FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 19 kwietnia 2024, 03:43 - pt

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2009, 20:10 - pt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
WITAM serdecznie forumowiczów i jako nowy troszkę się przedstawię. Moje pszczelarzenie zaczęło się w tym roku i to o dość nietypowej porze, tj. w lipcu a związane było to z tym, że już kilka lat wcześniej zauważałem brak owoców na moich drzewach w ogródku mimo, że kwiatów na wiosnę miały bardzo dużo. Postanowiłem kupić jeden ul z pszczołami i można tak nazwać, puścić go na żywioł / niech pszczółki się same utrzymują/. Miałem zerowe pojęcie o bytowaniu i hodowli pszczółek . W lutym spotkałem znajomego pszczelarza posiadającego około 40 uli, podpytałem go trochę na ten temat i poprosiłem go, aby odsprzedał mi jeden ul z pszczołami, na co on odpowiedział „ ale nie ma sprawy „ cenę ustaliliśmy na 250 złotych i po podaniu sobie ręki na znak zawarcia transakcji, rozstaliśmy się. W kwietniu pojechałem do niego z pieniędzmi w celu zakupu obiecanego ula, po krótkiej rozmowie zaczął się wycofywać z umowy mówiąc /musisz kupić sobie nowy ul w sklepie, tak będzie najlepiej i inne wykręty/. Wkurzony, pojechałem do sklepu pszczelarskiego i kupiłem ul wielkopolski dwu korpusowy bez nadstawki . Wróciłem do tego pszczelarza i zakomunikowałem mu, że ul już mam i niech mi sprzeda pszczoły, na co on, pszczoły będą się roiły dopiero w maju i pierwszy rój jaki tylko będzie miał to on mi dostarczy. Do dzisiaj mi go dostarcza. Teraz gdy przejeżdżam koło jego domu lub go widzę to symbolicznie spluwam /tfu,tfu/. Dałem sobie spokój z taką znajomością. Mając na wzór kupiony ul i trochę suchych desek różnego rozmiaru postanowiłem zbudować jeszcze trzy ule, skoro i tak nie miałem pszczół i czekać musiałem do maja na nie. Wziąłem deski, korpus, dennice i daszek i podstawę, udałem się do przyjaciela który posiada maszyny stolarskie i przy małej pomocy z jego strony wykonałem trzy ule dla siebie i dwa dla niego. Zajęło mi to około miesiąca. W międzyczasie pytając pszczelarzy i innych osób poszukiwałem pszczół do zasiedlenia uli i trafiłem do kobiety której mąż pszczelarz zmarł kilka lat temu. Zaproponowała mi sprzedaż uli za pół ceny a dodatkowy sprzęt zalegający w przyczepie kempingowej dostane gratis. Uzbierało się tego trochę, za 7 korpusów i 7 pół korpusów styropianowych „ Łysonia” zapłaciłem 300 złotych. Dennice, daszki oraz ramki nie nadawały się do niczego, tak były zniszczone. Dodatkowym sprzętem jaki wziąłem były kraty odgrodowe, izolatory, rojnica, cztery styropianowe skrzynki transportowe i trochę drobnego sprzętu w postaci pajączków, klateczek wysyłkowych, zatyczek i innych drobiazgów. Wszystkie w/w rzeczy musiały przejść gruntowne odkażanie i czyszczenie gdyż nosiły ślady obecności kur i myszy. Dorobiłem do korpusów styropianowych pełne wyposażenie. No i złożyło się tak, że mając 11 uli nie miałem ich czym zasiedlić. Pod koniec czerwca zakupiłem za 150 złotych czteroramkowy odkład. Po około tygodniu dowiedziałem się, że jakiś pszczelarz chce sprzedać 20 uli z pszczołami po 100 złotych sztuka. Wynegocjowałem z nim zakup 10 uli po 120 złotych. Przewiozłem je z przyjacielem z pasieki tego pszczelarza do sadu leszczynowego odległego o kilkanaście kilometrów od tej pasieki,/ sad należy do przyjaciela / używając do przewozu wywrotki marki KAMAZ. I tak zaczęło się moje pszczelarzenie. Przesiedliłem pszczółki do nowych uli pozbywając się od razu dennic /przez spalenie ich/ gdyż w nich znajdowałem zmagazynowane przez myszy ziarno i były one w opłakanym stanie. Trochę podczas tej operacji narobiłem błędów jak i później też ich nie brakowało. Znalazłem jesienią miejsce z kwitnącą nawłocią i przewiozłem tam moje pszczółki. Wcześniej myślałem, że najwięcej w tym roku miodu będę miał w UCHU, ale pracowite pszczółki jednak się postarały i odwirowałem kilkanaście kilogramów miodu nawłociowego. Przemieszczałem ule posiadanym przeze mnie samochodzikiem Citroenem AX. Przeczytałem do chwili obecnej około 10 książek na temat pszczelarstwa i mogę się nazywać teoretykiem, praktyki nabieram powoli. Zazimowałem 9 rodzin i dopiero na wiosnę chcę rozpocząć prawdziwą przygodę z pszczółkami. W chwili obecnej składam 10 dennic wysokich 15 cm, przegonek połączonych z powałką w jednym, ramek hoffmanowskich i wiele innego sprzętu. To by było pokrótce tyle na mój temat i chylę kapelusz przed BRACIĄ PSZCZELARSKĄ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 04 grudnia 2009, 20:21 - pt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Dodam do powyższego tematu to, że mam zamiar zbudować sobie narazie jeden a może jak się uda i więcej ul obrotowy. Chyba, że w lotto wygrał bym sam już trzecią kumulację to może bym kupił jeden taki ul za cenę 16700 złotych na więcej szkoda byłoby mi pieniędzy.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 05 grudnia 2009, 22:22 - sob 

Rejestracja: 14 marca 2009, 16:53 - sob
Posty: 979
Ule na jakich gospodaruję: brak
fajny opis
witam i powodzenia życzę

_________________
Internetowy pszczelarz z kilkoma wirtualnymi rodzinami + kolejne cztery w pokrzywach za stodołą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 grudnia 2009, 14:01 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Do moderatora.BARDZO MĄDRA DECYZJA. z poważaniem lucjan49


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: powodzwnia.
Post: 06 grudnia 2009, 19:57 - ndz 

Rejestracja: 04 czerwca 2009, 19:30 - czw
Posty: 47
Lokalizacja: wilga
Życze powodzwnia , nie mogłes lepij trafic w ulokowanie swoich zainteresowań. Pozdrawiam.L.Wawer


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 06 grudnia 2009, 21:47 - ndz 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
wawer, Witam Lidio, ja też jestem na emeryturze i również pozazdrościć CI mogę co najmniej trzech rzeczy. Pierwsza to pasja, drugą to są przepiękne kwiaty jakie posiadasz a trzecią i tu zazdrość mnie zżera, to pięknego wnuczka. Ja nie mogę się doczekać nawet zięcia. Wykonujesz ładne zdjęcia i mam w tym temacie prośbę. Daj mi namiar na temat jak wstawiać fotki na forum. Zawodowo przed emeryturą zajmowałem się fotografią, lecz jakoś nie nauczyłem się tej operacji. Na forum /to jest drugie, pierwsze wędkarskie/ proszono mnie o zdjęcia ale nie umiem /wstyd to chyba nie jest/ POZDRAWIAM i zdrowia życzę, lucjan49.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: zdjecia
Post: 07 grudnia 2009, 21:10 - pn 

Rejestracja: 04 czerwca 2009, 19:30 - czw
Posty: 47
Lokalizacja: wilga
Witam - nie ma sie czego wstydzić ja tez nie umiałam i ciesze sie że jest nas coraz wiecej emerytow hobbistow. Na pierwszej stronie jest album i trzeba wejśc w album i tam po koleji robić co piszą . Zobacz moje gg i będę i pisała co trzeba robić.A zięcia wcale nie wygladaj bedzie gorzej cos na ten temat wiem , a to jest mój wnusio Maciuś . Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 20:18 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
Wklepałem do albumu trochę zdjęć ale ich tam nie widzę.
Dzięki moderatorowi /Chwała Maestro za to/ znaleźć mnie można w pod temacie „witaj „ tematu „kim jestem”. Znalazłem się w tym miejscu dzięki „szerszeniowi” który zawitał na to forum z miłości do owada lub marketu o tej samej nazwie i zaczął na prawo i lewo wszystkich żądlić. Mam pewną zasadę, jeśli mam okazję z kimś podyskutować lub pomóc tej osobie, to chcę wiedzieć czy moją wypowiedż na dany temat ta osoba zrozumie i czy nie jest to tylko łowca jak największej ilości postów. Zanim odpowiem na zadany temat, czytam kilkadziesiąt pierwszych postów danej osoby /od chwili pierwszego jej zalogowania się na forum/. Na przykład ktoś pyta mnie o jakiś przedmiot i prosi o jego fotki. Czytając jego historie zauważyłem, że pierwszym jego pytaniem na tym forum /dwa lata temu/ było takie samo pytanie jak do mnie. W drugim poście historii moderator przesłał temu koledze dość dokładne fotki tego przedmiotu. I co o tym myśleć, pyta poważnie, że go to interesuje czy się nabija ze mnie, lub pisze ble.ble ble.. Naprawdę bardzo dobrą lekturą jest od czasu do czasu czytanie historii własnych wypowiedzi, nie było by tak dużo zbędnych wypowiedzi i trochę można by było uśmiechnąć się pod nosem z niektórych z nich. Jak zauważyliście nauczyłem się w końcu dodawać fotki i mam zamiar to trochę wykorzystać w miarę moich wiadomości w temacie dla jakiego powstało to forum. Nie zaprzeczam, że ja również chciałbym się pochwalić swoimi osiągnięciami w tym temacie. Zdarzyło mi się zwrócić pewnemu koledze uwagę, że nie czyta książek o tematyce pszczelarskiej, czym wywołałem małą wojnę ale niektóre odpowiedzi na pytania zadane na forum są żenująco proste i odpowiedzi na nie są w prawie każdej tematycznej książce. Napisałem o sobie, że jestem zielony teoretyk ale chyba powinienem napisać zielony praktyk, bo mimo przeczytania 10 książek na temat pszczelarstwa /ostatnia PORADNIK PSZCZELARZA z 1954 roku, jeszcze nie do końca / mam bardzo mało praktyki w bezpośrednim kontakcie z podopiecznymi, ale w następnym sezonie solennie mogę je zapewnić, że się poprawie i stworzę im jeszcze lepsze warunki bytowe choć i w danej chwili złych wg mnie nie mają, ale nie wiem jak je o to zapytać. Mimo, że niedawno zacząłem swoją przygodę z pszczółkami, to gdy zdrowie mi na to pozwoli, spróbuje zazimować w następnym sezonie 20 rodzin pszczelich i to w dobrej kondycji. W tamtym tygodniu kupiłem w tartaku 0,8 m3 desek grubości 32 i 25 mm, zapłaciłem za nie tylko 420 złotych i jestem z tego zakupu bardzo zadowolony, gdyż deski są jak ja to stwierdzam są gatunku EXTRA plus /może znalazł bym w nich wszystkich z 20 sęków. W obecnej chwili sezonują się /świeżyzna/ po obcięciu oflisów. Nie ukrywam, że w chwili obecnej zmieniłem swoje poglądy dotyczące trzymania pszczółek i mam zamiar zrobić z nich moje niewolniczki, które będą pracowały na takiego 100 kilowego trutnia jakim w ich oczach powinienem być postrzegany, wzrost 176. Żądlą mnie te moje podopieczne, gdyż taki jak ja tłuścioch się poci i nawet taki reklamowany specyfik jakim jest „perspi block” nic nie pomaga, ale myślę, że największy udział w tym względzie ma moja psychika i dystans pomiędzy mną i moimi podopiecznymi. Nudny się staję, ale siadając przed ekranem monitora, mając ŚCISŁĄ zasadę „nigdy przed dwudziestą”- a to w związku może i z głupią zasadą „SZKODA MI DNIA” troszeczkę zmieszam napój z procentami i powoli ten specyfik sączę przez zęby. Również niech nawet to zabrzmi jak samochwalstwo, i jak kto uważa, ale o wiele, wiele gorszy nałóg udało mi się rzucić w dniu 11.06.1994 r. Z 50 szt.żółtych MARSÓW wypalanych w tym i w poprzednich dniach, w następnym to jest 12.06.1994 od rana, do dnia dzisiejszego jest ZERO, ZERO. G.wna do ust mam nadzieję uda mi się nie brać do końca mego żywota nawet gdyby smak miały czekolady. Czego oczekuje od uczestników tego forum ?. Myślę, że bardziej żądny jestem informacji o nowinkach technicznych i informacji o usprawnieniu pracy w pasiece niż znanych z pierwszej lepszej książki tematycznej podstaw pszczelarstwa. Uważam, że mój długi opis o moich wadach i zaletach pozwoli w póżniejszym czasie na zadawanie mi pytań o ile się takowych doczekam konkretnych i jasnych. Wiem, że nie wszyscy muszą posiadać zdolności manuale i nie mają wszyscy zaplecza technicznego do wykonywania własnoręcznie uli i innych rzeczy. Ale myślę, że jestem w stanie swoimi informacjami technicznymi pomóc co niektórym fanom majsterkowania w rozwiązaniu ich problemów. Naprawdę można wiele zaoszczędzić czasu i pieniędzy wykonując własnoręcznie wiele rzeczy. A jaka z tym związana satysfakcja. Ręce do tylnej części ciała mi nie przyrosły, bo jak ja bym z tym wyglądał, tego nie mogę sobie wyobrazić. Nie wiem czy nie wetknę kija w gniazdo szerszeni moimi wypocinami, ale i za to będę im wdzięczny, że doczytali ten tekst do końca. Apel do nich to taki aby naprawdę powrócili do swoich pierwszych wypowiedzi pisanych na tym forum i wyciągnęli z tego wnioski oraz przy okazji stępili również swoje żądła w stosunku do innych użytkowników tego forum. Mam między innymi taką zasadę „kto ma zapas, w tyłek nie całuje” a związany jest z tym humor, który opiszę w stosownym do tego miejscu na tym forum. Mam zamiar do maksimum wykorzystać produkty jakie pszczoły wykonały i nie mam zamiaru nawet pozbywać się wosku. Wykonałem już 6 form silikonowych a na dalsze mam zakupiony silikon. Jestem w posiadaniu około 60 różnych figurek. Ciekawy jestem jak będę postrzegany wśród uczestników tego forum. To by było na tyle w tej chwili. Z pozdrowieniami lucjan49.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 20:22 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
wawer, witam Lidio, mam talent do pisania, no nie?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 20:33 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
wawer, przeglądasz album, ja go też przeglądałem i nie wiem dlaczego nie ma i moich zdjęć w różnościach. coś mi nie wyszło.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł: zdjecia
Post: 08 grudnia 2009, 20:45 - wt 

Rejestracja: 04 czerwca 2009, 19:30 - czw
Posty: 47
Lokalizacja: wilga
moderator je dodaje napewno będą


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 20:52 - wt 
lucjan49 pisze:
wawer, przeglądasz album, ja go też przeglądałem i nie wiem dlaczego nie ma i moich zdjęć w różnościach. coś mi nie wyszło.


Może to i moja wina że temat nie jest odwiedzany ale pisze to u samej góry forum Fotki wstawiane do prywatnej Galerii każdego zalogowanego nie podlegają kontroli
lecz o fotkach wstawianych do innych działów albumu należy mnie powiadomić lub innego z Administratorów o Aktywację ich jest to taka opcja by czasami ktoś nie zechciał wstawiać nie pożądanych zdjęć :wink:
Przeczytaj zamim się zalogujesz Tam są tematy obsługi forum
:wink:


Na górę
  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 21:10 - wt 

Rejestracja: 04 czerwca 2009, 19:30 - czw
Posty: 47
Lokalizacja: wilga
Szanowny kolego nie podoba mi sie Twoje podejście do pszczółek . Hobby to jest przyjemność a nie zysk , owszem ja tez cieszę sie jak mam miód ale przedewszystkim to zajecie na emeryturze, zabicie czasu który teraz mam po wychowaniu dzieci i zarabianiu pieniedzy zeby na wszystko starczyło. Dzis proszę tylko o zdrowie i nic więcej . m€szę Ci napisać ze mnie pszczółki nie żądla a pracuje przy nich bez rękawic , to nie pot tylko silna wola przezwycięzenia strachu przed użdleniem.Życze Ci powodzenia w inowacjach które chcesz wprowadzić w swojej pasiece.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 21:29 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
Lucjan a do czego służy żłobiarka. Przyznam szczerze, że nie spotkałem sie z takim urzadzeniem.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 21:37 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
żłobiarka u mnie w domu potocznie nazywana jest nażędziem do robienia rowków więc chyba żłobiarka to do ramek ;)

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 22:06 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Witaj lucjan49 jak z takim samym zacięciem podejdziesz do hodowli co do pisania postów
to nie za długo będziesz specjalista ,pozdrawiam i życzę sukcesów ,
- gratuluje podejścia do ,, sprawy,, :wink: :wink:

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 23:27 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
BoCiAnK, Przepraszam, poprawie się.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 23:39 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
dewu, Gdy pomyślałem o zrobieniu sobie miodarki, wpadła mi w ręce właśnie żłobiarka za jedyne 100 złotych. Bez tego narzędzia nie byłoby możliwości jej wykonania. Ten baniak widoczny na zdjęciu wykonany jest z blachy ocynkowanej ale to tylko próba przed robieniem miodarki z blachy kwasoodpornej. Mam w związku z tym pytanie, może pomożesz. Czy istnieje inne urządzenie oprócz TIG-u którym można spawać kwasówkę?.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 08 grudnia 2009, 23:43 - wt 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
baru0, Po co się rozdrabniać, napisać raz a prawie wszystko. Czyta się trochę dłużej ale więcej można się dowiedzieć, niż pisanie na raty. To moje zdanie. HEJ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2009, 00:00 - śr 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
wawer, Dziękuje za szczerość, jakoś tak wyszło, może kiedyś będzie lepiej. Jak pisałem, moje hobby było by, gdybym jak chciałem posiadał jeden ul. Ale stało się jak się stało i nie będę wyrzucał produktów pszczelich na śmietnik /nie odbieraj tego Lidio jako negatywnej odpowiedzi/. Pierwszy mój miód nawłociowy w ilości 9 i 1/2 słoika 900 gram nie sprzedałem lecz rozdałem. Jak napisałem, może zmienię zdanie w pózniejszym czasie, dopiero zaczynam przygodę z pszczółkami. Pozdrawiam, dobranoc.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2009, 10:48 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 23:08 - pn
Posty: 305
Lokalizacja: lubsko
No już sie domyślam do czego to służy. Niestety na temat spawania jakiegokolwiek a szczególnie kwasówki nic nie wiem. Nie ta branża. Byłem kiedyś w firmie metalowej to zrobienie takiego baniaka skalkulowali skalkulowali na 600 zł. W najgorszym przypadku przy swojej pracy, starym napędzie to można by do 1000 zł. To i tak dużo taniej jak u producentów.

_________________
A wy , pszczółki pracowite ,
Robotniczki boże ,
Zbierajcie wy miody z kwiatów ,
Ledwo błysną zorze !A wy , pszczółki , robotniczki ,
Chciałbym ja wam sprostać ,
Rano wstawać i pracować ,
Byle miodu dostać !


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 grudnia 2009, 12:26 - śr 

Rejestracja: 04 grudnia 2009, 18:00 - pt
Posty: 678
Lokalizacja: Wrocław
Ule na jakich gospodaruję: ramka 36-18
dewu, Ja dostałem od starszego pszczelarza miodarkę czteroplastrową z napędem ręcznym. Ocynkowana lecz w stanie nienadającym się do dalszego użytkowania /rdza/ ale biorąc ją chciałem mieć wzór bez zbędnego wymiarowania innych. Do tego, mam zamiar wykorzystać napęd tej miodarki. Wcześniej myślałem o zrobieniu napędu ze szlifierki kątowej ale problem się rozwiązał sam. Będę musiał zajrzeć do sklepu firmowego Aspy i zapytać kompetente osoby o inne możliwości spawania kwasówki. Stal kwasową spawać można zwykłym stalowym drutem, ale spaw taki rdzewieje i mija się to wszystko z celem. Arkusz kwasówki 2 na 1 metr kosztuje 160 złotych do tego doliczyć jej spawanie /będę chciał uniknąć dużych kosztów/ a spawanie stelażu wykonam sam. Kosz będzie potrzebował tylko kilka niewielkich spawów. Marzeniem moim jest zamknięcie się w kwocie 500 złotych, robocizna oczywiście moja. Czy się uda zobaczymy. HEJ.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 grudnia 2009, 00:19 - śr 
lucjan49 pisze:
To są słowa tego SZERSZENIA z rusznicą "Ja akurat pszczelarzem nie jestem , za biedronko tu zawitałem , ale jak się coś czyta na forum to zostaje w pamięci . Pszczelarstwo , nie jest zbyt skomplikowanym zagadnieniem i tylko w dyskusji można go bardziej sobie przyswoić . Jeszcze jak tacy geniusze się będą pojawiać jak Lucjan 49 , w tym roku dopiero zaczął a co będzie w następnym , gdy już zrobi następne 2 ule " Nie było go na forum przez 13 dni i był spokój. A od kiedy się pokazał dwa dni temu to zdążył napisać 10 postów w tym 9 obrażliwych. A moderator NIC. SZERSZENIU odwróć sobie tą rusznicę i wypal w ten łeb. Bez odbioru.


Pozostało mi tylko pogratulować sukcesu na forum , dobrze trafiłeś nie ma co .

Cytat : Życze powodzwnia , nie mogłes lepij trafic w ulokowanie swoich zainteresowań. Pozdrawiam.L.Wawer


Na górę
  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji