FORUM PSZCZELARSKIE "AMBROZJA" WITA MIŁOŚNIKÓW

Kto miał i od kogo? i jak to jest że Lewandowski ma jedna pawluk i polbart maja całe litanie primorskich, ja się w tym gubię

Bo primorska to jest linia buckfasta i jest ich dużo linii tak jak w przypadku buckfastów i elgonów.

Ja czytałem że to było ze przywieźli pszczoły primorskie i krzyżowali z BF kazdy inaczej a nazwę zostawili wspólną i to jest moim zdaniem błedem, bo sieje zamęt.

Pajej, w wolnej chwili przejrzyj sobie tą stronkę:
https://perso.unamur.be/~jvandyck/homag ... rchiv.html

Wielu tam ma primorskie i BF wyhodowane z primorskich. Tam to dopiero jest zamęt

a jak te pszczoły sprawuja wie w praktyce?

Pajej,
Obejrzałeś filmik ,gdzie ktoś ci nieznany, zachwala tą pszczołę i już chcesz ją mieć a nie masz skąd. Jest wyjście. Obejrzyj inny filmik o krainkach a tych jest duży wybór.
Oczywiście nie zniechęcam do eksperymentowania, ale trochę spokoju pszczelarzowi wypada mieć.

Mam od Michała Lewandowskiego Primorską , reproduktorka z 2017 r. W moich warunkach bardzo dobra pszczoła . W 2019 pociągnąłem 10 matek po rekordzistce Primorskiej f1 z 2018 r. , są jeszcze lepsze niż f1 po repr. Obecnie mam ok.40 % pasieki po tej rekordzistce .

gdybym chciał spróbowac to kupiłbym matki i nie pytałbym, a pytam czy to reklama, czy faktycznie ta pszczoła jest dobra, tj dobra na jakie tereny, BF na ciągłe duze pozytki przegoni krainki, krainki sa fajne na umiarkowane pożytki a jak jest z primorską?

Skąd to wiesz? Ile miałeś bukfastów, ile krainek i przez ile sezonów. No i oczywiście jakie masz tereny? Miodność to nie wszystko. Powrót do krainki z bukfastów bywa dość bolesny. Sam się przekonałem.

mam mała pasieke 10rodzin więc samo przez sie nie testowałem na dużej ilości matek, ale zauważyłem taka zależność że przy średnich pożytkach u BF sucho a kraniki trochę mają.
wiem że miodność to nie wszystko liczy sie tez łagodność i zimowle

Umiejętność gospodarowania zapasami ,to przede wszystkim.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

poprostu pytam jak te pszczoły sie sprawdzaja i czy warto zakupic i u siebie przetestować

Ja mam od lat i sobie chwalę. To dobry buckfast, ciemny i nie jest wariacko plenny. Może nieco bardziej "ruchliwa" niż inne , ale to nie agresja. U mnie ostry klimat i słabe pożytki więc nie każda pszczoła przydatna. Podstawą mojej pasieki jest sahariensis, elgon i primorska.W takiej właśnie kolejności.
Pszczoła pochodzi z Primorskiego Kraju (Władywostok) , górska i wyżynna kraina , zalesiona w 80%. Tak więc pszczoła do ostrego klimatu i pożytków leśnych. Przynajmniej teoretycznie bo zawsze będą niezadowoleni co im się matka zepsuła lub zgubiła. Ja polecam spróbować bo to pszczoła - legenda jak Elgon.

sahariensis na słabo pożytkowo teren? ja czytałem o niej ze jest właśnie to pasiek wędrownych na mega pożytki

Jaka hodowla , takie i efekty , powtarzalności zapewne żadnej a nazwa służy marketingowi.

nie piszę co czytałem , tylko o pszczole którą mam od lat . Nie musisz przecież wierzyć.
Mod wszechwiedzący , który jej nie ma wie lepiej - jak zawsze pełno w każdym wątku

nie mam podstaw żeby Ci nie wierzyć

tu nie chodzi o wiarę , patrząc na Twoją lokalizację chyba warto spróbować. Nikt nie da gwarancji sukcesu jak w opisach linii u sprzedawcy .

u mnie w brew pozorom nie ma tak duzo lasów na jednej miejscówce nie mają w zasięgu lotu wcale lasu a na drugiej połowa to pola połowa las

Też nie mam zwartego lasu w zasięgu , ale chodziło mi raczej o klimat. U mnie dobrze sobie radzi na lipie , ale i wiosną szybko dochodzi do siły. U Ciebie to zupełnie inny świat , ale klimat też nie jest łagodny. Być może w bogatszych warunkach tworzy tak silne rodziny jak czytałeś. U mnie żadnego wariactwa nie ma. To pszczoła miodna , nie mięsna - dostosowuje siłę do warunków , nie czerwi do samozagłady. Po lipie ogranicza matkę bo wtedy susza i bieda. Mam ją na komórce 5,1 mm , nie próbowałem na 4,9.

teraz o której pszczole piszesz, primorskiej czy sacharyjce?

przecież pytasz o primorską ?

ok dzieki, jeszcze jedno pytanie od jakiego hodowcy masz te primorską i jakiej lini. chyba kupie sobie ze 2 matki na próbę

P97 od Polbarta.

