i chłodnej piwnicy zwalczam warrozę - polewałem pszczoły 3,2 % roztworem cukrowym kwasu szczawiowego w ilości 20 ml, teraz mixtórą Bogdana Krzysztofa. Po włożeniu do piwnicy daję rojnicę na płasko i jedną dobę głodzę sztuczny rój (można na rojnicę dać placek z ciasta miodowocukrowego).Pod rojnicę daję papier żeby policzyć warrozę. Potem przynoszę korpus ula z ramkami po odwirowanym miodzie(, wyjmuje klatkę z matką, wieszam w środek ula (włożona między ramki), wsypuję pszczoły z rojnicy do ula, (przed tym mocno kropię wodą i uderzam rojnicą o podłogę - to potrzebne bo mokre pszczoły można sypać i nie pofruną po piwnicy) Podkarmiam z góry syropem 1 : 1. Po następnej dobie wynoszę ul z piwnicy na nowe miejsce, a w klateczce od matki otwieram zamknięcie i daję ciasto. Podkarmiam. Przez 1 tydzień nie robię przeglądu - nie przeszkadzam. Mam załatwionych parę spraw. Leczenie pszczół od warrozy, zlikwidowany nastrój rojowy (jak był), nowy rój, który do zimmy dojdzie do mocnej rodziny i dosyć ważne prawie pewne przyjęcie matki co ma istotne znaczenie przy matkach wartościowych. Piszę prawie pewne, bo 100% przyjęć nie ma (bardzo wysokie może lepsze jest tylko na wygryzający się czerw w izolatorze) Odnośnie wylotu o którym wspomniałem. Jak rojnica jest większa to można ją postawić zamiast ula i pszczoły - młode dosypac, a inne wejdą same. (na dół pod rojnicę daję płytę pilśniową (paździerzową) a na wierzch ocieplenie i daszek -ma być tak jak w ulu i nie moga się przegrzać od słońca) Tą metodą nie można tworzyc większych rojów jak 2,7 kg bo sie zaparzą.
Jest to bardzo dobra moim zdaniem metoda o dużych walorach użytkowych.
Wzorowałem się na zasadach opisanych w Informationsmaterial des Instituts für Bienenkunde Celle, a moje rojnice zrobiłem o wymiarze korpusa wielkopolskiego i wysokości 20cm
Pozdrawiam Eryk
PS
Mixtóóóra działa świetnie.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 02 czerwca 2008, 20:22 - pn 
klemens pisze:
PS
Mixtóóóra działa świetnie.


Ciesze się niezmiernie za potwierdzenie działania
Dziś u mnie nadszedł czas na polewanie odkładów ,, w odkładach nie ma ani jednej komórki czerwiu zamkniętego matki zaczęły czerwić i jest czerw 1-4 dniowy polałem odkłady 5 ramkowe w ilości do 10 ml na odkład pierwsze efekty widoczne zobaczę jutro


Na górę
  
 
Post: 15 marca 2009, 22:30 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 lipca 2007, 15:03 - ndz
Posty: 664
Lokalizacja: Kraków
BoCiAnK pisze:
W okresie gdzie chemia opanowała prawie wszystkie działy i te spożywcze warto się zastanowić nad pszczelarstwem i zastosowaniu naturalnego leczenia bądź zapobiegania chorobom pszczelim wszak produkty pszczele to nasza domowa naturalna apteka a pozostałości po lekach i chemii stosowanej przy leczeniu pszczół i dezynfekcji uli narzędzi itp. odbija się nie tylko na pszczołach jak i także na nas spożywających produkty którymi nas pszczółki obdarowywują .
Do naturalnych leków dla pszczół zalicza się olejki eteryczne stosowanych w prowadzeniu pasiek o profilu ekologicznym
Np.- olejek Rozmarynowy
- Tymiankowy
- Szałwiowy
- Cytrynowy
- Kminkowy
- Żywokostowy
- Mięty Pieprzowej
Mają zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu Varaozy , Grzybicy ,Choroby Woreczkowej
Olejek
Cynamonowy – skutecznie zwalcza i zapobiega ;Zgnilcowi Amerykańskiemu i Europejskiemu (kiślicy )


