FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Pasieka - Winnica
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=16&t=15559
Strona 3 z 5

Autor:  milix [ 06 kwietnia 2016, 13:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Lepiej te pszczoły połączyć, wzmocnić te słabsze, bo jeszcze kiepsko z trutniami, chociaż u mnie jedną rodzina już wychowuje chłopaków.
Jak coś to jesienią mogę wymienić pszczoły na dobre winogrona przerobowe ;)

Autor:  Leszek_B [ 06 kwietnia 2016, 17:54 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

milix pisze:
Lepiej te pszczoły połączyć, wzmocnić te słabsze, bo jeszcze kiepsko z trutniami, chociaż u mnie jedną rodzina już wychowuje chłopaków.
Jak coś to jesienią mogę wymienić pszczoły na dobre winogrona przerobowe ;)

W sobotę zobaczę jaki efekt będzie z podania ramki z jajami i będę ewentualnie myślał co dalej... Jednak łączenie w tym przypadku jest odrobinę problematyczne bo to jest sama pszczoła lotna, a ule mam dwurodzinne - znaczy toporne i przeniesienie - wyniesienie stanowi problem. (Jak je robiłem to miała być zaleta przed złodziejami...) Co do winogron to u mnie ostatnio przerobowe są w formie 0,5l / 12% / musujące czerwone kupażowane RONDO - Regent, Marechal Foch - Leon Millot /rocznik 2013/, aktywne tj. bez dobijania go siarką czyli o wysokich walorach zdrowotnych :). Niestety wymaga szybkiego spożycia po wyjęciu z winiarni. Co do wymiany kto wie może wagowo :)
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 15 kwietnia 2016, 22:42 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Dziś dostałem paczkę od Pana Sułkowskiego z ramkami 1/2 wielkopolskimi hoffmanowskimi. No i mam problem bo boki ramki mają różne hoffmany? Z jednej strony na tym samym boku ramki jest hoffman prostokątny o grubości listewki boku, a z drugiej strony jest stożek ścięty :shock: Czy tak ma być i jak to składać? No i wydaje mi się, że jak trafi bok prostokątny na bok o ściętym stożku to będzie około 3 milimetrowa szczelina do zakitowania przez pszczoły :shock: Może w pośpiechu dostałem jakiś wybrak albo ma to jakieś zastosowanie? Proszę o pilną pomoc bo ramki muszę składać, a nie wiem co zrobić.
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  ralfini [ 16 kwietnia 2016, 07:54 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Hehe, wszystko w porządku.
W ramce boczek ścięty ma trafiać na boczek prostokątny sąsiedniej ramki.trzeba pilnować układu jak w ramkach z odstępnikami /ramka leżąc ma mieć jeden boczek ścięciem w dół a drugi ścięciem do góry, wtedy jakbys ją nie obrucil trafia w ten sam sposób na sąsiednią. Mam nadzieje że nie namieszałem ci bardziej niż Sułkowski

Autor:  ZRoko [ 16 kwietnia 2016, 08:01 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Ramka leżąc na płasko przed zbiciem ma mieć jeden bok płaski drugi trójkąt .Wówczas będą się mijać przy wkładaniu do ula i nie będą zgniatać pszczół .Jeśli dobrze zrozumiałem Twój opis .

Autor:  ralfini [ 16 kwietnia 2016, 08:19 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Może nie chodzi tu tak o zgniatanie pszczół co o zachowanie odstępu między ramkami. Ramki hoff. z płaskimi boczkami kitowanymi przez pszczoły robią sie coraz grubsze z każdym przeglądem, ponieważ nie można je dostawiać do siebie tak mocno jak te ze ściętym boczkiem.

Autor:  ralfini [ 16 kwietnia 2016, 08:22 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

... Ja mam ramki gniazdowe z odstępnikami. W półnadstawkach mam różne, hoff. też, ale tam odstęp robie i tak na oko/palec albo dwa :lol:

Autor:  Leszek_B [ 16 kwietnia 2016, 09:07 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

OK
Dzięki
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  Leszek_B [ 17 kwietnia 2016, 15:50 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Wczoraj byłem u pszczółek i niestety Rodzina 2A sprawiająca od początku problemy okazałą się z trutówkami i rozgoniłem towarzystwo do sąsiednich rodzin... Mam nadzieję że sobie poradzą z nimi... Ramki poszły za zatwór wraz z pszczołami pokarmem, pyłkiem i pełne jaj trutówek. Czy ramki zostaną oczyszczone przez pszczoły z rodzin obdarowanych?

Wniosek z wcześniejszych działań jest taki: Jedną rodzinę dla nauki jak się trafi problematyczna powinno się pozostawić do testów książkowych bo dziś mam wiedzę praktyczną i na przyszłość myślę, że odpowiednio będę reagował :)
Pozostałe 2 rodziny (obdarowane trutówkami) czerwią dobrze, a 3-cia jest wybitna i już odrobiła jedną ramkę węzy WP oraz zaczerwiła w 60% czerw zasklepiony :shock:
Dostały tym razem dwie ramki węzy i trzecią za zatwór, a za tydzień jak się spiszą to dostaną nadstawkę z 3 ramkami węzy do odbudowania... Czy aby nie za wcześnie, ale u mnie mniszek na ten czas powinien wystartować bo dopiero są nieśmiałe początki?
No i z dobrych wieści dołożę jeszcze 2 rodzinki do pasieki :D
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  Leszek_B [ 01 maja 2016, 15:02 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Byłem w pasiece i u pszczółek wszystko OK czyli wg planów, a skoro tak to potrzebuję na pilne zrobić trzy ule wielkopolskie i będę próbował się z gospodarką na ramce 1/2 wielkopolska... I teraz zastanawiam się na 10 i 12 ramkowym korpusem tak by również zrobić testowy korpus WP 12 ramkowy tylko zaczyna mnie zastanawiać wzrastająca waga korpusów, a chodzi przecież o zmniejszenie wagi pojedynczego korpusu... Jutro rozpoczynam budowę i jaką decyzję podjąć 10 czy 12 ramek na korpus ?
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 08 maja 2016, 11:22 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Wczoraj w pasiece zastałem początki nastroju rojowego i brak zainteresowania nadstawkami... :(
Zniszczyłem miseczki matecznikowe, przełożyłem ramki z czerwiem do nadstawki ( najsilniejszej rodzinie 5 ramek WLP wyjętych z ramek WP) a na ich miejsce dałem ramki z węzą... Za chwilę nadstawki nad kratą były już pełne pszczół... może teraz zajmą się pracą, a nie głupotami rojowymi... No i niestety jedna rodzina, za wolno się rozwija :( oraz w jednej najsilniejszej znalazłem matkę, ale niestety niezgrabne ręce nie potrafiły ją pobrać fajką i spadła do ula nie oznaczona...
Za tydzień przydało by się mieć możliwość robienia odkładów... Nie jest łatwo.
Pozdrawiam

Autor:  XxSebastianxX [ 08 maja 2016, 17:23 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Leszek_B pisze:
Witam
Byłem w pasiece i u pszczółek wszystko OK czyli wg planów, a skoro tak to potrzebuję na pilne zrobić trzy ule wielkopolskie i będę próbował się z gospodarką na ramce 1/2 wielkopolska... I teraz zastanawiam się na 10 i 12 ramkowym korpusem tak by również zrobić testowy korpus WP 12 ramkowy tylko zaczyna mnie zastanawiać wzrastająca waga korpusów, a chodzi przecież o zmniejszenie wagi pojedynczego korpusu... Jutro rozpoczynam budowę i jaką decyzję podjąć 10 czy 12 ramek na korpus ?
Pozdrawiam


12-stka jest ciężka

Autor:  Leszek_B [ 21 maja 2016, 23:49 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Dziś byłem w pasiece i zrobiłem kolejne podniesienie ramek z czerwiem na wygryzieniu do miodni i podałem po dwie ramki węzy. Niestety to działanie u jednej najsilniejszej rodziny jakoś nie skutkuję na ich zapędy do rojenia. Pomimo, że tydzień temu zrobiłem odkład 3 ramkowy z matecznikiem rojowym... co tydzień dwie ramki węzy WP, a one i tak robią mateczniki rojowe... Może jakoś dotrwam do matek unasiennionych... lub jak mi się unasienni matka w odkładzie to je podmienię... Reasumując to niby wiem co robić, ale pszczoły i tak robią co chcą bo trzeba się spieszyć przy przeglądzie i nie wszystko się udaje wykonać zanim się zeźlą :) a np. do nadstawek i tak nie wchodzą...
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 29 maja 2016, 00:35 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Mam problem z wyprowadzeniem jednej rodziny z nastroju rojowego... Już zrobiłem dwa odkłady z matecznikiem bo nie umiem znaleźć matki, a pszczoły dostają szału jak wyciągam kolejny raz tą samą ramkę. Przydał by się matecznik na wygryzieniu łagodnego sklenara by podłożyć matkę na wylotek ... ale nie mam skąd. No i tak w ogóle to tylko raz udało mi się zobaczyć matkę u swoich pszczół bo mam nie znaczone... załamka :( . Muszę koniecznie je wszystkie wymienić na łagodne i oznaczone...
No i na koniec BHP dziś poszło się ... Nie dosunąłem do końca suwaka od kapelusza pszczelarskiego... 3 żądła ucho, polik, dolna warga... Koń by mógł mi pozazdrościć wargi :) i szybkości w ucieczce z pasieki... Będzie nauczka na przyszłość do puki nie wymienię pszczół.
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 05 czerwca 2016, 14:24 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Wczoraj na przeglądzie jednej rodziny (która tydzień temu ładnie pracowała bez nastroju rojowego) znalazłem mateczniki ratunkowe... Czy to oznacza że coś się z matką na 100% stało? I czy po wycięciu mateczników ratunkowych (właśnie je wyciąłem) mogę bez szukania matki podkładać rasową unasiennioną matkę?
No i ze względu na opóźnienia moich zamówionych matek UN potrzebuję kupić dwie matki UN łagodne i miodne na słabe wczesne pożytki może sklenar 47/G/10 lub 47H/47 lub cele lub inna propozycja równie bardzo łagodne bo już mam trochę dość moich latających żądeł... które nie chcą wejść do nadstawek...
Proszę o radę gdzie dobre matki mogę kupować?
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 07 czerwca 2016, 13:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Wyszło na to, że ratunkowe matki PRIMA zamówiłem u Pani Gembali... niestety inseminowane. Jak sobie z nimi poradzić przy poddawaniu?
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  marian [ 07 czerwca 2016, 13:52 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Matkę zamknąć w izolatorze osiatkowanym jednoramkowym na ramce z czerwiem na wygryzieniu bez pszczół. Matkę uwolnić ,gdy zacznie znosić jaja.

Autor:  Leszek_B [ 07 czerwca 2016, 17:02 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

marian pisze:
Matkę zamknąć w izolatorze osiatkowanym jednoramkowym na ramce z czerwiem na wygryzieniu bez pszczół. Matkę uwolnić ,gdy zacznie znosić jaja.

Dzięki, ale nie wiem czy dam radę taki izolator zrobić na WP ...
Czy w rodzinie bez matecznej od tygodnia nie mogę poddać normalnie w klateczce matki inseminowanej użytkowej?

Autor:  Cezary256 [ 07 czerwca 2016, 17:30 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

jak już nie ma jajec i możliwości pociągnięcia mateczników to i Twoja metoda powinna się udać. Pszczoły na tą chwilę nie mają wielkiego wyboru i powinny "łyknąć" mamuśki. Ja ostatnio pszczołom podrzuciłem matkę bezpośrednio na plaster i też poszło :)

Autor:  kudlaty [ 07 czerwca 2016, 18:46 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Leszek_B pisze:
Witam
Wyszło na to, że ratunkowe matki PRIMA zamówiłem u Pani Gembali... niestety inseminowane. Jak sobie z nimi poradzić przy poddawaniu?
Pozdrawiam
Leszek


-pakiet na młodej pszczole
-zrobić odkład z czerwiu na wygryzieniu przy poddawaniu ramki z czerwiem zastąpić suszem
-zrobić odkład na rodzinie produkcyjnej odzielonej grubą folią lub powałką wygryzający się czerw bez pszczół

Autor:  Leszek_B [ 12 czerwca 2016, 01:53 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam po wizycie w pasiece.
Wyszło na to, że jeszcze dużo muszę się uczyć i z pszczołami nic nie jest oczywiste.
Rodzina która zrobiła mateczniki ratunkowe i już zasklepione ja je usunąłem tydzień temu, a wczoraj okazało się, że w tej rodzinie wszystko jest jak należy. Matka czerwi i nawet nastój rojowy już minął i to chyba we wszystkich rodzinach :) .
Natomiast mam znowu trutówki i to w rodzinie którą kupiłem 4 czerwca, ale bez przeglądania przy odbiorze :(
Na wiosnę jak miałem trutówki na ramce WP to podzieliłem je do trzech silnych rodzin i było dobrze. Teraz jednak kupiłem dwie rodziny na ramce wielkopolskiej i jedna to trutówki to czy da sobie radę z trutówkami rodzina gdy ją połączę z całym korpusem trutówek?
Na szybko dałem trutówkom ramkę z młodym czerwiem i może pociągną matecznik, a jak nie to w sobotę coś będę musiał z nimi zrobić...
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 17 czerwca 2016, 19:51 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

marian pisze:
Matkę zamknąć w izolatorze osiatkowanym jednoramkowym na ramce z czerwiem na wygryzieniu bez pszczół. Matkę uwolnić ,gdy zacznie znosić jaja.

OK izolatory zrobione, matki przyszły i jutro robię odkłady. To jeśli dam do izolatora ramkę z czerwiem na wygryzieniu to czy wygryzająca się młoda pszczoła w izolatorze będzie karmiona przez pszczoły pozostałe, a czy musi mieć pokarm na ramce w izolatorze ( tj. miód o pyłek...) i czy czerw na wygryzieniu nie ulegnie przechłodzeniu bo w odkładzie za wiele pszczół nie będzie?
Proszę o wyjaśnienie bo mam wątpliwości...
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  marian [ 18 czerwca 2016, 08:08 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Leszek_B pisze:
czy musi mieć pokarm na ramce w izolatorze ( tj. miód o pyłek...) i czy czerw na wygryzieniu nie ulegnie przechłodzeniu bo w odkładzie za wiele pszczół nie będzie?


Pokarm musi być.Do odkładu dosyp pszczół , tak by miały ciepełko.

Autor:  Leszek_B [ 19 czerwca 2016, 20:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam. Zadanie wykonane :) dwa nowe odkłady z matkami inseminowanymi w izolatorach jednoramkowych już się przygotowują do swojego zadania...
Kolejne pszczoły udające trutówki zrobiły mnie w konia... Wystarczyło dodać ramkę z młodym czerwiem i jajami a matka się uaktywniła i zaczęła czerwić na różnych ramkach gdzie tylko znalazła miejsce. Połączone dwa odkłady bo z matkami z mateczników rojowych zaczęły po tygodniu tworzyć zgraną rodzinę i nosić miodek :). Może uda mi się jeszcze w tym roku odpalić miodarkę :) ...
Dzięki za rady.
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 02 lipca 2016, 10:27 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam. Jest postęp w pasiece - zrobiłem pierwsze moje małe miodobranie tylko 15kg. :)
Jednak test wyposażenia zrobiony i miodek pyszny...
Teraz wracam do matek inseminowanych w izolatorze jednoramkowym. Jak długo wygryzające się pszczoły w takim izolatorze mogą być oraz jak długo trzymać tam matkę inseminowaną bo jutro mija 2 tygodnie dla matki... Więc chyba pora na wypuszczenie? Czy jeszcze powinienem zakładać kratę odgrodową na wylotek?
Dzięki za pilną podpowiedź bo jutro jadę do pasieki i muszę odpowiednio zadziałać.
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  jino2 [ 02 lipca 2016, 12:09 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

2 tyg to dość długo, matkę z izolatora 1-ramkowego wypuszcza się z reguły gdy zacznie czerwić.

Autor:  Leszek_B [ 02 lipca 2016, 14:03 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

jino2 pisze:
2 tyg to dość długo, matkę z izolatora 1-ramkowego wypuszcza się z reguły gdy zacznie czerwić.

Ok, a co z kratą na wylotek czy zakładać ?

Autor:  marian [ 02 lipca 2016, 14:13 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Jak matka czerwi , to nie potrzeba zakładać. kraty na wylotek

Autor:  Leszek_B [ 02 lipca 2016, 14:30 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

marian pisze:
Jak matka czerwi , to nie potrzeba zakładać. kraty na wylotek

Ok czyli okulary do czytania muszę założyć by poszukać jaj bo czerwiu jeszcze nie widziałem w czwartek...
Dzięki i pozdrawiam.

Autor:  Leszek_B [ 04 lipca 2016, 22:33 - pn ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam. Dziś pierwsza matka inseminowana matka po 2 tygodniach została uwolniona i biega po ramkach. Druga dopiero od czwartku jest w izolatorze jednoramkowym, ale żyje i biega między wygryzionym czerwiem - chyba będzie dobrze...
W czwartek również założyłem dwa odkłady z matkami nie unasiennionymi i niestety dziś tylko jedna biega po ramkach... No i podczas przeglądu rodzin produkcyjnych udało mi się zobaczyć :) i złapać jedną złośliwą matkę. Została oznaczona :) i przeniesiona do odkładu w którym zginęła matka NU.
I teraz moje pytanie co do rodziny produkcyjnej czy w sobotę czyli 6 dnia mogę już poddać matkę (po wycięciu mateczników)? I jaka będzie lepsza : inseminowana produkcyjna czy nieunasienniona? I jak to w praktyce jest z tym wymienianiem matek inseminowanych przez pszczoły... czy to znów będzie walka z matecznikami?
Dzięki za pilną podpowiedź.
Pozdrawiam

Autor:  Cezary256 [ 04 lipca 2016, 22:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

a czemu masz takie ciśnienie na te inseminowane matki ?? Nie lepiej byłoby zwykłą UN zakupić ??

Autor:  Leszek_B [ 05 lipca 2016, 00:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Cezary256 pisze:
a czemu masz takie ciśnienie na te inseminowane matki ?? Nie lepiej byłoby zwykłą UN zakupić ??
Pewnie, że lepiej ale kolejki jak za czasów kartkowych...

Autor:  Cezary256 [ 05 lipca 2016, 16:01 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Etam, nie jest tak strasznie, myślę, że jakbyś troszkę poszperał to dałoby radę. Nie przemawia do mnie pszczoła tknięta ludzką ręką :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  Leszek_B [ 05 lipca 2016, 18:25 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Cezary256 pisze:
Etam, nie jest tak strasznie, myślę, że jakbyś troszkę poszperał to dałoby radę. Nie przemawia do mnie pszczoła tknięta ludzką ręką :mrgreen: :mrgreen:

Szperam i może się uda na razie jedną mateczkę UN zdobyć. Zobaczymy czy przy następnych rodzinach jak dopadnę matkę to też dostanę UN.
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  Leszek_B [ 08 lipca 2016, 20:13 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam. Przed jutrzejszym wyjazdem do pasieki zastanawiam się czy da się tak operować ramkami w gnieździe i nadstawkach WP i WLP by pszczoły przełożyły miód w jedno miejsce? Ze względu na brak doświadczenia dopuściłem do tego, że mam miód wszędzie tylko nie w miodarce :) Czyli ramki z miodem nie zasklepionym w komórkach zapełnionych częściowo...
Dzięki i pozdrawiam.
Leszek

Autor:  Leszek_B [ 09 lipca 2016, 23:37 - sob ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam.
Po przeglądzie w pasiece okazało się że nie miałem szczęścia z jedną matką inseminowaną ... jeden matecznik i cała ramka trutni... zobaczę co będzie za tydzień bo dziś nie miałem czasu szukać matki. Druga matka inseminowana została dziś wypuszczona z izolatora jednoramkowego. Oby było lepiej. Poddałem również jedną matkę unasiennioną do rodziny produkcyjnej oraz nieunasiennioną do odkładu.
Ogólnie marnie się spisałem w pierwszym sezonie. Pasieka stała w 0,7ha facelii, a miodu z pięciu rodzin produkcyjnych wziąłem 16kg. Trochę doświadczenia nabrałem, ale liczyłem na trochę więcej :( . Muszę koniecznie znaleźć i wymienić resztę matek na unasiennione oznaczone bo w przyszłym roku będzie podobnie...
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 21 sierpnia 2016, 01:27 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Dziś podczas przeglądu znalazłem lokatorów wokół i w ulach : Rhyparochromus vulgaris – Brudziec https://insektarium.wordpress.com/hemiptera/lygaeidae-zwincowate/rhyparochromus-vulgaris/. Nie wklejam zdjęcia by nie zaśmiecać. Czy tym powinienem się przejmować i podjąć jakieś kroki?
Po za tym wszystko wg planów i przewidywań...
Pozdrawiam

Autor:  pawelp1320 [ 21 sierpnia 2016, 20:13 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Też u mnie to jest. W jednym uli nawet cała gromadka siedziała w rogu. Chodzą chętnie też po wkładkach dennicowych wraz ze skorkami. Myślę że to sanitariusze i sprzątacze i nie wywierają wpływu na rodzinę pszczelą.

Autor:  idzia12 [ 22 sierpnia 2016, 22:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Mogą być też sprzymierzeńcami pszczół, gdyż niszczą małe owady. Warroza jest mała. Pszczół nie zabija. Martwymi może się zainteresować. Też je widziałam.

Autor:  Leszek_B [ 23 października 2016, 22:11 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Dziś zrobiłem pierwsze odymienie Apiwarolem (pierwsze bo wcześniej dałem paski - podkładki z Taktikiem i doradzono mi bym zrobił dymienie dopiero jak nie będzie czerwiu w listopadzie...) i efekt jest powalający :( bo było tyle varroa, że zastanawiam się nad tym czy był sens dawać TakTik.
Jutro policzę, ale może być kilka setek... oby nie więcej...
Zobaczę jak będzie po drugim dymieniu bo tak zostawić na zimę się nie da...
Dziś była ładna pogoda i pszczółki ochoczo latały, natomiast nie udało mi się ścieśnić gniazd bo nie były w kłębie... może następnym razem jakąś ramkę im wytargam...
Błędy postępowania z ramkami się mszczą i na przyszły rok nie popełnię tego błędu...
Natomiast jak na razie to mogę chyba liczyć na to, że dotrwają do wiosny :)
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 06 marca 2017, 01:15 - pn ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Długo nie pisałem bo i o czym nie było.
Niestety po dzisiejszej wizycie w pasiece nie mam dobrych wieści - już trzy rodziny tej zimy odeszły w zaświaty...
Będę musiał uzupełnić stan pasieki i jak by ktoś w okolicy miał na zbyciu zdrowe rodzinki i jeszcze łagodne to chętnie kupię - na jakiejś ramce wielkopolskiej.
Z jednej strony mi żal utraconych pszczółek, ale z drugiej strony dziś byłem zaskoczony łagodnością mojej pasieki... odeszła rodzina, która powodowała złośliwość.
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  Leszek_B [ 01 listopada 2017, 08:16 - śr ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam
Przyjemności pracy z pszczółkami w 2017r. zakończone. Jeszcze jak by była ładna pogoda w listopadzie na kontrolnego dymka to do wiosny spokojnie można czekać.
Rok był pełen niespodzianek i udowodnił, że albo pszczoły kierują pszczelarzem albo pszczelarz daje radę kierować pszczołami...
Pozdrawiam i życzę wszystkim zdrowia.
Leszek

Autor:  Leszek_B [ 12 marca 2018, 09:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam w 2018r.
Wiosenny oblot, czyszczenie dennic i przegląd zakończone.
U mnie 100% się obleciało, ale ...
Jedna rodzina 100% bez matki pomimo dużej siły... szkoda wielka.

Jedna rodzina ma czerw kryty, ale resztki, brak larw i jaj - nie znalazłem matki, a jest silna. Muszę poczekać tydzień i się wyjaśni.

Wobec takiego stanu jestem w potrzebie jednej matki - może być starowinka byle jeszcze ze dwa miesiące pracowała. Może ktoś zimował matki zapasowe w pobliżu Katowic, lub Sędziszowa i ma na zbyciu matkę. Podjadę odbiorę, jak trzeba zapłacę - podziękuję. Opcjonalnie po szkoleniu w Szczyrku mogę podjechać i matkę odebrać na trasie Szczyrk - Siemianowice Śl.
Kontakt na PW.
Dziękuję i pozdrawiam.
Leszek

Autor:  CYNIG [ 18 marca 2018, 19:33 - ndz ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Leszek, na 100% będę łączył jakieś rodziny to będę mógł cię poratować matulą. Oczywiście jak zrobi się ciut cieplej :)

Autor:  Leszek_B [ 04 lutego 2019, 01:29 - pn ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Witam wszystkich jedną nogą w 2019r. Pszczółki żyją, pokarm mają i byle do wiosny.
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  JM [ 05 lutego 2019, 00:53 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Leszek_B, nie wiem, ale tak mi się widzi, że w tym roku coś mało rzepaków widzę w okolicy. W ubiegłym sporo wymarzło, to może się zniechęcono?

Autor:  Leszek_B [ 05 lutego 2019, 01:32 - wt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

To fakt rzepaku będzie obok mnie może ze 2 ha. Zobaczymy na wiosnę co robić. Aktualnie mam już przepszczelenie i szykuję dwa nowe pasieczyska by trochę ułatwić pszczółkom.
Pozdrawiam

Autor:  Leszek_B [ 14 lutego 2019, 23:50 - czw ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Cześć.
Właśnie wróciłem z pasieki. Dennice wyczyszczone, poduszki powietrzne zdjęte i skoro prognozy straszą, że ma być wiosenny oblot w niedzielę to ja informuję, że już jestem gotowy... ale niech coś zakwitnie bo takie ciepło na chwile to tylko więcej szkody może wyrządzić niż pomóc rodzinom. No, ale z pozytywów 100% rodzin w sile, w tym tylko jedna do sprawdzenia czy czasem nie zapaskudziły ramek bo na dennicy znalazłem niepokojące ślady... Chyba, że jestem przewrażliwiony - zobaczymy.
Pozdrawiam
Leszek

Autor:  baniak [ 15 lutego 2019, 08:26 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

Czy nie za szybko z tą podmianą dennic? owszem prognozy wskazują na ocieplenie, ale myślę że pszczoły najpierw zajmą się sobą - opróżnienie jelita, a następne dni wykorzystają na szukanie wody i być może pyłku leszczyny..

Co do rzepaków to mniejsze areały w tym roku są spowodowane suszą którą uniemożliwiała sianie go w optymalnym okresie (tak przynajmniej jest na moim terenie)

Autor:  Leszek_B [ 15 lutego 2019, 09:45 - pt ]
Tytuł:  Re: Pasieka - Winnica

baniak pisze:
Czy nie za szybko z tą podmianą dennic?

Cześć.
Nie wiem jak do tego podchodzą mądre głowy, ale ja ze względu na odległość do pasieki z domu muszę wykonywać prace wyprzedzająco. No i co do oczyszczenia dennic, a nie podmiany (nie mam tylu zapasowych dennic by dać wszystkie nowe - jakąś jedną awaryjną do podmiany w sytuacji zawilgocenia lub modernizacji tylko to mam i podmieniłem) uważam że nie powinno się przekładać dennic między rodzinami bo przenosimy patogeny. Może to przesadne BHP, ale skoro nic nie kosztuje to warto.
Natomiast co do terminu to:
1. Skoro pszczółki mają mieć oblot, a moje jeszcze się nie obleciały to uważam, że powinny mieć wcześniej ( jak jest niższa temperatura by nie przeszkadzały w pracy i nie ginęły niepotrzebnie np. przygniecione) oczyszczone dennice. Po co mają się same babrać w martwych pszczołach i odkopywać sobie drogę wyjścia z ula.
2. Oglądając dennice przed oblotem można trochę wnioskować po osypie co słychać w rodzinie... Dla mnie najważniejsze to jest to czy nie było myszy, czy nie spadły całkiem i czy nie należy się spodziewać choroby w rodzinie bo może trzeba ją izolować tak by pozostałe rodziny nie przeniosły patogenów. Staram się zapobiegać zarażaniu się rodzin, a nie leczyć - miód ma być zdrowy...
3. Zwykle nie mam czasu by być na pasiece podczas oblotu i coś wnioskować o sile rodzin, ale jak wcześniej przy oczyszczaniu dennic dźwigam korpusy z rodziną to wiem czy mają zapas lub czy mają nadmiar zapasu, który mogę brać pod uwagę w późniejszym okresie wiosennym jako rezerwę dla innych rodzin ( warunek zdrowa rodzina dawca ramek z pokarmem i nie powinienem zabierać ramek z pierzgą bo silna zdrowa rodzina z dużą ilością pokarmu i pierzgi szybciej da ramki z czerwiem do wzmocnienia słabej rodziny niż ta słaba sama sobie poradzi pomimo podania pierzgi...)
Taką filozofię wymyśliłem (ta... wymyśliłem.... - nauczyłem się od mądrzejszych doświadczonych pszczelarzy :) ) u siebie i wydaje mi się, że pszczółki to doceniają :) .
Pozdrawiam
Leszek

Strona 3 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/