FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW
http://forum.pasiekaambrozja.pl/

Kortowka raz jeszcze
http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=19&t=14098
Strona 1 z 1

Autor:  lasius [ 06 października 2014, 10:50 - pn ]
Tytuł:  Kortowka raz jeszcze

Witajcie,
W lipcu otrzymalem 4 matki sztucznie unasienione ze spr czerwieniem.
Zostaly przyjete wszystko jest ok jednak niepokoi mnie jedna rzecz.
2 matki daja potomstwo jednolicie czarno-szare, bardzo lagodne.
Jedna natomiast daje okolo 1/6-1/8 pszczol z ciemno pomaranczowym pierwszym
tergitem odwloka.
Rodzina ta mimo iz najmniejsza bo zajmuje na czarno 1/3 ramki wlkp jest dosc agresywna , broni i wylotka i terenu w promieniu okolo metra. Szybko burzy sie rowniez na jakikolwiek stuk czy otworzenie podkarmiaczki, zupelnie inaczej niz pozostale rodzinki.
Dlatego mam pytanie do osob ktore znaja kortowke z matek sztucznie unasienianych czy taka barwa i zachowanie to poprostu czasem sie dzieje w tej lini czy tez hodowca nie dopilnowal i matka dounasienila sie obcymi trutniami.? Nie bede jej reklamowal ani pisal od kogo te matki nabylem. Chce wiedziec na przyszlosc , mam ule obserwacyjne i nie chce klopotu z otoczeniem gdybym zwiekszyl ilosc uli. Poza tym kilka osob wcrodzinie zainteresowalo sie takimi i rowniez chca sprobowac. Nie chce im polecac hodowli ktora jest droga a pszczoly mimo obiecanego sztucznego unasienienia nie spelniaja standardow opieki po nim.
No tak czy siak w zwiazku z tym ze nie mam duzego doswiadczenia z ta linia bardzo prosze o opinie doswiadczonych. Bo byc może linia ta nie jest tak ustalona genetycznie jak myslalem i czesc ma odmienne ubarwienie ktore miesci sie w charakterystyce lini. Jesli tak jest to moje uprzedzenie jest calkowicie bezpodstawne - w koncu w biologii nie da sie nic w 100% przewidziec.
Jesli prawidlowo jestem niespokojny to poprostu wiecej u tego zrodla matek nie zakupie.

Autor:  trzciny [ 06 października 2014, 19:10 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

a a co z czwartą matką, ruda?
:wink:

Autor:  lasius [ 06 października 2014, 19:49 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Czwarta oddalem koledze pszczoly mu sciely wiec nie mam pojecia jakie robotnice dalaby.
Zreszta nie o to chodzi. Matki dobre czerwiace sa. Chodzi tylko o sam fakt i charakterystyke lini jaka jest. Wszystko napisalem wyzej.
Jesli ta linia nie jest stabilna w czystej krzyzowce to wole unasienione naturalnie inne poszukac.
I bez wysmiechow mi tu :mrgreen:

Autor:  jino2 [ 06 października 2014, 19:55 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

te matki nie były w czystej linii, tylko użytkowe i na pewno było podane jakimi trutniami.

Autor:  lasius [ 06 października 2014, 20:18 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Oto filmik z tym zadziornym mikrorojem :D
http://youtu.be/UgFTFf2bQb8

Podane nie bylo jakimi trutniami- zadnej kartki z metryczka po jakiej matce i po jakich trutniach. Zbiorowa broszura charakteryzujaca kortowke tylko, prosilem o czysta kortowke.
Zgadza sie tez ze uzytkowe zamawialem. Czy to znaczy ze uzytkowe sztucznie unasienione ze spr czerwieniem nie sa w czystej lini? Jesli nie to nie wiedzialem o tym mea culpa wiec. Ale wtedy nie widze zalet sztucznego unasieniania skoro dobor strony ojcowskiej jest przypadkowy i nie koniecznie z tej lini.
Szczerze to az sie wiezyc nie chce bo to byloby marnotrastwo i jakas kosmiczna glupota - taniej z lotu przeciez i nie za to sie placi.
Przeciez reproduktorki to sprawdzone dwuletnie matki tym sie roznia od uzytkowych. Czy sie myle?

Autor:  jino2 [ 06 października 2014, 20:26 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

na pocieszenie powiem Ci że zadziorne pszczoły (patrz pierwotne) mają swoje zalety, poobserwuj je zanim zdepczesz tą matkę.
zazdroszczę takich ulików. wow!

Autor:  lasius [ 06 października 2014, 20:37 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Nie mysle zeby deptac , wymienie :haha: na lagodna z kims kto uwielbia zadziory. Ciekawe jakie beda w sile dwoch korpusow w lipcu :pala:

Autor:  jino2 [ 06 października 2014, 20:45 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

teraz to juz po zamiatane, zobaczymy na wiosnę co nam przetrwa.

Autor:  gabriela [ 06 października 2014, 21:53 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

lasius pisze:
Oto filmik z tym zadziornym mikrorojem :D
http://youtu.be/UgFTFf2bQb8

Podane nie bylo jakimi trutniami- zadnej kartki z metryczka po jakiej matce i po jakich trutniach. Zbiorowa broszura charakteryzujaca kortowke tylko, prosilem o czysta kortowke.
Zgadza sie tez ze uzytkowe zamawialem. Czy to znaczy ze uzytkowe sztucznie unasienione ze spr czerwieniem nie sa w czystej lini? Jesli nie to nie wiedzialem o tym mea culpa wiec. Ale wtedy nie widze zalet sztucznego unasieniania skoro dobor strony ojcowskiej jest przypadkowy i nie koniecznie z tej lini.
Szczerze to az sie wiezyc nie chce bo to byloby marnotrastwo i jakas kosmiczna glupota - taniej z lotu przeciez i nie za to sie placi.
Przeciez reproduktorki to sprawdzone dwuletnie matki tym sie roznia od uzytkowych. Czy sie myle?


ja też miałam takie kortówki na wiosne tak do siły doszły że na ogród nie było szans wyjść i trudno innej rasy matke poddać bo moje przyjeły jak zaczeła czerwić to odrazu ja ścieły i wychowały własną troche sie uspokoiły ale na wiosne wymienie matke jeszcze raz ja już kortówek nie chce

Autor:  baru0 [ 06 października 2014, 22:32 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

gabriela pisze:
ja już kortówek nie chce

a ja bym się wymienił choć trochę daleko .
lasius pisze:
wymienie :haha: na lagodna z kims kto uwielbia zadziory

W tamtym roku skasowałem takie cudo i trochę żałuje .

Autor:  lasius [ 07 października 2014, 20:23 - wt ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Naprawde nikt nie mial do czynienia z czysta kortowka? Zeby pomoc mi w odpowiedzi na pytanie czy zolty tergit jest dopuszczalny u kortowek?

Autor:  mendalinho [ 07 października 2014, 22:51 - wt ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

lasius pisze:
Naprawde nikt nie mial do czynienia z czysta kortowka? Zeby pomoc mi w odpowiedzi na pytanie czy zolty tergit jest dopuszczalny u kortowek?

Wcześniej (10 lat temu) tego nie uświadczyłeś.
Kortówka była jasno szara i tskie dawała potomstwo.
Od 2 lat zdarzają sie matki z żółtymi tergitami

Autor:  lasius [ 08 października 2014, 00:58 - śr ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Matka jest dobra szybko czerwic zaczela , czerwi zwarcie bez pustych komorek latwo przyjeta zostala, dotyczy to takze pozostalych. Jesli ten pasek jest w czystej lini czasem tez obecny to sie uspokoilem, bo znaczy to ze ta agresja to nie wynik innych trutni tylko jakies odchylenie w obrebie lini, albo warunkow - cos moze je wkurza.
Dzieki za odpowiedz. Tak mecze ten temat bo chcialbym znacznie wiecej matek zamowic w przyszlym roku. I nie wiem czy ta kortowke czy prime z bardzo dobrego mojego zrodla- ale matki z lotu. Na primie pod wzgledem agresji sie nie zawiodlem , a kortowka zobaczymy wiosna. Dla ulkow stawianych w poblizu blokow albo w samym bloku temat agresywnosci jest najwazniejszy....

Autor:  henry650 [ 08 października 2014, 21:07 - śr ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

lasius, kortowke mialem ponad 12 lat temu ,ale juz nie pamietam ubarwienia najlepiej zapytaj u zrudła czyli u pani Maria Wilde mialem odniej i reproduktorki i unasienniane w locie i nie unasienniane


henry

Autor:  juljan [ 08 października 2014, 22:50 - śr ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

W tym roku też kupowałem matki unasienione naturalnie od Wilde nie pamiętam już teraz ale dwie na pewno mają jaśniejsze pierwszy tergit ale to mi nie przeszkadza , ważne aby się wywiązywała ze swoich zadań

Autor:  andrzejsewek [ 09 października 2014, 09:37 - czw ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Mam matki od Wilde. Są łagodne , niektóre rodziny bardziej kitują gniazda,noszą dużo pyłku i chętnie przechodziły do nadstawek.Jaka jest ich miodność i rozwój na wiosnę zobaczę w przyszłym roku.

Autor:  glazek7777 [ 29 lipca 2015, 09:49 - śr ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

No i co po roku z tymi Wildówkami?.

Autor:  andrzejsewek [ 29 lipca 2015, 13:05 - śr ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Po tym jednym sezonie , bazując na 20 rodzinach z tymi matkami mogę stwierdzić, że przezimowały bardzo dobrze. Mają intensywny rozwój na wiosnę, na rzepak miałem rodziny już na trzech korpusach wielkopolskich. Noszą bardzo dużo pyłku, Średnia z ula z trzech miodobrań wyniosła około 60kg. Pszczoły są łagodne, ale największym problemem jest silny pęd do rójki, nawet u rodzin z jednorocznymi matkami.

Autor:  andrzejsewek [ 07 marca 2016, 21:06 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

W dzisiejszym dniu w mojej pasiece był oblot.Z kilku linii krainek to Kortówki przezimowały najlepiej.Miały mały osyp zimowy a rodziny siedzą na całym korpusie wielkopolskim.Przy czyszczeniu dennic bez podkurzacza nie były mną zainteresowane, na razie wygląda dobrze.

Autor:  dawid092 [ 24 kwietnia 2016, 23:06 - ndz ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Ja mam w jednym ulu Kortówkę. Dochodzi do szybkiego rozwoju, bardzo łagodna, zbiera ogromne ilości pyłku (podejrzewam że jest jedną z najlepszych pszczół do pozyskiwania pyłku).
W porównaniu do Buckfust GZ i Nieski, bo takie linie jeszcze mam w innych ulach jest najsilniejsza, najbardziej plenna jak na razie numer jeden w moich 4 rodzinach.

Autor:  andrzejsewek [ 02 maja 2016, 19:11 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Przed wywiezieniem na rzepak skontrolowałem dzisiaj stan rodzin. Kortówki unasiennione u mnie na pasiece w zeszłym roku, obecnie zajmują po dwa korpusy wielkopolskie.Na 14 rodzin w dwóch były miseczki matecznikowe, ale puste.Czerwiu po 8-12 ramek w różnym stadium rozwoju.Łagodne.

Autor:  lech [ 02 maja 2016, 19:27 - pn ]
Tytuł:  Re: Kortowka raz jeszcze

Rozwój faktycznie bardzo dobry , ale bez rękawic do uli z tymi matkami się nie zbliżam.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/