a jaka jest skuteczność w przypadku zwalczania warozy ?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 16 marca 2009, 12:21 - pn 
Coraz częściej czytamy ,słyszymy i na każdym praktycznie forum pojawia się ten sam temat „Znikające Pszczoły , Brak pszczół czy inne tytuły ale każdy z nich kończy się tym że pszczół w ulu nie ma pozostał tylko czerw lub garść pszczół i matka pszczelarze zachodzą w głowę dlaczego ?? przewija się temat Varroa , Wirusów itp. Niekiedy zdziwiony pszczelarz zadaje pytanie dlaczego ?? przecież dałem paski leczyłem
Zacznę od Wirusów których naliczono 12 jako Wirusy patogenne dla pszczoły miodnej
Wszystkie te wirusy wywołują oprócz klinicznych jawnych chorób zakażenia BEZOBJAWOWE tak zwane (latentne) . Przejście zakażeń latentnych w jawne zachodzi pod wpływem różnych czynników a najczęściej „Stresowych „ jak nagłe zmiany temperatury w rodzinie pszczelej ,inwazją Varroa .Varroa jest nie tylko induktorem ale może spełniać (i bardzo skutecznie spełnia ) rolę wektora wirusów , Rolę wektora w niektórych przypadkach chorób wirusowych wypełnia także Nosema apis ,Akarapi woodi jest przenosicielem wirusa ostrego paraliżu pszczół (ABPV)
Pszczoły chore na choroby wirusowe padają nie w ulu tylko poza ulem minimalna cześć można znaleźć przed ulem ale większa ich część wyleciała i nie wróciła Pszczoły chore opuszczają też ula pozostawiając w nim wszystko czerw ,pokarm Ale nie do tego zmierzam
Varooa jest tego główną przyczyna obecnego stanu Skuteczność leków jakie posiadamy jest doprowadza do uodpornienia się Varooa na leki jak Baywarol , nie wspomnę o nieszczęsnym Biowarze czy które funduje nam PZP czy inne formacje to nie wystarcza ,aby raz do roku wstawić paski i myśleć że mamy z głowy .
Każdy Pasek jaki by nie był Polski ,Niemiecki Słowacki itp. działa tylko parę dni w maksymalnej dawce działa on tylko skutecznie na pasożyta będącego na pszczole , od zasklepienia czerwiu do wygryzienia się go mamy 12 dni wiszący pasek zdąży na tyle odparować danego czynnika że po 12 dniach zpełnia on jedynie przeszkode w ulu dla pszczół bo czynna substancja nie jest w stanie nawet zaszkodzić pasożytowi ale przy tak znikomej już dawce pasożyt zaczyna się UODPARNIAĆ co powoduje że środki jakimi dysponujemy zaczynają działać jak maść na Szczury tylko przez te szczury pojawiają się inne groźne choroby wirusowe na które nie ma lekarstwa
Pszczelarz powinien walkę z Varroa prowadzić cały sezon przy pomocy różnych środków niszczących pasożyta .Przecież mamy na rynku dostępne leki naturalne jak ; Varaobin , Bienevchol , Olejki Eteryczne , Zioła które można spalać przy przeglądach i wiele wiele innych rzeczy które należy stosować z powodzeniem przez cały sezon (jeżeli po zaaplikowaniu czego kolwiek spadło nam tylko 10 szt pasożyta jest to warte zastosowania bo umniejszamy końcową inwazję średnio o 100 szt
Choroby wirusowe nie pojawiają się na wiosnę tylko w lipcu /sierpniu można je już rozpoznać wtedy przypada największa ilość pasożyta w ulu .Leczenie po sezonie to już kropienie Święconą Wodą ,bo pszczoła idąca do zimowli jest słaba i zainfekowana wirusem dlatego niejednokrotnie stwierdzamy pełny ul pokarmu i brak Pszczół w październiku czy listopadzie

aby zobaczyć tabelę zaloguj się , i powieksz zdjęcia Cool

Oto wykaz Olejków Eterycznych w stosowaniu przy chorobach jaką jest Varooza


Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


Na górę
  
 
Post: 28 listopada 2009, 20:07 - sob 

Rejestracja: 19 września 2008, 20:44 - pt
Posty: 97
Lokalizacja: Tomaszow Maz.
Ule na jakich gospodaruję: w zwykle
Witam .

Czy ktoś stosował te preparaty podane w artykule . Echinaceę stosuje się u ludzi dla podniesienia odpornosci.Moze pszczołom też by pomogła? pozdrawiam Lila


http://versita.metapress.com/content/80 ... p4p2/?a=21

_________________
LWB


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 28 listopada 2009, 20:47 - sob 

Rejestracja: 04 marca 2009, 19:57 - śr
Posty: 132
Lokalizacja: Rajcza koło Żywca
Witam
czytałem ostatnio że pszczelarze podaja pszczoła sok z aloesu który to właśnie ma działanie wzmacniajace odporność. Srodek dostepny w aptekach naturalny. poszukam tego artykułu i zamieszcze na forum oczywiście jak znajde Pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 20 grudnia 2009, 21:31 - ndz 
Lila pisze:
Witam .

Czy ktoś stosował te preparaty podane w artykule . Echinaceę stosuje się u ludzi dla podniesienia odpornosci.Moze pszczołom też by pomogła? pozdrawiam Lila


http://versita.metapress.com/content/80 ... p4p2/?a=21


Odporność to zdrowa pszczoła nie obessana przez warooze ,nie chora na nosemnoze ,grzybice i inne
Może tak zapobiegawczo zwalczać
parę postów wyżej podałem tabelkę olejków stosowanych w pszczelarstwie też pomaga utrzymać silne i zdrowe pszczoły :wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 29 października 2010, 20:54 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 października 2009, 18:37 - pn
Posty: 291
Lokalizacja: Karmanowice
Ule na jakich gospodaruję: Dadant+2x1/2
Witam ;D
Za okolo 4 miesiace trzeba bedzie zaczac robic ciasto cukrowo miodowe ;D
I jestem ciekaw jakie olejki najlepiej wybrac ;/
Czekamm na odpowiedzie fachowcow;D


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 listopada 2010, 23:35 - śr 

Rejestracja: 24 kwietnia 2009, 12:58 - pt
Posty: 587
Lokalizacja: Dolny Śląsk Niemstów
Ule na jakich gospodaruję: ostrowskiej i wielkopolskie
wiosną spróbuję odymić pszczoły suszoną miętą, może zamiast próchna do podkurzacza trzeba zacząć używać suszonej mięty i wówczas przy okazji przeglądu zdmuchnie się kilka pasożytów. :oczko:

_________________
http://pasiekawuroczysku.pl/
https://www.youtube.com/channel/UCC-VqQ ... MLNszDS0EQ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 grudnia 2010, 17:23 - czw 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
robioo Na wiosne sprubuj polac syropem z sokiem z cytryny. Albo posypac cukrem pudrem. wkładajac papier i bendziesz liczył waroze czysta ekologja. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 24 stycznia 2011, 16:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 lipca 2007, 16:51 - wt
Posty: 44
Lokalizacja: Czarnów
http://www.sekretyameryki.com/?p=5440

W ramach naturalnego zwalczania chorób powinniśmy również zaprzestać stosowania wszelkich chemicznych środków w rolnictwie.

_________________
Dobrze Ci życzący Raghu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 października 2011, 21:41 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 października 2010, 11:20 - ndz
Posty: 392
Lokalizacja: Opole
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie korpusowe
Nie wiem czy ten temat był poruszany na forum ale przeczytałem o nim w "Pszczelarstwie" nr 10/2011. Chodzi o zwalczanie warrozy poprzez ograniczenie czerwienia matki. "Cała idea izolatora zawiera się z zlokalizowaniu matki między dwiema kratami odgrodowymi. Matka nie ma wtedy gdzie czerwić, bo wew. jest zbyt mało miejsca na budowę plastra (...) warroza zwalczana jest w następstwie wykorzystania różnicy w długości życia pszczoły i pasożyta. Pasożyt zyje ok. 160 dni i bez czerwiu ginie. Kiedy wypuścimy z izolatora matkę nie będzie już warrozy i rodzina pszczela będzie się intensywnie rozwijać" Czy koś stosuje tę metodę? Jeśli tak to ciekaw jestem z jakim skutkiem?

_________________
Człowiek wytwarza zło, jak pszczoła miód - William Golding


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 października 2011, 22:08 - pt 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
W Sądeckim Bartniku miała być wydana na ten temat książka, tłumaczenie z ukraińskiego, nie wiem czy do tej pory zdążyli.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 10:05 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
Nie czytałem o tej metodzie ale sam pomysł mi sie nie podoba bo jest zbyt pracochłonny i wymaga naprawde dużej wprawy pszczelarza oraz dobrej matematyki. Jest tu zbyt dużo zmiennych żeby ją zastosować wszędzie. Tak czy siak ta metoda jest stosowana bez izolatora właśnie na jesieni kiedy matka automatycznie jest ograniczana w czerwieniu i w ulu nie ma juz praktycznie czerwiu wtedy stosuje sie własnie wszelkie metody walki z pasożytem .....te naturalne i chemiczne. Oczywiście należy zmieścić sie w odpowiednim czasie więc dobrze jest zakarmic pszczoły stosunkowo wcześnie koniec sierpnia początek września żeby pszczoły zalały gniazdo i ograniczyły matke w czerwieniu.

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 13:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2010, 10:15 - sob
Posty: 2911
Lokalizacja: Pogórze Izerskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadanta
Ja ,przeciwnie bardzo chętnie poznałbym wszystkie szczegóły tej metody.
Osobiście jestem otwarty na wszystkie nowości.Dlatego gdybym wiedział więcej o tej metodzie to może dla doświadczenia zastosowałbym w 2 -ch ulach taki izolator. Dotarłem do 5-ci minutowego nagrania wykładu dr Chmary wygłoszonego a Biesiadzie u Sądeckiego Bartnika,jednak wykład był po rosyjsku lub ukraińsku i nie wszystko zrozumiałem.
Może ktoś zna szczegóły i podzieli się nimi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 14:00 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
Zielony pisze:
Oczywiście należy zmieścić sie w odpowiednim czasie więc dobrze jest zakarmic pszczoły stosunkowo wcześnie koniec sierpnia początek września żeby pszczoły zalały gniazdo i ograniczyły matke w czerwieniu.


a mi się wydawało, że centrum kłębu wiąże się na pustych komórkach plastrów co zawsze daje matce możliwość składania jaj, które może złożyć bez względu na zewnętrzną temperaturę tym samym dając szansę warozie, co się faktycznie dzieje

Sądecki Bartnik ma ten izolator za 15 złotych chyba, łapiesz matkę i do pudła z nią wrzesień-oblot czy jakoś tak, izolator mieści się pomiędzy ramkami (środkowymi) ot cała filozofia
nie stosowałem tej metody


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 16:53 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 stycznia 2010, 12:22 - sob
Posty: 317
Lokalizacja: dolnośląskie
tikcop rozumiem że w/g ciebie walka z warozą na jesieni nie ma sensu tak ?
lub że wszustkie metody walki z nią są do bani więc jest potrzeba szukania innych .......choćby najbardziej pokręconych !? ........ to ja proponuje iść w ślady naszych kolegów hindusów i oblewać pszczoły krowim moczem.............podobno też skuteczne. :leży_uśmiech: :piwko:

_________________
Za każdy dzień pracy przy pszczołach Pan Bóg dodaje pszczelarzowi jeden dzień życia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 października 2011, 21:32 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 23 lutego 2011, 23:40 - śr
Posty: 1086
Lokalizacja: Chełm- lubelskie
Sam osobiście uważam, że nie wystarczy warrozę likwidować tylko jesienią, ale i na wiosnę powinno się odymić.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 08:24 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
Nie stosowałem jeszcze do tej pory nigdy żadnych zabiegów przeciw warozie wiosną, z wyjątkiem wycinania czerwiu trutowego i to nie w ostatnich latach , gdyż stwierdziłem że to nic nie daje. Poziom porażenia jest różny w różne lata i na każdym stanowisku inaczej. Skupiam się na jak dokładniejszym zwalczeniu warozy jesienią , szczególnie w okresie bezczerwiowym . Nie wykluczam ewentualnego zabiegu wiosną , ale do tej pory był nie potrzebny. Największe porażenie jest na terenach przepszczelonych , gdzie stoi kilka pasiek w bliskiej odległości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 09:05 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 29 stycznia 2010, 12:21 - pt
Posty: 3523
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: Bydgoszcz
Moje zdanie to higiena w pasiece to najwiekszy sukces z chorobami pawel


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 09:27 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 lipca 2011, 08:53 - ndz
Posty: 405
Lokalizacja: Stalowa Wola
Ule na jakich gospodaruję: wuzetki nadstawkowe i dadanty
Zielony pisze:
tikcop rozumiem że w/g ciebie walka z warozą na jesieni nie ma sensu tak ?


bzdurę napisałeś w poprzednim poście :plask:
pszczoły nigdy nie zaleją wszystkich komórek a to oznacza, że trzeba walczyć, sam na jesieni dymiłem apiwarolem i jak się ociepli to poprawię z jeden raz na przełomie paździenik/ listopad

jeśliby mocz świętej krowy miał pomóc to by koledzy i ja już to stosowali
mi by nie przeszkadzało, miód biorę tylko z znadstawki, która się pojawia w ulu tylko w sezonie


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 16:15 - ndz 
Pszczelarz Roku 2019
Pszczelarz Roku 2019
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 grudnia 2007, 15:35 - sob
Posty: 3496
Lokalizacja: ślonsk
anZag Piszesz ze wycinanie czerwiu trutowego nic nie daje. Msz racje ze nic nie daje bo jak wytniesz dziewiczy czerw trutowy to w nim niema warozy bo waroza nie lubi dziewiczych ramek chociasz są trutowe. Ja stosuje 1/3 ramki w pionie wielkopolskie i jak matka zaczerwi tą rameczkie na czerw trutowy to pozwalam tym trutniom się wygryzć bo wiem ze niema tam warozy (sprawdzałem bardzo dokładnie) Ale jak drugi raz zaczerwi to po 20 dniach wypycham tą rameczkie i długim nozem obcinam trutniom głowy i na biały karton wtytrzepuje trutnie w raz z warozą i ona się znajduje na białym kartonie. Waroza nie wejdzie do dziewiczej komurki weidzie do brozowej pszczelej chociasz ma obok trutową ale dziewiczą. Własnie to jest bardzo duży błond ze wycinamy czerw trutowy i go topimy trzeba go zostawić i a jak drugi raz zaczerwi w wytrzepać warozę i tą rameczkie wstawić spowrotem bo waroza bardzo lubi pare razy przeczerwione ramki. Pozdrawiam miły_marian


