FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=15&t=20373
Strona 3 z 3

Autor:  KNIEJA [ 16 października 2017, 07:52 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Polbart pisze ,,W przyszłym roku, z racji ukończenia 60-tki :D zamierzam powrócić do gospodarki wędrownej "

W jakim systemie przemieszczania pasiek ? Kaziu łap za ul ,czy masz coś ciekawszego .

Autor:  pisiorek [ 16 października 2017, 07:59 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

KNIEJA pisze:
Polbart pisze ,,W przyszłym roku, z racji ukończenia 60-tki zamierzam powrócić do gospodarki wędrownej "


Ups ,polbart to juz "Dziadeczek " :mrgreen:

Autor:  polbart [ 16 października 2017, 08:01 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

KNIEJA pisze:
Polbart pisze ,,W przyszłym roku, z racji ukończenia 60-tki :D zamierzam powrócić do gospodarki wędrownej "

W jakim systemie przemieszczania pasiek ? Kaziu łap za ul ,czy masz coś ciekawszego .


W większości wjeżdżam w takie dziury, że bez mocnego Kazika nie da rady :D

Autor:  polbart [ 16 października 2017, 08:04 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

pisiorek pisze:
KNIEJA pisze:
Polbart pisze ,,W przyszłym roku, z racji ukończenia 60-tki zamierzam powrócić do gospodarki wędrownej "


Ups ,polbart to juz "Dziadeczek " :mrgreen:


Meteorolog :P

Autor:  emka24 [ 16 października 2017, 08:32 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

pisiorek pisze:
KNIEJA pisze:
Polbart pisze ,,W przyszłym roku, z racji ukończenia 60-tki zamierzam powrócić do gospodarki wędrownej "


Ups ,polbart to juz "Dziadeczek " :mrgreen:


pisiorek,
Na Twoim miejscu z wpisu polbart, wyciągnąłbym inny,ważniejszy wniosek i zaczął naukę pozyskiwania produktów pszczelich.

Autor:  Hieronim [ 16 października 2017, 09:28 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Kosut pisze:
Jeśli masz komórkę 5.4 - stary plaster - to jest żle bo komórka zmniejszona , mniejsze pszczoły = krótsze języczki itp. Ale jeśli sam im zafundujesz mniejszą komórkę to jest super - mniej warozy - większej bzdury nie słyszałem, ale ktoś kaskę na tym pewnie robi.

To samo z pszczołami , te które hodujesz na pewno są niedobre.

Autor:  BARciak [ 16 października 2017, 17:39 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Borowy pisze:
Uuu, to chwila nam nastała historyczna.

Ja już o tym planie wiedziałem od jakiegoś czasu :mrgreen:

Autor:  Ostoja [ 16 października 2017, 17:52 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

polbart pisze:
W większości wjeżdżam w takie dziury, że bez mocnego Kazika nie da rady :D


U mnie podobnie , mam takie dwie stałe miejscówki że trzeba biegać
między drzewami 20-30 metrów od przyczepy i w takim wypadku
pomoc ludzkich rąk , staje się nieodzowna , zdarzają się też sytuacje
na drogach dojazdowych gruntowych , i gdybym nie miał dwóch
osiłków w kabinie to musiał bym biec do jakiegoś gospodaża
prosić o pomoc żeby mnie z dziury wyciągał . A nieraz tak bywa ze najbliższe gospodarstwo to 5-6 km. Poz

Autor:  gientek [ 16 października 2017, 19:54 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

To ile król pszczół ma tych uli 150-200 tak myśle

Autor:  Kosut [ 16 października 2017, 21:03 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Hieronim pisze:
To samo z pszczołami , te które hodujesz na pewno są niedobre.

Nie rozumiem wpisu. To znaczy że wiesz jakie pszczoły ja hoduję?, Czy znowu czepiasz się BF na których chyba nie bardzo umiesz gospodarować?

Autor:  gientek [ 16 października 2017, 21:20 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Hieronim pisze:
Kosut pisze:
Jeśli masz komórkę 5.4 - stary plaster - to jest żle bo komórka zmniejszona , mniejsze pszczoły = krótsze języczki itp. Ale jeśli sam im zafundujesz mniejszą komórkę to jest super - mniej warozy - większej bzdury nie słyszałem, ale ktoś kaskę na tym pewnie robi.

To samo z pszczołami , te które hodujesz na pewno są niedobre.

On hoduje kluchy ,a nie pszczoły ,pszczoły to mają w Rosji , mam materiał ztamtąd i to są najlepsze pszczoły tak myśle widac różnice na wszystkich płaszczyznach.

Autor:  wiesiek33 [ 16 października 2017, 22:11 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

gientek pisze:
pszczoły to mają w Rosji , mam materiał ztamtąd i to są najlepsze pszczoły tak myśle widac różnice na wszystkich płaszczyznach.

Tylko po co kupujesz w Rosji polskie pszczoły nie łatwiej i taniej było by kupić w Polsce ? Jak pracowałem u niemca na budowie to koniecznie chciał
mi sprezentować radio ale niemieckie jak powiedziałem że przywiozę sobie z polski to powiedział że niemieckie lepsze i kupił owszem wszystkie napisy były po niemiecku ale wiedziałem że radio jest polskie uwieżył dopiero wtedy gdy na płytce drukowanej pokazałem mu napis Diora :haha:

Autor:  gientek [ 17 października 2017, 13:00 - wt ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

W Polsce nie ma melifery melifery przynajmniej od 70 lat .Zbadali polskie melifery melifery to sie okazało ,że po 5% zostało z melifer melifer ,a to głównie kaukaz mocno przekrzyżowany i dlatego takie wredne ,ale w Polske puszczali matki jako melifery melifery. Z Rosji kupisz sobie 100% melifera melifera nie jakąś podróbkę primorskiej .Przezyją nawet na 1000 metrach pod Pilskiem albo na Babiej Górze jak przyjdzie śnieg i zima w kwietniu i maju,
tylko muszą mieć pokarm tak myślę.

Autor:  LK 166 [ 17 października 2017, 21:45 - wt ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

gientek pisze:
W Polsce nie ma melifery melifery przynajmniej od 70 lat .

Jak faszyści się wycofywali ,to zabrali ze sobą. :mrgreen: :haha:

Autor:  andrzejkowalski100 [ 18 października 2017, 11:32 - śr ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Temat się rozjechał. Wracając do cudów , wianków , wodotrysków.
Kiedy rozgorzała dyskusja w naszym kraju na temat małej komórki to na starcie jak zwykle mieliśmy poślizg kilku lat. Wystarczyło dobrze śledzić wiadomości aby się doczytać , że użycie węzy z małymi komórkami nie redukuje populacji Varroa d. w rodzinach pszczół europejskich. Są jednak plusy tej dyskusji, zwrócono uwagę ,że pracujemy na komórce , którą człowiek z wiadomych powodów powiększył. Nastąpił przełom podjęto produkcję walców i form o różnych wymiarach . Obecnie każdy może wybrać wymiar komórki jaka mu odpowiada. Ja wybrałem 5,2 i jestem zadowolony,głównie dlatego ,że aby posiadać taką węzę zakupiłem prasę aluminiową wykonaną pod wymiar komórki 5,2. Dzisiaj mam węzę własną ,i w tym zakresie jestem samowystarczalny. Jak ten fakt wpływa na pszczoły dzisiaj kiedy mamy tyle zafałszowań węzy nie trzeba nikomu tłumaczyć. Reasumując nie ma złego co by na dobre nie wyszło.
Pozdrawiam :pl:

,

Autor:  baru0 [ 18 października 2017, 20:17 - śr ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

andrzejkowalski100 pisze:
Obecnie każdy może wybrać wymiar komórki jaka mu odpowiada

To tak jak z ulami ,każdy chłop na swój strój ;)
A pszczoły muszą sobie z tym radzić :| .
Nie krytykuje Twojego wyboru, tylko ogólnie, brak jednoznacznych ,konkretnych ,długofalowych,szeroko zakrojonych-szczegółowych badań .

Autor:  henry650 [ 18 października 2017, 20:52 - śr ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

baru0, ale do czego sa wam potrzebne badania nie wystarczy ze doswiadczony pszczelarz opisze swoje praktyki i spostrzezenia ,chyba wystarczy praktyka dobrze opisana a nie badania wyssane z palca na dodatek bolacego


henry

Autor:  baru0 [ 18 października 2017, 21:27 - śr ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

henry650 pisze:
badania wyssane z palca

dlatego pisałem że brak ..
baru0 pisze:
konkretnych ,długofalowych,szeroko zakrojonych-szczegółowych badań .

Praktykiem się jest na konkretnym terenie ,i tylko ugodowa natura potrafi dopuścić że 50 km dalej może być inny świat .

Autor:  Hieronim [ 18 października 2017, 22:20 - śr ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

baru0 pisze:
henry650 pisze:
badania wyssane z palca

dlatego pisałem że brak ..
baru0 pisze:
konkretnych ,długofalowych,szeroko zakrojonych-szczegółowych badań .

Praktykiem się jest na konkretnym terenie ,i tylko ugodowa natura potrafi dopuścić że 50 km dalej może być inny świat .

Problemem jest podawanie własnych wymysłów jako pewniki , np. na forum jakaś "gwiazda" wypisywała , że z mniejszej komórki pszczoły szybciej będą się wygryzały i cykl życiowy warrozy ulegnie zakłóceniu, i co najciekawsze nikt nie zaprotestował

Autor:  henry650 [ 19 października 2017, 15:22 - czw ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Hieronim, nikt nieprotestował ale wielu to sprawdziło i sa zdania podzielone bo jedni zrobili to starannie a inni na niby


henry

Autor:  baru0 [ 19 października 2017, 21:04 - czw ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Hieronim pisze:
z mniejszej komórki pszczoły szybciej będą się wygryzały i cykl życiowy warrozy ulegnie zakłóceniu, i co najciekawsze nikt nie zaprotestował

Bardzo utytułowane osoby to propagowały jako pewniak ,na szkoleniach .

Autor:  KNIEJA [ 02 grudnia 2017, 17:59 - sob ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

pszczelarz naturalny , nie leczy i jest zadowolony z siebie . Pszczoły jak drut :arrow: https://youtu.be/wuTGKqLFCIQ

Autor:  piotrpodhale [ 03 grudnia 2017, 11:52 - ndz ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Ciekawe czy ten ul na 6 ramkach z dwoma matkami jest już wymieciony czy nie.Nie życzę nikomu takiej zadbanej pasieki w sąsiedztwie.PK

Autor:  mrc [ 07 grudnia 2017, 23:38 - czw ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Żeby zrozumieć o co chodzi z komórką 4,9 mm potrzeba minimum 5 lat. Żaden polski profesor nie poświęcił na temat tyle czasu, a pracę po dwóch sezonach napisał. To potrzeba czasu i szukania pszczół, a nie pod wpływem emocji, bo to nic nie da, pisać że to moda bo to świadczy o badaczu, że nie przebadał. To jest rozległy i skomplikowany temat i nie ma za bardzo z kim dyskutować , bo większość na rozwierconej komórce jedzie i nie wie, a takich co dwa sezony sprawdzili to multum. Tylko po dwóch sezonach to co Ty zaobserwowałeś, pewnie że masz jeszcze więcej warrozy, bo się nie mieściła w małej komórce z larwą i wylazła na pszczoły i jak podymałeś to spadło dużo. A gdzie trutową zabudowę zlokalizowałeś? Nie mówiąc już o tym że w polsce nie kupisz prawidłowej węzy, tym bardziej 4,9 mm bo kąty komórek są nieprawidłowe, o ramkach i odstępach nie mówiąc.

Autor:  JM [ 08 grudnia 2017, 00:01 - pt ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

mrc pisze:
Żeby zrozumieć o co chodzi z komórką 4,9 mm potrzeba minimum 5 lat...
Aha, tylko że o komórce 4,9 mówi się już co najmniej od 15 lat, to gdzie są te zastępy pszczelarzy co to już po trzykroć mogli zrozumieć o co chodzi? No, chyba że Ty jedyny się za takiego uważasz.
mrc pisze:
To jest rozległy i skomplikowany temat i nie ma za bardzo z kim dyskutować
No tu nie, ale gdzieś tam chyba masz partnerów do dyskusji, ale jakoś od tego dyskutowania wzrrozy zdaje się, że nie ubywa.
mrc pisze:
...w polsce nie kupisz prawidłowej węzy, tym bardziej 4,9 mm bo kąty komórek są nieprawidłowe...
Aaa, kąty nieprawidłowe? A jak sobie same budują to też buduję nieprawidłowe? Ale gdzieś są chyba ci mędrcy co wiedzą jakie mają być i robią prawidłowe? I coś z tego wynika?

Autor:  michalowy [ 25 marca 2024, 19:13 - pn ]
Tytuł:  Re: No i co z tym nieleczeniem, ja się pytam

Ależ to się miło czyta po 6,5 roku!
Ciekawe, w sumie wędrówki Leszka się potwierdziły. Z tymi wieżami...

Moim zdaniem cały temat małej komórki wziął się z wstępnego zachłyśnięcia świata naukowego pszczołami afrykańskimi i afrykanizowanymi. To były pierwsze populacje tolerujące warrozę.
Ale to długa historia i na razie sobie daruję...

Strona 3 z 3 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/