FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Mieszkam w Gdańsku mam 52lata żona dwoje dzieci.
Przeglądając to forum trafiłem w miejsce które jest kopalnią wiedzy pszczelarskiej po odfiltrowaniu oczywiście ale nie tylko , to miejsce gdzie doświadczenie miesza się z młodzieńczą fantazją i zapałem . Ja nie mam pszczółek niestety choć zawsze byłem nimi zafascynowany. Pszczelarzył mój ojciec, ojca brat a wcześniej mój dziadek.
Zawsze się zastanawiałem dlaczego po sezonie wujek ma kilka beczek miodu a ojciec kilkanaście słoików . Na tym forum chyba znalazłem odpowiedź. Na początek chciałbym zapytać czy ktoś z was zaczynał przygodę z pszczołami w wieku zbliżonym do mojego.
Pozdrawiam wszystkich uczestników tego forum.

Kolego wiek nie stanowi tu żadnego problemu jak masz chęci to się szkól i do wiosny zaczynaj...

Kolego wiek do pszczół jak wino - czym starsze tym lepsze Poszperaj to zobaczysz w jakim wieku ludzie zajmują się pszczołami. Będziesz przy nich jak nastolatek. Na zimę proponuje troszkę literatury, najlepiej z tego okresu co i Ty się rodziłeś a od wiosny kilka rodzinek i do przodu. A za rok podziękujesz Tym którzy Cię namawiali na to zajęcie. Powodzenia

Witam
Jakby weszli w spółke to mogło by być ciekawie ,albo kilkanaście słoików(bankructwo) ,albo kilka beczek zależy ,który by miał większą moc przekonywania .Takie spółki sa najgorsze .
Pozdrawiam Tomek

Witaj.
Ja zaczynałem z pszczołami mając 47 lat.
Teraz mam 50 i szkoda mi wcześniej straconych lat bez pszczół.
Zaczynaj bo jesteś prawie tak młody jak ja
W pierwszym roku miałem 8 uli w drugim 22 a w trzecim 92 ule pełne i kilkadziesiąt nowych pustych jeszcze.
Pozdrawiam
Asaf

_________________
Ewang. Jana 3;16

Dziękuję za słowa zachęty na początek postaram się jak najwięcej skorzystać z waszego doświadczenia a książki które miał ojciec kiedyś przeczytałem. Nic nie ujmując autorom książek nie chciałbym na początku powielać błędów mojego ojca
Dlatego na początek postaram się przyswoić waszą wiedzę zawartą na tym forum po odfiltrowaniu oczywiście

Spółkę to oni mieli do
A tak na poważnie wujek z tego jakoś żył bo ciągle był przy pszczołach
a ojciec do pszczół po pracy dojeżdżał autobusem.
Widziałem tu dzieś twoją mega pasiekę zimowaną w wiacie Jeżeli to nie wścibstwo z mojej strony to pochwal się ile tam stało
Pozdrawiam

A dlaczego piszesz, że Twój ojciec popełniał błędy ? Ty też będziesz to robił.
Choć życie pszczół się nie zmienia to zmieniają się sposoby gospodarowania nimi. Kiedyś ojcowie, Twój, mój gosposarowali w leżakach a w moim przypadku to każdy ul miał niewielkie ale inne wymiary i pszczoły tam miód nosiły i do tej pory noszą. Mnie w końcu wq.....ło numerowanie ramek i osobne ich układanie i powiedziałem - dość - i postanowiłem doprowadzić swoją pasiekę do tego aby mieć jedną ramkę w całej pasiece. Żadnych ramek gniazdowych, żadnych nadstawkowych. Po prostu jedna ramka która ma być tą i tą.

Witaj
Z tobą równać się mogą pewnie tylko nieliczni na tym forum a może i w kraju. Przy takim potencjale pasji, pewnie i wrodzonej pedanterii, umiejętności planowania i realizacji tych planów wszystko to poparte wiedzą zapleczem ekonomicznym i parkiem maszynowym do tego dodałbym jeszcze umiejętność doboru i współpracy z ludźmi sukces przyjść musi
To ci posłodziłem
takie tempo rozwoju w moim przypadku raczej nie wchodzi w grę
Ach gdyby się dało cofnąć czas
Pozdrawiam

Kolego!
Między popełnianiem błędów a ich powielaniem widzę zasadniczą różnicę.
Uczenie się na własnych błędach z reguły drogo kosztuje.
Uważam że korzystniej jest dostrzegać błędy nie koniecznie swoje i wyciągać z nich wnioski. po prostu to mniej kosztuje
Znasz może takie powiedzenie "przysłowia są mądrością narodu"
A jest takie polskie przysłowie "Ucz się na cudzych błędach a nie na swoich"
Błędy popełnia każdy ale nie każdy potrafi wyciągać z nich właściwe wnioski
Ech ale się wymądrzam

Dziwne, że wszyscy chcą uczyć się na cudzych błędach zamiast na cudzych sukcesach. Ale to jest mentalność polaków "najpierw zobaczę jak on na tym wyjdzie"

Coś Kolego czytasz bez zrozumienia.
Nigdzie nie napisałem że nie chcę się uczyć na cudzych sukcesach.
Chcę i będę to robił bo przykład należy brać z najlepszych.
Ale będę się uczył też na błędach nawet tych najlepszych jeżeli pozwolą abym je zauważył
Pozdrawiam

To raczej nie na tym forum .Tu wszyscy mają wszystko okej ,matki czerwią po 5 tys. jaj w sierpniu , a w miodzie to poniektórzy się nawet relaksują robiąc sobie kąpiele w wannie.
Pozdrawiam Tomek

Witam
To nie moja pasieka z tego linku co podałem do filmiku ,ale gość widać że poszedł na całego , chyba 600 pni wtedy zazimował.
Na sama taką wiatę musiałbym wziąć kredyt pewnie na 50tyś.
ja to raczej zajmuje sie pszczołami tak dla hobby .
Pozdrawiam Tomek