Witamy w gronie.
Pszczelarstwo to choroba przewlekła i nasilająca się.
Nie przejmuj się jak Ci si ę trafi rok w którym padnie większość rodzin, albo złapiesz rójkę która da Ci popalić(mocno pożądli).Wg mnie nie ma takiego pszczelarza który wszystko by wiedział.Dobrą rzeczą jest wiedza książkowa, z filmu,forum ale w moim przypadku najwięcej się dowiedziałem(nowinek,ciekawostek) na zlotach pszczelarskich(Ogólnopolskie święta pszczelarskie czy pielgrzymki pszczelarzy).
U początkujących ważną sprawą jest nabieranie od początku właściwych nawyków(odruchów).Mam tu na myśli traktowanie pszczółek, podejście,dymienie,zachowanie się w pasiece,kiedy można grzebać w ulu a kiedy nie itp itd...
Radość z tych Boskich pszczółek nie napałnia Twoje serce 
