FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Serwus. Nazywam się Jacek Merc. Czytam forum od dawien dawna przy kawie, nie pisałem bo czasu nie było i odwagi. Mam dużą pasiekę jak na warunki polskie i wszystkie rodziny od kilku lat na komórce gniazdowej 4,9. Jeździłem po świecie za pszczołami/pracowałem w różnych gospodarstwach pasiecznych i nie jedno widziałem. Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy i dziękuję Bogdanowi za stworzenie tego forum bo jest wspaniałe. Oby przetrwało jak najdłużej, nie z gorzkniało, nie z frustrowało, oby kultury osobistej nie zabrakło piszącym i żeby wszyscy obdarzali się takim szacunkiem jak obdarzają swoje rodziny pszczele. Pozdrawiam z Mazowsza i życzę wszystkiego dobrego.

mrc, witaj na forum a skoro gospodarujesz na komórce 4,9 to jest tu temat napisz cos na ten temat bo tam jakos ucichło



henry

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Prawdę całą pisze Polbart i Bonluk jak czegoś zabraknie albo będzie sprzeczne z moimi obserwacjami to chętnie się wypowiem. Mogę tylko dodać że dobrze stawiać takie rodziny tam gdzie mrówki mają gniazda w ziemi, tam gdzie jest nasilenie komarów i zbierają się w powietrzu stada małych muszek. Pozdrawiam

Świętokrzyskie wita Mazowsze .Cześć

_________________
kulka96


"Nie wszystko, co jest oczywiste dla Ciebie, jest równie oczywiste dla innych"

Witam

Może Kolega rozwinie temat , związany z ustawieniem pasiek w takich a nie innych miejscach i jakie Kolega zauważył pluasy?

Kamyk

Witam i Pozdrawiam.

Wita ciebie pawel.

Z ciekawości chciałbym zapytać dlaczego akurat taka lokalizacja jest korzystna? Pytam pod swoim katem ponieważ planuję założenie pasieki właśnie w okolicy obfitującej w komary i mrowiska w ziemi.

Witamy Kolegę Jacka
Dobrze że odważyłeś się napisać. Zbliża się zima i pewnie będzie trochę czasu na wymianę poglądów i doświadczeń. Bo właśnie w wymianie doświadczeń upatruję największa korzyść tego forum. Pomyśl - masz jakiś pomysł pszczelarski który wymaga weryfikacji doświadczalnej i zanim sam dokonasz takich doświadczeń to upłynie dużo czasu albo i lat , a jak na forum rzucisz taki temat to może znajdzie się ktoś kto już przerabiał twój pomysł i jego doświadczenie może Ci się przydać w hodowli. Nie tracisz zbędnego czasu na próby , bo na wszystkie próby może życia nie starczyć.
A odnośnie zapytań kolegów o lokalizację , to wystarczy trochę pomyśleć.
Jak jest dużo muszek i komarów to znaczy że teren ma dużo wilgoci i w takim terenie występują dłuższe okresy wegetacji roślin , w takim terenie zazwyczaj jest większa ilość roślin nektarujących i nektarowanie jest bardziej obfite oraz jest większe prawdopodobieństwo występowania spadzi .A mrówki wiadomo żywią się owadami i odchodami owadów np mszyc , a owadów w wilgotnym środowisku jest więcej. Proste jak drut. Sam mam pasiekę blisko rzeki na podmokłych terenach i nie narzekam.
Pozdrawiam
Tadek

Witam, powodzenia w odnajdywaniu swojego talentu pisarskiego. Pozdrawiam z dolnośląskiego.

_________________
Ewa
Nie sztuką jest leczyć. Sztuką jest zdrowych przy zdrowiu utrzymać.

Prawda to w tym "fachu" została już powiedziana dość dawno i cała:) I z tych prawd korzystają pasieki towarowe. Problemem jest jak z półprawdami, "półchemią" radzić sobie w pasiekach przydomowych, amatorskich, a tym bardziej ekologicznych. Jak ktoś ładnie napisał, największe znaczenie ma teraz samo towarowe zapylanie i odkłady, miód staje się produktem ubocznym, niezbyt istotnym składnikiem dochodów, zwłaszcza ze względu na możliwość zafałszowania i chemizację pasiek/zwłaszcza miodni. W skrócie można by było użyć porównania do CCC i dobrego szewca szyjącego buty na miarę, zegarków chińskich i szwajcarskich... Ale tego nie jemy:) Pozdrawiam.

_________________
Życie jest poszukiwaniem właściwego konserwanta...