FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Jaś i Małgosia http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=17&t=4981 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Cordovan [ 19 czerwca 2011, 00:50 - ndz ] |
Tytuł: | Jaś i Małgosia |
Małgosia poznała Jasia. Po kilku spotkaniach Małgosia postanawia zaprosić Jasia w niedziele na obiad. Jasiu zgodził się, ale był drobny szczegół. Pochodził z biednej rodziny i nie wiedział za bardzo jak się ubrać. Po chwili zastanowienia przypomniał sobie, że ma w szopie starego Junaka, więc po połączeniu ze starymi dżinsami i skórzaną kurtką będzie git. Poszedł więc do szopy, ogarnął całe siano którym pojazd był przykryty i zamarł. Junak był cały zardzewiały. Na to Jasiu wpadł na genialny pomysł. - Wysmaruje go wazeliną. Tak więc zrobił i Junak świecił się jak po wypolerowaniu. W niedziele pojechał do Małgosi gdzie czekała na niego przed wejściem i mówi: - Tylko pamiętaj Jasiu! Po zjedzeniu obiadu nie wolno ci się odezwać. Kto odezwie się pierwszy myje wszystkie gary, taka jest u nas tradycja. - No dobra, niech będzie. Chyba ich porypało że ja gość będę gary mył. Weszli więc do domu, zasiedli do stołu, zjedli obiad i cisza. Ojciec sobie myśli. - Co ja będę się odzywał. Robiłem całą nockę, a teraz miałbym te gary myć? Nigdy w życiu, siedzę cicho! Matka myśli. - No chyba ich porąbało jeśli myślą że się odezwę! Cały dzień obiad gotowałam, a teraz miałabym jeszcze zmywać, no i jeszcze ta patelnia oj jaka urypana. Nic z tego siedzę cicho. Małgosia sobie myśli. -Żeby tylko Jasiu się nie odezwał. Jasiu myśli. - Porąbani. Przyszedłem w gości i myślą że gary będę mył. Minęła godzina i jeszcze nikt się nie odezwał. Jasio się wkurzył, położył Małgosię na stół i ze....ął. Ojciec sobie myśli. - A co mnie to k....a obchodzi. Pewnie dyma ją codziennie. Ja tych garów nie dotknę. Matka myśli. - A w d...e to mam. Jak pomyśle o tej patelni to mi się słabo robi. Siedzę cicho. Mijają dwie godziny. Jasio się w.....ł, wziął matkę, położył na stół i ze....ął. Ojciec myśli. - No k....a mać przegiął, ale mam to w d...e. Całą noc harowałem i teraz nie będę garów mył. Małgosia myśli. - Żeby tylko Jasiu się nie odezwał. Mijają trzy godziny i dalej cisza. Zaczęło padać, Jasio podbiega do okna patrzy, a tam całą wazelinę zmyło mu z Junaka. Myśli sobie: - No cholera, odezwę się i mówi do rodziców Małgosi. - Macie może wazelinę? Na to wystraszony ojciec. - Dobra, dobra to ja już k....a te gary umyję. |
Autor: | Odwłok [ 19 czerwca 2011, 22:34 - ndz ] |
Tytuł: | |
doooooooooobre ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Daniwl [ 19 czerwca 2011, 22:39 - ndz ] |
Tytuł: | |
łahahah ![]() Dobre! |
Autor: | miodzio005 [ 19 czerwca 2011, 22:40 - ndz ] |
Tytuł: | |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |