FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW http://forum.pasiekaambrozja.pl/ |
|
Elgon a warroza. http://forum.pasiekaambrozja.pl/viewtopic.php?f=19&t=14540 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | buszmeN [ 17 stycznia 2015, 21:22 - sob ] |
Tytuł: | Elgon a warroza. |
Jak tam Bf Elgon a warroza?(warozza w pasiekach!!!!!!!!) Pytanie do użytkowników tej pszczoły. |
Autor: | fijolek [ 18 stycznia 2015, 10:59 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Wg.. moich obserwacji niema zadneej roznicy miedzy elgonem i innymi bf czy tez krainkami.Jak sobie odpuscisz walke z waroza to skutek moze byc bardzo przewidywalny. |
Autor: | xsiek [ 18 stycznia 2015, 12:23 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Wg mnie też jakimiś umiejętnościami antyroztoczowymi się nie odznacza... Mam kilka rodzin z matkami od Polbarta... Jak zadbasz na jesień to sezon spokojny. Nie pokusiłem się o to aby zostawić ich samych sobie czy sobie poradzą, bo jakoś ciężko by mi było w to uwierzyć, po tym jak przy standardowym leczeniu mają osypy tak jak i inne... |
Autor: | Zdzisław. [ 18 stycznia 2015, 13:33 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Elgony miałem już na przełomie wieków ,miały doskonały instynkt higieniczny porównywalny z Vigorem ale lepszą dynamike rozwoju z matkami "po rep."nie było problemu natomiast z krzyzówkami w dalszych pokoleniach nie dało sie pracowac w 2-giej części sezonu ,posiadały tak silny instykt obrony gniazda,trwało ponad 5 lat zanim jakoś "wykasowałem" te markery . Jaki jest współczesny Elgon ? Powinno byc widac w pasiece za 2 i więcej lat jak trutnie po tych matkach dadzą znac o sobie. |
Autor: | Alpejczyk [ 18 stycznia 2015, 14:00 - ndz ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
buszmeN pisze: Jak tam Bf Elgon a warroza?(warozza w pasiekach!!!!!!!!) Pytanie do użytkowników tej pszczoły. Coś mi się wydaje że zadane pytanie, związane jest z jakimiś wnioskami z własnej pasieki . Ja mam drugi sezon i pewne wnioski mi się powoli nasuwają w związku z warrozą ale poczekam jeszcze ten rok z ich ujawnieniem. Mogę obecnie powiedzieć tak, że z warrozą jakoś współistnieją bez widocznych symptomów słabnięcia rodzin, zdeformowanych pszczół DWF i inne przypadłości. |
Autor: | polbart [ 19 stycznia 2015, 04:56 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Czy zapewniliście(my) tej pszczołe w dostatecznym stopniu warunki do wykazania się jej mozliwościami? - Kto zapewnił i nie widzi efektów, ręka do góry. Pozdrawiam, polbart |
Autor: | wiesiek33 [ 19 stycznia 2015, 09:04 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
polbart pisze: Czy zapewniliście(my) tej pszczołe w dostatecznym stopniu warunki do wykazania się jej mozliwościami? - Kto zapewnił i nie widzi efektów, ręka do góry. Jeżeli masz na myśli małą komórkę to owszem i stanowczo mogę powiedzieć że bez problemowo i perfekcyjnie budują już od pierwszego plastra węzy.Odporność na choroby w porównaniu z innymi . Osyp warrozy najmniejszy ze wszystkich posiadanych rodzin . Podobnie jak u B5. Alpejczyk pisze: Mogę obecnie powiedzieć tak, że z warrozą jakoś współistnieją bez widocznych symptomów słabnięcia rodzin, zdeformowanych pszczół DWF i inne przypadłości.
|
Autor: | kami-1969 [ 19 stycznia 2015, 09:51 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Czy problemy w pasiekach nie zaczęły się krótko po integracji z UE i otwarciu granic? Szukamy lepszych pszczół , ale czy na pewno dostosowanych? |
Autor: | henry650 [ 19 stycznia 2015, 21:09 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
kami-1969, ale do czego dostosowanych do warrozy czy do klimatu? henry |
Autor: | Józef [ 19 stycznia 2015, 21:10 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
problem z pszczołami zaczął się nie jak UE ale szybciej 1990 r. i waroza |
Autor: | wiesiek33 [ 19 stycznia 2015, 21:47 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Józef pisze: szybciej 1990 r. i waroza Wcześniej bo warrozy nawlekli już w 1985 jednak tak jak piszesz warroza w 1990 r. pewnie już nieźle sobie poczynała . |
Autor: | Buckfastbee [ 13 marca 2015, 16:12 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Mam Elgony od lat. Od nich zaczynałem moją pracę z Buckfastami. Korzystam bezpośrednio z materiału Erika Osterlunda. To on wyruszył z ekipą na Mt Elgon i stamtąd właśnie przywiózł materiał Apis mellifera monticola, która inkorporował do Buckfasta tworząc tzw. Elogna. Jeśli chodzi o warozoodporność należy pamiętać aby poza sama pszczołą były spełnione przy okazji również inne warunki tj. - mała komórka - zimowanie na naturalnym pokarmie, co szczególnie przysparza problemów w naszym kraju, gdyż albo nie ma tak późnych późnych pożytków albo jest nią spadź... Te 3 czynniki w sumie razem dają jakąś odpowiedź w kierunku warroa. Pamiętać jednak należy, że ta selekcja jest wciąż w toku... i inkorporacja innych podgatunków bardziej odpornych a dzieło nie zostało jeszcze ukończone... efekty mogą być różne i proszę do tego podchodzić ostrożnie. pozdrawiam, Przemysław Gierchatowski |
Autor: | paraglider [ 13 marca 2015, 18:00 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Był moment fascynacji Elgonem i u mnie . Pierwszego nabyłem od ciebie Przemku . Były to /o ile mnie pamięć nie zawodzi/ E-409 i E=117. Moi kol. nie chcieli wierzyć , że są to buckfasty , ponieważ nigdy nie widzieli czarnych buckfastów . Miałem potem inne "Elgony" , ale z innych żródeł - niestety , to już nie było to . Właśnie te pierwsze , ciemne - po czarnej Monticoli , odznaczały się bardzo wysokim instynktem higienicznym , ponieważ to właśnie Monticola przekazała im te geny . Trzymałem również te pszczoły w ulach Apostly,ego , gdzie w gnieżdzie królowały snozy i tylko dzika zabudowa . Nie stosowałem w nich chemii , za wyjątkiem preparatów roślinnych , typu : jaskółcze ziele , tymianek , bagno zwyczajne , itp. Pszczółki czuły się w nich doskonale i nie miały żadnych kłopotów z chorobami czy warrozą . Fakt , budowały w gnieżdzie o wiele mniejsze komórki niż inne na węzie , ale mnie wtedy rozmiar komórki nie interesował . Miały dla mnie tylko jedną wadę - z wyjętej ramki "spływały jak woda" a po odymieniu , potrafiły prawie wszystkie wyjść na zewnętrzną ściankę ula . To była główna przyczyna pozbycia się ich - czego do tej chwili żałuję . Według mego , subiektywnego zdania , dzisiejsze kolorowe Elgony , to już tylko "siódma woda po kisielu" . |
Autor: | Buckfastbee [ 13 marca 2015, 20:43 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
tak pamiętam, tamte czarne Elgony..ale to było wiele, wiele lat temu:)Do tej pory mam jednak z tego samego źródła. Jednak jaśniejsze. Spływająca pszczoła tez mnie irytowała.szczerze przyznam. Nie występuje ten problem. Co prawda Erik selekcjonuje je nadal i wciąż:) pozdrawiam, PG |
Autor: | Zdzisław. [ 13 marca 2015, 22:23 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Nie mieliscie Koledzy problemów z "instnktem obrony gniazda " zwłaszcza w 2-giej połowie lata w dalszych pokoleniach [tak ze strony matecznej jak i ojcowskiej] ? |
Autor: | Buckfastbee [ 13 marca 2015, 22:51 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
ja maksymalnie doprowadziłem do F3 i dało radę. Jednak rozszczepienie cech w dalszych pokoleniach normalna sprawą...dlatego tez w rozsądnej gospodarce pasiecznej wymienia się matki i nie dopuszcza do tego. |
Autor: | Zdzisław. [ 13 marca 2015, 23:01 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Matki - ten problem można łatwo rozwiazac ,gorzej ze stroną ojcowską , z trutniami które gdzies te geny przekaza . |
Autor: | bobek [ 19 października 2015, 18:46 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Witam Panów. No to ja się wypowiem co do Bf Elgon od Pana Polbarta pierwszy rok byłem zdziwiony jak mało warozy było po całym sezonie tylko kilka sztuk ale i ten rok 2015 wykazał to samo warozy w nich jak by nie było wcale że bez dymienia sądzę że by się obyło u nich . I bez komórek mniejszych bo mam na 5,1 ale nie powiem w drugiej połowie sezonu lubia pokazać różki . Pozdrawiam bobik |
Autor: | bobek [ 19 października 2015, 18:48 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Tylko zapomniałem dodać bo chyba mam krzyżówkę BF Elgon x Primorska ale już nie jestem pewien musiał bym sprawdzić w notesie |
Autor: | Zenon [ 19 października 2015, 19:24 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
bobek, No to ja się wypowiem co do Bf Elgon od Pana Polbarta pierwszy rok byłem zdziwiony jak mało warozy było po całym sezonie tylko kilka sztuk ale i ten rok 2015 wykazał to samo warozy w nich jak by nie było wcale że bez dymienia sądzę że by się obyło u nich . Bo wszystka warroza jest jeszcze pod zasklepem poczekaj jak wszystki czerw się wygryzie i wtedy odym |
Autor: | wiesiek33 [ 19 października 2015, 19:52 - pn ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Zenon pisze: Bo wszystka warroza jest jeszcze pod zasklepem poczekaj jak wszystki czerw się wygryzie i wtedy odym tu można zobaczyć jak to wygląda w praktyce . viewtopic.php?f=51&t=16198 U mnie najmniejszy osyp warrozy był u Primorskiej od Leszka unasiennionej u mnie . Elgony były na drugim miejscu jednak rodzina z której pochodzą zdjęcia foto.nr. 2 trochę jej miała , pomimo małej komórki . |
Autor: | andrzejkowalski100 [ 20 października 2015, 14:02 - wt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Zenon pisze: [b] Bo wszystka warroza jest jeszcze pod zasklepem poczekaj jak wszystki czerw się wygryzie i wtedy odym 19 październik i pszczoły pod zasklepem komu potrzebna w ulu taka sytuacja. Jak tak dalej będzie, że pszczoły nie będą miały zakodowane przerwanie czerwienia stosownie do pory roku ,to nic nie pozostanie jak cały okrągły rok likwidować varroa . Moje krainki jak jedna drużyna zaprzestały czerwienia w jednym czasie , koniec sierpnia i oczekują spokojnie nadejścia wiosny. Varroa praktycznie zero, zabiegi jakie wykonałem to ramka pracy, kwas mrówkowy ,Ostatni zabieg odymianie kwasem szczawiowym zbędny bo na wkładkach kontrolnych pasożyta praktycznie nie zaobserwowałem . Pozdrawiam |
Autor: | wtrepiak [ 20 października 2015, 14:13 - wt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
To jest na duży plus.....krainka. |
Autor: | wiesiek33 [ 20 października 2015, 14:30 - wt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
andrzejkowalski100 pisze: Moje krainki jak jedna drużyna zaprzestały czerwienia w jednym czasie , koniec sierpnia i oczekują spokojnie nadejścia wiosny. Dodaj że karmiłeś we wrześniu . Byle by doczekały u mnie wczoraj u krainek wygryzł się ostatni czerw gdyby zakończyły czerwienie z końcem sierpnia miałbym duże obawy czy wytrzymają do wiosny ! klimat mamy jaki mamy świat się zmienia kto nie idzie do przodu ten zostaje w tyle .
|
Autor: | JM [ 20 października 2015, 16:54 - wt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
andrzejkowalski100 pisze: Moje krainki jak jedna drużyna zaprzestały czerwienia w jednym czasie , koniec sierpnia No, ale to chyba nie do końca tak jest, że to wyłącznie zasługa krainek. Też mam krainki (CT46), a przestały czerwić dopiero na przełomie września/października. Tydzień temu było jeszcze w tych rodzinach po ca. 4-6 dcm2 obustronnie zasklepionego czerwiu. Dennice pełne, wylotki otwarte na max. |
Autor: | lucjan49 [ 21 października 2015, 00:57 - śr ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
manio, A nie jest to wierzba migdałowa? U niej jest to normalne, że w tym okresie kwitnie. Pozdrawiam. U mnie zakwitły kasztany o tej porze. |
Autor: | manio [ 21 października 2015, 07:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
migdałowa nie, ale tam rośnie kilkanaście odmian i niemal wszystkie zakwitły jak spadł deszcz po suszy od maja. |
Autor: | Zenon [ 21 października 2015, 08:39 - śr ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
U mnie po tej suszy gruszka zakwitła |
Autor: | Krzyżak [ 21 października 2015, 09:06 - śr ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
lucjan49 pisze: manio, A nie jest to wierzba migdałowa? Wierzba migdałowa kwitnie praktycznie cały sezon. Super dostawca pyłku dla pasieki. |
Autor: | lucjan49 [ 21 października 2015, 23:10 - śr ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Krzyżak, Dodatkowo pożytek dla szerszeni. |
Autor: | bobek [ 23 października 2015, 22:42 - pt ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
Kolego Zenon nie dymie jak jest zasklepiony czerw bo pojakiego ciorta . Jak waroza siedzi pod . Ale mówię o moich spostrzerzeniach co do tej rodzinki bo o reszcie nie mówię bo z tamtych były robione odkłady to waroza rozbiła się po odkładach a tam nokaut haha . Tylko może mniej na tym elgonie bo do spokojnych takich to nie nalerzy ale nie jest agresorem bo robię bez rekawic tak więc lipy niema |
Autor: | baru0 [ 24 października 2015, 21:36 - sob ] |
Tytuł: | Re: Elgon a warroza. |
lucjan49, A myślałem że tylko u mnie rzeźbią tą wierzbę .Jak podkarmiałem pszczoły w nocy to jeszcze się odzywały ,po sprawdzeniu było widać po dwa do czterech na gałęziach,One tam nawet nocowały . Ale dla pszczółek na pewno rarytas w tym czasie . |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+1godz. [letni] |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |