FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Witam
Jestem nowy jednak pszczołami zajmuję się 15 lat .Dziękuję za takie forum gdzie można się dowiedzieć to czego jeszcze nie wiem, a niewim dużo.

Pozdrawim kowwlo

Witam serdecznie
Mam na imie Agnieszka , mieszkam w Radominie 60 km od Torunia . Jestem młodym pszczelarzem bo od 2006 r . Zaczynałam od 5 uli wielkopolskich rasy Vigor . Obecnie mam już mieszane . Ludziska z okolic przychodzą i proszą aby zabrać rójki bo im gdzieś tam wylądowały a nie chcą .
Uczę się cały czas - ksiażki praktyki nie zastąpią.
Zimowla 2008 wypadła nie ciekawie z 10 uli zrobiłam 5 .
Walka z warrozą i za duże gniazda to powód nie powodzenia .
Zaczynam chwytać z waszą pomocą , drodzy koledzy .
Miodu nie sprzedaje , moja rodzina pochłania go w piciu, nie kupuje kolorowych napoi , kupuje wode i cytryny + miodek , herbatkie i mleko również miodem traktuje .
Fakt ...chyba zjadam tego miodu więcej niż wszyscy razem wzięci w mojej wiosce
Pozdrawiam .

Witam
mam na imię Michał, jestem z powiatu grójeckiego (mazowieckie), pszczół uczę się od 5 lat, a i tak wiem że życia zabraknie zaczynałem w ulach typu dadant, własnego wyrobu, dwurodzinne, z nadstawkami, obecnie zmieniam tym na ostrowską celem "podróży". pozdrawiam pszczelarki i pszczelarzy

A wiec witam wszystkich Nazywam się Marcin, moja pasja do pszczół wywodzi się z dzieciństwa spędzonego na wsi, zacząłem ją rozwijać od nie dawna; od 4 lat-wzeszłym roku sprawiłem sobie 2 rodziny, które zazimowałem. Aktualnie mam 7 rodzin-dwie w warszawskich zwykłych(ostatni rok mam je), dwa wielkopolskie oraz trzy dadany(na których najlepiej mi pracuje się, wiec będę dążył do tego aby mieć same rodziny na w tych ulach)-zamierzam poszerzyć pasiekę, gdyż mam inwestora który chce trochę pieniędzy zainwestować w moją pasiekę wiec planuje dość duży rozwój. Mam zamiar prowadzić pasiekę stacjonarną, gdyż w moich okolicach są dobre pożytki pszczele. Zamierzam tylko wywozić rodziny na rzepak. Teraz mogę powiedzieć, że nie jestem w stanie wyobrazić sobie życia bez pszczół Pozdrawiam wszystkich forumowiczów

_________________
http://www.pasiekamarcina.pl
https://www.facebook.com/PasiekaWedrown ... usialczyka
https://www.facebook.com/SanatoriumDlaPszczol
https://www.facebook.com/pages/Ratuj-Ps ... 0391648961

Witam wszystkich mam na imię Aleksander i mieszkam w pięknej krainie geograficznej zwanej niegdyś Pogezanią... Mam 18 lat a pszczelarstwem zacząłem się interesować ok dwa lata temu W tym roku rozpocząłem zajęcia praktyczne w bardzo oryginalny sposób:D Otóż na moje podwórko przyleciał rój pszczół, który złapałem i osadziłem w moim pierwszym ulu - leżaku wielkopolskim. Ul otrzymałem od dziadka który również jest pszczelarzem:) Pszczoły są moją największą pasją i to z nimi w pewnym stopniu wiążę swoją przyszłość . Planuję gospodarzyć w ulach wielkopolskich stojakach i obiecuję że jeszcze wiele razy poproszę Was o pomoc:)

Z pozdrowieniami: Aleksander

Witam. Mam na imie Daniel, mieszkam w województwie małopolskim w Łękawicy (okolice Tarnowa). Posiadam 3 ule leżaki wielkopolskie beznadstawkowe. Narazie ejstem z nich zdowolony. Chcę powiekszac pasieke, w zimie mam zamiar robic ule ostrowskiej. W moim reginie jest juz dużo pszczółek wiec to powiekszenie w przyszłości mysle że nie przekroczy narazie 10 uli. Chciałbym dodać, że to forum jest zaj.... Nie ma lepszego. Naprawde nic dodać nic ująć. Chwała Bogdanowi za jego założenie. Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy i pszczelarki.

Witam wszystkich mam na imię Arek mieszkam w woj śląskim pszczelarstwo to moja pasja można powiedzieć że jestem pszczelarzem od urodzenia (mój tata jest pszczelarzem) swoje pierwsze dwie rodziny dostałem w wieku 10 lat i nie wyobrażam sobie życia bez pracy przy pszczołach! Pozdrawiam

Witam wszystkich mam na imię Wojtek jestem synem pszczelarzy amatorów mających 20 rodzin w sezonie 2009 mam zamiar przejąć 2 ule i pokazać klasę (jeszcze nic nie wiedzą:D) Na sam początek czeka mnie dużo pracy ponieważ trzeba wymienić matki...

Pozdrawiam

Witam, mam na imię Tomek pochodzę z Piekar Śląskich . Większość z was wywodzi się z rodzin zajmujących się pszczelarstwem - niestety ja nie, aczkolwiek nie zmienia to mojego zamiłowania.Pszczółkami zacząłem interesować się od jakiegoś czasu, kiedy zdecydowałem założyć własną pasiekę zostałem zmuszony opuścić mój kochany kraj. Aktualnie mieszkam za granica i planuje tu założyć pasiekę wiec startuje z gorszej pozycji niż początkowo, bo nie znam tu nikogo kto ma pasiekę .Liczę na wasza pomoc,serdecznie pozdrawiam. Tomek

Witam Cię i życzę realizacji planów i marzeń związanych z pszczołami i pszczelarstwem.
Na forum jest wielu fachowców i dobrych pszczelarzy.Myślę że nikt Cię nie zawiedzie.
Pozdrawiam

Jak wszyscy to wszyscy. Witam wszystkich. Mam na imię Ryszard. Mam 45 lat. Pochodzę z okolic Wielunia z małej wioski która znajduje się na terenie Załęczańskiego Parku Krajobrazowego. Na forum jestem od niedawna. Przygodę z pszczołami zacząłem 1992r. U mnie w domu nigdy nie było tradycji pszczelarskiej. Zaraziłem się tym od żony. Szwagier ma ul w pełni sił po swoim pradziadku. Miałem chyba wszystkie typy uli ale od paru lat mam tylko wlkp1/2. W obecnej chwili jest 20 rodzin. Ule robie sam tak że pasieka się powiększa. Pozdrawiam

_________________
Pozdrawiam

Wypadało by się w końcu przedstawić, bo tak jakoś przypadkowo wszedłem niedawno na to FORUM i tak zostałem.
Na imię mam Krzysztof, jestem leśniczym i mieszkam w okolicach Murowanej Gośliny. Moja przygoda z pszczołami zaczęła się w 1973r. kiedy to mój Ojciec, mój mistrz i nauczyciel kupił pierwsze 5 uli warszawskich a ja jako 6-latek próbowałem mu pomagać. Pasieka szybko przekształciła się w ok 70 pniową na ulach własnej produkcji - modyfikowany leżak wielkopolski. W gnieżdzie max 13 ramek wielkop. na zimno, 2 wylotki, miodnia to 13 półramek dadanta 35mm.szer.) Pracę na swoim zacząłem w 1987r.kiedy dostałem pierwsze 23 ule. Dziś mam ok.65 pni na zimę w dwóch a w ciągu sezonu w 3-4 miejscach. Ule w których gospodaruję posiadają dużą zaletę: dżwiganie zostoło doprowadzone do minimum. Wykonane z możliwie lekkich materiałów, daszek na zawiasach, aby dostać się do ramki pracy lub dodać węzy wystarczy wyjąć 2-4 ramek z nadstawki, bez otrząsania pszczół. Jeżeli ciągną ramki pracy, to przegląd trwa max 2 minuty, a wziąwszy pod uwagę że pracuję sam jest to nie bez znaczenia.
Pozdrowienia dla wszystkich.

Na imię mam Tadeusz. Pszczelarzem zostałem z przypadku. W 1980r zmarł mój sąsiad i odziedziczyłem po nim 2 zazimowane rodziny, w ulach warszawskich poszerzanych. Przez zimę przeczytałem wszystko, co wpadło mi w ręce a dotyczyło pszczół. Początki były bardzo trudne i bolesne, ale jakoś to przetrwałem. W tej chwili posiadam 25 rodzin w ulach Ostrowskiej, które sam wykonałem. Dennice wysokie, podpatrzone na niemieckich filmach o gospodarce rotacyjnej. Gospodaruję w okolicy Skarżyska-Kamiennej. Niedawno stałem się „szczęśliwym emerytem”. Mam nieco więcej czasu, co pozwoli mi na budowę kolejnych uli i powiększenie pasieki. Hoduję matki Bacfast oraz zajmuję się rozmnażaniem roślin miododajnych. Jak mówi jedna pani w telewizorze, mam 59 procent zniżki.

Czytam i podziwiam, bo dopiero przestałem marzyć, a przyjąłem cel - po prostu zacząłem od zakupu dwu zasiedlonych uli typu warszawski poszerzany, a gość, który mi te ule z pszczołami sprzedał, pomógł mi znaleźć miejsce na pasieczysko na mojej działce i zapewnił przetrzymanie moich uli na swoim pasieczysku, do czasu zgromadzenia przeze mnie sprzętu, a przede wszystkim poznania słownictwa i zdobycia trochę wiedzy teoretycznej, (bo praktycznie nie widziałem ula z pszczołami wewnątrz). Myślę że czytając fora praktyków czegoś się dowiem więcej niż mogę wyczytać w "za mądrych"dla mnie (całkowicie zielonego w tym zagadnieniu) książkach. Pozdrawiam "starych wyjadaczy" (miodu też) jak i tych zielonych jak ja sam.
Mam na imię Julian (59lat), mieszkam na południowo-wschodnim roztoczu i pragnę podjąć nowe - zupełnie mi nie znane - wezwanie

Witaj na forum i czytaj.Jednak trzeba Ci sobie kupić ,, Gospodarkę Pasieczną "Wandy Ostrowskiej.To taki elementarz pszczelarski.Wtedy łatwiej Ci będzie nas rozszyfrować i zrozumieć.Póżniej to już poleci samo.
Pozdrawiam

ale i tak najwięcej jasnych informacji jest tu a jak nie jasne to zawsze do wyjaśnienia

Serdeczne dzięki i życzenia wielu powodów do radości oraz pozdrowienia z Roztocza

Witam Was wszystkich,
mam na imię Tomek (w sieci, głównie na forach foto-przyrodniczych używam nick'a CYNIG) i stawiam dopiero pierwsze kroczki w zajmowaniu się pszczołami, obecna zima będzie pierwszą do której przyszykowałem mÓj pierwszy ul:) Na razie w ogrodzie stoi jeden ul Ostrowskiej, drugi już gotowy czeka na wiosenne zasiedlenie a zgromadzony materiał wystarczy na 3-4 kolejne ule.
Z racji bardzo skromnej jeszcze wiedzy i to głównie książkowej, głównie chłonę wiedzę forumową, konfrontując ją na bieżąco z książkami i opiniami teścia - mojego pszczelarskiego mentora.

Pozdrawiam

Witam wszystkich , tych co piszą i tych co się dopiero uczą pisać . Pochodzę z Wielkopolski mam na imię Romek i 5 uli byle jakich . Jak na czytam się na forum i zdobędę wiedzę będzie z 50 pni , taki mam przynajmniej zamiar . Pozdrawiam .

Miło powitać kolegę Tomka,Romana.
Nasz Bociang będzie przecierał rano a to oczy,a to okulary że się rodzina Ambrozji przez noc powiększyła.
Widzę że początki są za Wami.Teraz tylko wybrać odpowiedni typ ula do swojej okolicy[pożytków],a na wiosnę do dzieła.
Na pięćdziesięciu ulach się nie zatrzymywać.
Pozdrawiam

Ja również Was Serdecznie Witam Oczywiście przychylam się do słów kolegi tpuzio by się nie zatrzymywać na pięćdziesiątce. Bo pszczelarstwo jest jak narkotyk... kiedy się zacznie to się już nie skończy. Teraz odpowiedni czas na przezimowanie przed kompem pogłębianie wiedzy i opisywanie własnych doświadczeń.

Pozdrawiam Psepscolek

_________________
Pszczelarstwo jest jak narkotyk... jak zaczniesz to nie możesz skończyć...

Owszem Czytam prawie co rano co jest nowego
Witam również naszego Boksera i tak tylko po przeczytaniu najdłuższego Z jego postów coś mi te 5 uli nie pasuje chyba że dziadek dyktował ten post
oby więcej takich Dziadków to nawet z 1 ulem a warto

Witam wszystkich!
Krzysiek, Kraków, 32 wiosny. Z pszczołami kontakt, jak większość forumowiczów, mam " od dziecka", ale dopiero w tym roku postanowiłem zbudować od podstaw prawdziwie własną pasiekę.
Kończę sezon z zazimowanymi czterema leżakami wielkopolskimi, oraz co sprawiło mi jeszcze więcej frajdy niż pszczelarzenie, znacznie zmienioną florą w okolicy. Myślę że "odwaliłem" kawał dobrej roboty, znacznie poszerzając bazę pożytkową na przyszłe lata .

A co pan robił jak można spytać

Pewnie że można;)
Wysadziłem w tym roku okolicach pasieki kilkadziesiąt akacji, lip, kocimiętki jakieś 5 arów, podobnie trojeści i wierzbówki kiprzycy, ściągnąłem też przegorzan, chaber i śnieguliczkę które w mojej okolicy nie występowały w ogóle.

szczerze to planuje to samo z akacją ale czy jeszcze znajdę na to czas

Witam. Mam na imię Bogdan, mieszkam w okalicach Bochni. Pszczelarstwem zajmuje się od 5-ciu lat. Mając kilka starych uli zadomowiła się w jednym rójka i tak zostało. W ubiegłym sezonie zazimowałem 11 uli przeżyło 5. Obecnie udało mi się odbudować, a nawet zazimować 17 pni. Pozdrawiam.

_________________
http://kedziorasklep.pl/artykuly-pszczelarskie-c-3.html

Witam,
Parę słów o sobie. Na imię mam Waldemar w sieci występuję pod nickiem l_waldemar.
Od 3 lat jestem szczęśliwym emerytem. Pszczołami zajmuje się dopiero drugi rok.
Na razie nie pytam o nic na forum tylko czytam, może kiedyś będę potrzebował specyficznej
informacji, wówczas zapytam. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam l_waldemar

Witam wszystkich forumowiczów.
Moja przygoda z pszczołami trwa od "zawsze" czyli odkąd pamiętam, pszczoły i pasieka zawsze były w naszej rodzinie. Już w wieku 4-5 lat nosiłem za ojcem podkurzacz, wiedziałem jak wygląda ramka zmiodem, jak z czerwiem, doświadczyłem pierwszych użądleń, w wieku 14 lat zbudowałem swój pierwszy ul.itd. Od czasu gdy zmarł mój ojciec zająłem się samodzielnie prowadzeniem pasieki.
Nie była to duża pasieka - odziedziczyłem 12 rodzin w ulach warszawskich zwykłych - obecnie (po10 latach) mam 10 rodzin w "warszawiakach" i 20 w ostrowskich - matki CAR S i TROISEC.
Praca przy pszczołach daje mi wiele zadowolenia, głównie dlatego że jest odskocznią od pracy zawodowej gdzie zajmuję się elektroniką - dziedziną daleką od natury i przyrody.
Zdjęcia pasieki przedstawię wiosną (będą ładniejsze niż teraz jesienią).
Pozdrawam truteń123.

Każda pasieka ma swój urok nieważne czy to jesień czy wiosna.

_________________
Choć człek ukuje ze stali ,
to i tak mu czas obali.

Witam,
mam na imię Przemek. Mieszkam w Krakowie. W pszczołach zakochałem się 11 lat temu jeszcze w czasach licealnych. Zaczynałem od książki Jerzego Marcinkowskiego "Jak prawidłowo prowadzić pasiekę" i 1 rodziny. W kolejnym sezonie była druga rodzina, trzecia, a potem to juz samo poszło i wciągnęło. Obecnie wraz z żoną prowadzę gospodarstwo pasieczne (zimujemy ok 100 rodzin). Naszym głównym zajęciem jest hodowla matek pszczelich. Z rodzinami produkcyjnymi nastawionymi na zbiór miodu wedrujemy wykorzystując większośc pożytków dostępnych w rejonie Małopolski.

Wszystkich serdecznie witam i gratuluję Bogdanowi za stworzenie forum, w którym jest miejsce na merytoryczną dyskusję o naszych pasiastych...
Mam nadzieję, że uda mi się wnieść również cos od siebie.

witam wszystkich serdecznie

Mam na imię Mariusz i mieszkam w Zamościu pszczołami interesuję sie od trzech lat ale dopiero teraz mam warunki na założenie swojej pasieki z uwagi na przeprowadzkę z centrum Katowic na wieś

Cześć! Mam na imię Janusz-mieszkam u zbiegu dwóch rzek:Noteci iWarty.W pasiece buszują mi bobry a w górze szybują orły bieliki-czasami udaje mi się do nich dołączyć. Kocham pszczoły i latanie Jestem najstarszym paralotniarzem w Polsce

Witaj,
a pasieka jaka?

Cześć! Mam na imię Janusz-mieszkam u zbiegu dwóch rzek:Noteci iWarty.W pasiece buszują mi bobry a w górze szybują orły bieliki-czasami udaje mi się do nich dołączyć. Kocham pszczoły i latanie Jestem najstarszym paralotniarzem w Polsce

Przepraszam! Musiałem na chwilę odejsć od komputera a tym czasem moja pięcioletnia wnuczka coś narozrabiała nie wiem jak to naprawić i wrócić do pisanego tekstu.dopiero się uczę.

Witaj paraglider!
NIe ma co naprawiać, nie można usuwać ani poprawiać postów.
To świetne hobbby chyba mało kto ma okazję polatać ze swoimi pszczołami
pozdrawiam

Dzięki kriss.Mam dopiero 75 lat i dzięki swej pasji chce mi się żyć.Gorąco namawiam cię do spróbowania tego sportu-jest bezpieczny.Będziesz wtedy wiedział co czują twoje pszczółki tam w górze.Moje mieszkają w20-tu ulach wlkp i są tak samo szczęśliwe jak ja.Czekamy z lataniem do wiosny!

Jestem pełen podziwu.Tylko pozazdrościć.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Witam wszystkich. Prace z pszczolami zaczalem w 2005r od trzech warszawskich zw. Moim marzeniem byla praca z pszczolami . Teraz to robie . Aktualnie mam 10 szt. wielkopolskie stojaki /pelny korpus + nadstawki/. Odkad zajalem sie pszczolami czytalem rozne fora. Uznalem ze to jest najlepsze. Ogrom wiedzy i doswiadczenia. Mysle ze moja obecnosc w miare mozliwosci czasowych pozwoli na porownanie moich nabytych doswiadczen z waszymi. Z gory dziekuje za przyjecie mojego glosu do waszych dyskusji. Pszczoly znam od dziecinstwa moj ojciec mial kiedys pasieke. Potem byla dluga przerwa. Z wyksztalcenia jestem energetykiem. Praca zmianowa wiec "wypoczynek" na lonie natury i przy pszczolach. W miare moich wizyt na forum i potrzeb bede mogl podac wiecej informacji. Ryszard Maj. Rudnik nad Sanem. tel. 605390529.

Witam na imie mi Tomek jestem z Nysy mam 30 lat na pszczoły byłem "skazany" od małego dziadek pszczelarz,tato pszczelarz. Obecnie mam 150 rodzin. Gospodaruje w ulach wielkopolskich 100 styropianów i pawilon na kołach na 56 rodzin

Witaj, pokaż ten pawilon.
Pozdrowienia.

pawilon

Piękna sprawa na wędrówki za pożytkami. Po prostu byłem ciekawy w jaki sposób zmieściłeś 56 uli w pawilonie na kołachm - teraz widzę że piętrowo. W środku do tych górnych sięgasz zapewne z jakiegoś pomostu? A nadstawki wysuwane na prowadnicach?
Tyle pytań, ale chodzi mi po głowie coś podobnego - źwigać ule coraz trudniej i nie zawsze jest z kim...

Nie jest tak różowo jak piszesz ponieważ góre obrabiam na stojąco bez podestów(sięgam) i bez prowadnic gorzej jest z dołem bo tam robie na siedząco lub na klęczkach bo podłoga nie jest wyciągana bo jest tam skrzynia magazynowa i przewody hamulcowe.A o transport też ciężko bo niechcą zbytnio ciągać tego a jak się ktoś znajdzie to sobie spiewają jak za zboże więc traktuje ten pawilon jako stacjonarny a na pożytki hulam przyczepką ze styropianami.

Ale robiąc coś nowego zazwyczaj myśli się jakby tu sobie ułatwić Myślę że wskazanie wad przez konradziu to bardzo przydatna nauka

Dobry początek połowa sukcesu

witam wszystkich
tak jakos sie dziwnie sklada ze nazywam sie jan pasieka , mieszkam w pasiece gmina krasnik woj. lubelskie . pszczolami zajmuje sie od zawsze a miejscowosc moja jest przesympatyczna i slynaca ze zrodel , z ktorych najwieksze zrodlo daje odpływ 5 l/s

Fajnie fajnie.To pszczoły też się mają dobrze u Ciebie.

_________________
POZDRAWIAM CAŁĄ PSZCZELARSKĄ RODZINKĘ.

Witam wszystkich!Od kilku tygodni czytam wiadomości zawarte na tym forum i korzystam z waszej wiedzy i pomysłów ,kilka z nich będe realizował w tym sezonie dlatego postanowiłem się przedstawić.Mam na imię Mirek zazimowałem 12 rodzin w ulach na ramkę wielkopolską,ule są drewniane wykonane 22milimetrowej deski z dennicami osiatkowanymi.