Kiedyś były dobre primorskie i elgony ale jak nasi hodowcy zaczęli mieszać to nie chce ich nawet za darmo.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Ciekawe ,jakby tak pozabierać notatki i poprzestawiać ule, ilu pszczelarzy rozpoznałoby linię swoich pszczół.
Chociaż , po charakterystyce linii nie powinno być problemu, bo jedna jest miodna i ma szybki rozwój a druga ma szybki rozwój i jest miodna. Dlatego notatki są potrzebne.

pewnie masz rację , ale u mnie wyjątkiem jest sahariensis , po pierwsze zdecydowanie różnią się barwą od innych pszczół , a w sezonie rzuca się w oczy duża ilość trutni. Początkowo mi się to mało podobało , ale skoro mają tak wszystkie rodziny z tej linii , to kto bogatemu zabroni ? Tym bardziej ,że miodu też zbierają dużo. Jak widzę zalane miodnie to bez sprawdzania wiem.
Malkontenci twierdzą że to nie z pracy tylko z rabunku. Czyli najlepiej mieć zdechlaki , które niczego nie noszą , to i nie rabują ? A może moje rabują tylko srainki sąsiada , którego nie lubię ? Trzeba myśleć pozytywnie.

Też nie jest tak, zalana miodnia derminuje daną linię jako najlepszą. Gdyby tak było, wszystkie co mają poniżej średniej - do krainy wiecznych łowów, a w to miejsce materiał co da powyżej średniej

_________________
--
Najlepszy czas na zasadzenie drzewa był 20 lat temu. Następny najlepszy czas jest teraz.

https://www.olx.pl/oferty/uzytkownik/2uXs/

Wg wiedzy podręcznikowej nie wybiera się do dalszej hodowli matek z wybitnie miodnych rodzin bo albo to rodzina rabująca i nie warto pomnażać takich cech , albo matka wybujała heterozyjnie i jej córki nie powtórzą tego sukcesu. Tak pisała już Ostrowska ponad 50 lat temu i chyba nic się nie zmieniło. Teraz to nawet nie chodzi o samo rabowanie, ale taka rodzina znosi warrozę i wszelkie choroby z okolicy.
Moje zdrowe

Moje notatki konczą się na powałkach a tak jak już pisałem kiedyś nie każda pszczoła na każdy teren ale skoro miałem elgona czy primorska 10 lat temu i ostatnio czyli pare lat mineło a pszczoły zamiast byś lepsze to sa gorsze co może być powodem ?te dodatkowe cyferki przy nazwie?.

_________________
https://www.facebook.com/10000202901431 ... zMQagKKAl/
henry

Moim zdaniem , najlepsze pszczoły powinny być po reproduktorce , bo po to za nią płacimy . W F1 mamy 50 % pierwotnych genów a przy F2 już tylko 25% i nie ma możliwości , aby były lepsze od oryginału.Kiedyś Barciak pisał , że u niego miodność jest najlepsza przy F3, F4 , to co była warta taka reproduktorka , chyba ,że zależało nam na produkcji mięsa lub pochwaleniem się , od kogo mamy matki.Ja staram się przedłużyć szczególnie cenne dla mnie linie poprzez sztuczne unasiennianie matek w tej samej linii , dlatego staram się mieć co najmniej po dwie matki w danej linii.

Wiem to z pewnego źródła, z wykładu specjalisty genetyka, że około 50% "reproduktorek" ma cechy które je kwalifikują do dalszej selekcji ,czyli jako matki zarodowe,te które mają prawie 100% cech. Tych się raczej nie sprzedaje ,albo osiągają ceny w tysiącach .
W naszym mniemaniu,slangu,przyjętym słownictwie, reproduktora to ta która przekazuje cechy -w domyśle ma ich prawie 100% .
Jednak tak nie jest.
.

_________________
W wolnej chwili-Pasieka Bajorek
Dążyć do ideału nie znaczy nim być ;) .

W sumie da się to zrobić i nawet takie matki corocznie zimuję na własne potrzeby.
Problemem będzie ich przyjęcie przez pszczoły i utrzymanie w pasiece pszczelarza.

_________________
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza, niż tracenie energii na interesowanie się cudzymi sprawami.