FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
śmiech to zdrowie http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=17&t=4300 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Przemytnik [ 02 marca 2011, 16:09 - śr ] |
Tytuł: | śmiech to zdrowie |
Wiecie co myśli kogut jak widzi kurę? jeb*e nie je*ne ale sie przebiegne:D a co myśli kura jak widzi koguta? zrobie jeszcze ze dwa kółka wokół podwórka, niech nie myśli że jestem taka łatwa:D |
Autor: | dulcis_aurum [ 02 marca 2011, 20:03 - śr ] |
Tytuł: | |
spotykają się dwie kury i jedna pyta pyta drugą -Gdzie jest twój mąż? A grzebie coś przy samochodzie........ |
Autor: | Marian. [ 02 marca 2011, 21:30 - śr ] |
Tytuł: | |
Idzie arab z dwiema żonami jedna idzie z tyłu trzy kroki jak przewiduje koran a druga trzy kroki przed, spotyka go Kalif i mówi, dlaczego jedna twoja żona idzie trzy kroki przed tobą , koran mówi że musi iść trzy kroki za tobą, widzisz jak pisano koran to nie było min przeciwpiechotnych, idz fatima idż nie zatrzymuj się mówi arab, do żony z przodu. |
Autor: | BoCiAnK [ 02 marca 2011, 22:04 - śr ] |
Tytuł: | |
Przyjeżdża Generał na inspekcję wojsk stacjonujących na pustyni , sprawdził wszystko i tak wieczorkiem pyta wartownika Jak sobie tu na tej pustyni radzicie sobie z seksem Wartownik odpowiada no Panie generale mamy Wielbłądzicę Generał zaskoczony myśli i myśli odczekał aż wszyscy zasną i myśli Jeszcze tego z Wielbłądzicą nie robiłem poszedł do kojca i tam się za nią zabiera ta się wierzga kopytami w ścianę wali larmo się zrobiło strażnik przylatuje i leje ze śmiechu Generał speszony mówi Baczność Żołnierzu z czego się śmiejecie ?? Na to żołnierz odpowiada Panie Generale bo my na tej Wielbłądzicy to do miasta do Burdelu jeździmy |
Autor: | Marcin S.. [ 02 marca 2011, 22:11 - śr ] |
Tytuł: | |
Wchodzi Jasiu do pokoju i widzi jak ojciec posuwa od tyłu mamę.. Ojciec: - Czego chcesz czego chcesz!!!? Mama: - dziewczynkę, dziewczynkę Jasiu speszony wychodzi. Po 5 minutach wchodzi ojciec do niego do pokoju, a Jasiu podniecony podbiega wypina się ściąga spodnie i mówi: - Tato, a ja chce klocki Lego |
Autor: | Marcin S.. [ 02 marca 2011, 22:13 - śr ] |
Tytuł: | |
Mówi mąż do żony: - Idź po piwo. - Ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo? - Hokus pokus, czary mary, wypie...aj po browary |
Autor: | leszczyk [ 02 marca 2011, 22:51 - śr ] |
Tytuł: | |
Spotykają się dwie dżdżownice: - Gdzie twój mąż? - Chłopaki wyciągnęli go na ryby. |
Autor: | BartekOpole [ 23 listopada 2011, 22:03 - śr ] |
Tytuł: | |
> > W sądzie: > - Czy oskarżony był już karany? > > - Tak, za konkurencję. > > - Za konkurencję się nikogo nie karze! A co oskarżony robił? > > - Takie same banknoty jak mennica państwowa. > > > > > > Żona budzi się rano i znajduje na stole kartkę od męża > > -Jak przyjdzie sąsiad, to daj mu kołowrót.. > > Wraca mąż z roboty wieczorem, żona już śpi, patrzy, na stole > kartka..czyta: > > -Koło wrót było dużo ludzi, dałam mu koło stodoły.. > > > > > > > > Czwarta nad ranem,mąż zrywa się z łózka i zaczyna się ubierać. > > Zona patrzy ze zdziwieniem, pytając: > > Co ty robisz? Gdzie się wybierasz? > > Maz się rozgląda i mówi: > > - Uuuch,przepraszam kochanie,zapomniałem,ze wczoraj po pracy wróciłem > prosto do domu!! > > > > > > Adwokat: > > - Pani Kowalska, żeby rozwód był z winy męża musimy na niego coś > mieć. Czy maż pije? > > - Nie, skąd, jakby tylko spróbował to ja bym mu....! > > - Czy nie daje pieniędzy? > > - Nie, absolutnie, oddaje wszystko co do grosza...już by mi tylko > schował złotówkę to ja bym mu... > > - A może bije Panią? > > - K...wa , tylko by rękę podniósł, to ja bym go przez okno > pogoniła... > > - A co z wiernością? > > - O! Tu go mamy! Drugie dziecko nie jest jego! > > > > > > Synek budzi ojca: > > - Tato, dom nam się pali! > > - Ubieraj się synku szybko, wychodzimy na dwór. Tylko cicho, żebyś > matki nie obudził! > > > > > > > > Spotykają się dwaj kumple: > > - "Cześć, co słychać?" > > - "A, no wiesz, różnie bywa." > > - "Słyszałem, że się ożeniłeś?" > > - "Zgadza się..." > > - "Ładna ta Twoja żona?" > > - "Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej." > > - "Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!" > > > > > > Żona prosi męża: > > - Opowiedz mi jakąś bajkę na dobranoc. > > - Kocham cię... > > > Przy stole siedzą mąż i żona i jedzą obiad. W pewnym momencie żona > wylała na siebie zupę. Patrzy na siebie i mówi: > > - Cholera, wyglądam jak świnia. > > Mąż na to: > > - Faktycznie! I jeszcze się zupą oblałaś! > > > > > > Idzie dróżką lis. Nagle z krzaków wyskakuje banda rozwydrzonych, > wyrośniętych wilczątek. Po chwili lisek dostał wp*erdol, stracił > komórkę, portfel i pobity uciekł sromotnie. > > Idzie miś. Scenariusz podobny. Miś trochę się stawiał ale efekt ten > sam - obrobiony i sponiewierany uciekł. > > Idzie zajączek wielkanocny niosąc koszyczek z pisankami. > > Wyskakują wilczki, a zajączek jak nie zawinie koszyczkiem, sruuuu > jednego, drugiego, n-tego, kopem poprawił i wilczątka skowycząc > zbiegły. > > Morał: Jak masz jaja to zawsze sobie poradzisz. > > > > > > Zaalarmowana Ochotnicza Straż Pożarna zdjęła z przydrożnego, > wysokiego drzewa mocno przestraszoną blondynkę. Zapytana przez > strażaków, jak się tam znalazła, roztrzęsiona mówi: > > - Chciałam zatrzymać jakiś samochód, żeby się dostać do miasta... > Jechała jakaś grupa kibiców, a ja zapytałam, czy mnie mogą > podrzucić... http://www.wiocha.pl/235907,Prezerwatywa http://www.wiocha.pl/300909,Cabrio |
Autor: | BartekOpole [ 11 grudnia 2011, 20:07 - ndz ] |
Tytuł: | |
kompilacja wypadków: http://www.smog.pl/wideo/47425/kompilac ... padek_tnl/ |
Autor: | mauro [ 12 grudnia 2011, 18:31 - pn ] |
Tytuł: | |
przychodzi facet do apteki i mówi proszę tabletkę na je..... aptekarz sprzedał mu wiagrę za facetem podchodzi babcia i mówi ja też chciałam 10 tych tabletek co ten Pan kupił aptekarz zdziwiony pyta po co to Pani? a ona na to: a bo głowa mnie je..., ręka mnie jeb.. i td |
Autor: | michalpriebe [ 12 grudnia 2011, 19:03 - pn ] |
Tytuł: | |
Mąz se stolarni wchodzi do domu i do zony -gdzie piła -nie piła -pytam gdzie piła -u sąsiada -a czemu dała -bo piła |
Autor: | BartekOpole [ 12 grudnia 2011, 21:16 - pn ] |
Tytuł: | |
http://www.sadistic.pl/efektowny-wyjazd ... t75129.htm http://statichg.demotywatory.pl/uploads ... la_500.jpg http://www.youtube.com/watch?v=Pdzp4AQl ... r_embedded http://www.youtube.com/watch?v=M7vbbZkn ... re=related a to mistrz ostatnich dni http://www.youtube.com/watch?v=aaI56yaLfXw http://www.youtube.com/watch?v=EXrG-ELxlyY |
Autor: | ubuff [ 12 grudnia 2011, 21:18 - pn ] |
Tytuł: | |
Dowcip do piwa A wiecie jaka jest różnica pomiędzy chorobą parkinsona i chorobą alzheimera? - w sumie to żadna, bo co to za różnica, czy piwo rozlejesz czy zapomnisz gdzie odstawiłeś! i tak się nie napijesz |
Autor: | BartekOpole [ 13 grudnia 2011, 22:01 - wt ] |
Tytuł: | |
http://www.youtube.com/watch?v=rrIH8oE1hzA trabant |
Autor: | BartekOpole [ 20 grudnia 2011, 19:39 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... LSlgkeeuM#! - kraksy na matocyklach zawsze mnie rozbawiają |
Autor: | BartekOpole [ 27 grudnia 2011, 20:28 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
klasyka: http://www.youtube.com/watch?v=E4YSeHisNsE matka z synem rozmawia http://www.youtube.com/watch?v=bn2l4fWTik8 maklakiewicz i jego wokal http://www.youtube.com/watch?v=61NMyIJPTuA - naciągacz pod urzędem pracy - ufff dobrze że już mamy lepiej |
Autor: | BartekOpole [ 27 grudnia 2011, 22:10 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
http://www.youtube.com/watch?v=PkT2_WL6ACE |
Autor: | kolopik [ 05 stycznia 2012, 18:39 - czw ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Gościowi się śni, że wszedł zimą do pubu napić się piwa. Podchodzi do baru - proszę jedno duże - ciepłe czy zimne ? pyta barman - gdzie zimne, ciepłe bom zmarznięty - musi Pan poczekać, muszę zagrzać. Czeka, czeka, w końcu się obudził. Ocknął sie i mówi. Qrwa, nie było się napić zimnego. |
Autor: | BartekOpole [ 10 stycznia 2012, 22:18 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
http://www.youtube.com/watch?v=2OcXIhOO ... ure=fvwrel http://www.youtube.com/watch?v=01TFqd9i ... re=related |
Autor: | BartekOpole [ 13 stycznia 2012, 22:29 - pt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
http://www.youtube.com/watch?v=h_ytyFEx ... r_embedded - made in china http://www.youtube.com/watch?v=mu4FYaj8 ... re=related (autobusy w Łodźi latem - ciekawe ) http://www.youtube.com/watch?NR=1&featu ... EHK14tINqU kobieta+sweterek+paliwo=wielkie WOW (bez urazy dla naszych forumowych pszczelarek i drugich połówek pszczelarzy - tych ładniejszych) zawsze Was kochamy http://www.youtube.com/watch?v=01TFqd9i ... re=related - interwencja naszych dzielnych stróży prawa http://bebzol.com/pl/Wipeout-w-Polsce-t ... 11574.html Wipeout w Polsce to przy tym plac zabaw |
Autor: | BartekOpole [ 26 stycznia 2012, 21:33 - czw ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Bajeczka dla rozluźnienia: http://www.cda.pl/video/29383d1/Bajeczk ... zluznienia |
Autor: | Marian. [ 26 stycznia 2012, 21:41 - czw ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Autor: | BartekOpole [ 05 lutego 2012, 12:31 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Dla zwolenników: Za Cwile dalszy Ciąg programu + Komicznych Odcinków Cyklicznych http://www.youtube.com/watch?v=KhvssJgjbns http://www.youtube.com/watch?feature=en ... Oao6lSgryI http://www.youtube.com/watch?NR=1&featu ... n-_4P5LNmg |
Autor: | rumcajs [ 05 lutego 2012, 21:44 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
? Co widzi optymista na cmentarzu? ... Same plusy! ? Jak brzmi najmilszy zwrot w języku polskim? ... - Zwrot podatku ? Dlaczego panny są szczuplejsze niż mężatki? ... Bo panna przychodzi do domu, patrzy co ma w lodówce i idzie do łóżka. A mężatka przychodzi do domu, patrzy co ma w łóżku i idzie do lodówki. ? Zalany w trupa mąż wraca do domu późno w nowy. W drzwiach wita go żona z patelnią w ręku. Mąż: ... - Iść spaś, kochanie, njee jessem głodny... ? Egzamin przed komisją na studia prawnicze: Egzaminator: - Dlaczego zdecydował się Pan studiować na Wydziale Prawa?? ... Student: - Tato, nie wygłupiaj się.... ? Tony Blair i George W. Bush omawiają plany III wojny światowej. Podchodzi dziennikarz i pyta ich, co ustalili. Tony: - Zabijemy 20 milionów islamistów i jednego dentystę. - A czemu dentystę? - pyta dziennikarz. Tony: ... - Widzisz George, mówiłem ci, że nikt nie zapyta o te 20 milionów. ? W biurze pyta kolega kolegi: - Co wycinasz z gazety? - Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie. - I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem? ... - Schowam do kieszeni. ? Mąż do żony: -Kochanie powiedz mi coś takiego co mnie jednocześnie podbuduje i zezłości. ... Żona: - masz największego ze swoich kolegów... ? Dziesięć przykazań ma 279 słów. Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów ... Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25 911 słów ? Jak podaje BBC, w jednym z domów na przedmieściach Londynu zarwało się piętrowe łóżko. ... Siedemnastu Polaków odniosło niegroźne obrażenia... ? Dziadku, jak to jest? Masz 85 lat, a ciągle przychodzą do ciebie napalone laseczki. Jak ty to robisz? ... - A bo ja wiem... - rzekł dziadek oblizując leniwie brwi. ? Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża drugie BMW wysiada dresiarz i się pyta: - Co robisz? - Odkręcam koło - odpowiada facet. Ten drugi bierze kamień wali w szybę i mówi: ... - To ja wezmę radio. ? Sędzia do oskarżonego: - Czy przyznaje się pan do winy? ... - Nie, wysoki sądzie. Mowa mego obrońcy i zeznania świadków przekonały mnie, że jestem niewinny! ? Szaleje pożar. Małżeństwo wybiega z płonącego budynku. Żona mówi do męża: ... - Wiesz, Zdzisiek, po raz pierwszy od 15 lat wychodzimy gdzieś razem ... ? Gra wstępna jest bez sensu. ... To tak jakby trąbić przez 15 minut przed wjazdem do garażu. ? Wróżka mówi do klientki: - Mąż panią zdradza. ... - Chyba musiała pani odwrotnie rozłożyć karty. ? Wchodzi sekretarka do gabinetu szefa. -Szefie mam dwie wiadomości, dobrą i złą. -Zaczynaj od dobrej. ... -Nie jest pan bezpłodny! ? Tatusiu, czy ja jestem adoptowany? ... Byłeś. Ale Cię oddali. ? Profesor zwraca sie do studentów tymi słowy: "Proszę państwa, kiedy przyjdziecie do mnie na egzamin, to proszę dokładnie dobierać słowa w swojej wypowiedzi. Gdy w zeszłym roku zapytałem pewną studentkę o budowę prącia, ona zasmucona odpowiedziała: ... - Panie profesorze: Wszystko inne umiem bardzo dobrze, ale prącie, niestety, tylko liznęłam..." ? Żona sprawdza męża garnitur po przyjściu z pracy i nie znajduje na nim żadnego włoska. ... - No tak - mówi - ty to już nawet łysej babie nie przepuścisz. ? Mamo, kupisz mi zabawkę? - To, że śpię z Twoim ojcem nie znaczy jeszcze, że od razu masz mi mówić "mamo"... - No to jak mam się do Ciebie zwracać ? ... - No normalnie, jak zawsze, Andrzej... ? Co zrobisz jak wygrasz w totka? ... - Połowę przeznaczę na gorzałę, fajki i dziwki, a drugą połowę jakoś bezsensownie przepuszczę... ? Co oznaczają ciemne odrosty u blondynki? ... - Że jej mózg jeszcze walczy. ? Były sobie 3 kobiety, które mówiły o swoich mężach jak o samochodach: - Mój mąż jest jak Ferrari: Szybki i Ostry. - Mój jest jak Mercedes: Porusza się z gracją i jest dobry na długich dystansach. ... - A mój mąż jest jak Polonez: Bez ssania nie ruszy. ? Napadnięty przez uzbrojonego gościa facet pyta: -Czego chcesz? -Twoich pieniędzy! -Ale ja jestem politykiem! ... -A... to w takim razie MOICH pieniędzy! ? Karol, jak to było, kto Cię poznał z Twoją żoną? ... - To był przypadek... Nawet nie mam kogo winić. ? Z badań naukowych wynika, że nauczycielka to najlepsza kandydatka na żonę: ... 1 - Kobieta z klasą 2 - Bez skrupułów postawi Ci pałę 3 - Potrafi pieprzyć przez całą godzinę ? Co można ściągnąć z nagiej sekretarki? ... - Nagiego dyrektora. ? Dlaczego kobieta to symbol zwycięstwa? - ? ... - Ożeń się, to zrozumiesz. ? Jaka jest różnica między miłością a biegunką? ... - Żadna - obie przychodzą z nienacka. ? Dlaczego święty Mikołaj nie może mieć dzieci? ... 1 - ma krzywą laskę. 2 - ma wór na plecach. 3 - spuszcza się przez komin. ? Dlaczego mężczyźni są jak plemniki? ... - Bo tylko jeden na milion jest użyteczny. ? Jakie zdolności są najbardziej cenione u mężczyzn? ... - Zdolności płatnicze. ? Czym się różni narzeczeństwo od małżeństwa? ... - Stosunkowo niczym... ? Które zwierzę jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła? ... - Mrówka, bo nie traci czasu na bzykanie. |
Autor: | BartekOpole [ 06 lutego 2012, 19:57 - pn ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Ludzie listy piszą do... KC PZPR (1984 r.) http://www.youtube.com/watch?v=sQ5Gyh_W ... 8olCAz4eLT dobre |
Autor: | BartekOpole [ 28 lutego 2012, 20:30 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
sztuczna Rumunka: http://www.joemonster.org/filmy/42292/Sztuczna_Rumunka |
Autor: | BartekOpole [ 10 kwietnia 2012, 22:39 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Fajnie zgrany filmik: http://www.youtube.com/watch?v=WJkg6j7I ... r_embedded trzeba uważać: http://www.youtube.com/watch?v=ZO_P_TlH ... r_embedded zabawki i inne popisy: http://www.youtube.com/watch?v=PonKeBVy ... _embedded# http://www.kciuk.pl/Taka-zabawke-kazdy- ... iec-a88949 Opis Alfy wystawionej na sprzedaż (http://tablica.pl/oferta/alfa-romeo-....html#3971d4ab): Sprzedaję moją alfę, co nie jest zapewne zaskoczeniem, skoro czytacie ogłoszenie o sprzedaży samochodu. Konkretnie alfę romeo. Konkretnie alfę romeo 156 sportwagon. Czyli kombi, ale alfy nie kala się niemiecką przyziemnością słowa "kombi". W kombi to się wozi cyklon b albo kompletne wydanie "Bawarskich przygód małej Helgi" na blue-ray. W kombi jeżdżą zombie. Alfa jest sportwagon i wozi się w niej wino albo narty albo piękne kobiety i w ogóle wiedzie się sportowy i elegancki tryb życia, jak również wygląda stylowo, w granicach budżetu. Bo jednak bardziej stylowo wygląda się w maserati, nie przeczę. Tudzież w ferrari california z otwartym dachem. Tyle, że maserati akurat nie sprzedaję. Jeśli więc szukaliście maserati, to to nie jest maserati. Serio. To jest alfa. Alfa ma dziesięć lat. Czyli już trochę. Oraz silnik diesla 1.9 JTD, 115 KM, który ma bardzo miły sercu każdego mężczyzny i każdej kobiety moment obrotowy i bardzo ładnie zbiera się od dołu, kiedy tylko wciskać pedał gazu. Czyli fajnie przyspiesza i szybko jeździ. Dwie paczki z biedą poradzi, ale na dłuższą metę się zmęczy, jednakowoż sto osiemdziesiąt pięknie ciągnie bez zadyszki. Pewien taksówkarz o swoim zabytkowym mesiu rzekł, iż "jak przycisnąć, to ciągnie lepiej niż Mariola", my jednak w tej poetyce rozmawiać nie będziemy. W każdym razie jeździ szybko, albo i wolno, jeśli kto woli, paląc około 6-7 litrów oleju napędowego, czyli niby niedużo, ale patrząc na ceny paliwa, to zdaje mi się, że niedużo to jest pół litra na dwóch. Alfa ma niezależne zawieszenie z tyłu i z przodu i bardzo ładnie jeździ w zakrętach. Przednionapędowym autem które by ładniej chodziło w zakrętach nie jeździłem jeszcze, a jeździłem wieloma. Generalnie, belka skrętna się nie umywa. Kto lubi samochody , ten wie, kto nie lubi, niech sobie kupi inne. Jest to samochód dla kogoś, komu się alfy podobają (nie mówię, że tylko dla alfisty, bo trudno się stać alfistą nie posiadając jeszcze alfy). Słowem, jest to samochód dla każdego, obdarzonego dobrym gustem. Jeśli komuś podobają się wyłącznie niemieckie samochody, to niech sobie dalej ogląda bawarskie porno, skrycie marzy o Endlösung der Judenfrage i w ogóle wiedzie swój niegustowny żywot w polo albo golfie. Passat cc i scirocco i bmw i stare mesie są ładne, nie przeczę, ale ordrobinkę droższe. Jeśli kogoś tym uraziłem, to tym lepiej, może się otrząśnie. Alfa jest nieco podrapana tu i ówdzie i w tej chwili ma pęknięty spojler przy przednim zderzaku, w efekcie jeżdżenia alfą po wertepach na budowie, czego się alfą robić nie powinno, bo alfą powinno się jeździć po asfalcie przez Passo Tonale, a nie po wertepach na budowie, ale akurat musiałem jeździć po wertepach na budowie a nie miałem pod ręką żadnego prymitywnego auta nadającego się do jeżdżenia po wertepach na budowie i tak nieładnie potraktowałem alfę. Ale to już się nie powtórzy, bo zrobiłem nowe zawieszenie i nie chcę popsuć i do jeżdżenia po wertepach mam terenówkę. Słowem, trzeba więc zderzak wymienić na nowy, albo dać do poklejenia, albo jeździć z pękniętym. Ja bym jeździł z pękniętym, ale wiem, że niektórzy mają tak, że nie potrafią. Jeśli się alfa nie sprzeda, to i tak będę jeździł z pękniętym, aż serce mi pęknie. Alfa się nie psuje. Albo raczej, bliżej prawdy, psuje się tak samo jak inny samochód. 1.9 JTD był montowany jeszcze oplach, saabach i paru innych autach i nie spodziewam się, aby od znaczka alfy (bardzo ładnego znaczka) psuł się jakoś bardziej. Ale komu ja to mówię? Jeśli ktoś się boi, że alfa się psuje, to niech kupi sobie opla, będzie się psuł opel, a ów ktoś lub ktosia będzie miała czyste sumienie, że to przynajmniej nie alfa się psuje. Tylko opel. Alfa ma dość delikatne zawieszenie. Dlatego jeździ bardzo ładnie w zakrętach i ładnie przykleja się do asfaltu na autostradzie ("pewnie się prowadzi", jak nieodmiennie o każdym aucie mawiają dziennikarze pism motoryzacyjnych), ale na polskich drogach co jakiś czas trzeba alfę docenić nowymi łącznikami stabilizatora, tudzież innymi - nieprzesadnie drogimi - szpejami sprawiającymi, że kółka trzymają się reszty samochodu, a autko ładnie jeździ i ładnie składa się w zakrętach. Kobietom też trzeba kupować kwiatki, a czasem nawet biżuterię i zdziwienia nie ma, prawda? W każdym razie właśnie wymieniłem w niej wahacze, tulejki i stabilizator, więc na dwa lata z przodem spokój. W zeszłym roku zmieniałem też rozrząd i zrobiłem zawieszenie z tyłu. i każdy serwis (oleje, filtry) był robiony w terminie, co każdemu doradzam. A jeśli komuś nie chce się dbać o wymianę oleju i filtrów, to niech jeździ rowerem albo taksówką. O alfę trzeba trochę dbać. To znaczy: można jej nie myć i mieć w niej ogólny syf. Ja często mam, bo mam dzieci, a dzieci robią ogólny syf, jedzą bułę, kruszą, i piją soczki, kopią siedzenia i rozrzucają zabawki - ale przed sprzedażą ten ogólny syf starannie wysprzątam. Będzie się świecić i pachnieć i w ogóle. Jednak olej i filtry trzeba zmieniać regularnie, pamiętać, żeby turbina zdążyła się chwilę schłodzić po mocnej jeździe i jak się np. termostat zepsuje, to wymienić, a nie jeździć na zbyt zimnym, albo zbyt ciepłym silniku (hint: na wskaźnik temperatury warto czasem nań zerknąć). To znaczy można nie dbać i mieć w dupie, kto bogatym zabroni, ale wtedy alfa w końcu przestanie jeździć. Jeśli kogoś to dziwi, to ja mu nic na to zdziwienie nie poradzę. Mówię: rower, taksówka, albo transport publiczny, tak świetnie działający w naszym pięknym kraju. Alfa nie jest bezwypadkowa. Ma 10 lat, cholera, jak miałaby być bezwypadkowa? Jeśli ktoś chce bezwypadkową, to w innych ogłoszeniach są same bezwypadkowe, nawet porannym wietrzykiem nie muśnięte, ani wiosennym deszczem niezroszone. Moja alfa była jednak delikatnie stuknięta z przodu, z tyłu wjechała we mnie miła pani, też niezbyt mocno, oraz była też parę razy podrapana o antropogeniczne elementy przyrody nieożywionej, tzn. jakieś płoty i bramy, jeśli dobrze pamiętam. Nie ma również 5 tysięcy kilometrów przebiegu, tylko 260 tysięcy, bo ile miałaby mieć po 10 latach? Ale spokojnie, jest wiele dziesięcioletnich alf, które mają 60 tysięcy przebiegu, przecież to jasne, że jak się kupuje auto z dieslem, to po to, żeby stało w garażu. A moja trochę po Europie pojeździła, co zaznaczam sam nie wiem dlaczego, ale zaznaczam. Żeby tak bardziej światowo było i w ogóle elegancko, fą, fą, fą. W alfie świeci się "check engine", ponieważ dawno temu zepsuł się zawór, odcinający dopływ powietrza przy wyłączaniu silnika i czasem odcinał dopływ powietrza w losowych momentach, co sprawiało, że silnik przestawał działać, a z niedziałającym silnikiem da się jeździć tylko z górki albo na holu, ewentualnie popychu. Co rzadko wystarcza. Mógłbym zawór wymienić i podłączyć na nowo, co sprawiłoby, że kontrolka "check engine" zgasłaby jak nasza młodość, ale w swym głębokim rozumieniu zasady działania silnika diesla ufam, iż odcięcie dopływu paliwa wystarczy, aby silnik gasł wtedy, kiedy człowiek tego od silnika zażąda. Doświadczenie potwierdza tę ufność nieustannie od pięciu lat, więc po prostu zawór ów nieszczęsny odłączyłem i już. Niech się świeci. Gdyby ktoś chciałby, żeby się nie świeciło, to niech sobie ten zasrany zawór sam wymienia, ja nie zamierzam, albowiem znajduję go zbędnym a świecąca kontrolka przesadnie ocząt mych nie uraża, a jeśli alfa się nie sprzeda, to dalej będę nią jeździł i co, miałbym sobie za każdym razem jak wsiądę do auta wyrzucać, że tak pięknie się check engine świecił, a ja zmarnowałem trzysta złotych i już sie nie świeci? Koniec, ani słowa więcej o zaworze. W alfie coś tam puka, coś tam stuka, bo nic nie puka i nic nie stuka tylko w trumnie albo w sercu komornika. Nie jeździł nią stary Niemiec do kościoła, ani na parteitagi, ani na blitzkriegi, była "jeżdżona przez kobietę", jak wdzięcznie gwałcą polszczyznę ogłoszenia samochodowe, ale nie tylko, bo ja też nią jeździłem i różni jeszcze nasi znajomi i nawet taki pan, który nas odwoził z imprez, na których i żona i ja spożywaliśmy alkohol w ilości niesprzyjającej prowadzeniu nawet alfy. Jakby to miało jakiekolwiek, nie ładna pani, znaczenie. W aucie "nie było palone", chyba, że rzadko a i przy otwartych oknach latem i noc była ciepła i piękna i byliśmy młodzi i papierosy smakowały tak cudownie. Była alfunia garażowana, ale nie zawsze, bo czasem się nie chciało schować jej do garażu, bo jestem leniwym hedonistą i czasem naprawdę wolę już iść się napić wina, a nie jeszcze chować auto do garażu. I nawet zmokła na deszczu. Nie może to być! O Boże! Ale zimą chowałem. Właścicielem jestem chyba trzecim, nie wiem, kobiet się o przeszłość nie pyta, alfunia pochodzi z salonu w Polsce, w Częstochowie (co za różnica, w ogóle?) i cholernie alfunię lubię (jeśli ktoś jeszcze nie zauważył), ale niekoniecznie chcę utrzymywać dwa samochody, więc może niech już ją lubi ktoś inny. Nawet zimówki dodam. Ale jak nie, to nie, przymusu nie ma. Sprzedaję alfę za niewiele więcej niż garść orzechów. Albo dwadzieścia parę dużych żywieniowych z winem zakupów w tesco, za tak 450 złotych jedne. Dziewięć tysięcy dziewięćset złotych polskich, że tak marketingowo zagram i normalnie podaruję tę stówkę. A ma alfunia ładne aluminiowe felgi, ładnie działającego, serwisowanego klimatronika, (lepiej niż w jeepie dwa lata młodszym, którym teraz jeżdżę), ma ESP (w całym koncernie fiata zwanym VDC), ma ABS, przyzwoite, firmowe radio z cd, takie sobie głośniki, które audiofila nie ucieszą, ma elektryczne szyby, lusterka i wycieraczki (serio, nawet wycieraczki - i to e-lek-trycz-ne!!!) i guziczki na kierownicy do robienia głośniej i ciszej i zmieniania piosenki na ulubioną, oraz komputer pokładowy, którego ekranik jak się rozgrzeje, to robi się mniej czytelny, oraz ma też obrotomierz i prędkościomierz (!!!) ze wskazówkami startującymi z godziny 6, czyli z samego dołu, jak w motocyklu. Ale na motocyklu się zmoknie, a w alfie nie, nawet jak zimno i pada na ten kraj w środku Europy, ma alfa ponadto niezwykle wygodne fotele a motocykl nie i można w niej przewieźć dzieci bez ryzyka utraty praw rodzicielskich lub samych dzieci. Ale laski podobno lepiej wyrywa się na motocykl, więc jak tam kto woli, ja się nie upieram, ja mam żonę. Alfa nie ma uchwytu na kubek z kawą, ponieważ jej projektant uznał widocznie, że tak jest godnie i sprawiedliwie, żeby nie było uchwytu na kubek. Mnie rzeczonego uchwytu brakowało, bo gdzie sobie mam dać tę kawę, jak prowadzę, ściskać kolanami i ryzykować oparzenie w miejscu, którego naprawdę nie chciałbym sobie sparzyć, z przyczyn, których wyszczególniał nie będę? No nic, jakoś sobie radziłem, szczęśliwy nabywca tego pięknego auta też sobie poradzi. No i tyle. Kupcie sobie, albo i nie. Rok produkcji: 2002, 260000 km, Moc: 115 KM, Pojemność skokowa: 1910 Ogłoszenie dodane za pośrednictwem serwisu http://otomoto.pl/c/3dih8m |
Autor: | BartekOpole [ 21 kwietnia 2012, 21:26 - sob ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
http://www.wiocha.pl/574354,Wiocha_w_centrum_miasta |
Autor: | robert-a [ 22 lutego 2013, 20:55 - pt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Z życia wzięte = Przychodzi do mnie znajoma blondynka bym jej wydrukował coś z pamięci USB. Wkładam do kompa a tu widzę komunikat o wirusie czyszczę i pytam "kobieto gdzie Ty to ostatnio wkładałaś! A ona do torebki. |
Autor: | mariuszk [ 23 lutego 2013, 12:00 - sob ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Ty wiesz co kobiety mają w torebkach.....nie dziw się że wirusa tam złapała |
Autor: | Skuter [ 23 lutego 2013, 23:12 - sob ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
A może coś takiego Siedzimy z szwagrem i kumplem popijamy piwko a koleś wychodzi z zapytaniem ''masz może facebooka a szwagier na to no jeszcze nie kupiłem'' myśleliśmy że nam piana przez nos wyjdzie |
Autor: | dudi [ 24 lutego 2013, 10:02 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
mariuszk, odnonie tej torebki - ja twirdzę że do kobiety na komórkę trzeba dzwonic trzy razy zanim odbierze. Jak dzwonisz pierwszy raz to szuka torebki bo telefon oczywiscie w torebce, jak dzwonisz 2 raz musi w torebce znaleźć telefon i dopiero za 3 razem jest szansa że odbierze |
Autor: | Lenin [ 24 lutego 2013, 10:44 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Swięta prawda |
Autor: | Lopez [ 24 lutego 2013, 11:30 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Marcin S.. pisze: Mówi mąż do żony: - Idź po piwo. - Ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo? - Hokus pokus, czary mary, wypie...aj po browary Facet mówi do żony: - Kochanie, przynieś mi piwo. Na to żona: - Może jakieś magiczne słowo? Facet: - Hokus pokus czary mary, zapie.....j po browary! A na to żona: - Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!! Na to Facet: - Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata! Żona: - Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary! |
Autor: | Danusia. [ 24 lutego 2013, 18:11 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Rodzina siedzi przy obiedzie. Syn pyta ojca: - Tato, ile jest rodzajów biustów? Ojciec, nieco zaskoczony, odpowiada: - Cóż, właściwie trzy, zależnie od wieku kobiety: jak ma 20 lat są jak melony, okrągłe i twarde. Jak ma 30-40 lat są jak gruszki - wciąż ładne, ale nieco wydłużone, a po 50-tce są jak cebule... - Cebule? - dziwi się syn. - Tak, patrzysz i płaczesz. Wkurzyło to nieco żonę i córkę, która zapytała matkę: - Mamo, a ile jest rodzajów ptaszków? Mama uśmiechnęła się i odpowiedziała: - Też trzy, zależnie od wieku faceta - u dwudziestolatka jest jak dąb - twardy i potężny. Jak facet ma 30-40 lat, jest jak brzoza - elastyczny, ale niezawodny, a po 50-tce jest jak choinka na Boże Narodzenie - Jak choinka? - dziwi się córka. - Tak, drzewko jest martwe, a bombki wiszą tylko dla ozdoby... |
Autor: | Marian. [ 24 lutego 2013, 18:25 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Autor: | CYNIG [ 24 lutego 2013, 18:27 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
no i się Danusia., odgryzła za żarty z damskich torebek |
Autor: | tczkast [ 26 lutego 2013, 23:31 - wt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Siedzi ojciec Indianin ze swoimi synami w wigwamie i palą fajkę W pewnej chwili najstarszy syn pyta ojca: - Tato dlaczego nazywam się Wschód Słońca? -Ojciec pyknął fajką i odpowiada: Synu bo zostałeś poczęty się o wschodzie słońca. Po chwili drugi syn pyta ojca: -Tato dlaczego mam na imię Wyjący Wilk -Ojciec pyknął fajką i odpowiada: Synu bo zostałeś poczęty w noc, w której bardzo mocno wyły wilki. Mija trochę czasu, jest kompletna cisza, palą fajkę i w końcu ojciec mówi do swojego najmłodszego syna: - A Ty Pęknięta Gumo dlaczego nie pytasz o swoje imię Pozdrawiam tczkast |
Autor: | Danusia. [ 03 marca 2013, 20:35 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Mężczyźni wg przedziału wiekowego: 20-letni mężczyzna to KELNER-rozleje zanim doniesie 30-letni to DRWAL rąbie co popadnie 40-letni to WIRTUOZ długo stroi, krótko gra 50-letni to METEOROLOG z przodu opad z tyłu wiatry 60-letni to MŁYNARZ siedzi na workach i bawi się sznurkiem |
Autor: | robert-a [ 03 marca 2013, 20:57 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Podział kobiet na Damy: 1 Damy. 2 Nie damy. 3 Same damy. 4 Może damy. |
Autor: | Danusia. [ 03 marca 2013, 22:10 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Kawaler ino se tu ino se tam Żonaty i se tu i se tam Dziadek ani se tu ani se tam |
Autor: | swiwojtek [ 03 marca 2013, 22:14 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Kobiety o sobie: -bawimy się jak damy, a jak nie damy to się nie bawimy |
Autor: | Danusia. [ 04 marca 2013, 20:30 - pn ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
-Córeczka pyta się mamy, -mamusiu co to są alimenty??? -mama zdenerwowana odpowiada -to przyjemność taty rozłożona na raty |
Autor: | kolopik [ 06 marca 2013, 22:06 - śr ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Czym się różni piła przy krajzedze od papieru toaletowego ? Niczym. Tym i tym idzie se łapę upie....lić. |
Autor: | robert-a [ 06 marca 2013, 22:20 - śr ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Córeczka przychodzi do Mamy i pyta? jak wyjdą za mąż jak Ty i będę mieć dzieci. To będę pracować po 8 h potem gotowanie pranie i sprzątanie prasowanie i tak w kółko ? No tak odpowiada Mama. A jak oleję facetów to będe starą panną jak Ciotka Bronia sama niedopieszczona zgryźliwa ? No tak odpowiada Mama. No to k...a piękna perspektywa. |
Autor: | elvis [ 22 marca 2013, 09:52 - pt ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
_________________ Pasieka Maszewo |
Autor: | nogoglaszczka76 [ 17 kwietnia 2013, 21:55 - śr ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Ale mnie ostatnio gliniak na kiblu złapał. |
Autor: | jędruś [ 18 kwietnia 2013, 06:17 - czw ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Dobrze ,jeśli potrafimy się śmiać z samych siebie. |
Autor: | arturro [ 18 kwietnia 2013, 20:28 - czw ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Pub. Facet pyta sąsiada: - Przepraszam, czy mogę postawić panu drinka? Taki pan przystojny. - Och, jaki pan sympatyczny. Jest pan gejem? - Nie, a pan? - Też nie. - ... Szkoda. - No, szkoda... |
Autor: | arturro [ 21 kwietnia 2013, 18:17 - ndz ] |
Tytuł: | Re: śmiech to zdrowie |
Wpada niemiecka Pszczoła do baru siada na stołku i się wydziera do barmana: - Kufel Heinekena proszę!!! - Mogę Ci nalać ale pod barem śpi Szerszeń - mówi barman polerując kieliszki... - To poproszę pól kufelka i znikam - wyszeptała wystraszona Pszczoła. Wpada francuska Pszczoła do baru siada na stołku i się wydziera do barmana: - Lampkę Chateau proszę!!! - Mogę Ci nalać ale pod barem śpi Szerszeń - mówi barman polerując kieliszki... - To poproszę pól lampeczki i znikam - wyszeptała wystraszona Pszczoła. Wpada polska Pszczoła do baru siada na stołku i się wydziera do barmana: - Setkę wódki proszę!!! - Mogę Ci nalać ale pod barem śpi Szerszeń - mówi barman polerując kieliszki... - Hmm... to jeszcze 2 sety i budzić sk***iela!!! Kawał przerobiłem. W oryginale jest Mysz i Kot |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |