FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Trochę humoru z pyłku w butach
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=17&t=4918
Strona 1 z 1

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 21:56 - sob ]
Tytuł: 

koledzy mam pytanie dziś zauważyłem jak moje pszczółki noszą coś na odnóżach i były to 3 kolory szary, pomarańczowy i żółty i zastanawiam się co to jest pyłek czy mjód

Autor:  polbart [ 11 czerwca 2011, 22:01 - sob ]
Tytuł: 

dominik pisze:
koledzy mam pytanie dziś zauważyłem jak moje pszczółki noszą coś na odnóżach i były to 3 kolory szary, pomarańczowy i żółty i zastanawiam się co to jest pyłek czy mjód


Co pijesz :leży_uśmiech:

Autor:  stachu [ 11 czerwca 2011, 22:05 - sob ]
Tytuł: 

on nie pije ,on wciąga nosem :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 22:47 - sob ]
Tytuł: 

byłem tylko po jednym piwie :piwko: ale co to mogło być ( na odnórzach w kształcie takich małych kuleczek

Autor:  CYNIG [ 11 czerwca 2011, 22:49 - sob ]
Tytuł: 

buciki z pomponami :) :) :)

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 23:04 - sob ]
Tytuł: 

nie no ale na serjo niekture mają coś takiego a niekture nie

Autor:  swiwojtek [ 11 czerwca 2011, 23:10 - sob ]
Tytuł: 

polbart pisze:
dominik pisze:
koledzy mam pytanie dziś zauważyłem jak moje pszczółki noszą coś na odnóżach i były to 3 kolory szary, pomarańczowy i żółty i zastanawiam się co to jest pyłek czy mjód


Co pijesz :leży_uśmiech:


Może to ten no do wąchania klej. No propolis ??

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 23:16 - sob ]
Tytuł: 

niekture miały coś takiego http://imageshack.us/photo/my-images/185/beeva7.jpg/ a niektóre coś takiego http://www.vismaya-maitreya.pl/ttyyrty.jpg

Autor:  Cebikk [ 11 czerwca 2011, 23:17 - sob ]
Tytuł: 

:leży_uśmiech: Pyłek :leży_uśmiech:

Autor:  BoCiAnK [ 11 czerwca 2011, 23:18 - sob ]
Tytuł: 

dominik pisze:
nie no ale na serjo niekture mają coś takiego a niekture nie

zauważ że jedne mają większe kuleczki inne mniejsze to zawody StrongMenPszczeli :leży_uśmiech: która więcej uniesie i przeleci ;-)

Autor:  Cebikk [ 11 czerwca 2011, 23:22 - sob ]
Tytuł: 

Hoo to umnie to są siłacze :leży_uśmiech: jak jeszcze potrenują to będą mocniejsze jak ja :uśmiech: :tasak:

Autor:  miodzio005 [ 11 czerwca 2011, 23:37 - sob ]
Tytuł: 

dominik pisze:


dobrze że jest taki temat
"jestem początkujący " :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 23:39 - sob ]
Tytuł: 

a niby z kond miałem to wiedzieć co :rolf: :wnerw:

Autor:  BoCiAnK [ 11 czerwca 2011, 23:40 - sob ]
Tytuł: 

miodzio005 pisze:
dominik pisze:


dobrze że jest taki temat
"jestem początkujący " :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Ty się nie śmiej tylko idź matce po pszczoły bo do rana wyciągnie ale nogi w tej klateczce :leży_uśmiech:

Autor:  miodzio005 [ 11 czerwca 2011, 23:46 - sob ]
Tytuł: 

dominik pisze:
a niby z kond miałem to wiedzieć co :rolf: :wnerw:

nie no spoko luzz :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  miodzio005 [ 11 czerwca 2011, 23:50 - sob ]
Tytuł: 

serjo to nie mjód :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 23:51 - sob ]
Tytuł: 

no teraz już wiem

Autor:  dominik [ 11 czerwca 2011, 23:55 - sob ]
Tytuł: 

temat można usunąć

Autor:  skorpion [ 12 czerwca 2011, 00:46 - ndz ]
Tytuł: 

dominik pisze:
koledzy mam pytanie dziś zauważyłem jak moje pszczółki noszą coś na odnóżach i były to 3 kolory szary, pomarańczowy i żółty i zastanawiam się co to jest pyłek czy mjód

na nogach to pylek zreszta propolis tez na odnurzach nosza ale radze kupic pare ksiazek i poczytac przynajmniej podstawy podam ci kilka tytulow ktore powinienes na poczatek poczytac

Polubić pszczoły. Poradnik początkującego pszczelarza

Książka opisuje pszczelarstwo, które było od zawsze owiane nutą tajemniczości. Dlatego wśród wielu ludzi wzbudza do dzisiaj szacunek i strach przed nieznanym, a zarazem egzotycznym światem pszczół, który intryguje i wyzwala naturalną potrzebę poznania go. Zainteresowanie to dotyczy biologii pszczół, produktów pszczelich, gospodarki pasiecznej, a towarzyszy temu chęć zdobywania wiedzy potrzebnej do założenia własnej pasieki. Biorąc pod uwagę specyfikę pszczelarstwa, należy stwierdzić, że tylko osoby, którym uda się polubić pszczoły - zgodnie z przesłaniem książki - będą wykonywały ten ciężki, ale piękny zawód z pasją przez wiele lat. Książka wzbogacona pięknymi, różnorodnymi zdjęciami.

Pszczelarstwo krok po kroku

W książce opisano etapy życia i rozwoju pszczoły miodnej i podano niezbędne informacje umożliwiające rozpoczęcie praktyki pszczelarskiej. Ponad 160 kolorowych zdjęc i praktyczne porady krok po kroku gwarantują każdemu, nawet początkującemu pszczelarzowi, zbiory pysznego miodu.
Celem tej książki jest zapoznanie czytelnika ze światem pszczół i przekazanie praktycznych porad, jak radzić sobie z pielęgnacją rodzin pszczelich. Nieważne, czy dopiero chcesz rozpocząć hodowlę pszczół, czy też jesteś początkującym pszczelarzem - ta książka jest dla Ciebie.

Zwalczanie chorób pszczół a jakość miodu

Opracowanie zawiera tematy konferencji omawiane na XVI "Biesiadzie u Bartnika". Materiały konferencyjne po raz kolejny dotyczą tematu zwalczania chorób pszczół oraz ukazują wpływ samego leczenia na jakość miodu. Możemy się zapoznać m.in. z wykładami dr Krystyny Pohoreckiej, dr nauk wet. Zbigniewa Lipskiego oraz doc. dr hab. Zofii Konopackiej.

Choroby pszczół. Odporność, patologia, terapia

Postęp wiedzy przejawiający się opracowaniem nowych metod rozpoznawania chorób i postępowania profilaktyczno - leczniczego, jak również wzrost wymogów odnośnie jakości produktów pszczelich przeznaczonych do konsumpcji człowieka stwarza potrzebę nowoczesnego przedstawiania zagadnień związanych z patologią i terapią chorób pszczoły miodnej. Szczególną uwagę zwrócono na choroby czerwia i pszczół znajdujące się na liście B Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt (World Organisation of Animal Health), wcześniej znaną jako Międzynarodowy Urząd do spraw Epizootii - OIE (Office International des Epizooties) oraz na choroby, które według obowiązującego w kraju ustawodawstwa podlegają zwalczaniu lub rejestracji.
W podręczniku uwzględniono dyrektywy Unii Europejskiej odnośnie zwalczania chorób zakaźnych pszczół i ochrony zdrowia publicznego, wymagania sanitarno - weterynaryjne dotyczące produktów pszczelich przeznaczonych do konsumpcji przez człowieka i przepisy prawa farmaceutycznego dotyczące produktów stosowanych w terapii chorób pszczół.
Integralną częścią podręcznika "Patologia i terapia chorób pszczół z podstawami immunobiologii" stanowią problemy związane z odpornością rodziny, sposobami sterowania odpornością, działaniem immunosupresyjnym patogenów i czynników środowiska.
Podręcznik jest przeznaczony dla studentów wydziałów medycyny weterynaryjnej, lekarzy weterynarii i pracowników weterynaryjnych laboratoriów diagnostycznych. Będzie on też przydatny dla pracowników służb agronomicznych, zootechnicznych i ochrony środowiska oraz biologów zajmujących się problemami hodowli i wykorzystaniem produktów pszczelich. Jest to również znakomita lektura dla pszczelarzy.

Autor:  skorpion [ 12 czerwca 2011, 01:03 - ndz ]
Tytuł: 

a tak na marginesie to coś http://imageshack.us/photo/my-images/185/beeva7.jpg/ bo nie pamietam nazwy jeszcze nie kwitnie !!!!!!!!!!!!!
:leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  lelo1i5 [ 12 czerwca 2011, 12:22 - ndz ]
Tytuł: 

Hejka wszystkim z "loży szyderców" :brawo: temat mnie rozbawił do łez ale dajcie spokój bo każdy z nas kiedyś zaczynał hihi. Pamiętam że w tamtym roku gdy wymieniałem dennice zbierałem do słoiczka padłą warrozę :leży_uśmiech: i jechałem do kumpla by mi powiedział co to jest :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: ale najważniejsze jest to by umieć się z siebie śmiać :leży_uśmiech:

A tak na marginesie skoro jest ten temat tak wesoły może napiszecie każdy z was coś zabawnego z swego życia by inni się mieli z czego :leży_uśmiech:

Pozdrawiam

Autor:  miodzio005 [ 12 czerwca 2011, 12:26 - ndz ]
Tytuł: 

Ja myślałem że pszczoły śpią w zime :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  lelo1i5 [ 12 czerwca 2011, 12:32 - ndz ]
Tytuł: 

Dobre, też tak kiedyś.... myślałem :leży_uśmiech:

Autor:  BoCiAnK [ 12 czerwca 2011, 14:02 - ndz ]
Tytuł: 

Jak byłem mały to nigdy nie mogłem zrozumieć słów Ojca w jesieni jak mówił " Idę Karmić Pszczoły " wiele razy się zastanawiałem jak to on je karmi pojedynczo :leży_uśmiech:
Nigdy nie chciał mnie wziąć do pasieki bo robił to wieczór po zmroku i bał się że mnie pożądlą nie bawem za kilka lat wręcz musiałem z Nim chodzić świecić latarka jak wlewał syrop do podkarmiaczek
:jupi: a potem nabrałem wstrętu do pszczół bo musiałem Mu pomagać w pasiece ,kiedy kumple grali w piłkę chodzili nad rzekę a ja topiłem się w pocie i stresie że mnie pszczoły zjedzą :leży_uśmiech: tyle ile sobie wymruczałem pod nosem cichutko i co ??? to tylko ja wiem gdyby mi wtedy ktoś powiedział ze dziś będę miał ule i pszczoły to bym go wyśmiał po wszech czasy

Autor:  SKapiko [ 12 czerwca 2011, 17:50 - ndz ]
Tytuł: 

Boguś nie tylko ty jeden to przechodziłeś i pomimo, że u mnie w rodzinie były pszczoły to dzięki żonce mamy pasiekę

Autor:  BeeBeeBee [ 12 czerwca 2011, 18:05 - ndz ]
Tytuł: 

Ja jak byłem mały łapałem pszczoły do pudełkek od zapałek i myślałem że jak ich dużo złapie, to będę miał rodzinkę, skończyło się na tym że pszczoły uciekły mi z nich i latały po moim pokoju mina moich rodziców, jak to zobaczyli i dowiedzieli się co robie .... bezcenna. :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Skończyła się ta przygoda tym że miałem praktyki znajomego pszczelarza a później przez parę lat z ojcem mieliśmy małą pasiekę, po pewnym czasie musiałem z tego zrezygnować.

Autor:  polbart [ 12 czerwca 2011, 18:12 - ndz ]
Tytuł: 

AAA nie przychodziło Wam czasem do głowy, kiedy byliście mali, że na elektrycznych gitarach powinno się grać w gumowych rękawicach :?: :?: :?: :D

Autor:  miodzio005 [ 12 czerwca 2011, 18:19 - ndz ]
Tytuł: 

A można hodować matki w uliku weselnym ?? Poddać tam matkę reprodukcyjną i kubek pszczół naskłada jak i wtedy ukraść matkę a pszczoły założą mateczniki ratunkowe .Wylęgną się i matkę złapać w pudełko i tak kila razy powtarzać ?? :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  polbart [ 12 czerwca 2011, 18:24 - ndz ]
Tytuł: 

miodzio005 pisze:
A można hodować matki w uliku weselnym ?? Poddać tam matkę reprodukcyjną i kubek pszczół naskłada jak i wtedy ukraść matkę a pszczoły założą mateczniki ratunkowe .Wylęgną się i matkę złapać w pudełko i tak kila razy powtarzać ?? :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Jak zostawisz jeden matecznik a rodzinka bedzie w miarę silna i będzie miała wszystko co potrzeba to czemu nie. Awaryjne wyjście, ale zawsze jakieś. :D

Autor:  Rav [ 12 czerwca 2011, 18:32 - ndz ]
Tytuł: 

W piątek wymieniałem matki, przeniosłem starą do domu pokazać 5-cio letniej córce. A ona :tasak: żebym ją nie kłamał, bo " kjójowa to ma kojone " widziała w bajce. :załamka:

Autor:  polbart [ 12 czerwca 2011, 18:44 - ndz ]
Tytuł: 

miodzio005 pisze:
Ja myślałem że pszczoły śpią w zime :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


To że mają otwarte oczy, nie znaczy wcale że nie śpią.
Mój kolega w wojsku z reguły spał z otwartymi oczami. W zimę też. :D

Autor:  miodzio005 [ 12 czerwca 2011, 23:01 - ndz ]
Tytuł: 

polbart pisze:
miodzio005 pisze:
Ja myślałem że pszczoły śpią w zime :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


To że mają otwarte oczy, nie znaczy wcale że nie śpią.
Mój kolega w wojsku z reguły spał z otwartymi oczami. W zimę też. :D



A ja jadłem z zamkniętą buzią :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  polbart [ 13 czerwca 2011, 07:56 - pn ]
Tytuł: 

miodzio005 pisze:
polbart pisze:
miodzio005 pisze:
Ja myślałem że pszczoły śpią w zime :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


To że mają otwarte oczy, nie znaczy wcale że nie śpią.
Mój kolega w wojsku z reguły spał z otwartymi oczami. W zimę też. :D



A ja jadłem z zamkniętą buzią :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:


Nie da się z otwartą bo wszystko powylatuje :leży_uśmiech: :leży_uśmiech: :leży_uśmiech:

Autor:  lelo1i5 [ 02 lipca 2011, 13:35 - sob ]
Tytuł: 

Piszę dla odświeżenia tematu w te nieprzyjemne dni :oczko: . Pogoda nas nie rozpieszcza i może koledzy którzy jeszcze nie pochwalili się swoimi zabawnymi historyjkami :leży_uśmiech: uczynią to i pomogą przebrnąć przez te deszczowe godzinki.
Hmm a może mini konkurs... co wy na to? ustalmy iż obowiązuje od dnia założenia tematu to jest 11.06.2011 a zakończy się np 31 sierpnia. Każdy kto chce wziąć udział niech pisze swoje zabawne sytuacje związane z pszczołami i pszczelarstwem. Następnie nasz szanowny Cordovan wstawił by ankietę i każdy z użytkowników mógłby zagłosować na zwycięzcę. Nagroda...??? Nad nagrodą pomyślimy później a może :piwko: Piszcie co o tym myślicie, może nawet warto by było założyć osobny temat, przeklejając już wpisane posty.

Autor:  polbart [ 02 lipca 2011, 14:26 - sob ]
Tytuł: 

Może być :hura: opisujcie :soczek:

Autor:  lelo1i5 [ 02 lipca 2011, 14:48 - sob ]
Tytuł: 

No to Polbart może na przełamanie lodów coś napiszesz....

Autor:  mariuszk [ 03 lipca 2011, 18:00 - ndz ]
Tytuł: 

Jak jesteśmy przy wojsku , to też mam cos o spaniu , kolega miał warte , dostał w nocy posterunek przy budynku amunicji , usiadł sobie chłopak przy ścianie na klocku , żeby widziec czy ze sztabu na kontrol nie jadą , no i mu sie kimnęło , samochód podjechał z dowódcą warty i oficerem dyżurnym , mrugają światłami a żołnierz nic , siedzi ze spuszczoną głową , podeszli do niego , kopa mu załadowali , a kolega sie zerwał na równe nogi i krzyczy , ja nie spałem ja tylko na buty patrzyłem :leży_uśmiech:

Autor:  polbart [ 03 lipca 2011, 19:14 - ndz ]
Tytuł: 

Mój kolega kupił sobie stare dospodarstwo na wsi.
Wszystko było co potrzeba nawet wielka lipa rosła na podwórku, ale brakowało ula pod ta lipą. Postanowił, ze jeden ul sie przyda i dostał ode mnie w prezencie rodzinę w maju.
Parę razy zajeżdżałem do niego w niedziele i objasniałem tajniki sztuki pszczelarskiej podczas zajęć praktycznych pod lipą a kiedy juz zaczął kumać klocki, udzielałem porad telefonicznych dajac mu trochę pola do popisu w samodzielnej pracy z pszczołami.Na początku sierpnia poinstruowałem go jak ma podkarmić.
Pod koniec wrzesnia dzwoni i mówi - Leszek, wiesz co, ja juz chyba nie bedę karmił więcej tych pszczół bo one nie chcą już pobierać syropu a poza tym okropnie się upasły.
Upasły - myślę sobie?
Pojechałem na drugi dzień.
Zagladał co troche do ula, zgniótł matkę a młoda sie nie unasienniła.
Same trutnie
. :leży_uśmiech:

Autor:  makak [ 03 lipca 2011, 19:36 - ndz ]
Tytuł: 

ale sie ubawilem :uśmiech:

Autor:  lelo1i5 [ 03 lipca 2011, 22:42 - ndz ]
Tytuł: 

:leży_uśmiech: UPASŁY SIĘ :leży_uśmiech: Świetna historia

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/