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 16:56 - ndz 
Przy pszczołach zawsze obowiązywała reguła "koła zamkniętego" jeżeli pszczelarz cos spaprał cięzko pózniej jest to odkrecić w tym samym sezonie . Przy warozie jest to samo jeżeli nie wytniesz warozy w okresie bezczerwiowym listopad-grudzień nie bedziesz miał silnych rodzin w czerwcu i lipcu na pozytek , jezeli zazimujesz słaba matkę to samo pozytku z pszczół nie bedzie i wiele innych przykładów. Teraz jeżeli bedziesz miał super mocne rodziny w lipcu z dobrą młodą matką , ta matka zaczerwi wiecej ramek , będzie wiecej pszczół w sierpniu co za tym idzie , w sierpniu będzie więcej czerwiu ,a ta pszczoła zostaje na zime , czerw bedzie dogrzany bo bedzie miał go kto ogrzewać , rodzina będzie sie sama czyściła z posożyta , we wrześniu rodzina taka bardzo mocna nie potrzebuje czerwiu i matka przerywa czerwienie waroza wychodzi na pszczoły i te pszczoły potrafia część tej warozy unieszkodliwic same. W przypadku rodziny słabej matka czerwi nawet cały wrzesień i pazdziernik waroza sie rozmnaza wtedy w bardzo szybkim tempie i jest po rodzinie w listopadzie czy tez na wiosnę czy pozniej dopiero w sierpniu to zalezy od porażenia rodziny. Słabsza rodzina musi wykorzystac wiecej energi stosunkowo na wychowanie i ogrzanie czerwiu niz rodzina mocna ,waroza nie lubi wchodzic w komórki gdzie jest dogrzany czerw , raczej wybiera skrajne plastry gdzie temperatura jest nizsza. Moim zdaniem wystarczy raz na jesieni listopad-grudzien kiedy juz nie ma czerwiu wytepic waroze tylko trzeba pamietac o tym kole zamknietym. .Wszystkie zabiegi w okresie marzec - pażdziernik mozna sobie odpuscić szkoda truć pszczoły. Jest to schemat dla pszczelarzy co z pszczołami sa na codzień i je obserwują zachowanie , czy przed wylotkiem nie ma uszkodzonych pszczoł i inne obserwacje w przypadku kiedy pszczoły dla nas to hobby i nie jestesmy w tej pasiece codziennie tylko raz na tydzien czy na 2 tygodnie to do zagadnienia można podejśc inaczej i przeprowadzać 2 zabiegi w sezonie . Lipiec/sierpień i listopad .

Dodam jeszcze tylko tyle ,ze 90% pszczelarzy w Polsce ma kiepskiej jakości matki ,więc i waroze bedą mieli zawsze i zawsze ja będe mieli pszczelarze , którzy do tego tematu przykładają sie fachowo ,a to dlatego ,ze silna rodzina zawsze zrabuje taką słabą rodzine i to nie silna rodzina przyniesie waroze jak piszecie na forum , tylko część pszczoł ze słabej rodzina dołaczy do tej silnej . To samo jest z zalatywaniem małych rodzinek , rodzin bezmatecznych czy głodniaków wybierają sobie zadbane pasieki bo wiedza ,ze beda miec tam dobrze. Żeby w Polsce było mniej ognisk chorób pszczół to stosunki procentowe musza sie zmienić 90% pszczelarzy to musza byc fachowcy z wiedzą na poziomie podstawowym jeżeli chodzi o genetykę pszczół , wczesne wykrywanie chorób i ich likwidacja w zalążku i tym podobne zagadnienia.


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 09 października 2011, 17:58 - ndz 

Rejestracja: 21 lipca 2008, 21:38 - pn
Posty: 1114
Lokalizacja: Małopolska
tarnoart,Dokładnie się zgadzam z twoja wypowiedzią
miły_marian pisze:
Piszesz ze wycinanie czerwiu trutowego nic nie daje. Msz racje ze nic nie daje bo jak wytniesz dziewiczy czerw trutowy to w nim niema warozy bo waroza nie lubi dziewiczych ramek chociasz są trutowe.

Tylko ja w okienkach nie mam dziewiczego plastra.Matki czerwią w nich w maju ,czerwcu lipcu ile chcą , tak ,że wygryza się tam kilka pokoleń trutni. Taka ramka z kilkakrotnie przeczerwionym okienkiem idzie do zimowli. Wiosną pierwsze jaja trutowe matka tam właśnie składa. Gdy jest pierwszy czerw trutowy wycinam część okienka, lub całe wyciągam trutnie widelcem i sprawdzam czy jest waroza. Jeśli wszystko jesienią było tak jak trzeba , nie znajduje tam ani jednej. Wiem że poziom porażenia na ta chwilę mam niski. Pierwsze kleszcze znajduje tam zwykle dopiero pod koniec czerwca, chociaż w tym roku były nie we wszystkich.Czerwiu trutowego nie wycinam własnie dlatego żeby był kilkakrotnie okienko przeczerwione i jeśli waroza jest w rodzinie , aby weszła tam wiosną .Takie wycinanie jest bardzo pracochłonne i co najwyżej opóźni rozwój warozy o powiedzmy dwa, może trzy tygodnie , co przy niskim porażeniu nie ma znaczenia.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 lutego 2013, 11:52 - śr 

Rejestracja: 20 października 2011, 11:33 - czw
Posty: 261
Lokalizacja: Radziszów
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski
BoCiAnK pisze:
W okresie gdzie chemia opanowała prawie wszystkie działy i te spożywcze warto się zastanowić nad pszczelarstwem i zastosowaniu naturalnego leczenia bądź zapobiegania chorobom pszczelim wszak produkty pszczele to nasza domowa naturalna apteka a pozostałości po lekach i chemii stosowanej przy leczeniu pszczół i dezynfekcji uli narzędzi itp. odbija się nie tylko na pszczołach jak i także na nas spożywających produkty którymi nas pszczółki obdarowywują .

Do naturalnych leków dla pszczół zalicza się olejki eteryczne stosowanych w prowadzeniu pasiek o profilu ekologicznym

Np.- olejek Rozmarynowy

- Tymiankowy

- Szałwiowy

- Cytrynowy

- Kminkowy

- Żywokostowy

- Mięty Pieprzowej

Mają zastosowanie w zapobieganiu i leczeniu Varaozy , Grzybicy ,Choroby Woreczkowej

Olejek

Cynamonowy – skutecznie zwalcza i zapobiega ;Zgnilcowi Amerykańskiemu i Europejskiemu (kiślicy )


Który stosuje się kiedy ? Co można zastosować na wiosnę i czy można któryś z nich dodać do apifondy .
BoCiAnK pisze:

--Do podkarmiania lub oprysku ramek 1cm sześcienny na 1l syropu



:D


Nie rozumiem do oprysku 1 cm sześcienny na 1l syropu ,mam robić oprysk ramek syropem ?? Czy mam olejek ze strzykawki wlać miedzy uliczki ? Jak leczyc pszczółki naturalnie , odparowywać olejek co 5 dni i powiedzmy po kuracji 25 dniowej zmienić na inny ? Chciał bym coś na wiosnę zastosować i nie bardzo wiem w jakiej kolejności

pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 25 lutego 2019, 19:44 - pn 

Rejestracja: 29 lipca 2007, 10:08 - ndz
Posty: 211
Lokalizacja: pomorskie
Ule na jakich gospodaruję: własnych ulach
szanowny kolego !! !ty mi dużo pomogłeś ! ! i ja ci proponuje pomoc a mianowicie '' wykombinowałem ramkę do inkubatora ??? ! ! ! ! http://ulkaszubski.pl/viewforum.php?f=20 ,jest ta film i będą zdjęcia ja i co obejrzy i pytaj odpowiem ,
józef kaszub


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 40 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji