Malcolm pisze:
- pszczoła wychodzi z ula, przebiega deskę wylotkową, następnie jakby nigdy nic (widoczne jej pas startowy okazał się za krótki) spada na trawę i dopiero wtedy podnosi się i gdzieś odlatuje
Miałem taką sytuacje w tym roku ,był to tylko 1 dzień w pasiece.
I do dzisiaj nie wiem co to mogło byc , pierwszy raz z czyms takim się spotkałem ,zresztą mój ojciec też takiej sytuacji nigdy wczesniej nie widział.
Najlepsze ,że jedne z wylotka wręcz spadały ,podnosiły się i odlatywały , a pozostałe pszczoły ,które wracały z pozytku przychodziły bardzo obciążone i nie mogły trafiac na wylotki. Z moich ustalen wynika ,ze to cichy rabunek jedna pasieka rabowała drugą ,a ta druga tą pierwszą.
Chyba ,ze zatruły sie pszczoły pożytkiem?
Pozdrawiam Tomek