FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 18 kwietnia 2024, 21:32 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
Post: 04 lutego 2012, 18:56 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2012, 20:42 - ndz
Posty: 70
Lokalizacja: Olsztyn (Dajtki)
Ule na jakich gospodaruję: brak
Witam gorąco w ten mroźny wieczór! :oczko:
Forum podglądam już od dłuższego czasu. Od niedawna mam tutaj konto. Nie potrafię powiedzieć kiedy pszczeli pomysł wpadł mi do głowy. Być może chodził za mną od dłuższego czasu. Pewnym jest, że jestem niesamowicie zafascynowany naturą. A w tym roku, przyjrzę się bliżej pszczółką. Cel na ten rok to 3-5 uli rozstawionych w lesie. Tutaj gdzie aktualnie przebywam (w Olsztynie) nie mam swoich terenów, więc pozostaje mi wynajmowanie gruntu od nadleśnictwa. Z czym mam nadzieje kłopotów nie będzie. Pierwsza koncepcja jaka przyszła mi do głowy, jeśli chodzi o ule na jakich chciałbym pracować, to wiszące kószki z wyjmowanymi ramkami. Wg tego projektu:http://www.youtube.com/watch?v=soHALsGkSKU
Koncepcja podwieszenia ich w lesie, bardzo mi pasowała, z racji mniejszego ryzyka uszkodzenia ich przez zwierzynę czy 'ciekawskich'. Później zacząłem przeglądać forum pod kątem ula optymalnego, odpowiedzi na to pytanie oczywiście nie znalazłem. Stanąłem na korpusowym wielkopolskim 360x360 i nadstawkami 360x180 tak by za wiele nie kombinować na początek i mieć łatwiejszy dostęp do odkładów. Jaki ten ul ostatecznie będzie.. nie wiem :wink:
Powiem czego oczekuje w tym pierwszym roku, wtedy może doradzicie lepsze rozwiązanie.. Bez wątpienia chciałbym spróbować miodu z własnej pasieki, nie chce ogromnych ilości, ale milo gdyby tez jakiś słoik prawdziwego miodu dla najbliższych się znalazł . Przede wszystkim chcę się nauczyć pracować z pszczołami i jak najlepiej je poznać. Myślę że z ulami będę często wędrował, w końcu lasy olsztyńskie są bardzo rozległe zatem mogę wciąż poszukiwać lepszych pożytków. A z racji iż uli wiele nie będzie, ich przenoszenie także nie powinno być zbyt wielkim wyzwaniem logistycznym. Na jesień ule pewnie będą stały niedaleko mojego domu, mam tu całkiem sporę polany porośnięte nawłocią.
Odnośnie uli, chyba tyle co mam do powiedzenia na teraz - licze na sugstię i porady :)
Na forum ogłosiłem się także z ofertą pomocy na pasiece w zamian za możliwość nauczenia się czegoś o pszczołach. Odpowiedział już kolega 6Cichy, co bardzo mnie ucieszyło :wink:
Podpowiedzcie proszę jeszcze co z terminami?, bym widział na czym stoję i ile mam na co czasu.
Ul zacznę budować jak tylko wybiorę jakiego typu będzie. Kiedy zacząć starać się o odkłady?, kiedy będę zasiedlał pierwsze ule? Dużo czytam, i z ogromu wiedzy mało wiem, nieco potrwa zanim nowe informacje przyswoje i usystematyzuje w swojej glowie :oops:

Z góry bardzo Wszystkim dziękuje za czas który poświęcą na odpowiedź na moje pytania i tematy.
Życzę miłego wieczoru,
Dawid


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2012, 19:04 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 czerwca 2009, 08:23 - pt
Posty: 1940
Lokalizacja: Kraków / Maków Podhalaski
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Diesel- pisze:
Stanąłem na korpusowym wielkopolskim 360x360 i nadstawkami 360x180 tak by za wiele nie kombinować na początek i mieć łatwiejszy dostęp do odkładów. Jaki ten ul ostatecznie będzie.. nie wiem

ramka gniazdowa WLKP to 360x 260

_________________
Pasieka Majowa Pszczela manufaktura


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2012, 19:06 - sob 
Diesel- pisze:
A z racji iż uli wiele nie będzie


Zobaczysz wciągnie cię bardziej w ten świat pszczelarzy, młody jesteś to tylko działać :D


Diesel- pisze:
Kiedy zacząć starać się o odkłady?


Najlepiej płu roku wcześniej :D

Diesel- pisze:
kiedy będę zasiedlał pierwsze ule?


Jak będziesz miał odkłady.


Na górę
  
 
Post: 04 lutego 2012, 19:42 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2012, 20:42 - ndz
Posty: 70
Lokalizacja: Olsztyn (Dajtki)
Ule na jakich gospodaruję: brak
Tazon pisze:
Zobaczysz wciągnie cię bardziej w ten świat pszczelarzy

Najprawdopodobniej masz rację heheh :oczko:

Odkłady myślałem zamówić z katedry pszczelnictwa w Olsztynie, chyba że ktoś z pszczelarzy okolicznych da o sobie znać? Zastanawiam się nad tutejszą kortówką, ważne by łagodna była :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2012, 20:34 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
w tamtych rejonach pszczelarstwo swietnie stoi pasieki w kazdych zaoslach zamawiaj juz odkłady na połowe maja moze zdązysz i witamy w gronie fascynatów czyt wariatów pozdawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2012, 21:18 - sob 

Rejestracja: 03 lutego 2012, 22:55 - pt
Posty: 11
Lokalizacja: Lillestrom-Norwegia
Ule na jakich gospodaruję: warszawski.p
Witaj Dawid. Piszesz że nie możesz się zdecydować na typ ula,z mojego punktu widzenia dla początkującego pszczelarza najlepszym rozwiązaniem jest ul łatwy w przeglądzie o jak najmniejszej liczbie ramek i możliwie największej ich powierzchni. Ul Warszawski poszerzany zda tu egzamin,nie potrzebujesz nadstawki,odchodzi dzwiganie niekiedy ciężkich korpusów można by wymieniać jeszcze wiele jego zalet.Próbowałem zachęcić mojego ojca do wprowadzenia nowego typu ula, lecz okazało się że pszczoły niechętnie w nich pracują,częściej wchodzą w stan rójki ilość ramek które trzeba niekiedy przejrzeć jest ogromna,ale to jest tylko moja opinia,zapewne są tu świetni pszczelarze którzy posłużą dobrą radą.
Pozdrawiam. Adam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2012, 21:40 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
adi, po co chłopaka wpychać w ul waszawski ja wiem jakie sa zalety tego ula bo sam na nim gospodarowałem kilkanascie lat ale w poruwnaniu z ulami korpusowymi wypada blado bo gdzie kupi odkłady, gdzie je po jakims czasie sprzeda, jak wywiezie na pozytki, no chyba ze to pudzian i ma kolegów z siłki to taaak a co do wielkosci ramek to ile jest najwiecej 12 wiec przy zdrowym rozsadku przegladam 6 w gniezdzie lub 5 jak masz 10 ramkowy eszta to miodnia i po co do niej zagladać ja jestem zwolennikiem WL lub LG i to z pojedynczej dechy 2cm ale chłopak sam wybierze jest tu chyba taki temat jaki ul wybac lub podobny i tam jest wiele argumentów za i przeciw w kazdym badż razie jak sie umie gospodarowac to i w psiej budzie sie bedzie miało miód pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lutego 2012, 21:47 - sob 
Koledzy ilu pszczelarzy tyle może być zdań co do uli na jakich powinien zaczynać ten co nigdy z pszczołami nie miał do czynienia. To w jakich ulach gospodarować nie zależy tylko od tego czy na tym jest łatwiej a na innym trudniej, czy tu trzeba dźwigać a na innym nie, czy w tym zimowola łatwiejsza a w innym trudniejsza. Wiele zależy od tego jakie macie pożytki wokół miejsca na pasiekę, jakie jest przepszczelenie terenu wokół was, jakie matki dacie do uli bo nie każda pszczoła w każdym typie ula da się jednakowo prowadzić i nie każda da się jednakowo i miarodajnie ocenić. Są pszczoły nie nadające się do uli korpusowych lub powiedzmy tolerujące ten typ ula i przy braku wiedzy i umiejętności młodego pszczelarza będą się roiły albo nosiły miód w takiej ilości jaka nie zadowala owego pszczelarza a są i takie pszczoły co w leżakach będą przy braku wiedzy robiły tylko tzw. "mięso" a miodu się nawet nie poliże.

Moja rada to najpierw trzeba by popytać miejscowych pszczelarzy, porozglądać się jakie pożytki występują wokół pasieki, jakie pasieki na jakich typach uli stoją wokół - potem zastanowić się jakie matki dobrać na dany teren do pasujących pożytków i do tego dobrać typ ula i metodę gospodarowania w nim. Należy zacząć też od czytania wielu książek związanych z pszczelarstwem. Jako początkującym polecam lekturę "Gospodarka Pasieczna" W. Ostrowskiej. Nie opierajcie się tylko na forum. Owszem każdy Wam tutaj chętnie pomoże i podpowie ale coś trzeba wiedzieć samemu. Co do samego typu ula to jeśli chodzi o obsługę i zakładając, że nie nastawiamy się na wielką pasiekę towarową a tylko na małą lub średnią tzw. przydomową to na takim typie ula jaki postawicie pierwszy w pasiece i nauczycie się na nim pracować na takim będzie wam się dobrze pracowało. Nabywając doświadczenie można sobie wprowadzać inne typy uli i testować czy na takich się pracuje lepiej i wygodniej czy na innych. Takie jest moje zdanie.

Ja osobiście gospodaruję na wz 20 ramek w dole w tym 10 gniazda i 10 miodni bocznych po obu stronach gniazda (układ na zimno - link do tematu w moim podpisie) + 20 ramek w wstawianej skrzynce nadstawkowej (wielkość ramki nadstawkowej to połowa gniazdowej) i w celu pozyskiwania miodku dla siebie i najbliższej rodzinki ew. jakiegoś dobrego znajomego te ule są dla mnie i mojej pasieki przydomowej niezastąpione i korpusowych nie chciałbym znać. Gdybym jednak miał nastawiać się na produkcję odkładów lub na pozyskiwanie większej ilości miodu w celach zarobkowych to postawiłbym odrazu pasiekę tylko z uli wielkopolskich korpusowych. Oczywiście zakładam to w odniesieniu do swojego terenu i swojej bazy pożytkowej. :wink:


Na górę
  
 
Post: 04 lutego 2012, 21:47 - sob 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2012, 20:42 - ndz
Posty: 70
Lokalizacja: Olsztyn (Dajtki)
Ule na jakich gospodaruję: brak
Cześć Adi. Jeśli chodzi o prosty ul, bez wątpienia jeden taki będę miał. Niekoniecznie do podbierania miodku ale jako producent rodzin dla kolejnych uli. Tak to sobie wykombinowałem na podstawie tego co do tej pory wyczytałem. Nota bene bardzo mi się podoba produkcja plastrów na dźwigarach jak np tutaj:

Coś pięknego do podglądania, taki ul dla pszczół ale zdaje się nie dla pszczelarza. Ale choć jeden musi być :)

PS: Jestem zdeterminowany do nauki i gotów wskoczyć od razu na głęboką wodę. Zatem łatwy czy trudny to raczej bez znaczenia. W tym roku i tak tyko kilka uli postawie. A później już pewnie opinie sobie wyrobię jak poznam paru pszczelarzy i po podglądam jak wygląda gospodarka na poszczególnych typach.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 01:00 - ndz 

Rejestracja: 10 stycznia 2011, 21:51 - pn
Posty: 996
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 dadan
kolego trudno doradzać jakie ule wybrać, lecz musisz się zdecydować, czy dla Ciebie ma to być przyjemność, czy harówka. Jeżeli przyjemność to należy wybrać ule lekkie, oraz pojemne /z uwagi na plenne matki jakie obecnie się hoduje/. Wiadomo,że ule jedno- ścienne są lekkie i jeżeli wybierzesz pół korpusowe, to praca będzie jeszcze łatwiejsza, tym bardziej, że chcesz przemieszczać się na pożytki. Ja obecnie mam ule 1/2D i sam dwa korpusy przenoszę, bez niczyjej pomocy, nadstawki wymieniam i do odwirowania przewożę oddzielnie. Co do pszczół to radził bym Ci albo zakupić wiosną ze dwie rodziny, i na początku czerwca zakupić roje, bo z odkładów to będziesz miał pożytek dopiero w przyszłym roku i to pod warunkiem, że dojdą do siły. Jak uczynisz to będzie dobrze. Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 09:11 - ndz 

Rejestracja: 13 listopada 2010, 22:09 - sob
Posty: 463
Lokalizacja: ALEKSANDROW KUJ
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski styropianowy
zento pisze:
Co do pszczół to radził bym Ci albo zakupić wiosną ze dwie rodziny

I to jest chyba najlepszy pomysł.Jeśli chcesz próbować głębokiej wody.
Rodzina kupiona wiosną da miód na Twoje potrzeby i bez problemu uzyskasz odkład i trochę pszczółek do experymentów z koszką itp.

_________________
Pozdrawiam Sławek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 11:01 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2012, 20:42 - ndz
Posty: 70
Lokalizacja: Olsztyn (Dajtki)
Ule na jakich gospodaruję: brak
Zatem postanowione dwie rodziny i ul wielkopolski :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 11:39 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 grudnia 2010, 23:05 - sob
Posty: 3002
Lokalizacja: Łódź
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Nie tak szybko z rozstrzygnięciem.
Jak nie masz żadnej praktyki a teoretycznie dopiero zaczynasz,nie możesz być pewien czy to jest właśnie "t o" .
Najlepiej zacznij z min.kosztami i w najprostszym ulu,gdzie trzeba "artysty"żeby coś nie wyszło,to tylko moja sugestia nic więcej.
Takim ulem jest warszawski zwykły leżak najlepiej z nadstawką,ule takie z pszczołami czy bez można kupić dosłownie za grosze,poeksprymentujesz 2-3 lata i podejmniesz decyzje co dalej.

_________________
Pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 11:58 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 26 sierpnia 2010, 18:56 - czw
Posty: 660
Lokalizacja: Sierzchowy, powiat Rawa Mazowiecka
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D, www.pogodnypiatek.pl
Witaj. Trudno komuś doradzić, do pewnych spraw trzeba dojść samemu. Pytanie brzmi: czy koniecznie trzeba iść na około? Gdybym jeszcze raz zaczynał swoją przygodę z pszczołami to od razu wybrałbym ul o jednolitej ramce, szeroko niskiej, ul korpusowy, ale chyba jednak z ocieplanymi ścianami - bardziej idzie mi w tym momencie o przegrzewanie się ścian niż zimowe chłody. Taki ul daje nieograniczone prawie możliwości gospodarowania, a standaryzacja wymiarów nie przysparza kłopotów.

Z góry odradzę rozwiązania tymczasowe. Jeśli masz zaopatrywać się w ul który następnie po 2 sezonach wyrzucisz, to mija się to z celem. Postaraj się od razu dokonać najlepszego możliwie wyboru. Zmiana systemu gospodarowania zawsze jest bolesna finansowo. Akurat jestem w jej trakcie. Przechodzę na system 1/2 Dadant. Dla mnie rewelacja.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 13:31 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 stycznia 2009, 15:51 - ndz
Posty: 2941
Lokalizacja: Białaczów, łodzkie
Ule na jakich gospodaruję: warsz. posz. wklp korp
Taa a ja wam powiem że Zdzisław ma rację, minimum kosztów, dwa stare ule WZ czy WP to po ok 100-150 zł sztuka z rodziną, z tego ma miodek, miodarka ocynk stara na allegro czy gdzieś do 200 (może więcej nie wiem), przy tych ulach musi się starać żeby coś poszło nie tak i rodzina nie przezimowała ( pomijając kwestie prawidłowego leczenia warozy bo jak to zawali to w każdym ulu mu pszczoły padną), w korpusowym jak po miodobraniu przyoszczędzi na cukrze to marnie to widzę bo w gnieździe miodu nie będzie, a w WZ czy WP nad czerwiem na ramkach gniazdowych zawsze jest zapas miodu, matka może wtedy mniej czerwić i rodzina pójdzie do zimy słabsza ale będzie,
zimowla - w korpusowym o szerokiej ramce, zakarmi odpowiednio ale zostawi za dużo ramek, pszczoły zapas rozłożą na wszystkich a uwiążą się w środku i niech jeszcze matka czerwi długo, rodzina ginie z głodu mimo odpowiedniego zapasu,(ale nie na tych ramkach) w WZ, WP nawet przy za dużym gnieździe w ramkach będzie na tyle pokarmu że im starczy do wiosny.
No i koszty wymiany uli na inne jak mu się nie spodobają, oczywiście koszty uli, ale np miodarkę już sobie zostawi, ule te stare o ile się nadają może sprzedać odstąpić komuś albo zostawić jako dekorację pasieki czy ogrodu. Przecież nie rozmawiamy o tym żeby przechodził na inny system uli przy 20 czy więcej bo wtedy to są spore koszta, ale przy dwóch, no i w leżakach ma lepszy kontakt z pszczołami, tak sobie przekładając po rameczce można sporo rzeczy się nauczyć i zobaczyć.

_________________
"Bo pszczelarz jest dla pszczół, nigdy pszczoły dla pszczelarza"

Pozdrawiam Wszystkich, którzy kochają pszczółki :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 05 lutego 2012, 22:57 - ndz 
Zdzisław pisze:
Takim ulem jest warszawski zwykły leżak najlepiej z nadstawką,ule takie z pszczołami czy bez można kupić dosłownie za grosze


Mogę dać mu darmo talkie ule musi sobie tylko po nie przyjechać.

Pawełek, masz całkowitą rację i to samo radziłbym koledze. Oczywiście nie namawiam. Będzie chciał i jeśli ma kogoś koło siebie, kto pomoże mu przy ulach wielkopolskich, nie kupuje odrazu wielkopolskie. :wink:


Na górę
  
 
Post: 06 lutego 2012, 00:17 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 sierpnia 2011, 11:49 - pn
Posty: 664
Lokalizacja: Śląsk
Ule na jakich gospodaruję: WL,LG3/4, Ostrowskiej
Gospodarka na wl wcale nie jest az taka skomplikowana, bardziej sie powiezie na warszawiakach, naprodukuje miecha jak nie bedzie umiał sterować rodziną, a miód sobie bedzie musiał w markecie kupić, pisze ze chce sie uczyć to dlaczego odbierać mu te szanse, według mnie warszawski ul wcale nie jest taki prosty jak głosi legeda, owszem uchowasz rodzine ale sam nic z niego nie bedziesz miał, i dlaczego mamy sadzić ze to chytrus, i pszczołom nie da wystarczajaco pokarmu albo ze je ograbi przy miodobraniu, wystarczy zostawic ramke pokarmu z nadstawki i nie ma sie co bać, co do zmiany ula to mozna w pasiece amatorskiej miec wszystkie rodzaje uli ja osobiscie tez mam warszawskie do hodowli matek, sa niezastapione, a jesli ma jasny umysł bedzie czytał i obserwował to za kilka sezonów bedzie tu uczył niejednego, w kazdym razie wybor w wolnym kraju jest kazdego z nas jaki nie wybierze to bedzie dobrze, ja sie staram tylko wypowiedziec swoje zdanie choc jak mawiał mój kolega z racja jak z d... kazdy ma swoja
pozdrawiam


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 06 lutego 2012, 00:22 - pn 

Rejestracja: 27 listopada 2010, 00:02 - sob
Posty: 1909
Lokalizacja: Szprotawa
Ule na jakich gospodaruję: WP leżak i WP korpus
A ja mam warszawskie poszerzane i wędruje z pasieką i sobie chwale i nie dzwigam uli, jak to niektórzy piszą, jak się ruszy głową to każdy ul jest dobry. :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 07 lutego 2012, 08:52 - wt 
sali pisze:
Gospodarka na wl wcale nie jest az taka skomplikowana, bardziej sie powiezie na warszawiakach, naprodukuje miecha jak nie bedzie umiał sterować rodziną, a miód sobie bedzie musiał w markecie kupić, pisze ze chce sie uczyć to dlaczego odbierać mu te szanse, według mnie warszawski ul wcale nie jest taki prosty jak głosi legeda


Pewnie że gospodarka na ulach wlkp nie jest skomplikowana ale dla początkującego będzie trudniejsza (szczególnie zimowola i stan rojowy do opanowania) niż na ulach wz. Sterowanie rodziną w wz? to najmniejszy problem, jest forum jako zawsze działająca "podpowiadajnia" - zapyta i pomoc otrzyma. Reasumując wszystko razem może kolega Diesel- powinien postawić sobie jeden ul wz czy wp i jeden wlkp i sam oceni na którym mu się lepiej pracuje. Narazie to żadne koszty bo to jego pierwsze ule. Po całym sezonie gospodarowania na dwóch różnych ulach, po zimowoli z jaką przyjdzie mu zmierzyć z tymi dwoma rodzinami i po przyszłej wiośnie sam oceni co dla niego lepsze i wtedy zacznie powiększać pasiekę w tylko jednym typie ula. Trzeba też wziąć pod uwagę to czy kolega Diesel- zamierza z pasieką wędrować czy będzie to pasieka przydomowa dodam, że nieduża np. do 20 uli. Zależy czy ma czas by zaglądać codziennie do pasieki czy też ma czas by zajrzeć co drugi, trzeci dzień po południu i w weekendy. Jak ma mało czasu na wlkp będzie miał zdecydowanie trudniej gospodarować. :wink:


Na górę
  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 12:14 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 stycznia 2012, 20:42 - ndz
Posty: 70
Lokalizacja: Olsztyn (Dajtki)
Ule na jakich gospodaruję: brak
Wracam na forum po kilku tygodniach. Zdarzył się wypadek, wyszedłem cało ale głowa nieco ucierpiała i pamięc wracała jakiś czas w8 musem pszczelarskie plany odwlekły się w czasie, ale będę uparty. Z tym że zmieniło się miejsce zamieszkania, nie będą to już olsztyńskie lasy ale kawałek ziemi mojej narzeczonej w pobliżu lasów balczewskich w kujawsko-pomorskim.
Mam teraz trochę czasu na myślenie o tym :) i nadzieje że jeszcze miodu z własnej pasieki spróbuję w tym roku :)

PS: Jeśli mam z kimś niedokończone sprawy, proszę przypomnijcie się na PW


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 13:11 - wt 
MODERATOR
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 kwietnia 2008, 22:09 - śr
Posty: 6434
Lokalizacja: Rzepiennik Biskupi
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
Powodzenia w powrocie do zdrowia i super sezonu pszczelarskiego.
Pszczelarze to twardzi ludzie ,nie wiem co ich tak trzyma miodek czy użądlenia a może miłość do pszczół.
Pozdrawiam

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 20:44 - wt 

Rejestracja: 18 grudnia 2011, 08:52 - ndz
Posty: 1881
Lokalizacja: dolny slask
Ule na jakich gospodaruję: 360x210
wracaj do zdrowia a reszta sie nie przejmuj
pozdrawiam.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 kwietnia 2012, 21:12 - wt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 06 grudnia 2010, 13:04 - pn
Posty: 1015
Lokalizacja: olsztyn
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolskie
Diesel ja kolege dzis wspominałem umówieni byliśmy a tu cisza pomyślałem że kolega zapomniał o pszczółkach życzę zdrowia

_________________
Ule Langstroth, Dadant stanowią 90% uli używanych w pszczelarstwie światowym pozostałe 10%stanowią tysiące modeli i form ozdobnych. J.Guth


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji