FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Miód czy odkład
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=15&t=5760
Strona 1 z 1

Autor:  matecznik [ 10 listopada 2011, 17:19 - czw ]
Tytuł:  Miód czy odkład

O co chodzi w temacie
Każdy pasiecznik wykonuje wszystko pod kontem pewnej satysfakcji lub zysku .W pszczelarstwie panują trendy zamiłowania lub zarobku na pszczołach , w naturalnie rozwijającej się pasiece głównym zyskiem jest miód i powiększenie ilości rodzin rojami lub odkładami . Są pasieki gdzie głównym zyskiem są pieniądze z odkładów a miód o ile jest to produkt uboczny .
Zaskakujące są czasami wiadomości że można z jednej rodziny zrobić trzy odkłady i pozyskać miód .
Czy jest to opłacalne trzy odkłady dadzą ile zysku
Czy pozyskany miód bez odkładów da większy zysk i mniejszy nakład pracy
Pozdrawiam matecznik

Autor:  pewex [ 10 listopada 2011, 19:14 - czw ]
Tytuł: 

Temat rzeka i chyba już kilka razy był poruszany na forum.
Na czym można więcej zarobić to jest indywidualna sprawa pszczelarza. Tego ile ma pożytków, ile może odebrać miodu i ile może go sprzedać w detalu.
Odkłady są o tyle dobre, że są bardziej pewne. Bo bez względu na pogodę ktoś po nie przyjedzie i zapłaci, jak zamówił wcześniej. Jak ktoś korzysta z jednego, dwóch pożytków to produkcja odkładów może być dobrym interesem.

Autor:  tarnoart [ 10 listopada 2011, 19:37 - czw ]
Tytuł: 

matecznik pisze:
Zaskakujące są czasami wiadomości że można z jednej rodziny zrobić trzy odkłady i pozyskać miód .


Może nie zaskakujace po prostu po lipie robi sie 3 odkłady z jednej rodziny i jak ma sie zbyt to sie pociska jako refundowane i mozna zyc.

Pasieki oferujące tylko odkłady to na upartego mozna zrobić 9 odkładów w sezonie i nie przejmować sie miodem.

Autor:  pewex [ 10 listopada 2011, 19:59 - czw ]
Tytuł: 

Nie trzeba czekać do lipy. Można zaraz po rzepaku/akacji jak ktoś nic już nie ma potem. Ramki z czerwiem i młodą pszczołą podzielić na trzy. A to co zostanie w miodni + stara matka utworzy czwartą rodziną. A nawet jak miała by być lipa to i tak wydaje mi się bardziej opłacalny taki manewr.

Autor:  anZag [ 10 listopada 2011, 22:10 - czw ]
Tytuł: 

tarnoart, Takie odkłady to tylko refundowane, spotkałem się z takimi w pierwszym roku refundacji chyba 2005r był 24 lipiec odkłady składały się z dwóch ramek czerwiu, dwóch osłonowych pustych i czerwiącej matki.

Autor:  matecznik [ 07 grudnia 2013, 23:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

tarnoart pisze:
Może nie zaskakujace po prostu po lipie robi sie 3 odkłady z jednej rodziny i jak ma sie zbyt to sie pociska jako refundowane i mozna zyc.

Witam po długiej nieobecności
Bardzo ciekawe stwierdzenie przecież taki odkład po lipie ma dzieżko dojść do siebie a co dopiero dać satysfakcję nabywcy

Autor:  glazek7777 [ 30 sierpnia 2022, 14:24 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

Nie wiem jak można z rodziny zrobić 9 odkładów ???
Nie przesadzajcie i nie piszcie głupot.
Można pozyskać 1 odkład i nie stracić na miodzie. Mówiąc o odkładzie mam na myśli tak zrobiony odkład co do siły i terminu w który go robimy, aby nie było jesienią we wrześniu różnicy między odkładem a macierzakiem.
Co to za odkład jak w sierpniu są 3 ramki pszczół, a później piszecie, że po zimie wyginęła połowa pasieki.

Autor:  Maxik [ 30 sierpnia 2022, 14:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

glazek7777 pisze:
Nie wiem jak można z rodziny zrobić 9 odkładów ???
Nie przesadzajcie i nie piszcie głupot.
Można pozyskać 1 odkład i nie stracić na miodzie

W maju zrobiłem z jednego ula 7 odkładów. By straty w miodzie były jak najmiejsze nie chciałem osłabiać wielu rodzin np. siedmiu. Poświęciłem jedną rodzinę wyłacznie na odkłady. Mimo braku osłabiania rodzin - rójek nie miałem.

W lipcu, akutat było po miodobraniach - dzieliłem rodziny na 2 lub 3 cześci - tu zerowe straty w miodzie :thank:, bo spadzi nie miałem, a z nawłoci rezygnuję.

Autor:  JM [ 31 sierpnia 2022, 19:33 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

A ile będzie kosztować przygotowanie do zimy tych 2 lub 3 części?
A po zimie ile zostanie z tych 2 lub 3 części?
A jeżeli coś nawet zostanie to w jakiej sile i ile miodu przyniesie?

Autor:  kudlaty [ 31 sierpnia 2022, 21:36 - śr ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

JM pisze:
A ile będzie kosztować przygotowanie do zimy tych 2 lub 3 części?
A po zimie ile zostanie z tych 2 lub 3 części?
A jeżeli coś nawet zostanie to w jakiej sile i ile miodu przyniesie?

Myślę że to do połączenia przed zimą bo w innym wypadku faktycznie lipa

Autor:  Maxik [ 02 września 2022, 07:20 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

Zapomiałem dodać - cześci po podziale nie muszą być równe.
JM pisze:
A ile będzie kosztować przygotowanie do zimy tych 2 lub 3 części?

Prowadzenie odkładów kosztuje. Począwszy od pozyskania młodej matki, kontrolę rozwoju, dokarmianie.

JM pisze:
A po zimie ile zostanie z tych 2 lub 3 części?

zalezy, od siły macierzaka. Jeśli dysponujemy ulem który ma 2 korpusy czerwiu oraz korpusy miodowe. Na pasiece jest niewiele takich rodzin, a jak są, Mi to troche szkoda rozbijać je na dokłady.

JM pisze:
A jeżeli coś nawet zostanie to w jakiej sile i ile miodu przyniesie?

Są rodzinki, z które nie spełniają naszych oczekiwań, lub mamy założenie o okresowej wymianie matek( co rok, co 2 lata).
Zabieramy z macierzaka kilka ramek ze starą matką. Macierzak pozostaje wmiarę silny, dostaje nową matkę. Druga cześć pełni rolę ula pomocniczego. Każdy może sobie wyobrazić sytuację w której przydaje się awaryjny odkład i konsekwencje jego braku.

Autor:  stach56 [ 02 września 2022, 09:07 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

Można - Można!!! jak się chce to można z 10 uli powiększyć pasiekę do 80 w rok albo sprzedać sprzedać 70 x (x) = biznes jak tra lala :haha:

Autor:  Maxik [ 02 września 2022, 11:35 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

stach56 pisze:
Można - Można!!! jak się chce to można z 10 uli powiększyć pasiekę do 80 w rok albo sprzedać sprzedać 70 x (x) = biznes jak tra lala
w teorii i na pokazie wszystko się spina. Idąc od początku - najpierw trzeba mieć mocne rodziny, dodatkowe 2 rodziny do wychowu matek, później matki muszą się unasienić, później muszą czerwić(co wydawałoby się oczywiste), trzeba karmić
przy tej ilości to po 200zł odkładzik. Na koniec bilans kosztów i zysków, i w święta można sobie zrobić wakacje np.: w Egipcie, przy założeniu że żona płaci za siebie.

Autor:  kudlaty [ 02 września 2022, 13:48 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

Maxik pisze:
stach56 pisze:
Można - Można!!! jak się chce to można z 10 uli powiększyć pasiekę do 80 w rok albo sprzedać sprzedać 70 x (x) = biznes jak tra lala
w teorii i na pokazie wszystko się spina. Idąc od początku - najpierw trzeba mieć mocne rodziny, dodatkowe 2 rodziny do wychowu matek, później matki muszą się unasienić, później muszą czerwić(co wydawałoby się oczywiste), trzeba karmić
przy tej ilości to po 200zł odkładzik. Na koniec bilans kosztów i zysków, i w święta można sobie zrobić wakacje np.: w Egipcie, przy założeniu że żona płaci za siebie.

W Małopolsce zainteresowanie odkładami na ramce dadant jest żadne. Po drugie matka solo kosztuje w tym roku 90-100pln, ramka z wtopiona węza z Ukrainy z wosku ziemnego i parafiny kosztuje ok 15pln a gdzie praca, karmienie, pszczoły i praca która mogły wykonać pszczoły, przypominam w tym roku wielokwiat 50 PLN spadź 75pln za 0.9l. Gdzie ten biznes? No ale na te wymarzone wakacje po sezonie w Egipcie to może Ci wystarczy bo ceny wtedy połowę niższe...

Autor:  JM [ 02 września 2022, 15:37 - pt ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

No więc okazuje się jednak, że jak to stwierdził jakiś klasyk - "nie ma darmowych obiadków".
Albo miód, albo odkłady.
Jeżeli chce się mieć jedno i drugie to owszem, można, ale zawsze czegoś będzie mniej i coś trzeba jeszcze do interesu dołożyć .

Autor:  stach56 [ 05 września 2022, 09:30 - pn ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

Nikt z kupioną matką UN nie robi odkładów na sprzedaż bo już na tym etapie musiał by dołożyć do interesu, a jak nie przyjmą matki ? albo słabo czerwi ? A może są tacy wolontariusze?

Autor:  kudlaty [ 05 września 2022, 11:58 - pn ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

stach56 pisze:
Nikt z kupioną matką UN nie robi odkładów na sprzedaż bo już na tym etapie musiał by dołożyć do interesu, a jak nie przyjmą matki ? albo słabo czerwi ? A może są tacy wolontariusze?

jak już masz czerwiace matkę to co za różnica czy ja sprzedasz w odkładzie czy solo? Swoją cenę ma. Co do wolontariatu parę lat temu klient mi doradzał jak się robi odkłady tj ramka miodu, ramka pierzgi, minimum 3 ramki czerwiu na wyjściu, do tego jeszcze trzeba dorzucić pszczoły z minimum 2 plastrów z otwartym czerwiem i dać czerwiaca matkę bo chciał wcześnie odebrać. Termin odbioru koniec maja a cena 250 za 5 ramek :) on by dorzucił po 2 tygodniach miodnie i śmiał się jakiego jelenia trafił

Autor:  Maxik [ 05 września 2022, 14:17 - pn ]
Tytuł:  Re: Miód czy odkład

kudlaty pisze:
jak już masz czerwiace matkę to co za różnica czy ja sprzedasz w odkładzie czy solo? Swoją cenę ma.
rekiny mniszka lekarskiego lub rzepaku a nawet spadzi - chyba kupują odkłady w formacji po 3, następnie sprzedają matki UN by złączyć 3 odkłady w jeden :lol:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/