Cześć.
Kolega baru0 zmotywował mnie do przedstawienia się. Napiszę więc parę słów o sobie.Przygodę z pszczołami zacząłem od dwóch odkładów w zeszłym roku. Niestety nie mam w rodzinie tradycji pszczelarskich ani nawet znajomego pszczelarza. A to nie ułatwia.
Bazuję na książkach i na wszelakich "publikacjach" w internecie.Z odkładami od razu było trochę przygód. Niestety jeden z nich nie przetrwał zimy. Natomiast ten co zimę przetrwał wyroił się już 15 maja.
Pszczółki udało się zdjąć z jabłonki i trafiły do drugiego ula. Trochę poszalałem i te dwa ule zostały podzielone na jeszcze dwa i w sumie w tej chwili są cztery. Pewnie okaże się że to błąd początkującego i nie należało pszczół tak dzielić. No ale zobaczymy...Gospodaruję na ulach wielkopolskich jednak wykorzystuję tylko połówki. Wybór ula to była trudna sprawa. Miotałem się od top bar hive poprzez czeskiego optimala czy apipol a stanęło właśnie na połówkach wielkopolskich. Czy był to wybór słuszny to się jeszcze okaże.
Chciałbym w swojej gospodarce unikać mocniejszej chemii. Dlatego pasożyta gnębię kwasami i tymolem.
Co więcej to wyjdzie w praniu.