FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Miód Pasieka Ule Matki - Pszczelarstwo to Nasza pasja.
baner czasopisma Pasieka Portal Pszczelarski
Dzisiaj jest 28 marca 2024, 23:21 - czw

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ] 
Autor Wiadomość
Post: 08 maja 2015, 07:20 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 czerwca 2013, 19:07 - ndz
Posty: 127
Lokalizacja: Kaszuby
Ule na jakich gospodaruję: na razie Wielkopolski
Szukam informacji charakteryzujących nowoczesne rasy i znajduję w opisach wyłącznie same zalety wszystkich dostępnych ras. One naprawdę nie mają wad?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2015, 08:35 - pt 

Rejestracja: 28 grudnia 2012, 18:48 - pt
Posty: 2450
Lokalizacja: Kraków/Jura
Ule na jakich gospodaruję: wlkp
A widziałeś kiedyś w reklamie żeby wyliczano wady produktu ? :-D

_________________
Jedynie cenzor cesarski Jüang, Co umie dać się we znaki,
Nie żałuje swej pięknie haftowanej sukni, Pył ściera z uwagą, czyta. [Bo Juyi, Wiersze na ścianie]
http://www.pasiekatilia.pl


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 08 maja 2015, 13:16 - pt 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 listopada 2009, 02:01 - czw
Posty: 3699
Lokalizacja: mad górną Mierzawą
Ule na jakich gospodaruję: 1/2 D
Wszystkie są łagodne, nierojliwe, nadzwyczaj miodne itd. itp. blebleble...
W praktyce najczęściej gorsze od matek własnego chowu, pogardliwie zwanych przez producentów (szumnie zwiących się hodowcami) "kundlami".
Tymczasem to właśnie te niby to rasowe, hodowlane są dokładnie skundlone.

_________________
Pozdrawiam, dziadek Józef


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 09 maja 2015, 15:42 - sob 

Rejestracja: 03 marca 2011, 19:29 - czw
Posty: 194
Lokalizacja: małopolska
Każdy musi spróbować ja brałem matki od 4 hodowców aż wybrałem tego ulubionego.

_________________
wilczek


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2015, 14:20 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Dorzucę swoje trzy grosze w temacie. Człowiek może w temacie hodowli
pszczół dużo zrobić i robi. Uzyskuje pszczoły miodne ,łagodne itd.
Tak więc problem jakości matek będących w obiegu, może mieć różne podłoże. Kwalifikacje ,wiedza hodowcy jest jednym z głównych czynników wpływających na jakość matki. Tak jak przy każdej pracy można ją wykonać dobrze i można ją mówiąc kolokwialnie sknocić . Podkreślić należy, że sprawa wpływania na układ genów wcale nie należy do łatwych. Tak więc wiele osób zajmujących się hodowlą matek pszczelich nie powinna się tą dziedziną zajmować. Na koniec postawię pytanie ??
Czy ktoś w swoim życiu spotkał się z fachowcem jakiejkolwiek specjalności, który by o sobie cokolwiek krytycznego powiedział. To życie ich weryfikuję i na dzień dzisiejszy niektórzy z tych fachowców nie mają co do garnka włożyć. Zawsze warto zaczerpnąć języka co do fachowca.
Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 maja 2015, 17:13 - pn 

Rejestracja: 15 kwietnia 2015, 23:27 - śr
Posty: 181
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolskie
Miejscowość z jakiej piszesz: Chojnice
Weźcie pod uwagę jedną rzecz :
nie każda pszczoła musi się sprawdzić w określonym terenie /pożytku. Jedna zrobi to lepiej, a druga gorzej. Chodzi mi oczywiście o miodność, a co za tym idzie rojliwość. Nie można wymagać od hodowców, żeby tworzyli pszczoły dobre na wszystko, na każdy typ gospodarki. Każdy z nas musi sam przetestować na swoim terenie kilka potencjalnie mu odpowiadających linii i wybrać najlepszą.
Z mojego doświadczenia wynika, że większość "wad" wynika z błędów pszczelarza do których ciężko nam się przyznać. :)


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2015, 17:37 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Kolego Szoszon, dobrze mówisz ale należy dodać że na dzień dzisiejszy najważniejszą cechą nad którą powinni się skoncentrować hodowcy powinna być odporność na choroby. Za chwilę może być pozamiatane . Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2015, 21:50 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
Szoszon, :brawo:
Szoszon pisze:
Weźcie pod uwagę jedną rzecz :
nie każda pszczoła musi się sprawdzić w określonym terenie /pożytku. Jedna zrobi to lepiej, a druga gorzej. Chodzi mi oczywiście o miodność, a co za tym idzie rojliwość. Nie można wymagać od hodowców, żeby tworzyli pszczoły dobre na wszystko, na każdy typ gospodarki. Każdy z nas musi sam przetestować na swoim terenie kilka potencjalnie mu odpowiadających linii i wybrać najlepszą.
Z mojego doświadczenia wynika, że większość "wad" wynika z błędów pszczelarza do których ciężko nam się przyznać.
:)

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 27 czerwca 2016, 09:40 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Szoszon pisze:
Weźcie pod uwagę jedną rzecz :
nie każda pszczoła musi się sprawdzić w określonym terenie /pożytku. Jedna zrobi to lepiej, a druga gorzej. Chodzi mi oczywiście o miodność, a co za tym idzie rojliwość. Nie można wymagać od hodowców, żeby tworzyli pszczoły dobre na wszystko, na każdy typ gospodarki. Każdy z nas musi sam przetestować na swoim terenie kilka potencjalnie mu odpowiadających linii i wybrać najlepszą.
Z mojego doświadczenia wynika, że większość "wad" wynika z błędów pszczelarza do których ciężko nam się przyznać. :)



Nie do końca mogę się z tym zgodzić dlatego ze większość pszczelarzy zakupując matki u hodowców nie zna się na genetyce i polega na tym co im oferuje hodowca.
Kilkadziesiąt lat wstecz na naszym terenie królowała pszczoła która od wieków przystosowała się do warunków środowiskowych.
Ciekawość i chciwość ludzka popchnęła nas w kierunku eksperymentowania i krzyżowania rożnych ras ze sobą.
Część hodowców poszła w kierunku udoskonalania rodzimych ras poprzez selekcję a część efekciarzy poszła w kierunku wykorzystania heterozji poprzez krzyżowanie ras z innych stref klimatycznych przystosowanych do egzystencji w zupełnie odmiennym środowiskach.
Faktycznie zjawisko heterozji powoduje ze pierwsze pokolenie ma wybujałe cechy rozrodu odporności itp. To może imponować ale trzeba sobie uświadomić że następne pokolenia bardzo szybko zatracają te cechy.
Na chwile obecna mamy tak zaśmiecone genetycznie środowiska wokół naszych pasiek że jest wielką niewiadomą jakie to może mieć skutki na pszczelarstwo w przyszłości.
I tu wszyscy którzy zamierzają hodować matki na własne potrzeby powinni się zastanowić co najlepiej powielać w swojej pasiece? Czy powielać bastardy czy lepiej poszukać w miarę czystej rasowo linii i po niej ciągnąc matki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2016, 01:00 - śr 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 października 2008, 19:29 - śr
Posty: 2620
Lokalizacja: Stara Rudna
balwro, Zaciekawiła mnie twoja wypowiedź, a czy można wiedzieć jakie ty masz pszczoły ?
Nawet jeśli nie hodujesz matek, produkujesz trutnie, które mają nie mniejszy wpływ na pogłowie pszczół w okolicy :chytry:
Po za tym już od kilkudziesięciu lat w Polsce mamy pszczołę kraińską, która praktycznie całkowicie wyparła z pasiek i zdominowała pszczołę środkowo europejską ,więc o rodzimej przystosowanej do warunków polskich niema mowy już od bardzo dawna .
Co do genetyki to masz całkowita rację mało kto z pszczelarzy się na niej zna .
Jednak każdy umie liczyć i każdy dodatkowy kilogram miodu to dla mających miodne i łagodne pszczoły - czysta satysfakcja, której bym chciwością nie nazwał :nonono: raczej PRAKTYCZNĄ MĄDROŚCIĄ. :zeby:
A nazywanie ,, Brata ,, Adama Efekciarzem :bezradny: to raczej spory nietakt bo czy możesz się z nim równać pod względem pszczelarskim ?

_________________
Pozdrawiam Szczupak


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 29 czerwca 2016, 14:52 - śr 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
Tak jak wcześniej pisałem wszystko zależy od człowieka ,hodowcy .Jedni są fachowcami drudzy się nimi nazywają. Jak w życiu musimy poszukiwać aby trafić na prawdziwka. Generalnie posiadamy pszczoły takie jakie zapragniemy bo świat stał się malutki i ogólnie dostępny. Ale czy o to chodzi . Kierując się doborem pszczół ,musimy pamiętać zawsze o naszych oczekiwaniach z uwzględnieniem środowiska w którym przyszło nam gospodarzyć. Pszczoła pszczole nie równa ,pies do psa niepodobny.
Zastanawiam się do jakich wyników doszedł by brat Adam wyposażony w dzisiejsze cuda techniki np. aparat do inseminacji .
Rzeczywistość dzisiejsza przerasta wcześniejszych odkrywców i naukowców nie uszczuplając ich dokonań możemy tylko powiedzieć ,że przyszło im żyć w innym czasie i w innym świecie . Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 30 czerwca 2016, 12:50 - czw 

Rejestracja: 20 grudnia 2010, 16:37 - pn
Posty: 3036
Lokalizacja: Sokołow/ Warszawa
andrzejkowalski100 pisze:
Zastanawiam się do jakich wyników doszedł by brat Adam wyposażony w dzisiejsze cuda techniki np. aparat do inseminacji .
reklama
czyni cuda!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2016, 21:35 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Szczupak pisze:
balwro, Zaciekawiła mnie twoja wypowiedź, a czy można wiedzieć jakie ty masz pszczoły ?
Nawet jeśli nie hodujesz matek, produkujesz trutnie, które mają nie mniejszy wpływ na pogłowie pszczół w okolicy :chytry:
Po za tym już od kilkudziesięciu lat w Polsce mamy pszczołę kraińską, która praktycznie całkowicie wyparła z pasiek i zdominowała pszczołę środkowo europejską ,więc o rodzimej przystosowanej do warunków polskich niema mowy już od bardzo dawna .
Co do genetyki to masz całkowita rację mało kto z pszczelarzy się na niej zna .
Jednak każdy umie liczyć i każdy dodatkowy kilogram miodu to dla mających miodne i łagodne pszczoły - czysta satysfakcja, której bym chciwością nie nazwał :nonono: raczej PRAKTYCZNĄ MĄDROŚCIĄ. :zeby:
A nazywanie ,, Brata ,, Adama Efekciarzem :bezradny: to raczej spory nietakt bo czy możesz się z nim równać pod względem pszczelarskim ?


Zgodnie z zasadą wszystko co nie jest zakazane jest dozwolone mam u siebie w pasiece miszmasz genetyczny. Miedzy innymi minesoty i ambrozje od Kol. z których jestem zadowolony a szczególnie z ich tolerancji na wszelkie zabiegi jakim je poddaje.
Pszczelarstwem zajmuję się amatorsko,przede wszystkie interesuje mnie ich harmonijny rozwój z ograniczaniem do minimum ingerencji w ich życie.Nie traktuję ich jak woła roboczego i nie zależy mi na tym by wycisnąć z nic wszystko co możliwe kosztem ich rozwoju. Zabieram im tylko to co mają w nadmiarze lub można zastąpić zamiennikiem.
Co do praktycznej mądrości która ulepsza zasady wypracowane przez naturę na przestrzeni wieków zawsze mam wątpliwości i zadaje sobie pytanie jakie to przyniesie skutki w przyszłości? Z drugiej strony jestem z krwi i kości homo sapiens i ciekawość pcha mnie ku nowym rozwiązaniom bez wzgledu na wątpliwości.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2016, 22:38 - ndz 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 czerwca 2013, 19:07 - ndz
Posty: 127
Lokalizacja: Kaszuby
Ule na jakich gospodaruję: na razie Wielkopolski
po dzisiejszej rozmowie z hodowcą nowoczesnych ras i doświadczeniem z pracą z dzikusami a raczej z mieszańcami naszych dzikusów z rasami nowoczesnymi doszedłem do wniosku że niestety zapomieć nlezy o naszej srodkowoeuropejsiej
Żeby pszczoły prowadzone "książowo" miały w głowie tylko jedno - "rójka"
a na dodatek złośliwe prawie jak afrykanka . Doszedłem do wniosku : Wady nowoczesnych ras to nie wady a zalety


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 03 lipca 2016, 23:49 - ndz 

Rejestracja: 11 stycznia 2010, 01:33 - pn
Posty: 2667
Lokalizacja: Śląsk...ale Dolny ;)
balwro pisze:
Kilkadziesiąt lat wstecz na naszym terenie królowała pszczoła która od wieków przystosowała się do warunków środowiskowych.

Ta pszczoła była zaadoptowana do zupełnie innych warunków niż panujące obecnie. Świetnie funkcjonowała w środowisku puszczańskim które dominowało na naszych terenach przez tysiąclecia i do warunków leśnych przystosowała się pod każdym względem od osiągnięcia optymalnej siły w czasie kwitnienia drzew rosnących w puszczy do umiejętności pogonienia niedźwiedzia ładującego się do barci. Kłopot się zaczął wraz z gwałtownym rozwojem rolnictwa powodującym likwidację naturalnych siedlisk naszej rodzimej pszczoły oraz wraz z wprowadzeniem nowych roślin do uprawy przesuniecie się głównych pożytków z pełni lata do wiosny. Ta pszczoła przestała się sprawdzać jako wartościowa gospodarczo i dlatego zastąpiła ją łagodniejsza i bardziej dynamiczna w rozwoju krainka. Tak już jest, że "lepsze jest wrogiem dobrego". Zawsze szukamy i będziemy szukać pszczoły dynamiczniejszej, zdrowszej, łagodniejszej, miodniejszej, mniej rojliwej i co tam jeszcze chcecie sobie dopisać. A borówki czy inne wrzosówki dalej będą w rezerwatowych strefach zamkniętych i czasem u pasjonatów "pszczoły pitbula" i oby tam przetrwały i spokojnie sobie żyły. Pozdrawiam

_________________
https://t.me/pump_upp


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2016, 09:03 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 grudnia 2012, 21:40 - sob
Posty: 481
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Ule na jakich gospodaruję: Wielkopolski 20% reszta 18
Gratuluję moderatorowi że nie zasypuje gruszek w popiele i błyskawicznie wyrzuca kompromitujące posty a szkoda bo nie wszyscy ocenią świadectwo jakie wystawiamy o sobie nie panując nad treścią swoich wypowiedzi.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2016, 13:42 - pn 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 stycznia 2011, 17:54 - śr
Posty: 3365
Lokalizacja: Lubelskie.51°10'51.50"N 22°35'32.23"E
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski DanLan 435/170
andrzejkowalski100 pisze:
Zastanawiam się do jakich wyników doszedł by brat Adam wyposażony w dzisiejsze cuda techniki np. aparat do inseminacji .

Myślisz że w latach 70-tych czy 80-tych nie było takich cudów ? a lupa to wynalazek 21 wieku!

_________________
Wiesiek33

TANKUJĘ TYLKO NA-PKN ORLEN


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 04 lipca 2016, 14:54 - pn 

Rejestracja: 25 grudnia 2013, 20:29 - śr
Posty: 2539
Ule na jakich gospodaruję: wielkopolski
Miejscowość z jakiej piszesz: opole
wiesiek33, czy ty aby dobrze mnie zrozumiałeś , chiba nie :haha: Pozdrawiam :pl:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 18 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group

   baner na stron                



Chcesz zareklamować swoją stronę na naszej skontaktuj sie z Administratorem


"Wszystkie prawa zastrzeżone"©. Zakaz powielania i rozpowszechniania treści oraz zdjęć z forum bez zgody autora i Administracji