Proboszcz pewnej parafii musiał pilnie wyjechać. Zostawił młodemu księdzu kartkę z pokutami i kazał mu spowiadać. Przychodzi młoda dziewczyna do spowiedzi i mówi: -proszę księdza, robiłam koledze laskę -ksiądz szuka na kartce ale nic nie ma o lasce Woła ministranta i pyta: -ministrancie co proboszcz daje za robienie laski Na to ministrant: - mnie daje zawsze czekoladę. ===================================
Ksiądz złapał chorobę weneryczną, wchodzi zawstydzony do lekarza i opowiada o swojej dolegliwości. Lekarz na to jak księdzu nie wstyd... ale to nie było tak jak pan doktor myśli. Koło plebanii mam duży staw po którym pływają kaczki, pewnego dnia w stawie wykąpały się młode dziewczyny. Później gospodyni upiekła na obiad kaczkę i stąd to mam. Lekarz na to... aby uniknąć przykrych chorób to niech ksiądz następnym razem założy kondona na widelec. =================================== Przez wieś jedzie motorem: Jasio, Bartek który strasznie się jąka i Szymek. W pewnym momencie Bartek mówi: - Szy... szy... - na to Jasio: - Co? Szybciej? Okej, jedziemy szybciej! - Szy... szy... - Co? Jeszcze szybciej? Dobra, jedziemy jeszcze szybciej! - Szy... szy... - Jeszcze szybciej??? Człowieku, na liczniku setka i ty sie nie boisz??? - Szy... Szy... Szymek się spier..... z motoru!! ===================================
Przychodzi facet do lekarza i w dość pokrętny sposób tłumaczy o swoich dolegliwościach . Lekarz pomimo starań i wnikliwych pytań nie jest w stanie postawić diagnozy , więc postanawia wypisać pacjentowi receptę i zaprasza go do kontroli za tydzień. Pacjent czyta receptę : CKANWCMKDADMJSINS, zgodnie z poleceniem lekarza idzie do wskazanej apteki, podaje receptę farmaceucie. Aptekarz rzuca okiem na receptę i podaje pacjentowi największy flakon syropu. Pacjent nie wytrzymuje i pyta : Skąd pan wie co tu jest napisane? Farmaceuta odpowiada : ja pracuję już 20 - lat i znam wszystkie lekarstwa, niech pan się nie martwi , to na pewno właściwe lekarstwo. Pacjent upiera się że nazwa syropu wcale nie przypomina napisu na recepcie. Farmaceuta tłumaczy że zna tego lekarza i wie co tam jest napisane, bo lekarz aby było krócej napisał skrótem. Pacjent nie odpuszcza i wyraźnie poirytowany żąda aby farmaceuta rozszyfrował napis. Farmaceuta nie widząc innej rady odczytuje pacjentowi receptę:
Cześć kolego aptekarzu nie wiem co mu kur.. dolega ale daj mu jakiś syrop i niech spier.... =================================== Do nieba idzie jednocześnie ksiądz i kierowca, św. Piotr otwiera bramę i pierwszego zaprasza kierowcę. Ksiądz się zdenerwował i mówi, tyle lat byłem proboszczem, odprawiłem wiele mszy, modliłem się co dzień a teraz kierowca wchodzi przede mną do nieba, to nie sprawiedliwe święty Piotrze! ! ! Piotr na to: jak ty księżulku odprawiałeś mszę to wszyscy w kościele spali, a jak Antek kierowca prowadził autobus to wszyscy się modlili. ===================================
Dzień po imieninach odwiedza wczorajszego solenizanta kolega. Co dostałeś od żony na imieniny? Podejdź do okna to ci pokażę, Widzisz tego nowiutkiego mercedesa ? No widzę... To w takim kolorze dostałem..... beret
|