FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam,
Jestem tutaj bardzo nowy...
Od jakiegoś czasu zajmuję się pszczołami i w dość niekonwencjonlny sposób - tylko obserwacyjny hoduję je od kilkunastu lat.
Od tego roku mam wreszcie ulik nieco większych rozmiarów(wlasne mieszkanie), dzięki czemu mam nadzieję ,na udaną hodowlę i obserwację w polu pracy zbieraczek (oczywiście jak dorwę gdzieś matkę która daje żółte robotnice...)
W załączeniu przesyłam proste zdjęcia ula...
Pozdrawiam
Krzysiek

p.s
ul to 3 ramki wlkp jedna nad drugą, ostatnia oddzielona kratą odgrodową.
wylot 40 cm wężyk, średnica 3.5cm, do podkarmiaczki taki sam 5 cm.
Z boków otwory(2X sr 3,5cm) wentylacyjne zasiatkowane siatką ścierną(obecnie całkowicie zakitowane).
Nadal szukam żółtych pszczół

_________________
http://www.windowbee.com

Widze ze jestes fachowcem od mrowek.
Moze wzpowiesz sie w tym temacie.

Co zimą?

Nic zimują jak wszystkie inne...

no właśnie panie szpecu od kąśliwców mrówek , te jedna matka i 10 000 robotnic to myślę że to jest te małe kopczyki na ogrodzie , a jak jest jezeli gdzies koło fundamentów czy podobnym miejscu po jakims czasie wychosdzą setkimrówek ze skrzydłami , uważa sie ze to własnie matki , czy tak jest?

odpowiadaj mamy okazje czegos ciekawego z ich zycia sie dowiedziec

pozdrowka

Podobne pytanie zadałem swojej pięcioletniej wnuczce , żeby sprawdzić czy nauka nie poszła w las. Oto jej odpowiedż: Mój kochany dziadzi , chyba masz sklerozę.Sam mi opowiadałeś że mrówki mogą "parzyć" się tylko w powietrzu / nota bene , nigdy takiego wyrazu przy niej nie użyłem / i wtedy samczykom i samiczkom wyrastają skrzydła. Tylko zapomniałeś mi powiedzieć jak one to robią . A one to robią tak samo jak pszczółki.
Pozdrawiam wszystkich pasjonatów.

no i dziewczynka ma rację
Lecą nie jak u pszczół po jednej na lot godowy z rodziny tylko dziesiątkami i setkami w okreslonej porze dnia wszystkie z danej okolicy. zwykle powtarza się to 2-3 razy w przeciągu tygodnia, dwóch, najczęściej w czasie upału 1 dzień przed burzą. z tym ,że pierwszy raz jest najliczniejszy.
Kiedy już królowa się zaplemni nasieniem od kilku samców- trutni ląduje odrzuca skrzydła i zakopuje się. Nic nie jedząc przez 2 miesiące wychowa około 10 robotnic z zapasów ciała białkowo-tłuszczowego własnego ciała. no i mrowisko się zaczyna rozrastać.
Tak się rozmnaża najliczniejszy gatunek u nas L. niger mała czarna mrówka hodująca mszyce.

Czy ktoś z kolegów posiada rodzinę pszczelą w oszklonym ulu w domu lub innym pomieszczeniu byłbym niezmiernie wdzięczny za każde zdjęcie lub informację
Pozdrawiam